Nie wiem co ludzie mają do tej gry. Rozumiem że błędy bo na pierwszy dzień sprzedaży była ich masa, ale fabuła była ok, multi niezłe a dopracowanie działań jednostek specjalnych lepsze niż w jakim kolwiek FPS-ie (oczywiście nie licząc Army itp.). Jako że jestem maniakiem tematyki służb specjalnych to kampanie przeszedłem z 5 razy i mógłbym więcej gdyby nie to że ją sprzedałem że względu na małą pamięć mojej konsoli. Granie Delta Force, OGA, GROM-em i Navy Seals dawało wielką przyjemność.
Wierzyłem że Activision postawi tę serię na nogi... A tu kolejne gówno. Może cięcia budrzetowe i połączyli CoDa z Destiny 2 zamiast robić dwie gry.
Lego zbyt brutalne (te odpadanie kończyn i zabieranie serc). Najlepsze będzie Mario w lewo.
Pewnie, kupić RPG i narzekać że jest magia, herezja i przywoływanie zmarłych. Gratulacje.
Mam pytanie trochę z innej beczki. Dlaczego podczas pobierania gry po kilku godzinach włączają się inne pliki?
Mógłby być starożytny Egipt tylko że tworzysz własną postać i masz jakiś licznik czy co w którym wskazówka macha się pomiędzy tempalriuszem a assassinem wedle twoich wyborów. To by było coś. Dopiero na koniec okazuje do kogo należysz.
Jak zrobią mi coś na kształt Black Ops III to się zabije że nie ma ani jednego dobrego nowego FPS-a.
Jak ktoś mnie pyta w co grałem w weekend to odpowiadam w Killzone, a nie to Destiny... O kurde to było Call of Duty Black Ops III. Sory ale mogliby to nazwać inaczej a nie psuć dobre imie Call of Duty więc jeżeli jakiś robot wyrywa mi kończyny a potem żyje biegam po ścianach i nie wiadomo co robię to znaczy że coś z tą serią jest nie tak.
Droższe? Mogą być nawet o stówe tańsze. Jak kiedy Hardline kosztował ze sto osiemdziesiąt no to kupiłem z AC4 za osiemdziesiąt, tylko trzeba dobrze poszukać bo na PSS to zawsze drożej. Rok temu CoD Black Ops II kosztował tam z jakieś trzy stówki.
Dla mnie wymarzona gra na chwile obecną:
- kampania jak w CoD (jak dałoby się na podzielony ekran lub kooperacje)
- multi oczywiście jak w czwórce
- i to co oczywiście CoD zrobił w MW czyli tryb operacji specjalnych.
To by było to. Osadziliby to teraźniejszości i dopracowali taktycznie jak Ghost Recon Future Soldier i wtedy nie zastanawiałbym się długo nad zakupem.
Mam pytanie. Lepiej kupić Dragon Age: Inkwizycja czy Wiedźmin III? Wcześniej za bardzo nie miałem styczności z RPG-ami więc nie wiem dokońca. Z góry dzięki za odpowiedź.
Módlmy się żeby nie było kolejnego futurystycznego gówna jak ostatnio (czytaj: Black Ops III)
@Hunter 2-1
Pogłaski słyszałem, ale jeśli ktoś ma resztki rozumu to wie że to tylko plotki?? Poza tym jak ghosts jeszcze nie był zapowiedziany to mogłem znaleźć trailer MW4 z palcem w dupie. Wiadomo że niestety w necie są tacy debile co takie filmiki wstawiają.
Dla mnie zarombista kampania i cała gra zresztą. Przeszedłem dzisiaj piąty albo szósty raz i cały czas jest zarombista. Szkoda że cały czas nie na jakiegoś warfighter 2 albo co.
@matiwormsomaniak13
Tak samo czy Brotherhood nie był trzecią odsłoną AC? Jakby nazwali go Battlefield 6 to potem byś zapytał: o w morde gdzie piątka.
Matko, wszyscy w komenatarzach piszą że to gówno a potem Cod bije rekordy tylko dla tego że kupują go dzieciaki które nie wiedzą co to jest MW, nie wspominając o starszych. A przyciąga ich technologia z dupy i dużo fragów. W grze activision jest jedno zalecenie:
Mało lagów, dużo fragów.
( ale inaczej wyjdzie z lagami )
Sprzedali się totalnie.
Zalewany
Nie mówie żeby w ogóle zrobić XXII wiek, tylko na dłużej robiłby się nudny pod względem fabularnym i multi. Najlepszy byłby albo MoH, albo bf o Wietnamie. Przynajmniej byłaby różnorodna broń.
L0xiney, do BF to nie pasuję. A jak chcesz to w Hardline jest M1. Kup se i baw w drugą wojnę światową. Do tego M1911 i Amerykański rząłnierz jak nic.
Mogliby zrobić tak, że jesteś specjalsem. Niby w czwórce też byłeś, ale tyle co Pac, Hana i Irish ci pomagali przez całą kampanie to ja robiłem w 10 sekund. Pomoc sojuszników powinna być jak w Ghost Recon albo Medal Of Honor. Lepiej żeby w ogóle zrobili MOH-a, oczywiście moim zdaniem.
Jak by się nazywało killzone to ok, ale to walone Call Of Duty. Black Ops 3 i Advenced Warfare to dno. Najlepsze to wszystkie MW. To było coś. Genialna fabuła, multi w sumie nie aż takie fajne, ale operacje specjalne, BOMBA. A teraz dupna fabuła, multi i zombi. Sprzedali się.
Hahaha! Boki zrywać. Gdzie NFS-y?
Piosenki w np. Most Wandet-cie (2004) albo chociażby w Rivals-sie.
Wszystkie miały świetne piosenki.
Call of duty się stoczyło. Najlepsze części jak dla mnie to wszystkie MW, to było coś. Chcemy pograć w COD-a, a nie w Killzone-a. Tak pędzą z czasami że zaraz będzie walka na Marsie. Powinni zmienić nazwę bo to już nie COD.
GTA w czasach wiktoriańskich. Co następne? Assassin's Creed: World War II. Jesteś dziadkiem Bogusława Lindy i poluje na Hitlera i Stalina.