Ale przecież na samochody również pisze się oprogramowanie i to całkiem sporo, szeroko pojęty "automotive" zalicza się do jeszcze szerszego pojęcia "IT". To, że w samochodach jest on "bezpieczny" i nie "wysypuje się" jak w przypadku gier wiąże się po prostu z całkiem innym podejściem do jego przetestowania, standaryzacji i audytu, bardzo kosztownego i z tego powodu często pomijanego w branży rozrywkowej (tutaj często wystarczą testy na kilku poziomach kodu czy zbudowanej aplikacji) co w sumie też jest normalne gdy od błędu w programie nie zależy ludzkie życie.
Mi również spodobały się wspomniane przeze mnie wyżej gry. Ja nie odnoszę się do rzeczy subiektywnych jak to czy gra się podoba czy nie, odnoszę się do ich stanu na premierę (czyli w momencie w którym powstawały ww. recenzje). Potem wszystkie trzy zostały naprawione, ale ich recenzje odnosiły się do stanu zaraz po premierze (albo chwilę przed) w którym były zepsute.
Recenzje nie są potrzebne, zdecydowanie najwyższą formą publicystyki okołogrowej są wszelkie wyliczanki typu top X "osiągnięć" / "fajnych gier z multi" czy innych "elementów z Wiedźmina 3 które nie przyjęły się w Cyberpunku" (to publicystyka z tego roku).
Ogółem myślę, że problemem jest to, że gra nawet w stanie niegrywalnym dostaje bardzo wysokie noty co naraża recenzenta jak i sam portal który taką recenzje publikuje na zwykłą śmieszność. Przykłady można mnożyć, ale te z głośniejszych:
https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-battlefield-4-wkraczamy-na-pole-walki-nowej-generacj/zf247b
https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-assassins-creed-unity-arno-dorian-zabojca-nowej-gene/z2276c
https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-total-war-rome-ii-tryumfalny-powrot-do-rzymu/z323f8
Jeżeli coś w co nie da się grać, albo jest po prostu zepsute jest uważane przez redaktora za "bardzo dobre" bądź "świetne" (trzy wymienione przykłady dostały takie sumaryczne noty) z małą tylko adnotacją w tekście, że w sumie nie da się w to grać, to bądźmy poważni, taka recenzja jest nie tyle śmieciowa co wręcz szkodliwa bo wprowadza w błąd.
Muszę jednak przyznać że autor tego felietonu to jedna z osób w redakcji która obniża i bardzo piętnuje w swych ocenach gry które często są po prostu niedorobione, zamachnął się nawet na chyba największe świętości na tym portalu takie jak Wiedźmin 3 czy Cyberpunk (tutaj inny recenzent) i ocenił adekwatnie ich wersje konsolowe do tego co dostał.
W jaki sposób algorytm ECDSA został uodporniony na "kwanty"? Naprawdę jestem ciekaw jak kolejny z rzędu usprawniony algorytm bazujący na znajdywaniu wielkich liczb pierwszych może być na to odporny.
"Ważną kwestią, którą warto poruszyć w kontekście przyszłości Darkest Dungeon II, jest również ułatwienie pracy moderom. W tej chwili, głównie ze względu na fakt oferowania tego tytułu jedynie poprzez Epic Games Store, dostęp do plików źródłowych, a więc jakakolwiek modyfikacja gry jest z punktu widzenia nieposiadającej specjalistycznej wiedzy programistycznej osoby w zasadzie niemożliwa."
Gdzie mogę dostać "pliki źródłowe" do pierwszej części? Wpisałem "w Googla" i ich nie znalazłem, a tym bardziej nie znalazłem ich na Steamie, gdzie jak rozumiem autor je jednak znalazł.
procesor M1 jest na architekturze "ARMv8.4-A", zdajesz sobie sprawę, ze to ARM, czyli technologia sięgająca w swojej historii roku 1985? Myślisz, że wyorano z niego pierwotne instrukcje? Jeżeli tak, to z chęcią dowiem się jakie, proszę podaj mi przykład.
" Tymczasem jednak od czasu do czasu programiści popisują się gówno znajomością i używają takich instrukcji, które nie tylko są mało wydajne, ale tak stare, że szkoda gadać, a architekci Intela i AMD przez to trzymają dalej te instrukcje, by zapewnić działanie."
A to programiści w XXI wieku, a zwłaszcza w 3. dekadzie (poza twórcami kompilatorów, bo już nawet nie OSów) jakkolwiek dotykają asemblera (a może w ogóle kodu maszynowego), że używają wprost tych mitycznych "instrukcji"? Pytam, bo już nawet proste mikroprocesory w automatach do kawy mają kompilatory (a raczej cross kompilatory) które to kompilują ten kod napisany C czy C++ do ichniejszego kodu maszynowego.
"Smutne jak wiele osób nie widzi różnicy pomiędzy remake, a remasterem" i potem nazywasz zmianę silnika (czyli przepisanie większości kodu, poza jakimiś drobnymi pierdółkami) "zwykłym remaster". W ogóle urocze jest to, że branża dziennikarzy growych wprowadziła do żargonu gier określenia "remake" i "remaster", po czym jako osoby nietechniczne są wstanie zdefiniować remake, albo remaster tylko w przypadku gdy wydawca doda jedno z tych dwóch określeń jako podtytuł.
W artykule wspomniano, że wrzucają wszystko do katalogu "Pulpit", który zdecydowanie nie jest "głównym katalogiem dysku", a przynajmniej nie dla systemów opartych o UNIX, czy Windows.
"G. prawda, to jest ten sam silnik" to zaawansowane rzeczy 20 letnik silnik jest w stanie wykrzesać, nie ma co, Blizzard się postarał :-D. Naprawdę nie trzeba być wielkim znawcom IT czy szeroko pojętego gamedevu żeby widzieć, że oni wszystko co związane z renderingiem przepisali od nowa. Z dużym prawdopodobieństwem przepisali również backend, ale tego nie da się stwierdzić grając. To że możesz sobie włączyć widok który imituje jak to wyglądało kiedyś to też cecha tego, że developerzy dopisali taką funkcjonalność do nowego silnika.
"Battlefield jest najlepszy, gdy nie jest realistyczny" - najlepszy i najgorszy, bo nie ma ani jednego Battlefielda "realistycznego" (ani nawet "autentycznego"), więc brak skali porównawczej.
Jeszcze nie słyszałem, żeby jakiekolwiek oprogramowanie, a BIOS nim jest, miało baterię także jest to mało prawdopodobne. Jeżeli chodzi o płytę główną to niedziałająca bateria CR2032 skończy się to na resecie godziny i ustawień w BIOSie (UEFI), możliwe, że w starych płytach mogło się to wiązać z innymi problemami, ale we współczesnych o tym nie słyszałem.
Algorytm wyliczający ocenę na Metacritic jest oparty o średnią ważoną. Z samej definicji tej średniej wynika, że waga jednego serwisu nie jest "jak każdego innego" i raczej są "powody do myślenia inaczej". W przypadku równych wag mamy do czynienia ze średnią arytmetyczną.
Amazon jako firma IT i jako potencjalny pracodawca w tej materii ma bardzo silną pozycje w branży. Poczytaj sobie choćby nawet o AWS zanim określisz ich jako "nic kreatywnego".
@czekoladowyjoe
Mówi się i "kable" i "przewody" w zależności od tego co chce się opisać, bo to po prostu dwa różne terminy (dość zbliżone). W tym przypadku autor zrobił błąd nazywając "przewód" "kablem", niemniej radziłbym przed zwróceniem komuś uwagi samemu upewnić się co do jej zasadności.
Tak o tym Sobieskim i określaniu go "wielkim królem" to radzę na przyszłość doczytać, bo to jednak bardzo dyskusyjne.
@Pielgrzym_HV
W Polsce (polskiej historiografii) ta postać jest znana pod imieniem Piotr, więc w ogóle nie rozumiem tak bezsensownej uwagi, co ona miała na celu? Inna sprawa to chyba macie jakiegoś buga na stronie, bo nie można odpowiadać na pierwszy komentarz w dyskusji.
Ot stalowy pancerz jakich wiele używano na polach bitew pierwszej wojny światowej, poczytajcie trochę na temat tego konfliktu zanim zaczniecie wygłaszać jakieś sądy.
Jak widać sama ocena tej wymowy do której podałeś linka nie wzbudziła w tobie pewnych wątpliwości co do jej jakości więc prześlę tu jedną z odpowiedzi zamieszczonych pod tym materiałem: http://dictionary.cambridge.org/pronunciation/english/film-noir. Samo źródło może sugerować większą autentyczność i, pomijając kwestie różnic akcentu u autora tego materiału, a native speaker, w mojej subiektywnej opinii wymowa jest zbliżona.
Polaków nie bulwersuje sama zawartość dzieł takich dzieł jak "Pokłosie", czy "Nasze matki, nasi ojcowie", a przynajmniej nie sama tematyka, a to, że dzieła takie są produkowane przez samych Polaków, bądź wykupywane przez media publiczne w ramach jakiejś niezrozumiałej dla wielu rodaków skłonności do samobiczowania się poprzez wyciąganie epizodycznych (bo takim niewątpliwe jest pożałowania godny incydent w Jedwabnem i tym podobnych sytuacji w porównaniu do zakrojonej na szeroką skalę niemieckiej machiny śmierci) wątków z naszej historii niezależnie od tego czy są prawdziwe, czy też nie. Inna sprawa to twój bzdurny osąd jakoby Polacy byli przekonani o swym mesjanizmie, nawet w XIX w. z którego przytaczasz przykłady sytuacja polityczna była dużo bardziej skomplikowana, a rodacy podzieleni i nie, nie wszyscy wierzyli w idee romantyzmu.
Zamierzam zmodernizować trochę komputer, dokładnie 4 podzespoły: płytę główną, procesor, ram i kartę graficzną, trochę poczytałem co polecacie w kategorii kart graficznych i skłaniam się ku modelowi MSI GTX 970 100ME, do tego procesor, raczej i5-4460. Problem dotyczy pozostałych dwóch podzespołów jaką płytę i ram (8GB), możliwie najtańsze, ale żeby jednak były dobre do tego polecacie?
@Szejmi
Tak z ciekawości, jak na bazie mapy bez skali potrafisz coś takiego oceniać?
[31]
Piszesz tak jakbyś w ogóle nie znał historii. Wspominasz o wyzwalaniu obozów niemieckich przez Rosjan, ale zapominasz o powojenny zaadaptowaniu ich później przez NKWD dla Polaków. Coś tam piszesz o tym jak nas wyzwalali spod niemieckiej okupacji, ale pomijasz to że to Stalin na konferencji w Teheranie optował za tym by front zachodni powstał we Francji(by Polska była w jego sferze wpływów), a także to jakie trudności mieli Rosjanie z przestrzeganiem układu Sikorski-Majski. Inna sprawa że wybielanie AK-owców czy też demonizowanie tego słynnego rozkazu 227 u innych rozmówców pozostawia sporo do życzenia.