Niestety gra blado wypada i nie ma szans na to by przebic atmosfera WOTa na ta chwile, do tego to istna kopia, WT:GF mimo ze tematyka ta sama to jednak system rozgrywki, spotowania, zakresu widzenia itp itd. inny niz w wot, ale tu to istna kopia mechaniki gry pratycznie 1:1. Czyli znikajace pojazdy, niewidoczne po za zakresem widocznosci ustalonej na sztywno (co z tego ze mapy wieksze skoro i tak nie widzisz dalej niz ustalony zakres).
To taka proba przeniesienia WOTa na inny silnik (sa glosy ze ta gra jest finansowana przez WG czyli tworocow wota, i wyglada to na prawde patrzac na to jak to wyglada) pod plaszczykiem nowej niby nowego tytulu.
Ja nie czuje tu adrenaliny jaka daje wot, jezdzi sie, strzela bo strzela, nawet odglosy sa bezpluciowe, nie czuc mocy dzial, brak widocznych punktow przebic na pancerzu, taki super nowy silnik gry a w dennym starym wocie potrafia byc slady po przebiciach itp...
Jak nie bedzie porzadnych zmian to bedzie to gra jedna z wielu o tematyce wojennej, szkoda ze to nie przebja WOTa bo WG dalej bedzie odpierdzielac maniane w wocie i zniechecac starych graczy na rzecz wyciagania kasy od nowych....
Kazda ich nowa gra to spadek po rowni pochylej w dol...
W czogi mimo wad da sie grac i nie nudzic, co najwzyej wkur... ale i tak sie gra bo adrenaliny dostarcza....
Wyszly samoloty, przypominaja latajace czolgi, od biedy moze ktos sie na to skusi, ale konkurencja WT niestety nie pozostawia zludzen jaki poziom tych ich samolotow...
Teraz statki, niestety ale w CBT pogralem doslownie ze 2 godziny i gra to totalna nuda do kwadratu i nie widze szans zeby tu cokolwiek mogli zmienic na lepsze...
