Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Elden Ring może być pierwszą i ostatnią tak wielką grą FromSoftware. „To granica”, twierdzi Miyazaki

28.06.2024 20:39
Creed18
1
5
Creed18
64
Tarnished

Wolę bardziej zamknięty liniowy świat rodem z DS niż otwarty jak w Elden Ringu. Caleid wygląda jak obszar z taniego chińskiego mmo gdzieś z 2000 roku. Za to po zamkach i zamkniętych lokacjach grało się przyjemniej.

28.06.2024 20:39
Creed18
1
5
Creed18
64
Tarnished

Wolę bardziej zamknięty liniowy świat rodem z DS niż otwarty jak w Elden Ringu. Caleid wygląda jak obszar z taniego chińskiego mmo gdzieś z 2000 roku. Za to po zamkach i zamkniętych lokacjach grało się przyjemniej.

28.06.2024 20:48
2
3
odpowiedz
Smutny.Pan
18
Konsul

Ta, też wole by wrócili do bardziej zamkniętych światów. A jakby zrobili coś w stylu Sekiro (drugą część albo grę o podobnych założeniach) to już w ogóle byłaby bajka.

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2024-06-28 20:48:43
28.06.2024 20:56
Kwisatz_Haderach
3
odpowiedz
5 odpowiedzi
Kwisatz_Haderach
14
GIT GUD or die trying

Z jednej strony byloby szkoda, bo to jeden z najlepiej zaprojektowanych open worldow w historii gier video. Dodatek to juz jest wogole kosmos. Polaczenie wolnosci z Morrowinda, z wertykalnoscia i poplataniem Dark Souls 1. Tylko na wieksza skale i w duzo bardziej rpg'owym sosie.
Cos bardzo unikalnego i cos co bedzie bardzo trudno powtorzyc nasladowcom, zakladajac ze beda probowali, bo w dzisiejszych czasach nawet firmy slynace z open worldow nie potrafia robic open worldow.

Z drugiej strony, mniejsze niekoniecznie znaczy gorsze i bardzo bym sie ucieszyl z czegos ala Bloodborne 2 (ktorego nie bedzie bo prawa na Sony, ale Lovercraft jest we free domain wiec mozna sie "inspirowac" do woli).

Podobno chca tez zrobic jRPG'a i to rowniez bym powital z otwartymi rekami. Zakladajac ze zachowa on From Softowy sznyt, artyzm, atmosfere (no random anime girls plx plx) i fajne mechaniki. Moze na tury? Dla Myiazakiego bylaby to nowosc do ogarniecia, bo chyba niegdy turowej gry nie rezyserowal, ani nawet chyba wogole nie uczestniczyl w produkcji jako designer.

Trzecia bardzo realna mozliwoscia jest powrot z zaswiatow serii Kings Field. Po udanym powrocie Armored Core napewno o tym juz mysleli.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-06-28 20:57:27
28.06.2024 23:06
3.1
1
guitarzero
9
Centurion

Ale tak szczerze, to co jest takiego fenomenalnego w otwartym świecie z Eldena? Okej, jest tajemniczy, ładnie wyglądają te points of interests z daleka, nie ma znaczników, no i podobało mi się też oddanie skali w budowlach czy górach - i to dla mnie tyle z tej rewolucji, bo imo było to po prostu nawalenie tam bez ładu i składu różnych rzeczy i w porównaniu do każdej innej gry From nie miałem poczucia, że zwiedzam jakaś starożytną krainę która gdzieś w jakiejś innej rzeczywistości miałaby rację bytu. Okropnie zawiodły mnie Ziemie Pomiędzy.

Gram sobie teraz w Forbidden West (wiem, nie jestem prawdziwym graczem) i to jest jak dla mnie definicja otwartego świata, który żyje, obowiązują w nim prawidła i chce się go odkrywać dalej mimo paru dziesiątek godzin. Nawet te nieszczęsne wskaźniki mi specjalnie nie przeszkadzały. Świat w Eldenie to po prostu jedna wielka arena do walki.

post wyedytowany przez guitarzero 2024-06-28 23:13:38
28.06.2024 23:58
Ergo
3.2
Ergo
93
Generał

guitarzero

Ale co niby mieli zrobić w grze z gatunku soulslike? Przecież nie od dziś wiadomo, że ta gra polega głównie na walce z przeciwnikami, często w nieprzyjaznych warunkach.
Nie ma sensu porównywać Eldena do forbidden West bo to są zupełnie inne gry. To jest oczywiste, że bardziej wsiakniesz w świat gry i jego odkrywanie gdy całą fabułę będziesz miał podaną na tacy, a wokół będzie pełno npctow i różnych questów do wykonania. Jeśli chodzi o eldena to patrzymy tutaj głównie na projekt świata który jest fenomenalny i satysfakcjonująca eksplorację, na każdym kroku zawsze coś znajdziesz, a ścieżka do jakiegoś przedmiotu zawsze jest ukryta albo zawiła, ale jak już uda Ci się zdobyć przedmiot który widziałeś gdzies z daleka, to daje niesamowitą satysfakcję. To jak są poukrywane różne przedmioty w grach od FS jest genialne i zawsze masz poczucie, że sam coś odkryles, to jest esencja dobrej eksploracji. Oczywiście po kilku godzinach gry to zaczyna trochę nudzić bo zazwyczaj znajdujesz dusze, jakiś talizman albo broń. To trochę mało biorąc pod uwagę fakt, że większość broni ma podobny lub taki sam moveset, jedynie co się zmienia to wygląd.

post wyedytowany przez Ergo 2024-06-29 00:00:22
29.06.2024 07:02
3.3
1
guitarzero
9
Centurion

Ergo

Rozumiem Twój punkt widzenia i faktycznie porównywanie ER do H:FW może być nie na miejscu, ale mówimy cały czas o otwartych światach przecież :) I dla mnie openworld po prostu zaszkodził całej filozofii FromSoftware, która m.in opierała się o robienie map gdzie każdy cm kwadratowy miał rację bytu. Jednak spoko, jestem w stanie zrozumieć, że komuś ten wielki świat przypadł do gustu.

29.06.2024 07:09
Ergo
3.4
1
Ergo
93
Generał

guitarzero

Źle mnie zrozumiałeś. Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na to, że zrobienie otwartego świata w soulsach nie polega na tym samym co zrobienie otwartego świata w każdej innej grze. W soulsach niestety nie będzie typowej fabuły, npctow i questów, a to ma bardzo duży wpływ na odbiór świata gry.

I oczywiście też uważam, że otwarty świat eldena to niewypał. Dużo pustych przestrzeni, łatwo się przelevelować i ogólnie gra traci na dynamice przez ten świat.

post wyedytowany przez Ergo 2024-06-29 07:09:46
29.06.2024 22:14
NewGravedigger
3.5
NewGravedigger
185
spokooj grabarza

Mialem dokładnie to samo podejscie dopoki nie obejrzalem kilku filmow z lore świata. I nagle ten caly pierdolnik na mapie okazal się miec sens

28.06.2024 21:57
Ergo
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
Ergo
93
Generał

Mają rację, już Elden ring był zbyt duży i miał pusty świat z bossami z recyklingu. Ile to ja ubiłem lisów czy kotów to głowa mała.
Lepiej to skondensować i dać więcej unikalnych przeciwników tak jak to robiono w demon i dark souls.
Co do samego otwartego świata to jak dla mnie jest on ogromny, ale też bardzo ciekawy, brak w nim tylko treści. Taki ubishit mógłby się uczyć od FS jak tworzyć otwarte światy.

29.06.2024 00:58
Herr Pietrus
😜
4.1
Herr Pietrus
226
Ficyt

Nie no, przecież w pięknych w światach bez treści to akurat UBI jest ponoć mistrzem

29.06.2024 01:24
Angemona
4.2
4
Angemona
75
Generał

Czasami jest tak, że ta sama cecha jest chwalona jako przejaw geniuszu Miyazakiego w grach FS i ganiona w grach Ubi za wtórność.

29.06.2024 07:23
Ergo
4.3
Ergo
93
Generał

Angemona

Wiesz co, ubisoft też tworzy ładne światy, ale one są sztuczne. Tu jakaś wieża, tam jakiś fort do zdobycia. To jest tak generyczne, że masakra. W grach od FS każda lokacja jest unikalna, a sama eksploracja bardzo satysfakcjonująca. Światy FS są o wiele bardziej "realne", że tak powiem.

29.06.2024 00:45
5
odpowiedz
PierrePantone
18
Centurion

W nowych grach FS, idealnie sprawdziłby się koncept z DS1 w większej skali, bardziej dopracowany i różnorodny. Świetnie zaprojektowane, połączone ze sobą lokacje, gdzie sami odkrywamy skróty wraz z postępem i doświadczamy momentów "Cholera przecież ja tu byłem!". Soulsy nie potrzebują otwartego świata, oczywiście skalę można powiększyć, ale szedłbym tutaj w jakość lokacji i projektu, a nie ilość. Esencją tego gatunku są walki z bossami, uczenie się lokacji, rozmieszczenia mobów, ogarnianie progresji, mechanik walki różnym orężem, a nie jeżdżenie na koniu po pustych lokacjach. DS1 idealnie pokazał, że da się zrobić grę bez otwartego świata, która jednak sprawia wrażenie, że nie ma granic i gdziekolwiek pójdziesz czeka cię przygoda.

29.06.2024 09:11
Ohydny Czerwonodupny Pirat
📄
6
odpowiedz
Ohydny Czerwonodupny Pirat
67
Gracz raczej autystyczny

DS 1– najlepiej zaprojektowany świat w grze ever, lamerski ostatni boss (jak to opisał go jeden z producentów – parry, parry, parry!)

DS 2 – upośledzony brat tego pierwszego

DS 3 – najlepsze pojedynki z bossami, lecz jednocześnie najbardziej liniowy (co dla jednych będzie wadą, dla innych zaletą)

ER – piękny, otwarty świat, ale... typowo pusty. No i mocno odczuwalny recykling bossów (osobiście najbardziej podobały mi się pojedynki z Rennalą i Astelem). Na szczęście legacy dungeons to stare, dobre Soulsy

29.06.2024 13:05
Link
👍
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Link
13
Generał

Creed18
Wolę bardziej zamknięty liniowy świat rodem z DS niż otwarty jak w Elden Ringu
Ale... Dark Souls 1 nie jest całkowicie liniowy, a raczej pół-otwarty świat w moim odczucie. Niektóre etapy i bossowie można pokonać w dowolnej kolejność, a parę etapy są opcjonalne do odkrycia. Trudno to nazwać "liniowa" gra.

Jeśli mam być szczery, to wolę taki pół-otwarty świat takich jak Hollow Knight, Dark Souls, Resident Evil 1, Little Big Adventure 1-2, Dave the Diver, Legend of Zelda (starsze części) i niektóre gry. Nie za bardzo liniowy, ale też nie za bardzo otwarty i nie za duży. Taki złoty środek i to lubię. Eksploracja jest dla mnie wystarczająca satysfakcjonująca. To zależy od fabuły, gameplay i lokacji.

Nie wyobrażam sobie większości gry, gdzie wszystkie etapy będą całkowicie korytarzowe niczym Crash Bandicoot (też lubię). Wolę, by etapy są bardziej złożone i mniej korytarzowe tak jak Thief 1-3, Deus Ex, Dishonored, Hitman, System Shock. Żeby gracz zacznie myśleć, gdzie ma iść.

Podobnie jak Ty, też mnie zmęczyły gry sandbox i gry akcji z otwarte światy w stylu Assassin's Creed i Far Cry, gdzie sporo lokacji są puste i nie ma tam co robić.

Nie są tak samo dobre co niektóre gry RPG (uwielbiam Gothic 1-2), jeśli chodzi o jakość. Red Dead Redemption 2 to tylko jednym z niewielu wyjątki od reguły. Subnautica też jest dla mnie spoko gra. GTA i Cyberpunk 2077 to też są wyjątki, bo przynajmniej można pojechać samochodem wszędzie i podziwiać widoki.

Ale to już zależy od tytułu gry, lokacji i gameplay.

Zgadzam się, że im większy i bardziej otwarty świat, tym gorszy jakość, a więcej czasu tylko tracę na eksploracji "po omacku". O nudne zbieranie nieciekawe znajdźki i "podbij xxx obozowisko" nie wspomnę. O zbędne pytajniki w Wiedźmin 3 nie wspomnę. Co za dużo, to niezdrowo!

Wcale nie dziwię się, że Ty i niektórzy wolicie liniowe gry. Bo projekty poziomów wtedy są często na najwyższym poziomie, a nie tracicie czasu na zwiedzanie "puste" lokacji. Znam te uczucie. Kocham Half-Life 2, Metro 2033, Metro Last Light na przykład.

Teraz mamy wiek XXI i mamy za dużo gry w biblioteki STEAM w zaległości do nadrobienia, więc nie mamy aż tyle czasu na nadmiaru eksploracji w grach z otwarte światy. Będą coraz więcej gry, a czas coraz mniej. Znam ten ból.

Też wolę jakość niż ilość. Rozumiem Cię.

post wyedytowany przez Link 2024-06-29 13:31:58
29.06.2024 13:18
Creed18
7.1
1
Creed18
64
Tarnished

Dokładnie rozwinąłeś moja myśl zapewne tak samo jak wielu innych graczy. Sporo osób ma podobne odczucia.

29.06.2024 13:27
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
kiloherc
55
Centurion

Świętym Graalem Form Softwore jest Demon Souls (poprzedzone Kings Field IV). Miyazaki żółty bracie - wracać do Demon Souls 2. Jebać katanami Elden Ring.

post wyedytowany przez kiloherc 2024-06-29 13:28:32
29.06.2024 13:35
Link
8.1
Link
13
Generał

A Bloodborne i Sekiro?

29.06.2024 20:14
Ergo
8.2
Ergo
93
Generał

kiloherc

Demon souls jak i gry z serii dark souls stały się już strasznie nudne. Muszą zrobić trochę bardziej dynamiczny system walki aby cała gra nie polegała na uniku, zadaniu jednego, dwóch ciosów i powtórz tak 30 razy aż pasek życia spadnie do zera. Kiedyś to było fajne, dzisiaj to jest totalna monotonia, a bardzo dobrze pokazuje to dodatek do eldena gdzie czasem musisz rolować 30 sekund żeby zadać jeden cios, absurd. To już nie jest gra, a symulator uników.

post wyedytowany przez Ergo 2024-06-29 20:15:58
29.06.2024 20:28
8.3
Cyberfan
46
Pretorianin

kiloherc
Udanych wakacji, nie zapomnij wrócić do szkoły od września.

30.06.2024 10:34
Grzana666
9
odpowiedz
Grzana666
6
Legionista

I bardzo kur.. dobrze jeb.. Eldena i te otwarte światy dla jeb.... norników (przepraszam za wulgaryzmy)

30.06.2024 10:40
10
odpowiedz
Sebcza_k
22
Pretorianin

Próbowałem demon Souls , później dark souls 3 , nawet bloodborne - nigdy nie tknę tego typu gier :) jak dla mnie to szkoda życia na coś takiego

30.06.2024 12:27
11
odpowiedz
2 odpowiedzi
sp4wnersiak
11
Legionista

Creed18

Żaden DS nie dorównuje Eldenowi. Skoro gra tak brzydko u ciebie wygląda, to może czas na zmianę gpu na coś współczesnego? Bo dla mnie krajobraz z Eldena to jeden z najpięknieszych obrazków jakie widziałem w grach.

30.06.2024 12:37
Creed18
11.1
Creed18
64
Tarnished

No nie - te psy z Caelid wyglądają mega słabo tak samo jak cały teren i nie wazne czy to high end pc czy konsola. Zamki inne zamknięte lokacje są o wiele lepiej zrobione szczególnie w DLC. Zagraj sobie w Demon Soulsa to zobaczysz różnice choć to słaby souls jako gra sama w sobie. Eldenowi bliżej do Dark Souls 3 z tym że ten drugi jest z 2016 a Elden 2022.

post wyedytowany przez Creed18 2024-06-30 12:37:55
30.06.2024 18:41
Szatek iks de
11.2
Szatek iks de
108
Konsul

Artystycznie Elden może być według Ciebie i najładniejszą grą ever i nikt nie będzie z tym polemizował, bo każdy ma inną wrażliwość na sztukę, jednak czysto technicznie Elden wygląda jak przypudrowane DS2 z 2014 roku. Rozmazane tekstury, cieniowanie pozbawione głębi, ograniczony Ray Tracing, recykling, zauważalnie mało poligonów w obiektach 3D niż w przeciętnej grze AAA, uproszczona fizyka obiektów takich jak futro czy jakieś szaty...

post wyedytowany przez Szatek iks de 2024-06-30 18:42:04
01.07.2024 09:57
12
odpowiedz
Linok2
10
Pretorianin

Otwarty świat w ER, to iluzja. Tak naprawdę, to klasyczne korytarzowe DS z tą różnicą, że tutaj między lokacjami nie ma loadingu, tylko pusta przestrzeń, którą trzeba przejść.
Jeżeli on uważa, że to maks co mogą osiągnąć, to najlepiej o ich ambicjach i całym zespole nie świadczy.
ED, to takie Gta 1, Wiedźmin 1 czy The Elder Scrolls 1 - gry, które mają masę źle zaprojektowanych rzeczy, błędów i niedociągnięć. Przez co kolejne części dopracowywały te elementy, dzięki czemu powstały genialne produkcje.
Grając w ER masię właśnie takie wrażenie. Co chwile napotyka się elementy, które są zrobione, bo muszą, ale można je dopracować.
ER2 mógłby być genialną produkcją i jedną z najlepszych od FS, ale niestety brak ambicji twórców raczej nie napawa optymizmem.
Przez to ED jest w końcówce top gier od FS.

Wiadomość Elden Ring może być pierwszą i ostatnią tak wielką grą FromSoftware. „To granica”, twierdzi Miyazaki