"Z informacji opublikowanych przez "Rz" wynika, że nowy rodzaj daniny miałby zostać wprowadzony do końca 2024 r. Początkowo w formie jednorazowej opłaty. Od 2026 r. taki podatek miałby jednak być naliczany każdego roku. To interesujący zwrot akcji, bo jeszcze w 2022 r. wydawało się, że kierowcy nie muszą obawiać się takiego pomysłu."
Czyli ok... Od przyszłego roku chciałem zacząć zbierać kasę na nowe auto, ponieważ jeżdżę aktualnie do pracy prawie 20 letnim szrotem. Założyłem sobie, że zbierać będę około 4-5 lat. Obecnie sporo płacę za różne naprawy, OC, każdego roku zastanawiam się czy stać mnie na AC, ponieważ zarabiam niewiele powyżej minimalnej krajowej. Do tego dochodzą przecież zwykłe koszty życia, które obecnie są i tak bardzo wysokie. Pytanie zasadnicze- jak człowiek mieszkający na zadupiu zarabiający nie za wiele, ma uzbierać na nowe auto celem umożliwienia znalezienia sobie lepszej (lepiej płatnej) pracy choćby w mieście będącym stolicą województwa? Od czegoś trzeba zacząć, założyłem sobie plan zmiany swojego położenia przez zmianę miejsca pracy na duże miasto. Obecne auto jest dość zawodne i szczególnie w zimę obecnie sytuacja dłuższego dojazdu do pracy odpada. Na wyprowadzkę nie mogę sobie aktualnie pozwolić i się na to nie zanosi.
W przyszłym roku opłata jest jednorazowa, od 2026 coroczna, a za kilka lat może dowiemy się, że opłatę trzeba będzie uiszczać co miesiąc? Strach żyć w takim państwie, które zamiast pomagać stale człowiekowi rzuca kłody pod nogi. Zaczynam się zwyczajnie bać o swoją przyszłość.
Co sądzicie o nowym podatku? Moim osobistym zdaniem to najbardziej absurdalny i sk...syński podatek na jaki można było wpaść. Uderza najbardziej w ludzi w niezbyt dobrej sytuacji finansowej...
Via Tenor
Hehe, Unia Europejska uratuje świat swoją eko polityką. Dobre, tego nie znałem.
Kolejny sukces pisowcow.
We wniosku KPO najebać podatków, żeby w efekcie KPO nie dostać, ale podatki płacić.
Nie myśl ze KO 3D L zniesie ten (i jakikolwiek inny) podatek.
Jeden uj, stara komuna vs nowa komuna
Zanim się oburzę to chciałbym wiedzieć ile wynosi ten podatek, bo jeżeli co roku będą mi wysyłać wezwanie do zapłaty na wysokość 8000zł to się wkurzę, no a jak na 2 stówki, to szczerze mówiąc mam to w dupie.
Przy takich problemach zawsze mam mieszane uczucia, z jednej strony nikt nie lubi płacić, z drugiej strony wchodzę na kanarka, widzę kilkukrotnie przekroczone normy jakości powietrza, a czasami jak mnie wyprzedza jakiś rozklekotany passat to robi zasłonę dymną i aż boję się myśleć co za karcynogenny syf jest w tych spalinach.
Nie chcę nikomu utrudniać życia, ale nie mogę się doczekać kiedy rozklekotane szroty zatruwające wszystkich wokół znikną z dróg.
z drugiej strony wchodzę na kanarka, widzę kilkukrotnie przekroczone normy jakości powietrza, a czasami jak mnie wyprzedza jakiś rozklekotany passat to robi zasłonę dymną i aż boję się myśleć co za karcynogenny syf jest w tych spalinach.
Spoiler alert: im więcej zostanie nałożonych podatków na kierowców tego typu starych gratów, tym dłużej będą zmuszeni nimi jeździć. Niestety jestem dokładnie w tej samej sytuacji, kontrolka emisji spalin pali się w moim aucie od ładnych 6 lat i żaden mechanik mi tego nie naprawi bez całkowitej wymiany silnika (co jest w tym aucie totalnie nieopłacalne)... Nakładanie takich podatków tylko pogorszy sytuację. Ludzie nie jeżdżą starymi autami z własnego wyboru- tylko dlatego, że na lepsze ich nie stać...
Jeśli kogoś naprawdę nie stać na utrzymanie nawet starego samochodu to zła wiadomość, ale powinien pomyśleć o zmianie trybu życia na taki nie wymagający posiadania samochodu
Jeśli kogoś naprawdę nie stać na utrzymanie nawet starego samochodu to zła wiadomość, ale powinien pomyśleć o zmianie trybu życia na taki nie wymagający posiadania samochodu
Przy okazji niszcząc sobie perspektywy na lepszą przyszłość przez zamianę pracy biurowej na układanie bananów w lokalnym Lidlu. Bez obrazy, mam duży szacunek dla pracowników fizycznych, ale perspektywy rozwoju w małych miejscowościach oddalonych sporo od choćby miast-stolic województw są bardzo mierne. Bardzo dużo ludzi mogło by się znaleźć dokładnie w takim położeniu :)
Są pociągi/autobusy, są pokoje na wynajem w większych miastach z komunikacją miejską, jak komuś się naprawdę chce to nawet bez grosza przy duszy osiągnie coś więcej, jak ktoś jeździ starym struclem i uważa to za swoją przepustkę i jedyną szansę na sukces - życzę powodzenia
Są pociągi/autobusy,
nie wszędzie - i o takich ludziach niejako mówi Rethon.
Bardzo dobre rozwiązanie, nareszcie realnie wpłynie na odnowienie parku samochodów.
A biedni? No cóż, biedni zgodnie z prawem naturalnym będą coraz biedniejsi, bogaci wprost przeciwnie, będą coraz bogatsi.
Realnie zaś będzie jak zwykle, czyli nijak. Wszędzie będą pomykać stareńkie sztrucle, bez ubezpieczenia, badań i podatku od szrotów.
Życie popłynie swoim trybem a urzędasy będą wymyślać nowe "prawa" aby tego zabronić, zakazać, zapobiec, uniemożliwić, ukarać, pociągnąć do odpowiedzialności i różne takie tam.
A biedni? No cóż, biedni zgodnie z prawem naturalnym będą coraz biedniejsi, bogaci wprost przeciwnie, będą coraz bogatsi.
Sprawne auto spełniające EURO 5 można kupić spokojnie za mniej niż 10 tysięcy, policz sobie ile kosztuje dzisiaj cały bak paliwa i przemyśl, ile osób jeżdżących starymi śmierdzielami naprawdę nie stać na zmianę
Auto za 10 tys ? Hm ciekawe
Używane Mirek, używane... Za 2k już żadnego nie kupisz ale za 10k chyba tak. To będą od przyszłego roku trzy minimalne...
Wstępnie coś wiadomo chyba o opłacie. Od 500 zł w górę wielokrotność tego.
Będzie sporo wniosków o auto zabytkowe.
https://www.agrofakt.pl/podatek-od-samochodow-spalinowych-juz-od-2024-r-ile-wyniesie/
Bo od kilku dni krążył jeszcze "fake" wzór ten który miał obwiązywać w 2006 ( gdzie miał zawierać akcyzę)
Dodge Viper z 1991 roku bez żółtych tablic to podatek w wysokości 384 tysięcy złotych, coś mi się nie chce w to wierzyć
Czyli wiadomo że nic nie wiadomo..
Opłata będzie, ale jaka i dla kogo już zależy od naszego rządu. Może być niska albo wysoka, może być dla każdego lub dla aut firmowych a nie prywatnych...
Także tego.
Jak dowalą podatek to w swoim starym 15 letnim wozidełku nie robię remontu silnika. Kasa zamiast na remont szrota pójdzie na podatek na kilka lat do przodu. Niech kopci skoro UE tego pragnie.
To się popisałeś logiką, zamiast kupić nowszy, sprawny samochód, lepiej płacić podatek tym strasznym biurokratom z UE i jeździć złomem :D
te szlachcic, nowe auto z salonu kupujesz a nie stac cie na naprawe starego szrota? Oddaj na zyletki.
Nie oddam bo żona do pracy jeździ. Pogoniłbym go dawno bo teraz zrobiłem 300 km hybrydą po mieście i spalanie praktycznie grubo ponad 50% mniejsze niż tym co żona jeździ.
Nawet z tej okazji kupiłem sobie kurtkę hybryde Adidas Terrex.
Bumcykcyk to jest większy bajkopisarz i komediant niż Alex. Zmyśla coś o kupowaniu nowego auta z salonu za 200k, na które uzbierał oszczędzając na ogórkach do sałatki, a teraz nie stać go na remont piętnastoletniego gruchota albo zakup dla żony czegoś choćby i używanego, ale sprawnego. Pewnie dlatego, że kurtkę za tysiaka kupił. Lepiej wspierać unijnego okupanta, taka to logika XD
Już nie piszcie bzdur o tej UE. Unia ma w każdym kraju człowieków, którzy wprowadzają te prawa.Tzw. inside job.
Jednym z nich jest ruda wesz zwna TUskiem.
mamy za duzo aut na drogach, popieram kazdy pomysl, ktory ma szanse ograniczyc te liczby
btw, podziekujcie swojemu pasterzowi z nowogrodzkiej :))
To niech zbudują infrastrukturę dla rowerów lub jakąś alternatywę. Bo gdzie idą pieniądze z tego podatku?
Samochody to chce zabrać, ale jak ktoś wyleciał z pomysłem żeby zabrać prawo głosowania Polakom z zagranicy to jako pierwszy kwiczał.
btw, podziekujcie swojemu pasterzowi z nowogrodzkiej :))
OK, to czekam aż Jezus Tusk zniesie ten podatek i kilka innych nałożonych przez PiS.
mamy za duzo aut na drogach, popieram kazdy pomysl, ktory ma szanse ograniczyc te liczby
W UE będzie mniej samochodów, tymczasem w Chinach, Indiach i innych krajach trzeciego świata mają ten eurokołchoz w dupie i budują kolejne elektrownie na węgiel i tylko zwiększają ilość samochodów. Więc wytłumacz mi, jaki to ma sens?
haha, teraz jak trwoga to do Tuska.
Mam nadzieje ze Tusk nie bedzie negocjowal zniesienia nowych podatkow, ktore pisiory obiecaly wprowadzic. Z czegos te pisowskie dlugi trzeba splacac. Glosowaliscie na PiS to cierpcie teraz.
A Chiny czy Indie mnie nie interesuja bo tam nie mieszkam i tam autem nie jezdze. W Polsce to nawet na wsi strach na ulic wyjsc bo kazdy buraczany jelop wozi sie jakims 20 letnim rozklekotanym bmw czy inna audica. Jazda autem na polskiej prowincji niewiele rozni sie od chodzenia po polu minowym.
Dokąd pójdzie podatek nie wiem, zapytajcie złodzieja Czarnka, Glinskiego i innych, gdzie pójdzie reszta waszej kasy z rozpisanych na szybko konkursów
Via Tenor
powracamy więc do korzeni
jeśli wierzyć w autentyczność tego wzoru to mi będzie wychodziło jakieś 630zł.
To ja już nie chcę kasy z KPO
Po samochodach przyjdzie czas na mieszkania i domy,( na dodatkowe podatki) dlatego nie chodzę na wybory bo ludziom wydaje się że mają jakiś wybór, a jak to gówno wejdzie to ludzie powinni spontanicznie wyjść na ulicę i obrzucać gównem i kamieniami burdel zwany sejmem, we Francji nie mają z tym problemu ,ale nam już dawno wycięto jaja... a tak ogólnie to można podziękować Pisowcom za 800+
do budy. Nie skorzystałeś z przywileju do oddania głosu, teraz nikt nie chce czytac twoich złotych myśli
do budy. Nie skorzystałeś z przywileju do oddania głosu, teraz nikt nie chce czytac twoich złotych myśli
Nie zagłosowanie też jest swego rodzaju głosem. Ma do tego pełne prawo, szczególnie po tym, jacy byli kandydaci. Zresztą gorsze od nieoddania głosu jest głos mężczyzny na nową lewicę - to tak jakby żyd głosował na NSDAP.
Nie jest. Tak argumentują to osoby z IQ <50.
Jeśli nie oddajesz głosu, a potem się żalisz na forach jak to w Polsce jest/będzie źle to jedyna riposta jaka się nasuwa to "talk to the hand".
Ci, co nie głosują mają w dupie wszystkich kandydatów i po co wtedy mają tracić swój czas i głosować na jakichś przychlastów? Może sobie nie oddać głosu i narzekać. Może oddać głos i narzekać. Efekt i tak może być ten sam, tylko panisko twojego pokroju tego nie rozumie i uważa inaczej.
Malaga--- a gdzie ja się żale na forum? głupi są ci co myślą że w tym kraju coś się zmieni na lepsze, głosujac ponownie na to samo.. zmienią się tylko stołki i stanowiska w spółkach skarbu państwa, a polaczków wcale mi nie szkoda. co do wyborów ostatecznie miałem zagłosować na Kołodziejczaka bo gość miał całkiem świetne pomysły i wydawało się że walczył o rolników, ale niestety skurwił się tak jak Kukiz.
jeśli nie oddajesz głosu nie masz prawa narzekać, bo nie tyle nie przyłożyłeś do tego ręki co stałeś z boku obojętnie.
Tak więc teraz tez powinno byc ci to obojętne jak wygląda sytuacja społeczno-polityczna w kraju.
Jesteś stawiany na równi z takimi pasożytami co siedzą na bezrobociu i narzekają na brak pracy, ale cv im się wysyłać nie chce, bo "dla nich i tak pracy nie ma"
Malaga Czy oddajesz głos czy nie oddajesz i tak cię oszwabią, ale taki inteligent tego nie rozumie... złota zasada, państwo-politycy mogą ci tylko zabrać, nie dać, ale taki debil jak ty tego nie rozumie. i to władza powinna bać się ludu a nie odwrotnie, u nas w Polsce my już dawno jesteśmy niewolnikami, bo nie potrafimy pierdolnąć piąchą w stół.
Jaki tam podatek? Zwykła administracyjna opłata rejestracyjna od samochodów spalinowych.
Najciekawsza jest wysokość stawki przeliczeniowej, te 500,- zł pochodzi z projektu Marcinkiewicza z 2006 roku.
Teraz złotówka jest warta trochę więcej niż połowę, na logikę nowa stawka powinna wynosić około 1000,-zł.
powinien wynosić odpowiednio wielokrotność sumy bazowej x wiek pojazdu
suma bazowa np. 5000 / rocznie
x 1 (samochód roczny)
x 2 (samochód 2 letni)
x 3 (samochód 3 letni)
itd.
szybko zniknęły by 10 letnie szroty i trumnowozy z naszych ulic / niestety będzie zapewne tak :
projekcie ustawy o podatku od samochodów podano wzór na obliczenie tego podatku (art. 8.1.).2
S = cc2 x euro x stawka
gdzie:
S — to kwota podatku wyrażona w PLN;
cc — pojemność skokowa silnika wyrażona w litrach, do jednego miejsca po przecinku, zaokrąglając w dół dla wartości poniżej 5 l i w górę dla równej lub większej 5 l;
euro — wartość normy EURO
brak określonej normy EURO lub brak spełnienia normy EURO — wartość 12;
EURO = 1 — wartość 8;
2 — wartość 4;
3 — wartość 2;
4 — wartość 1;
5 — wartość 0,9.
stawka podatku wynosi 500 zł.
Jednak może być większa, o czym dowiemy się nie później niż do końca marca każdego roku.
Dla zainteresowanych, w internecie można znaleźć kalkulator pomocny w obliczeniu podatku od samochodu, którego jesteśmy właścicielem.
Czyli właściwie zerowy podatek nawet dla samochodów 6.2 litra z kompresorem
6.2 x 1 (E6) x 500 = 3100 PLN (całe nic)
To przelej mi na konto to całe nic (3100 zł). Najlepiej z 10 razy, aby powstała nicość.
jakbyś był moją laską na boku to przelałbym ci i z 100x ale nie jesteś więc żaden w tym mój interes ;)
Jaka by nie była kwota do zapłaty to będzie iskierka do wyjścia z UE. Biednych ludzi jest więcej niż bogatych. Jak dostaną po kieszeni to będzie wymuszone referendum i cya UE.
nawet źle napisałem bo E6 to pewnie z 0.8 czyli wyjdzie
6.2 x 0.8 (E6) x 500 = 2480 PLN (jeszcze większe nic)
Roczne AC/OC dla takiego samochodu to jakieś 15000 jak mówimy o roczniku 2023. Spalanie jakieś 200 PLN za godzinę jazdy bo raczej bliższe prawy jest przeliczenia czasowe nie litrowe. Serwis roczny kolejne z min. 10000. Czyli to co wyżej przy korzystaniu z takiego auta to żadna kwota. Nie mówiąc już o zakupie jakieś ok. 550-750K. w zależności co tam dodamy.
Zwykłe samochodu kosiarki które mają 2 litry a i takich coraz mniej to 2x0.8x500 = 800 PLN rocznie.
Alex źle to liczysz. Są wyliczenie przykładowe w internecie.
W projekcie ustawy o podatku od samochodów określono stawkę bazową na 500 zł. Mnoży się ją przez pojemność skokową silnika wyrażoną w litrach (w zaokrągleniu do jednego miejsca po przecinku) oraz wartość normy EURO. Dla przykładu za 2-litrowe auto z 2008 roku z normą EURO 4 opłata wynosi 540 zł.
jakbyś był moją laską na boku to przelałbym ci i z 100x ale nie jesteś więc żaden w tym mój interes ;)
Ale to przecież "nic" a nie jakiś interes :p Czyli jednak poskąpiłbyś nawet nic.
suma bazowa np. 5000 / rocznie
x 1 (samochód roczny)
x 2 (samochód 2 letni)
x 3 (samochód 3 letni)
itd.
Czyli albo zarabiasz 10k+ netto, albo pylaj na autobus (bo jeżeli zarabiasz mniej to raczej ciężko kupić teraz nówkę, a w drugą stronę, jak nie masz nówki i zarabiasz mniej to podatek cię zajedzie już przy 3+ letnich samochodach).
Ja to bym sumę bazową zrobił z 50000, niech na ulicach jeżdżą same wozy za 300k+, wtedy dopiero Polska będzie krajem mlekiem i miodem płynąca!
Jestem ciekaw jaki procent pracowników naszego forumowego Bezosa by musiało zmienić środek transportu, chyba że na Podlasiu 16000 brutto to przeciętna stawka.
Może chociaż swoim pracownikom jakieś namioty postawisz ... bo może być ciężko z dojazdem do Januszexu
Skoro 2-3 tys zł to żadna opłata to dobra wiadomość.
Mojemu stuknęło 20 lat Euro3 i niczym dalej się nie przejmuje.
Jechałem dziś za Paskiem 2.0 tdi, jakiś 15 letni, zajechany, siwy dym z tyłu - z tym powinno się walczyć. A pewnie przejdzie przegląd na słowo.
Tak UE dba o środowisko, ja będę się przejmować spalinami, dobre
Biedaki powinni jeździć Autobusami do pracy a nie 25 letnimi złomami zanieczyszczają ulice swoją obecnością. Auta powinny być dla elity a nie dla wszystkich.
Zostało już wcześniej wykazane- nie wszędzie dojedziesz komunikacją. Na swoim przykładzie, gdybym nagle miał się pozbyć swojego auta, to byłbym zmuszony z automatu również do zmiany miejsca pracy. I w takiej sytuacji była by znaczna częśc społeczeństwa żyjąca w mniejszych miejscowościach ...
Jak dobrze, że nie mam auta ani prawka, kolejny chory pomysł imbecyli z łunii.
Via Tenor
Hehe, Unia Europejska uratuje świat swoją eko polityką. Dobre, tego nie znałem.
unia która powstała jako wspólnota gospodarcza mająca rozwijać współprace zmieniła sie w twora wyciągającego ci hajs z konta niczym tusk.
zgodziliśmy się na założenie sobie homonta w postaci podatków/danin/opłat, tylko po to żeby dostać kasę na.... ??
Mnie to bawi że większość tu obwinia Unię. Przecież nikt nie negocjował tego KPO. Biedny Morawiecki. Przywiązali go do krzesła i kazali podpisać. A w ogóle co wy się przejmujecie. Nie ma autobusów do waszych miejscowości? Ale jak to przecież od 4 lat Ducze mówi że rozbudowali siatkę komunikacji. A na dodatek niedługo wybudujemy milion samochodów elektrycznych więc będą tak tanie że będą po 5 tysi. Oprócz tego będzie CPK. Pisowscy na tym forum udowadniali że to niezbędne! Co prawda do pracy nie dojedziesz ale będziesz mógł luksusowo wyemigrować lecąc z Baranowa. A i jeszcze koleje szybkie ci wybudują. Co prawda nie będą się zatrzymywać w twojej miejscowości (w końcu mają to być koleje szybkich prędkości, więc będą miały przystanki tylko w dużych miastach), ale będziesz mógł pobiec za nim z patykiem krzycząc: Zła Unia! Wina Tuska!
Jedno nie wyklucza drugiego Unia oczywiście ma wielkie długi, od kogo mają wyciągać hajs jak nie od nas? I tak ruda faja Tusk nie cofnie tego podatku. Trudno jest popierać nowe daniny, tym bardziej, że klimatyczna polityka UE wywołuje sporo kontrowersji.
Faja Morawiecki podpisał, ale wszystko to wina Tuska. Prawacka logika bez zmian, jak zwykle kwalifikuje do Choroszczy, na badania.
Ale czytał was ktokolwiek artykuł. Oni na początku nie chcieli tego wprowadzać ale jeżeli chcieli dostać kasę to musieli. Tak że tu nie ma co beczeć bo też jadą na tym samym wózku.
Gowno prawda. EU nie wymusza zadnych eko oplat od 2024. To was pasterze chcieli miec kolejne zrodelko finansowania pod plaszczykiem wymogow EU.
Podatek za to, że potrzebuję samochodu aby dojechać do pracy, która to praca utrzymuje nierobów, urzędników, politruków europejskich i innych pasożytów społecznych? Ludzie przebudźcie się.
Via Tenor
Oj
Wiem, że z matematyką słabą, ale przy "cc" masz wykładnik w liczbie 2.
Podstawiając do wzoru dla silnika 6.2l:
6.2 * 6.2 * 0.9 * 500zł = 17 298zł
0.9, a nie 1.0, ponieważ dla normy EURO5 i wyżej jest 0.9 w projekcie ustawy, a nie 1.0.
Tak, wiem. Dla ciebie to jeszcze większe nic XD
Ale dla innych gorszym większym nic jest to, że będą musieli je zapłacić.
Zwykłe samochodu kosiarki które mają 2 litry a i takich coraz mniej to 2x0.8x500 = 800 PLN rocznie.
Lol, skąd nagle 0.8?
2 * 2 * 0.9 * 500 = 1800zł
https://orka.sejm.gov.pl/proc5.nsf/projekty/735_p.htm
Najlepsze jest w tym to, że sprowadzanie szrotów nadal będzie się opłacać:
Kwota podatku, ustalona na podstawie ust. 1, ulega pomniejszeniu dla samochodów zarejestrowanych wcześniej poza terytorium kraju
Takie triki, to tylko Morawiecki mógł wymyślić.
Z cytowanego projektu ustawy: "Opodatkowaniu podlegają samochody rejestrowane po raz pierwszy na terytorium kraju"
OK, przeoczyłem ten ważny punkt :D Trochę to zmienia punkt widzenia, natomiast...
2. Opodatkowaniu podlegają także samochody, o których mowa w art. 15 ust. 1, w przypadku ich ponownej rejestracji na terytorium kraju.
Zakładam, że przerejestrowanie podciąga się pod wyrejestrowanie?
Czyli znając życie, pojawi się nowa forma długoterminowego car sharingu samochodów zarejestrowanych przed opodatkowaniem ;)
Ale nie zmienia to faktu, że finansista się machnął w wyliczeniach ]:)
E tam, dla woziła 1,2 l to jednak będzie te Alexowe 800 zł, jak kogoś stać na 2l to niech płaci.
Zakładam, że przerejestrowanie podciąga się pod wyrejestrowanie?
Oczywiście, że tak :) (no, na 99%)
Póki co ten kalkulator możemy wsadzić między bajki. Jak już wiadomo pochodzi sprzed 17 lat i jak potwierdził koledze Wydział Komunikacji zawiera akcyzę.
Więc jest nadzieja że będzie taniej, prawda ?
Skoro jest coraz więcej samochodów elektrycznych to spada popyt na paliwo. To dlaczego nie ma to odbicia w cenach na stacji paliw?
W dłuższej perspektywie powinno to wpłynąć na cenę paliwa.
Co jak się okaże, że elektryki są nie opłacalne jak skuteczność eliksiru.
Okaże się, że koszty produkcji baterii wzrosną, wzrost cen energii elektrycznej, silniki spalinowe będą dalej rozwijane i staną się bardziej efektywne i eko-bio.
gdy chce kupić samochód spalinowy, pytam ile pali, gdy chce kupić elektryka, pytam ile się pali
No racja, trzeba swoje odczekac, nie to co ze spalinowym, fiu bziu, godzinka i mozna szkielet na lawete ladowac.
Ciosem dla e-branży jest obecne wycofanie się przez VW z potężnej fabryki aku w Czechach
Ale jak już sie samochód zapali na parkingu to może dojść do tragedii jak niedawno na Lotnisku Luton. Spłonęło 1400 samochodów. Do tej pory nie wiadomo czy był to Elektryk czy Diesel. Myślę, że dużo zależy od jakości samej baterii, pożary E-Rowerów i eksplozje baterii są niestety dość częste jak masz tanią baterie z Aliexpress, ludzie giną. To jest też zagrożenie którego nie można lekceważyć. Pamiętacie sprawę baterii z Samsunga Galaxy Note 7?
lol, jak qna nie wiadomo, juz tego samego dnia bylo wiadomo ze to byl diesel, sam wlasciciel o tym straz informowal. RR Evoque. Fotki byly zrobione zaraz po tym jak sie zajaral, juz w alejce parkingowej jak wlasciciel nim jechal.
Masz jakiś link do tych informacji? Bo sam jestem ciekaw. Znalazłem teraz informację że to był Diesel i SUV, ale bez podania marki.
https://www.bbc.co.uk/news/uk-england-beds-bucks-herts-67077996.amp
Model byl na twiterze tej samej nocy, rozpoznany po ksztalcie tylnych swiatel.
To samo w liverpoolu gdzie zapalil sie diesel Land Rover
https://www.bbc.co.uk/news/uk-england-merseyside-46290095.amp
Range rowery ostatnimi latami obok bmw to glowne pochodnie na drogach uk.
To marudzenie ze elektryki sie pala to zwykla niewiedza.
Moje auto EV na przyklad ma pompe dla glownej baterii, ktora albo pogrzewa albo chlodzi baterie wiec nie ma nawet mowy o zaplonie z powodu przegrzanej baterii.
