Piractwo drogowe na hulajnodze elektrycznej, użytkownik pędził 120 km/h
Żadna rewelacja.
Ja rowerem Falconem 20kw jechałem max 127km/h .
Jak ktoś potrzebuje hulajke po małym tuningu na 10000W 72v 49Ah to zapraszam.
..|..
pawextelinfo....tylko wiesz jak już będziesz tak szalał to przynajmniej spróbuj nie przywalić w czyjś samochód, nawet nie wiesz ile to jest potem zachodu tłumaczenia się policji, prokuraturze i ubezpieczycielowi że jakiś "demon szybkości" na hulajnodze/rowerze rozciapał ci się na błotniku i masce
Jeżdżę ostrożnie, nigdy nie przekraczam hulajnogą dopuszczalnej prędkości na drogach szybkiego ruchu i autostradach.
Synek...
"Droga szybkiego ruchu to droga publiczna wyposażona w jedną lub dwie jezdnie; przeznaczona WYŁĄCZNIE do ruchu pojazdów samochodowych."
Mam nadzieję, że nigdy nie przekraczasz prędkości na drogach szybkiego ruchu, bo po nich nie jeździsz.
Nie przekraczam bo sprzęt na to nie pozwala.
Kiedyś zrobię taka co będzie jechać ponad 140km/h
Piractwo to stwarzanie zagrozenia dla innych a nie tylko dla siebie np spotkalem kiedys typa na hulajnodze ktory jechal moim pasem pod prad, ledwie go ominalem.
To w ogóle możliwe? Nawet jeśli by się nie rozpadła przy takiej predkości, to raczej silnikw hulajnogach nie jest w stanie osiągać takich prędkości.
Ktoś tu nie słyszał o Rion-nach.
Sportowe.
Powinny być uzywane tylko do sciagania po torach.
Da się to zrobić bez problemu. Inna kwestia, że podzespoły są pod jakieś obciążenie i bardzo szybko ci padną, prawdopodobnie w pierwszej kolejności właśnie silnik.
Zapewne ta prędkość była utrzymana przez jakiś czas. Raczej niemożliwością jest jechanie cały czas z taką prędkością. Dziwie się że w ogóle był wstanie utrzymać równowagę przy takie prędkości na takich małych kółkach.
Nie no, właśnie im większa prędkość tym lepiej jest utrzymać równowagę, ale właśnie gorzej jest z skrętem, bo nie ma jak przy takie prędkości taką popierdółeczką skręcić. Rower by nie jeździł gdyby nie prędkość, człowiek nie jeździłby bez trzymania rękami gdyby nie wyższa prędkość.
Kwestia równowagi. Dopóki ją ma, to jest dobrze. Ale jeden mały zły ruch, i hulajnoga wpada w "poślizg" i głowa rozwalona.Jak biegniesz z górki na przykład, albo w sumie nawet po prostym, to lecisz normalnie, ale z górki jak stracisz równowagę, to zacznie nagle wymachiwać rączkami, i zaliczysz glebę ;) Przecież w niektórych sportach, np deskorolkowych ,a raczej zjazd na tych długich deskach, masz to samo. Zapieprzają jeszcze szybciej, i dopóki mają kontrolę, to jest git. Gorzej jak straci równowagę. W ogóle u nas prawo jest głupie. O ile 20km/h na chodnikach i ścieżkach uważam za dobre, to już 20 na jezdni uważam za totalny bezsens. 50km/h powinno być, żeby samochodom tak nie przeszkadzać.
Artykuł rodem z kolorowego pisadelka.
Po pierwsze grafika się nie zgadza.
Po drugie nie podano modelu a to jest Rion.
Hulajka ta jest najdroższą możliwą do kupienia (obecnie w Europie). Drugą mega stabilna i szybką jest Currus a trzecią Weped. Każda ma coś w sobie. Każda ma 72v+ Rion jest lekki a Weped jest tankiem łatwym do modowania i przebudowania go pod motycykl.
Mam nadzieję, że pomogłem wam podjąć decyzję o zakupie
Z taką prędkością na polskich drogach?
To pewnie latał nad tymi wszystkimi dziurami w jezdni.
Przyznaj się do nie przeczytania nawet wstępu bez napisania, że nie przeczytało się nawet wstępu.
Przeczytałem co chciałem XD
Ja bym w ogóle zakazał użytkowania tego g. Ostatnio mi facet wjechał w psa - teraz musi naprawiać twarz i szukać dobrego dentysty a raczej protetyka.