Kolor ma znaczenie. Co mówi o mieczach świetlnych z Gwiezdnych wojen?
Grało się kiedyś w KOTOR i tam najnormalniej w świecie trzeba było po prostu odszukać kryształ w odpowiednim kolorze by sobie zrobić unikatowy miecz, teraz taka prostota nie wystarczy, trzeba dodawać jakieś wyjaśnienia, jak widziałem fioletowy miecz w filmie pierwszy raz to sobie pomyślałem że Windu był tak potężny że pewnie zdobył go w jakimś ciekawym miejscu.
Jak dla mnie te wyjaśnienia zabierają część uroku... "pokaż mi swój miecz to poznam całą prawdę o tobie" xD
Grało się kiedyś w KOTOR i tam najnormalniej w świecie trzeba było po prostu odszukać kryształ w odpowiednim kolorze by sobie zrobić unikatowy miecz, teraz taka prostota nie wystarczy, trzeba dodawać jakieś wyjaśnienia, jak widziałem fioletowy miecz w filmie pierwszy raz to sobie pomyślałem że Windu był tak potężny że pewnie zdobył go w jakimś ciekawym miejscu.
Jak dla mnie te wyjaśnienia zabierają część uroku... "pokaż mi swój miecz to poznam całą prawdę o tobie" xD
Jeszcze za czasow szkolnych (przynajmniej po premierze Episode 1) schemat koloru Lightsabera wygladal tak:
Blue = Padawan
Green = Master
Red = Sith
i kazdy sie tego trzymal, w sumie do glowy nikomu nie przyszlo ze moga byc inne kolory.
To raczej bardzo szybko ta teoria upadla bo Obi Wan jako mistrz i generał w trakcie Wojen Klonów miał niebieski miecz.
Tarre Vizsla nie był pierwszym mandalorianinem, a pierwszym Jedi wśród mandalorian.
Swoją drogą darksaber ma zmarnowany potencjał w live-action. Tyle kreowania na potężny artefakt trochę jak krew w piach.
"Na tę chwilę Cal Kestis jest jedyną kanoniczną postacią dzierżącą pomarańczowe ostrze"
Ee???
Bo autor artykułu tak grał czy co? Na wszystkich oficjalnych trailerach Cal ma niebieski miecz.
Właśnie też mnie to zastanawia... Bo już kiedyś spotkałem się z taką informacją na innej stronie (że jego miecz był pomarańczowy), ale nie mam pojęcia, skąd pochodzi.
Taka, ciekawostka, to nie Mace Windu był pierwszą postacią z fioletowym mieczem, tylko Gantoris i Mara Jade którzy dostali swoje miecze w latach 90tych
Expanded universe to był kawał dobrego materiału źródłowego i Disney skopał temat po całości. Na szczęście przywrócili Wielkiego Amirała Thrawna, będzie w serialu Ahsoka. Kanoniczna postać, było jeszcze wiele super postaci w książkach jak Mara Jade no ale po co...
Może się czepiam, ale chyba akurat KOTOR to trochę chybiony przykład, bo o ile dobrze pamiętam w pierwszym to kolor kryształu otrzymywało się na podstawie dialogu z jednym z Mistrzów, o którym określał, jakim "typem" Jedi jesteśmy (i tu był był możliwy wybór 3 kolorów), a w drugim to w czasie jednej rozmowy, z jednym z kompanów sami mówiliśmy, jakiego koloru był odebrany nam miecz, by potem go odzyskać. Nie wiem, jak to wyglądało w SW: TOR, więc tutaj się nie wypowiem.
W ten sposób otrzymywaliśmy swój pierwszy kryształ podczas budowy miecza świetlnego. Później jednak była możliwość modyfikacji miecza i zmiany jego koloru na inny.
A widzisz, tego akurat to już nie pamiętałem, pisząc poprzednią wiadomość. Jednak te lata, które minęły od czasu gry w KOTOR-a swoje robią, bo byłem pewien, że ten kolor nam towarzyszył do końca (może połączyłem to ze wspomnianą "klasą" Jedi, którą wybraliśmy).
W takim razie również
Przepraszam za wcześniej zasugerowany przeze mnie błąd w Twojej wypowiedzi. Błąd był po mojej stronie.
Przy żółtym kolorze jest błąd. Jaden Korr nie był starożytnym rycerzem Jedi, tylko rycerzem Nowego Zakonu Jedi prowadzonego przez Luke'a Skywalkera (Jadenem gramy w Jedi Knight: Jedi Academy).
Dokładnie, a najbardziej znaną posiadaczką żółtego ostrza była Bastila Shan.
Zawsze miałem słabość do zielonego miecza, ale to spowodowane przez moją ulubioną postać którą jest Qui-Gon Jinn.
W grach pomarańczowy miecz pojawił się już chyba gdzieś w latach 90 ubiegłego wieku.
Autor tekstu chyba nie za bardzo wie o czym pisze, bo miesza filmy i gry, a jak dołożyć jeszcze to co było w książkach to by dopiero wyszły głupoty. Filmy ok.
Ale gry jak chcesz mieć miecz pulsujący TOR to dodajesz upgrada i masz.
Jakoś mi się tak przypomniały stare kreskówki z lat 80-tych, typu G.I.Joe, czy Transformers, gdzie dobrzy zawsze strzelali niebieskimi laserami, a źli czerwonymi ;)
Ale "SW IV" gwiazda rozwaliła Alderan zielonym laserem, a użyty były kryształ do miecza tylko duży.
Autor zdaje sobie sprawe z tego, ze filmy serii star wars to nie jest dokument czy nawet dramat historyczny (niezaleznie od tego co napisane jest w napisach poczatkowych) z racji czego kolor nie ma zadnego znaczenia?
