Wojna Rosji z zachodnimi grami trwa, tropi szkodliwe „ukryte przekazy”
Rozumiem, że w jednej redakcji występuje różnica zdań. Ale jak to się ma do ostatniej gównoburzy wokół Atomic Heart. Czy to przypadkiem nie jest też piętnowanie gry z powód politycznych? Pewnie nie. Bo my możemy ale oni nie. Trochę słabo.
Rozumiem, że w jednej redakcji występuje różnica zdań. Ale jak to się ma do ostatniej gównoburzy wokół Atomic Heart. Czy to przypadkiem nie jest też piętnowanie gry z powód politycznych? Pewnie nie. Bo my możemy ale oni nie. Trochę słabo.
To nie są ukryte przekazy tylko bezpośrednie, różnego rodzaju organizacje przyznające nagrody biorą po uwagę gry które mają różnorodność itd. Więc są to działania mające na celu wymusić na twórcach promowanie konkretnych rzeczy nie ważne że często pasują jak pięść do nosa i psują atmosferę.
Raczej dają takie treści bo to się sprzedaje. Nie mów mi, że ci co wydają tego typu gry ich obchodzą te tematy.
Mnie bardziej śmieszy to, że Polska nie dostaje lokalizacji, a ruskie mają napisy + dubbing do gier. WTF? ja się pytam i weź tu szanuj studio za takie ruchy.
Business is business. Ruskich jest więcej niż nas. Poza tym nawet większość Ukraińców gada po rosyjsku, więc rosyjski to nie tylko Rosja.
Wiem, że ludności jest więcej, a nawet osób na całym świecie co mówią po rosyjsku ale tutaj chodzi o sytuacje w jakiej obecnie się znajdujemy.
Mapa, którą wysłałeś, Gorn, pokazuje większość ludzi, która posługuje się danym językiem jako pierwszy. To, że rozmawiają po ukraińsku nie oznacza, że nie umieją po rosyjsku.
Posłuchaj sobie chociażby, w jakim języku rozmawiają między sobą nasi goście, którzy „uciekają przed wojną” na wUkrainie. Część rzeczywiście zasuwa w swojej „mowie”, ale większość… Bynajmniej nie rozmawiają po polsku, a właśnie, o zgrozo, po rosyjsku.
Posłuchaj sobie chociażby, w jakim języku rozmawiają między sobą nasi goście
no ja posłuchałem i jak na razie rosyjskiego nie słyszałem a troche ukraińców się tutaj przewinęło
chiny wywalily blizzarda, rosja wywala buble z zalosna woke propaganda. moze w koncu pieniadze przemowia i tworcy zaczna robic gry przypominajace te najlepsze tytuly z dawnych lat, kiedy tworzono gry dla sztuki i rozrywki a nie po to aby kogos zmusic do ogladania na ekranie murzyna z makaronem na glowie w settingu pisanym na kolanie przez feministycznego faszolka w celem zagrania na nosie - nomen omen - znienawidzonemu bialemu czlowiekowi.
Masz mózg? Przecież właśnie w Chinach i teraz w Rosji te genderowskie aspekty w grach były wycinane lub zmieniane zwłaszcza w Chinach więc jak już to, to się teraz nasili, a nie zmieni na lepsze.
Mam dla ciebie prostsze rozwiązanie - wyjedź do Rosji czy Chin zamiast czekać aż cały świat dostosuje się do twojego światopoglądu.
Po komentarzach widać, że jednak rosyjska manipulacja działa zgodnie z planem. Widzę teksty o woke propagandach i wciskaniu różnorodności, ale nikt nie zwrócił uwagi na sprawę najważniejszą. Pada propozycja wepchnięcia trojana do każdego komputera, sugerująca jeszcze większe pójście śladem Chin, ale co tam, ważniejsze, żeby nie zmuszać ludzi do "ogladania na ekranie murzyna z makaronem na glowie w settingu pisanym na kolanie przez feministycznego faszolka"
no tak rosyjska manipulacja, bo to w koncu rosyjska unia europejska dozy do ograniczania swobod i anonimowosci w sieci argumentujac to ochrona obywatela - w koncu na tym rzadzacym zalezy najbardziej - przed hejtem, prawicowymi ekstremistami, terroryzmem, pedofilia i sprzeciwem spolecznym. bo przeciez wcale nie chodzi o kontrole i wladze nad jednostka. w koncu tylko putin bylby zdolny do takich rzeczy...
Widziałeś gdzieś, żebym twierdził, że UE jest święta? Unia w tej chwili, strasząc pedofilami, próbuje przepchnąć tylne furtki w komunikatorach E2E, oczywiście używając starej jak świat sztuczki "ale pomyślcie o dzieciach". W ogóle obecnie nie ma chyba takiego kraju,który by nie dążył do zwiększenia inwigilacji i kontroli nad obywatelem (chociaż tzw. państwa demokratyczne muszą to robić w białych rękawiczkach, zamiast, wzorem Chin, użyć zamordyzmu).
Tylko, że sprawa dotyczy Rosji, więc piszę o Rosji. To chyba logiczne, nie? Jak będzie artykuł o UE wciskającej ludziom fabrycznie instalowane trojany, to wtedy będę szerzej komentował nadużycia UE.
a wiec mysle, ze doskonale sie rozumiemy i z nasza percepcja wszystko w porzadku. jedynie uwazam dzialanie w bialych rekawiczkach za bardziej szkodliwe, gdyz usypia czujnosc nieswiadomego niebezpieczenstwa obywatela, ktory finalnie konczy jako ugotowana zaba, gdzie w przypadku postawienia sprawy jasno w przypadku opcji zamordystycznej czlowiek dostaje jasny sygnal do dzialania w danym momencie. cos jak w prl gdzie kazdy wiedzial kto jest ten zly a kto dobry (przynajmniej biorac pod uwage 1 ruch do przodu, ale wciaz). lepsze to niz zupelne bladzenie we mgle przy praktycznie calkowicie uspionym instynkcie samozachowawczym. niestety propaganda zawsze skierowana jest do mas (nie jednostek indywidualnych) dlatego jest tak zabojczo skuteczna. przez co jest jak jest.
Niestety, to faktycznie spory problem. Ostatnio było głośno choćby o gościu, mieniącym się "rządowym konsultantem ds. etycznej technologii", który twierdził, że uniemożliwianie rządom inwigilacji przez szyfrowanie e2e jest "nieetyczne" i "niemoralne." https://www.techdirt.com/2023/01/03/fbi-advisor-claims-signals-refusal-to-collect-metadata-is-bad-for-everyone/
Niestety większość nawet nie mrugnie e zdziwienia, bo ma podejście "nie mam nic do ukrycia", co dla mnie zawsze było już nawet nie krótkowzrocznością, tylko zwyczajną ślepotą. Ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?
To bez znaczenia w Rosji piractwo jest na taką skalę, że na VK masz cały internet do pobrania.
To, będąc Rosjaninem, sobie pobierzesz z VK zakazaną gierkę i będziesz zadowolony, że oszukałeś system,a za tydzień ci zapuka jakaś policja moralnościowa, bo ich trojan... wróć, ich "preinstalowana aplikacja kontroli rodzicielskiej" wykazała, że grasz w grę z niedozwolonymi treściami. I nie pójdziesz siedzieć za piractwo, tylko za "złe treści".
A zresztą naprawdę myślisz, że tu tylko o gry ze szkodliwymi treściami chodzi? Pamiętaj, że gdy raz pozwolisz na inwigilację, choćby dla najbardziej wzniosłego celu, niema na świecie takiej siły,która byłaby w stanie ograniczyć inwigilujących tylko to tej jednej sprawy. Nawet nie będziesz musiał grać w coś "złego". Wystarczy, że sobie zajrzysz na nieodpowiednią stronę, która ośmieliła się skrytykować Putina i już cię odwiedzą smutni panowie, żeby w bolesny sposób wytłumaczyć ci, jakim jesteś niepatriotycznym mętem i zdrajcą ojczyzny, i co cię czeka, jak jeszcze raz spróbujesz choćby pomyśleć o czymś nie pomyśli miłościwie wam panującej partii i przewodniczącego komitetu centralnego... znaczy się prezydenta Putina.
A mamy? ;) O ile mi wiadomo, za odkrycie takiego backdoor każdy badacz bezpieczeństwa oddałby lewe jajco. I jakoś na razie nikt nie znalazł. ��e Windows wysyła rozmaite telemetrie? No wysyła. Tylko jak na razie nie ma dowodów, że te dane są automatycznie przekazywane służbom do masowej inwigilacji (inwigilacja ukierunkowana, gdzie służby wystąpią do MS o wydanie informacji o określonym użytkowniku to trochę inna sprawa). Podobnie z Apple, które w razie nakazu może dać dostęp do nieszyfrowanych backupow użytkowników z iClouda. Linuxy? Dość trudno umieścić ordynarną tylną furtkę w otwartym kodzie tak, żeby nikt tego nie zauważy (choć nie jest to niemożliwe).
Zresztą, nawet na potrzeby tej dyskusji uznajmy przez chwilę, że telemetria Windowsa to backdoor, który wysyła wszystko do NSA. A jednak ten "backdoor" nie jest jeszcze nakazany prawem kraju, w którym żyjesz. Co oznacza, że możesz sobie dowolnymi metodami powyłączać i poblokować tyle tej telemetrii, ile to tylko możliwe, bez upośledzania pracy systemu. I nie poniesiesz z tego powodu jakichkolwiek konsekwencji prawnych. Natomiast próby usuwania czy blokowania obowiązkowego, rządowego trojana będą zapewne karalne.
ja to czekam które studio jako pierwsze zrobi strzelankę w temacie wojny rusko-ukraińskiej.
to moze byc naprawde ciekawy klimat: walki w bliskim starciu na ulicach zrujnowanego bahmutu, obrona Mariupola w zakładach stali, dronowanie... potencjał jest, szczególnie jakby odwzorowali szczegółowo miejsca
a ja bym chcial zobaczyc gre 10/10 aaa w stylu cod ukazujaca fabule z pova islamskich bojownikow vs armia usa. i tak zeby to bylo napisane przez kogos kto sie zna na rzemiosle i dla odmiany zrobic taka epicka propagande anty usa. tak jak teraz robi to prawdziwy cod z terrorystami.
Na co czekasz, naucz się Unreala albo Unity, zaproś swoich kolegów z kremla do współpracy i sam zrób taką grę.
Oprócz tego jest jeszcze kilka gier irańskich, ale są kiepskiej jakości (z tego co widać na YT) i z UE ich chyba nie kupisz.
Trzeba przyznać, że rosyjscy politycy mają o tyle rację, że w bardzo dużej ilości zachodnich gier Rosjanie są ukazani jako prymitywni mordercy.
Kilka przykładów, które od razu przychodzą mi do głowy:
spoiler start
„Tomb Raider (2013)” – pierwszym człowiekiem, którego zabija Lara, jest Rosjanin Władymir, który do tego robi jakieś durne aluzje co do jej podobieństwa z jego siostrą… Tenże Władymir ma braci, których Lara też musi pozabijać, oczywiście, w obronie własnej i dla dobra sprawy; w „Rise of Tomb Raider” jest antysowietyzm, czyli w domyśle Rosjanie zbudowali gułag i chcieli zniszczyć potomków dawnych Bizantyjczyków, którzy, aczkolwiek też niepozbawieni wad dewoci, to jednak budujący miasta;
całe „Call of Duty”, może z wyjątkiem początków, ale tam też obrona Stalingradu jest przedstawiona jak z niemieckiego podręcznika historii – jeden karabin na trzech żołnierzy Armii Czerwonej i nierozumne posyłanie ich na okopanych hitlerowców, a w późniejszych odsłonach to Federacja Rosyjska już otwarcie atakuje biedne USA;
„Battle Front”, czy jakoś tak – to samo;
„Company of Heroes 2” – pełno cliché ze złymi sowietami, mordującymi swoich, w tym cywilów i to już nie tylko mordują enkawudziści, ale też żołnierze Armii Czerwonej.
spoiler stop
Dla porównania nieliczne rosyjskie produkcje koncentrują się na konfliktach wewnętrznych
spoiler start
(np. „Tunele Stalina” i „Tunele Stalina 2”)
spoiler stop
bądź na walce z hitleryzmem
spoiler start
(np. „Śmierć szpionam”)
spoiler stop
i nie uraczysz okazji, żeby ukatrupić jakiegoś jankesa, brytola, czy innego przedstawiciela kultury zachodniej.
Niestety, choć to cenzura, to rosyjscy politycy mają słuszność. Nas to też wychowuje: mamy być dzicy. Ponieważ komuś odpowiada, żebyśmy tłukli się ze wschodem i chce wyciągnąć z takiej sytuacji korzyści, ale naszym kosztem.
w bardzo dużej ilości zachodnich gier Rosjanie są ukazani jako prymitywni mordercy.
Poczytaj co działo się za wschodnią granicą przez ostatni rok i powiedz że te gry bardzo odbiegają od rzeczywistości. Jak to nie wystarczy to poczytaj też o Czeczeni, Gruzji, działaniach wagnerowców w Afryce, Afganistanie oraz działaniach czerwonoarmistów podczas 2 wojny światowej.
To nie jest żadna propaganda, sami sobie wyrobili taki wizerunek i skutecznie go podtrzymują.
Proszę się zastanowić, dlaczego obecnie dyskurs np. o historii, obfitujący w opisy np. okrucieństw czy zbrodni NKWD i jakoby Armii Czerwonej, ma poziom prostych pogadanek, w których przytaczający te „fakty” pracownik naukowy nie musi podawać źródeł?
Co nazywasz "zachodnią szczekaczką"? W cywilizowanej części świata media są wolne od odgórnej cenzury i każdy może w nich pokazywać co chce, w przeciwieństwie do mediów ze zdziczałych krajów jak Rosja czy Chiny gdzie niezależni dziennikarze są prześladowani i zamykani w więzieniach jeśli ich przekaz nie zgadza się z rządowym.
A co do okrucieństw armii czerwonej to znam mnóstwo opowieści starszych ludzi z czasów wojny i wszyscy zgadzali się co do tego, że ta horda była gorsza od wehrmachtu. Ciekawe że we Francji, Włoszech czy w krajach beneluxu nie mówi się źle o armii amerykańskiej czy brytyjskiej, a cała wschodnia Europa jest zgodna co do okrucieństwa i barbarzyństwa czerwonoarmistów, których gloryfikuje się tylko w Rosji i państwach jej podległych jak Białoruś.
„Ciekawe że we Francji, Włoszech czy w krajach beneluxu nie mówi się źle o armii amerykańskiej czy brytyjskiej” – cóż Pan mówi, Mocium Panie?
https://www.nytimes.com/2013/05/21/books/rape-by-american-soldiers-in-world-war-ii-france.html
https://direct.mit.edu/jinh/article-abstract/47/1/53/49189/Crimes-Committed-by-U-S-Soldiers-in-Europe-1945?redirectedFrom=fulltext
https://en.wikipedia.org/wiki/Marocchinate
itd.
„[…] wschodnia Europa jest zgodna co do okrucieństwa i barbarzyństwa czerwonoarmistów, których gloryfikuje się tylko w Rosji i państwach jej podległych jak Białoruś […]” – zwłaszcza że np. na takiej wUkrainie i Litwie gloryfikuje się niemieckich kolaborantów. Polskie podziemie antykomunistyczne też ma swoje brudy, niestety!
Takie spekulacje pojawiły się dopiero gdy w Polsce przyjęliśmy spojrzenie na historię z niemieckiego punktu widzenia.
Spekulacje? Po za tym podczas okupacji radzieckiej za mówienie źle o armii czerwonej można było mieć poważne problemy.
Pojedyncze przypadki zbrodni dokonanych przez amerykanów to wyjątek potwierdzający regułę, nijak ma się to do skali zbrodni popełnianych przez armię czerwoną.
zwłaszcza że np. na takiej wUkrainie i Litwie gloryfikuje się niemieckich kolaborantów.
Nic dziwnego że kolaborowali z Niemcami, na Litwę dopiero co wkroczyła armia czerwona a na Ukrainie od lat rozwijała się tożsamość narodowościowa, tymczasem ich kraj był rozdarty między Polską a Związkiem Radzieckim. Niemcy mogli wydawać się mniejszym złem i szansą na własne państwo albo chociaż większą autonomię. Polacy tak samo współpracowali z Napoleonem, który w reszcie Europy jest postrzegany negatywnie a u nas jest gloryfikowany, zresztą niesłusznie bo po za zniszczeniem nieźle prosperującej republiki we Francji i pogrążeniem całej Europy w wojnie niczego nie dokonał.
„[…] Pojedyncze przypadki zbrodni dokonanych przez Amerykanów to wyjątek potwierdzający regułę […]” – dziękuję za piękny przykład kalizmu.
„Nic dziwnego że kolaborowali z Niemcami […]” – wystarczy, że kolaborowali. Ponadto hitlerowskie Niemcy nigdy nie obiecywali niczego dla żadnych z ludów z Polski i Europy Wschodniej, przez co akt ich kolaboracji jest odwzorowaniem głupoty tych ludzi. A z Napoleonem powinniśmy dać sobie spokój zwłaszcza po tym, jak posłał Polaków na Santo Domingo, aby zabijali tam usiłujących wyzwolić się spod francuskiego jarzma niewolników.
"Proszę się zastanowić, dlaczego obecnie dyskurs np. o historii, obfitujący w opisy np. okrucieństw czy zbrodni NKWD i jakoby Armii Czerwonej, ma poziom prostych pogadanek, w których przytaczający te „fakty” pracownik naukowy nie musi podawać źródeł?"
To może na początek strona z naukowymi artykułami, których autorami są historycy:
https://ipn.gov.pl/pl/armia-czerwona-na-ziemi
Do tego ciekawy wątek śląski:
A. Hanich, Losy ludności na Śląsku Opolskim w czasie działań wojennych i po wejściu Armii Czerwonej w 1945 roku, „Studia Śląskie” 2012, nr 71
Teraz kilka opracowań książkowych:
J. Gałęziowski "Niedopowiedziane biografie. Polskie dzieci urodzone z powodu wojny" (dotyczy gwałtów na Polkach - dotyczy zarówno okupantów niemieckich, jak i sowieckich).
Bogdan Musiał, "Wojna Stalina. 1939-1945: Terror, Grabież, Demontaże" (autor miał jeszcze dostęp do rosyjskich archiwów).
Krzysztof Lesiakowski, "»Trofiejny« przemarsz", IPN.
To chyba było z biuletynie „Biuletyn IPN” nr 7/2001
Cały poświęcony Sowietom.
Marcin Zaremba, "Wielka trwoga. Polska 1944-47".
A. Hanich "Martyrologia duchowieństwa Śląska Opolskiego w latach powstań śląskich i II wojny światowej"
Tomasz Sommer "Rozstrzelać Polaków - Ludobójstwo Polaków w Związku Sowieckim w latach 1937-1938. Dokumenty z centrali" (o wybór dokumentów, zwracam uwagę na daty, to jeszcze przed wojną)
Wszystko, co powyżej oparte jest na dokumentach ma swoje bibliografie (poza niektórymi artykułami, jeśli były drukowane w prasie niefachowej), a to tylko drobny wycinek oczywiście.
Nie masz po prostu pojęcia, o czym piszesz. Rozumiem, że na portalu o grach trudno o głębszą wiedzę historyczną, ale może jednak, jeśli nie zgłębiło się tematu, to nie warto wypowiadać się autorytatywnie.
O braku świadomości geopolitycznej szkoda mi się już rozwodzić, bo to po prostu smutne.
Takie szczycie na reżimy, ale jakoś nikt world of tanks/planes/ships jakoś nie zbanował w Europie Zachodniej i nie nałożył sankcji na pupilów Łukaszenki.
Takie wybieranie w kogo uderzyć, a kogoś zostawić wskazuje fikcje i bezsens takich ograniczeń.
My mamy mieć drogie paliwa bo sankcje, ale reszta biznesu ruskich i Białorusi nienaruszona? Czyli de facto to są sankcje na zwykłych Polaków, bo mają mieć drożej i gorzej w życiu. Debile są w tych rządach zachodnich.
Z tego co wiem Dildos, to Wargaming opuścił Bilaorus i Rosję właśnie z powodu Wojny. Więc, trochę nietrafione te twoje oskarżenia. https://www.gamedeveloper.com/business/wargaming-opens-offices-in-poland-and-serbia-after-leaving-russia-and-belarus
jak to reszta biznesu nie naruszona ?
ty wiesz ile jes sankcji na Rosje nałożonych i ile firm z niej uciekło ?
Skąd ma to wiedzieć skoro jego jedyne źródło informacji to piwnica.
Z nudów zadam ci pytanie:
A jakie jest twoje źródło twoich informacji o jego piwnicy?
Tajne.
No co jak co, ale nazwanie Chin dzikim krajem to już przesada.
Jak bliżej się spojrzeć, to właśnie Zachód zaczyna się stawać taki zdziczały. Nie ukrywam że właśnie przez źle rozumiane pojęcie wolności.
Ale co do reszty to mogę się zgodzić. Ruscy się nigdy nie zmienią.