Właściciel praw do Johna Wicka chce przerobić filmy na grę AAA
To będzie syf - taki sam zresztą jak film. Nie rozumiem dlaczego jest tak popularny
Dokładnie, te filmy to dno. Bez mózgowa rozwalanka.
A czego ty oczekiwałeś? Ja nie wiem czy wy próbujecie być na siłe edgy i mądrzy, czy po prostu jesteście większymi imbetłukami niż ludzie oczekujący dobrego kina akcji po filmie akcji xD
Za każdym razem to samo że o jezu jakie te filmy są słabe i jak to komuś się może podobać, widocznie kurna może skoro powstaje 4 część a uniwersum sie rozrasta na dobre, i bardzo dobrze bo to świetnie zrealizowany i nagrany akcyjniak który na tle większości filmów które używają CGI jest miłą odmianą. (do CGI nic nie mam)
Więc jak tak bardzo was boli wielki John to po cholere tu wchodzicie i komentujecie? xD pępki świata się znaleźli, wytwórnia oszacowała straty na kustoszach inteligentnego kina, straty oszacowano na 3 bilety czyli jakieś 80zł, chyba teraz zbankrutują ;DDD
Dobrze, że filmy z lat 80' i 90' nie powstawały teraz bo takie "mondre" osoby Cyberfan czy sakkra kultowe dziś filmy jak Rambo, Krwawy Sport, Liberator czy nie wiem Desperado uznaliby za szmiry dla bezmózgich. Kino akcji, a jeden z drugim oczekuje głębokich rozważań nad ludzką egzystencją czy pytań o powstanie świata...Ignoranci.
To chyba neologizm, ale i tak powinno być raczej "bezmózgowa" jak już :)
Nie wiem co to, ale gra zawsze będzie lepsza od filmu
^ Nie zawsze. Raz lepsze, a raz gorsze.
Jeśli robią film na podstawie gry to zawsze gra jest lepsza. Jeśli film na bazie gry, to zawsze jest odwrotnie
Film na podstawie gry, a film na bazie gry... czymś to się różni?
Niczym się nie różni, to tylko Hydro.
Idealna marka do zrobienia gry. Taka strzelanina tpp z dużym rozmachem to jest murowany hit. Byle by były psy do pomocy i jazda na koniu.
Nie oglądałem większości filmy, więc nie oceniam. Ale nie uważam, że film Matrix z jego udziałem to dno.
Bo matrix 1 był spoko - po pierwszej części jw już nie miałem siły na kolejne. Ale jeżeli komuś się podoba takie kino akcji to spoko ja jednak uważam, że te filmy i historia są tak słabe a bohater mnie tak irytuje, że nie warto na to tracić czasu.
To kwestia gustu. Kto lubi kino akcji, to lubi.
No i super, uniwersum ma potencjał na solidnego TPS'a, który łączy dobre elementy strzelanki jak i mordobicia, z chęcią bym w coś takiego zagrał
Gra w stylu Max Payne? Brałbym w ciemno. Fajne uniwersum, fajny aktor, a takich strzelanek nigdy za wiele :)
Jak była by dobrze zrobiona w klimatach Maxa Payna. Dobrze by było aby gra opowiadała historie 2 bohaterów, których nie będzie w 4.
Sofia z jej psami i Cassiana.
Jeżeli grę wykonali by poprawnie, z ciekawą fabułą, może jakieś elementy sandboxowe, hotele w których jak John, dobieralibyśmy odpowiednie stroje i broń pod konkretne zadania, swoboda działania jak w MGS 5 TPP, specjalna waluta jak w filmie, ehh te marzenia, najchętniej widziałbym mix MGS 5 i Maxa Payne, może coś jeszcze ale te 2 tytuły skojarzyły mi się najszybciej.
Rambo to przy Johnie jest ultrarealistyczne kino paradokumentalne...
I absolutnie nie chodzi mi o te nierealne walki, one faktycznie są OK, do tego zostały świetnie zrealizowane (przynajmniej w jedynce i częściowo dwójce) - ale jaki debil wymyślił całą historię? Jedynka jeszcze jakoś trzymała się kupy, ale potem... potem to już tylko kupa.
Najlepsze jest, że fani Wicka to pewnie ci sami, co krytykują filmy Papryka Vegety albo inne polskie komedie romantyczne - a fabularnie to dokładnie ten sam poziom