Polski rząd szykuje dopłaty dla twórców gier, którzy robią prototypy
W teorii - fajnie. W praktyce - pewnie hałastra miłościwie nam panującej partii, ich bękarty, szwagrowie, bratanki, siostrzenice itp. już większość tej kasy między sobą rozdzielili.
Raczej zaraz wysypie się hałastra "patriotycznych" produkcji. Część z pewnością będzie pomysłem wspomnianych bękartów ale reszta to będą zwykłe cwaniaki. Takie programy nie mają sensu. Miałby, gdyby np. wymagały założenia akcji na Kickstarterze i obiecywały podwojenie kwoty w przypadku sukcesu zbiórki.
@
Zeruel
Jak nie wiem za przednich rządów było tak samo i jakoś ludziom to nie przeszkadzało.
Przeszkadzało, dlatego właśnie poprzedni rząd już rządem nie jest. To, że poprzedni rząd był bandą łajdaków, szumowin i złodziei, w żadnym stopniu nie czyni obecnego rządu odpornym na krytykę.
Żenujące, żeby w dobie kryzysu, prądu na którego nie stać większość firm, węgla na którego nie stać w sumie nikogo, szalejącej inflacji jeszcze dopłacać z kasy podatnika i to na tak nieistotny element życia jakim są gierki.
A jeszcze mało, że na gierki to na prototypy czyli jak to bywa z dopłatami - prosta droga do wyciągania publicznych pieniędzy na projekty które nigdy nie powstaną.
Już CDPR pokazało jak to się robi, wzięli 30 milionów zarówno na rozwój technologii w grach jak i na GOGa, rozwoju technologii nie zanotowano żadnego a sztandarowy program innowacyjnego kreowania żywego świata nigdy nie powstał, natomiast po wzięciu dotacji porzucili własne technologie na rzecz kupnej zza granicy.
Czyli 30 milionów moich i waszych w palnik.
I teraz kolejna akcja wyciągania rączek po pieniądze podatnika, w największym kryzysie jaki dotkną ten kraj od upadku komuny, świetny plan.
W praktyce dofinansowanie dostaną gnioty idące po linii rządu.
Już w wyobraźni widzę przygodową grę o heroicznej walce braci Kaczyńskich z komuną czy grę szpiegowską z Macierewiczem w roli głównej próbującym odkryć kulisy "zamachu smoleńskiego". Do tego tower defense gdzie dowodząc członkami rządu z Mateuszem na czele bronimy się przed hordami Niemców i przedstawicieli totalnej opozycji dowodzonej przez demona Tuska.
Podejrzewam że CD Projekt i tak sporo straci przez zapowiadany podatek 50% od zysków dla zakładów i firm zatrudniających powyżej 250 pracowników. Takie dotacje nie zrekompensują im strat.
Coś ostatnio czytałem że mają obniżyć ten podatek i mniej państwu będzie trzeba oddać.
Filozofii tutaj nie ma. PiS się boi utraty władzy, wiec intensyfikuje to, w czym zdaniem Kaczyńskiego są najlepsi, grabież państwa na skalę przemysłową.