Cześć, poświęćcie proszę chwilę na przeczytanie tego tekstu, bo jest coś pożytecznego do zrobienia :) Ostatnio dużo jest wokół nas wszelkiego typu zbiórek oraz akcji pomocowych (w związku z wojną i nie tylko). Kiedyś byłem zaangażowany w różne akcje charytatywne, ale nigdy nie miało to związku z branżą gier. Ostatnio trafiłem na film w sieci, gdzie jeden z youtuberów robił unboxing paczki od widza. W środku była masa starych gier, które miały trafić na śmietnik, nie były już potrzebne i dlatego zostały podarowane kolekcjonerowi. Od razu do głowy przyszła mi myśl, że przecież w taki sam sposób można wykorzystać stare i niepotrzebne gry do celów bardziej charytatywnych. Są domy dziecka, są szkoły, hospicja dla dzieci i inne miejsca, gdzie można takie gry podarować. Orientowałem się już wstępnie i jest zainteresowanie takim pomysłem. Pokażmy wspólnie, że stare gry nadają się wciąż do grania i nie muszą lądować na śmietniku lub na jakimś jarmarku w koszu z rupieciami. Zrobiłem rozeznanie, gdzie mógłbym zamieścić swój pomysł na akcję i uznałem, że to forum jest dobrym miejscem. Jeśli zamieściłem temat w złym dziale, to proszę o przeniesienie, ponieważ nie jestem obeznany z tutejszymi zasadami i wcześniej nie byłem tu użytkownikiem.
W dzisiejszych czasach komputery często nie mają już napędów CD/DVD. Kupujemy gry na platformach cyfrowych w postaci wirtualnej albo jako dostęp do usług w ramach abonamentów. Często starych gier nie jesteśmy w stanie już nawet uruchomić na naszym nowszym komputerze. Stare gry lądują więc w kartonach na strychach i w garażach, niszczą się, a ostatecznie trafiają na wysypisko. Przecież te gry są wciąż dobre i można je przekazać, dając masę frajdy innym dzieciakom. Przy okazji promując pogląd, że stare tytuły są równie dobre, co współczesne. Szczególnie dotyczy to gier, które nie zestarzały się mocno, jak na przykład strategie, czy tycoony. Stąd mój pomysł na akcję. Poza działaniem charytatywnym jest to też świetny przykład recyklingu i akcji na rzecz ekologii. Te gry to przecież masa plastiku. Po co zanieczyszczać planetę i wyrzucać je do śmieci? Dajcie drugie życie swojej niepotrzebnej grze!
JAK MOŻNA POMÓC?
Jeśli masz jakieś stare gry pudełkowe na PC, które są Ci zbędne i chciałbyś/chciałabyś się ich pozbyć, nie oczekując w zamian pieniędzy, to proszę skontaktuj się ze mną. Zupełnie nie wiem jaki będzie odzew, więc trudno mi prognozować jak wiele osób będzie chciało wziąć w tym udział. Dlatego na razie nie jestem w stanie ocenić bardziej szczegółowo skali pomocy i gdzie konkretnie trafią zebrane gry. Moim marzeniem byłoby obdarowanie kilku placówek dla dzieci, ale to wszystko będzie zależało od ilości, którą zgromadzimy. Jeśli gier będzie 20, to nie będę się wygłupiał i dzielił paczki na kilka ośrodków. Jeśli jednak zbierzemy ich więcej, to można myśleć o tym, by pomóc w wielu miejscach. Chodzi mi też po głowie pomysł zorganizowania wypożyczalni gier w jakiejś bibliotece szkolnej... Możecie też podpowiadać swoje pomysły, co chcielibyście zrobić z zebranymi grami.
TO NIC NIE KOSZTUJE
Nie chcę, żebyście ponosili z tytułu akcji jakiekolwiek koszty, dlatego nie martwcie się na przykład o koszty wysyłki. Jeśli zdecydujecie się coś przekazać, to skontaktujcie się ze mną. Będę od Was oczekiwał jedynie spakowania paczki i podania mi jej wymiarów, a transport jakoś zorganizujemy. Zapewne w większości przypadków będzie to wysyłka przez paczkomat. Oprócz kilku własnych gier, zdecydowałem się przeznaczyć trochę swoich pieniędzy na opłacenie Waszych paczek, więc preferuję paczkomaty, żeby wyszło jak najtaniej. Może pokombinujemy z wysyłką przez olx. Zobaczymy, ale na pewno nie chcę, żebyście musieli wykładać jakiekolwiek środki finansowe nawet na przesyłkę. To ma być dla Was akcja całkowicie bezkosztowa, a Wasz wkład w nią to przede wszystkim dobra wola i chęć przekazania niepotrzebnych gier. Liczę tylko na gry od Was i nic więcej. I to tylko takie gry, które decydujecie się dobrowolnie przekazać za darmo, ponieważ nie planuję odkupować żadnych gier od nikogo, ani wynagradzać nikogo finansowo. Możecie za to liczyć na podziękowania i satysfakcję ze zrobienia czegoś dobrego. Niektórzy pewnie powiedzą "eee, to za friko mi się nie opłaca z łóżka wstawać". Takim dziękuję i życzę miłego dnia. Na pewno jednak będą też tacy, dla których satysfakcja ma znaczenie i będą chcieli pomóc.
CO ZBIERAMY?
Ponieważ nie chcę by przysypał mnie stos rupieci do utylizacji, musiałem przemyśleć temat i narzucić jakieś ograniczenia na to, co będzie zbierane i później przekazane dalej. Zróbmy zatem zbiórkę gier na PC (na razie wyłącznie na PC) w pudełkach, na płytach CD i DVD. To nie muszą być wydania premierowe i bardzo mile widziane są też tanie serie takie jak Kolekcja Klasyki, Superseller, Extra Klasyka, Topseller, różne złote kolekcje, antologie i inne. Chciałbym, żeby gry były w jak najlepszym stanie, najlepiej z kompletem instrukcji, jeśli takie były w pudełku i oczywiście działające i dające się uruchomić. Niby nie wolno narzekać i trzeba cieszyć się z każdego podarowanego drobiazgu, ale jednak chciałbym, żeby gry przekazane przez nas trzymały jakiś fason i nie były śmietnikiem w rozlatujących się pudełkach ;)
Czego nie przekazujcie:
- gier wybrakowanych (na przykład bez płyty albo pudełka)
- gier z czasopism (nawet jeśli to pełne wersje)
- gier na konsole
- gier na dyskietkach i nośnikach innych niż płyty CD/DVD
- gier pirackich (to chyba oczywiste)
- gier skopiowanych na nieoryginalne płyty albo w nieoryginalnych pudełkach
- gier, których nie da się uruchomić z powodu zużycia ich klucza np. przypisania klucza do Steam
- samych kluczy do Steam, Orign itd.
Jeśli nie macie żadnych gier, które moglibyście podarować, to może pomożecie poprzez przekazanie informacji o tej akcji swoim znajomym? Liczy się zasięg, bo tylko wtedy mamy szanse zebrać tych gier więcej. Jestem bardzo ciekaw Waszego odzewu i liczę na to, że coś większego z tej akcji wyjdzie. Mam nadzieję, że nie będę zaspamowany przez jakichś hejterów, jak to czasem przy akcjach charytatywnych bywa. Kontaktujcie się ze mną w wiadomości prywatnej, a jeśli będzie potrzeba, to dostaniecie też adres mailowy do kontaktu i ustalimy wszystkie szczegóły.
Z góry dziękuję Wam za pomoc i liczę, że wspólnie zrobimy coś fajnego :) Jeśli będą jakieś postępy w akcji, to będę tu o nich informował. O zakończeniu akcji również.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Przemek
Nie. Lepiej niech dzieciaki se w piłkę pograją.
Szanuję Wasze zdanie i oczywiście liczyłem się z takimi dowcipnymi odpowiedziami. Czekam na odzew kolejnych osób, bo uważam, że ta akcja ma sens i uda się. Jeśli wolicie gry wyrzucić, to Wasza sprawa. Można je jednak lepiej wykorzystać.
Miłego dnia życzę wszystkim, którym się nie chce z łóżka wstawać :)
Bo akcja wygląda jak akcja handlarza - przyślijcie mi gry w pudełkach ( z chęcią te stare i premierówki) a już za tydzień na allegro (bo warte od kilkudziesięciu pln do kilku tysięcy )
Przepraszam cię bardzo ale jeśli to nie oszustwo to wziąłeś się od dupy strony i to dosłownie
Najpierw zorganizuj listę ośrodków do których zamierzasz dostarczyć i sprawdź warunki czy są tam w ogóle kompy które to obsłużą (bo nawet "pandemiczne" laptopy od nauki zdalnej nie muszą mieć napędów)
Zwłaszcza że np cześć ośrodków dziecka nie pozwala posiadać telefonu a co dopiero kompa ..
I wyjdzie że prędzej kompy są potrzebne niż gry, a może cześć ośrodków ma np konsole starszej generacji?
I dla jakiego wieku te gry..
Dopiero wtedy organizuj listę co dany ośrodek potrzebuje - bo nagle wyjdzie że gry z czasopism są pożądane bo jest tam sporo dla maluchów i tytułów edukacyjnych a nie tylko siecz i tłucz.
To samo z kluczami do gier jak w ośrodku nie ma nawet kompa z cd-romem ale jest internet to i klucze się przydadzą
A może ktoś do ośrodka oddał stare np PS3? i też się przyda coś na to
A akcja tak trochę spóźniona o kilka lat ;)
Dlaczego nie przekazać domom dziecka gier konsolowych?
Tam gdzie podpytywałem, było zainteresowanie głównie grami na PC. Druga przyczyna jest taka, że nie dysponuję konsolami, gdzie mógłbym sprawdzić, czy gra nadaje się do ponownego użytku, zanim zostanie przeznaczona do przekazania. Nie chce łapać kilku tematów i srok za ogon naraz, bo nie ogarnę wszystkiego.
Właśnie też się zastanawiam. W jakimś bidulu szybciej uświadczymy jakiegoś xklocka 360 niż PC na którym dzieciaki mogą grać.
Śmierdzi mi ten koleś...
Naprawdę nie jest łatwo przez internet udowodnić dobre intencje, ale mimo to spróbowałem i będę próbował dalej. To może po kolei. Specjalnie napisałem, że właśnie nie premierówki, tylko na przykład extra klasyki i inne budżetowe serie, które były 10 lat temu po 2 dychy. Dziś często bez wartości. Dlatego nie wiem skąd wysnułeś wniosek, że mogę być handlarzem i poluję na drogie kąski po kilka tysięcy. Są takie w ogóle? Nie śledzę tematu cen starych gier, ale nie sądzę, by były aż tyle warte. Nie wiem czy dobrze przeczytałeś tamten fragment i mogłeś go inaczej zrozumieć, niż miałem to w zamiarze. Chodzi o to, by gry działały, ale też jakoś wyglądały i dlatego odpada opcja rzucenia komuś kartonu płyt luzem, jakichś gazetówek w kopertach, połamanej sterty plastiku itd. Nie chcę żeby obdarowani czuli się jak śmieciarze, którym się rzuca niepotrzebny ochłap.
Jeśli chodzi o potrzeby ośrodków, to temat był analizowany przy okazji przekazywania ubrań dla paru ośrodków. Masz rację, że nie biorą wszystkiego jak leci, bo ubrania też w dużej części przywieźliśmy z powrotem i brali tylko to, co potrzebne. To, czego nie udało się przekazać wysłaliśmy za darmo na akcję "Pomaganie przez ubranie" i nic się nie zmarnowało. To właśnie wtedy zauważyliśmy tam ze znajomymi dość stare komputery z napędami CD. Już wtedy był pomysł, by przywieźć następnym razem gry, ale nie mieliśmy ich zbyt wiele i pomysł poszedł do szuflady na jakiś czas. Kluczy nie brałem pod uwagę z tego względu, że chciałbym, aby grę dało się wykorzystać wielokrotnie na różnych komputerach, a nie przypisać gdzieś do jakiegoś konkretnego komputera i do widzenia. Gdybym był handlarzem, to połakomiłbym się na klucze, czyż nie?
Czy akcja spóźniona o kilka lat? Kilka lat temu nikt gier nie rozdawał za darmo. Ludzie wszystko próbowali sprzedać i mieć z tego pieniądze. Dziś stare gry lądują w śmietnikach i stąd pomysł na ich zebranie w jedno miejsce i przekazanie tam, gdzie są potrzebne. Niestety nie mam absolutnie żadnej możliwości przechwytywania gier ze śmietników, sortowni itd. Zresztą już w momencie zrzucenia z kontenera do śmieciarki, często wszystko jest zgniatane i nic się już nie uratuje.
Dzięki za merytoryczne porady i pozdrawiam :)
Napisze Ci to tak, zeby do Ciebie dotarlo. Kto ty jestes ? Nie masz tu gostek zadnej reputacji i oczekujesz, ze ludzie beda ci wysylac gry za free. Cala ta akcja smierdzi jakims przewalem.
Problem w tym, że w Polsce tego typu akcje jak bezinteresowna pomoc się nie wykształciły. Tutaj zawsze musisz najpierw udowodnić, że nie jesteś złodziejem. To tyczy się akcji jak twoja, jak i całego państwa, urzędów itp. Jeśli będziesz zainteresowany to chętnie wyślę kilka gier na ps4.
Problem w tym, że w Polsce tego typu akcje jak bezinteresowna pomoc się nie wykształciły.
Nie, to nie w tym jest problem. Problem w tym że jak już wyżej zauważono cała akcja śmierdzi na kilometr handlarzem z allegro.
Wystarczy przeczytać pierwszy post.
Owszem, rozumiem czemu nie chce piratów czy gier po prostu nie działających, to oczywiste. Ale w czym jest problem w przypadku pełnowartościowych gier z czasopism? Albo oryginalnych, działających gier w nieoryginalny pudełku? Albo czemu przeszkadzają mu klucze?
Nie widzę powodu czemu tych gier mogłyby nie chcieć dzieciaki, za to wiem dokładnie czemu może ich nie chcieć handlarz.
Słyszysz tętent kopyt myśl o koniach a nie o zebrach...
John Doe
To dlaczego nie chce gier ps4 które są więcej warte niż jakieś pecetowe extra klasyki za 5zl? Wierzę, że koleś chce zrobić coś miłego, ale rozumiem, że jego wymagania się nie kleją. To nie fizyka kwantowa, zbierz gry, podaruj i nie kombinuj za dużo.
To dlaczego nie chce gier ps4 które są więcej warte niż jakieś pecetowe extra klasyki za 5zl?
Bo nie ma PS4 i nie ma jak sprawdzić gry przed wystawieniem na sprzedaż, a sprzedaż gier niedziałających to dodatkowe koszty i negatywy na allegro... Taaaaddddaaaammmm
Gdybyście mieli choć raz do czynienia z przekazywaniem czegokolwiek domom dziecka, to wiedzielibyście, że tam nie jest wcale tak, że przyjeżdżasz z kontenerem rupieci, a oni biorą wszystko jak leci z pocałowaniem ręki. Te placówki to nie są śmietniki. Oni tam nie sortują darów, tylko na dzień dobry nie chcą od Was brać tego, co im niepotrzebne. Robiłem rozeznanie w sprawie PC, a nie PS4, dlatego nie szukam teraz nic na PS4. Jak będę robił drugą akcję z konsolami, o ile nie zniechęcicie mnie po obecnej akcji, to wtedy będzie zbiórka na PS4. Z gazetówkami już tłumaczyłem w innych postach, że forma wydawania tych gier, nieestetyczne koperty, masa reklam i loga czasopism powoduje, że takie gry w mojej opinii nie nadają się na podarunki. Na pewno nie pojadę do jakiegoś domu dziecka z kilkoma płytami w kopertach robić z siebie durnia, że przywiozłem dary. Postawcie się też na miejscu tych, którzy będą obdarowywani. Mógłbym zrobić zbiórkę na wszystkie gry dowolnych typów jak leci, ale wtedy zostałbym ze sporą ilością tego, co zebrane. I wtedy mielibyście pretensje, że nie oddałem w darach wszystkiego, co zebrałem. Umiem myśleć do przodu i przewidywać konsekwencje zebrania rzeczy niepotrzebnych.
Jeśli traktujesz gry z czasopism jako śmieci, to sam sobie wystawiasz świadectwo i nie dziw się, że ludzie cię biorą za handlarza.
Gdy chcesz komuś podarować prezent, to pakujesz go w ładny papier albo torebkę, a nie owijasz gazetą albo papierem toaletowym (no chyba, że ma być na wesoło). Liczy się też oprawa, a nie tylko zawartość. Gry gazetowe w nieestetycznych poklejonych kopertach odrzucam wyłącznie z takiego powodu, że taki podarunek źle wygląda. Nie krytykuję zawartości płyty, a jedynie oprawę wizualną takiego prezentu.
Sorry, ale nie przekonuje mnie to. Jakby jakieś dziecko chciało tylko pograć, to nie przeszkadzałoby mu, że ma płytę z CD-Action, a nie premierowe wydanie, bo to wciąż ta sama gra.
A co do kluczy na Steam, to nie przypisuje się ich do komputera, tylko do konta. Można spokojnie zrobić jedno konto dla całego domu dziecka i instalować gry na kilku komputerach lub ustawić na nim family sharing.
best.nick.ever - dziękuję za dobre chęci. Na ten moment nie chcę odchodzić od pierwotnych założeń akcji, ale jeśli kiedyś ruszę też temat PS4, to będę pamiętał. Piękne dzięki.
maciell - na agresywne komentarze nie odpowiadam. Życzę Ci miłego wieczoru.
Akcja jest transparentna i jeśli ktokolwiek wyśle jakieś gry, to z pewnością dowie się do kogo ostatecznie trafiły.
Wyrzucić czy oddać za darmo? Koleś płaci za przesyłkę więc zero straty masz.
Oddalem kilka do "czaritu".
Jeśli koleś jest oszustem to i tak na tym nie tracimy. I tak by poszły w kibel.
Jak sobie na tym zarobi to niech ma(pomijam wyrzuty sumienia itd
) . I tak by poszły w kibel.
Do op. Czemu nie z czasopism?
Dlaczego nie z gazetówek, to już napisałem wyżej w jednym z postów. "Chodzi o to, by gry działały, ale też jakoś wyglądały i dlatego odpada opcja rzucenia komuś kartonu płyt luzem, jakichś gazetówek w kopertach, połamanej sterty plastiku itd. Nie chcę żeby obdarowani czuli się jak śmieciarze, którym się rzuca niepotrzebny ochłap." Zastanawiałem się długo nad tymi gazetówkami, ale uznałem, że nie chciałbym, by było to podstawą zbiórki. Chciałbym przekazać coś estetycznego, co można postawić na półce jak książki i dzieciaki będą mogły sobie z tego korzystać, jak w bibliotece. Gazetówki nie robią dobrego wrażenia i wydaje mi się, że nie nadają się na podarunek. Może mam złe podejście, ale tak mi się wydaje.
Znów analogia do ciuchów - w domach dziecka najchętniej przyjmują ubrania nowe albo niewiele noszone, tak by dzieci nie czuły się gorsze. To nie jest fajne mieć wrażenie, że się nosi ubrania, które są już znoszone i nikomu niepotrzebne. Z tego powodu odrzucono mi część ubrań, które były przekazywane po jednej ze zbiórek. Były zbyt mocno zużyte. Nie chciałbym, żeby z grami było podobnie. Gazetówki w foliowych kopertach oderwanych od gazet, ze śladami kleju itd. traktuję jako takie znoszone ciuchy. Starałem się to tak obrazowo wytłumaczyć. Jedni zrozumieją, inni będą kręcić nosem. Trzymam się zasad, które ustaliłem. Jak dawać, to w takiej formie, w jakiej sam chciałbym od kogoś dostać.
-maddoxx- Tak jak napisałeś - nie chcę od Was gier o dużej wartości. Po prostu oddajcie, jeśli mielibyście wyrzucić do śmieci. Nie oczekuję cudów, że ktoś tu przekaże swoją kolekcję, z której korzysta. Chodzi tylko o gry, które są Wam zbędne.
Rozumiem ale gry z czasopism są również w pudełkach. Takich zwykłych z okładka itd. plus dema. Ja osobiście nie uważam tego za ochłap. Jest jakaś pełna wersja gry to czemu nie skorzystać? Czemu to ma się marnowac a inne nie?
O tym nie pomyślałem. Gry z czasopism zawsze kojarzyły mi się z nafaszerowanym reklamami chłamem w byle jakich kopertach. Jeśli jest, tak jak mówisz, to może faktycznie takie wersje też by się dzieciakom przydały i sprawiłyby radość. To jest temat do przemyślenia i tu bardzo możliwe, że zmienię zdanie. Dzięki za pozytywny i treściwy wkład :)
Ja tu nie widze niczego co by cie uwiarygadnialo. Jakies swoje dane podales ? Gdzie chcesz to oddac podales ?. Jakas fundacja, instytucja stoi za toba ? Dla dzieci w jakim wieku ? Wszystkie gry i z kazdego gatunku LOL ?
Ciuchy co ludzie wrzucali do pojemnikow bo mialy isc do biednych sortowali i na sprzedaz. Co chwila jakas akcja z jakas fundacja. Juz nie mowie, ze co chwila kogos oszukali slawnego (Lewandowscy). W robocie u mnie zbierali na dzieci w domu dziecka. No i sie ludzie podorzucali. Potem przyszedl pan i powiedzial, ze kupili im rekawice, worki etc etc bo dzieci maja zajawke na UFC i chca tez zostac takimi sportowcami. Mina moja i wspolpracownikow bezcenne .Wiec sie nie dziw, ze jestem mega podejrzliwy jak tu kazdy pod plaszczykiem pomocy komus sobie robi dobrze.
Jak tu byla akcja szlachetnej paczki to sie dorzucalem finasowo. Bo osoba zakladajaca byla tu znana od dawna, dala informacje jak chce pomoc.Podala swoje dane. Po dostaniu kasy dala screeny paragonow z zakupow i dostarczenia. A ty co ? Wysmazyles jakis poscik i mam ci juz wysylac. I jeszcze sobie wybierasz to tak , a to nie. I jeszcze te twoje i innych szantaze moralne.
Organizowałeś kiedyś jakąkolwiek akcję? Łatwo się pisze podaj dane, załóż fundację, instytucję, załóż firmę, opłać ZUS, ponieś koszty i nie wiadomo co jeszcze. Można, tylko czy to ma sens dla zebrania jednego kartonu kilkudziesięciu gier? Bo trudno podejrzewać, że uda się zebrać więcej. Po Waszym nastawieniu widzę, że pomysł może w ogóle nie wypalić. Czy to nie byłaby przypadkiem przesada i przygotowywanie się jak na wojnę, gdy póki co zainteresowanie akcją jest małe, a większość węszy spisek i nazywa mnie oszustem? Nawet Ci, którzy w domu nie mają ani jednego pudełka z grą, wypisują głupoty, bo łatwo w kogoś rzucić kamieniem i poprawić błotem. Jak zobaczę, że ktoś chce realnie pomóc, a nie tylko poznać moje dane z ciekawości, żeby potem mi robić złośliwości, wyzywać mnie od oszustów, oczerniać na portalach itp., to bez problemu wszystkie dane dostanie. Niby jak inaczej wyśle do mnie paczkę? Na fikcyjne dane?
Nie nazywam się Jerzy Owsiak, ani Janina Ochojska. Nie stoi za mną Caritas, ani Szlachetna Paczka. Jestem zwykłą prywatną osobą. To nie jest akcja z setką wolontariuszy, reklamą ogólnopolską i festiwalem Woodstock - gdzie mi do nich skalą! Ja jestem mały pikuś przy nich. Wpadłem na dobry pomysł, żeby zrobić coś fajnego i organizuję tego typu akcję po raz pierwszy. Wcześniej zbierałem dla domów dziecka tylko ubrania po znajomych. Chcę dać drugie życie grom, bo zauważyłem, że są tacy, którzy lekką ręką wyrzucają je prawie hurtowo. Jestem z Dolnego Śląska. Mam wytypowane kilka miejscówek na Dolnym Śląsku. Nie łudźcie się, że rozwiozę Wasze gry po całej Polsce, bo na pewno tak nie będzie. To są głównie domy dziecka. Są tam nie tylko małe dzieci, ale też nawet prawie dorośli nastolatkowie przed ukończeniem 18 lat. Kto o zdrowych zmysłach przekaże na taką akcję gry dla dorosłych? Nie myślałem, że informacja, by nie przekazywać gier dla osób powyżej 18 lat musi być tu podana, ale może trzeba wszystko przesadnie dokładnie opisać.
Jeśli zdecydujesz się coś przekazać, to dostaniesz informacje, które Cię ciekawią. W zależności od ustalonej opcji wysyłki dostaniesz etykietę na paczkę albo moje dane. Po jakimś czasie, gdy uzbiera się już sensowna ilość do przekazania, będzie ode mnie informacja zwrotna która placówka dostała gry, które podarowałeś. Poznasz nazwę i adres placówki, będziesz mógł sobie zadzwonić i zapytać, czy faktycznie coś dostali. Czy jakichś jeszcze informacji potrzebujesz? Pytaj, to odpowiem.
Nie wiem o jakie szantaże moralne Ci chodzi. Nie chcesz, to nie bierzesz udziału i wszystko pozostaje ok. Ktoś Ci prawi z tego powodu jakieś morały? Jeśli nie weźmiesz udziału w akcji, to nie zmienię zdania na Twój temat. Będziesz dla mnie nadal zwykłym anonimowym gościem. Być może w życiu bardzo sympatycznym i przyjacielskim. Za to jeśli nazwiesz mnie oszustem bez powodu, to zostawisz po sobie kwas, ale w sumie też nic się nie stanie. Do sądu Cię za to nie podam. Ja staram się do ludzi podchodzić pozytywnie.
Kurczę, zrobiłem z dobrego odruchu prostą akcję - masz zbędne gry, to nie wyrzucaj, tylko podaruj. W dowód tego, że temat gruntownie przemyślałem i mam na poważnie obmyślony plan, napisałem szczegółowo wszystkie warunki. A tu urosło to do rangi jakiegoś biznesu, gdzie wyciągnę od Was tysiące gier, a potem przehandluję wszystko na Allegro za miliony złotych. Zastanówcie się, bo takim podejściem można dobić każdą inicjatywę.
Pozdrawiam.
No forma przedstawienia beznadziejna, nawet strony czy też fanpejdża nie ma, co w dzisiejszych czasach jest raczej ewenementem. Niestety żyjemy w cebulandi i to wyglada jak zwykły scam w celu pozyskania starych rare gierek do późniejszego opchnięcia na Aledrogo.
Pomożesz założyć? Za darmo i charytatywnie, żeby potem zebrać 50 gier o znikomej wartości? Jeśli chcesz, to opłać serwer, wykup domenę, możemy działać. Nie? Tak myślałem.
Skończ pierd**** głupoty, założenie głupiego chociaż fanpage na Facebooku nic cię praktycznie nie kosztuje i wymaga zerowych umiejętności.
Zasłaniasz się kosztami domeny i serwera a jeszcze kilka postów wyżej bez problemu byłeś gotów opłacać koszty przesyłek paczek z grami.
Nigdzie nie można sprawdzić niczego co piszesz. Niby się konsultowałeś z jakimiś domami dziecka, ale z jakimi? Nie wiadomo. Można gdzieś zadzwonić i spytać czy jakiś facet proponował tego typu akcję, że były jakiekolwiek choćby wstępne rozmowy? No nie można.
Twoje wymagania odnośnie gier śmierdzą.
Brak próby nagłośnienia akcji na mediach społecznościowych śmierdzi.
Brak możliwości weryfikacji twoich intencji w jakikolwiek sposób śmierdzi.
To że chętnie pokryjesz koszty wysyłki ale zerowe koszty zało��enia fanpage'a są barierą nie do przeskoczenia śmierdzi.
Chyba nie ma nic w tej akcji co wygląda dobrze...
Weź stary spal wszystko w piecu. Szkoda zdrowia na użeranie się z tymi ludźmi. Możesz być krętaczem, złodziejem. Nie wiem. Ale ludzie do których piszesz wiedzą. Tak zostali wychowani i nauczeni. Nie ufać w dobre intencje.
O jejku jejku, jakbyśmy mieli ufać każdemu juniorowi który się zgłasza ze zbiórkami to byśmy pobankrutowali, a dzieci w większości przypadków nic by nie zobaczyły.
Jak macie gry "do wyrzucenia" to sami je spróbujcie zawieźć do domu dziecka wraz z innymi fantami, a nie wysyłajcie komuś kto równie dobrze może sobie wszystko powystawiać na allegro, bo nic go nie wiąże.
best.nick.ever Jeszcze mam nadzieję, ale gaśnie.
Mr. JaQb Zbankrutowałbyś oddając gry, które chcesz wyrzucić do śmieci. No tak, można i tak myśleć.
Można też myśleć i tak, że nie jesteś ani trochę wiarygodny, liczysz że nieświadomi forumowicze wyślą ci gierki które luzem sprzedasz na Allegro - ale oczywiście nie musi tak wcale być, a żadnych swoich danych ani szczegółow tej operacji nie podajesz z istotnych powodów.
Nie jesteś pierwszym ani ostatnim świeżym użytkownikiem który na coś chce zbierać, ty nie chcesz pieniędzy ale chcesz coś co może posiadać pewną wartość, rzecz której forumowicze mieliby się pozbyć - nawet z myślą, że i tak mieliby to wyrzucić.
Już się tak nie obrażaj tylko spróbuj być wiarygodniejszy, inaczej każdy rozgarnięty forumowicz będzie podejrzliwy.
Jeśli ma dla nich wartość, to niech trzymają, po co wyrzucać. Skoro chcą wyrzucić, to nie ma dla nich wartości. Wtedy można przekazać. "Spróbuj być wiarygodniejszy" - łatwo powiedzieć. Nie obrażam się, tylko załamuje mnie postawa, bo siedzę tu już kilka godzin i póki co wyłącznie odpieram ataki. Jeden, może dwóch miało pozytywne podejście, a reszta węszy spisek. Co za smutny naród.
Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, w której ktoś wyrzuca wszystkie swoje gry do śmieci (a chciałbym, bo może bym znalazł jakiegoś białego kruka). Raczej ludzie wystawiają je na olx lub komuś oddają. Ale jeśli widzisz tak dużo starych gier przy śmietniku, to je po prostu weź. I taka rada. Piszesz na forum growym, pewnie sporo osób tutaj kolekcjonuje gry i nie oddadzą ich tak po prostu, bo znają ich wartość. Najlepiej będzie rozejrzeć się na olx, facebookowych grupach lub ogłoszeniach lokalnych.
Co za smutny naród.
Ten smutny naród pokazał kilka miesięcy temu, że ma zapał do oddolnych akcji charytatywnych jak mało który podczas pomocy dla Ukrainy. Umiemy działać, ale jednocześnie to dobrze, że ludzie podchodzą z rezerwą, bo jest mnóstwo oszustów.
A ja się spotkałem, ale dowiedziałem się po fakcie, gdy gry były już na wysypisku. Chciałbym uratować kolejne przed bezsensowną utylizacją, ale nie wiem jak dotrzeć do osób, które planują swoje gry wyrzucić. Dzięki za sugestię, ale na olx przecież nie będę pisał do ludzi, którzy oczekują za gry pieniędzy, by podarowali je charytatywnie. Z grupami facebookowymi nie mam pomysłu w które celować.
Czasami na olx są ogłoszenia lokalne oddam/zamienię. Na Facebooku to grupy sprzedażowe lub zakładka Marketplace. Ewentualnie zamieszczenie ogłoszenia na stronach typu Spotted.
Zdzichsiu
Ten sam cudowny naród pluje na orkiestrę Owsiaka. Pluje na Ukraińców korzystających z opieki społecznej.
Cały? Czy raczej zmanipulowana część elektoratu pewnej partii?
Wiedząc ile jest oszustów i naciągaczy w internecie OP powinien nie widzieć nic dziwnego w tym że ludzie są podejrzliwi i chcą jakiejś strony czy fanpejdża, a OP się tutaj oburza.
Jeśli nie masz zamiaru zrobić nic takiego to potem nie dziw się że ludzie ci nie ufają. Możesz równie dobrze podejść do pierwszego lepszego typa na ulicy i powiedzieć "daj 50 złotych, dam je na dom dziecka" a jak ten zapyta się czy masz jakiś dowód na to że jesteś kimś wiarygodnym to ty się oburzasz i mówisz "No ale co, to jest dużo roboty, nie chce mi się dla jakichś 50 złotych. Zaufaj mi i tyle"
To akurat kompletnie nietrafiony przykład, bo problem nie jest w tym, że mi się nie chce czegoś zrobić. Tu chodzi o sens inwestowania w to przedsięwzięcie jakichkolwiek pieniędzy poza opłacaniem przesyłek. Mam zapłacić 100zł za domenę i drugie tyle za serwer, żebyś był usatysfakcjonowany i mógł zobaczyć stronę akcji? Wolę za te pieniądze nakupić gier po 5zł i je przekazać. Wydawać pieniądze po to, żeby się uwiarygodnić... Nie umiem tworzyć stron. Musiałbym to komuś zlecić. Dlatego zapytałem, czy ktoś tu jest chętny do pomocy i jakoś lasu rąk nie widzę.
Spodziewałem się dyskusji i byłem chętny wszystko wyjaśnić, więc nie jestem zaskoczony. Tyle tylko, że kręcimy się w kółko. Rzucacie ciągle jakieś wątpliwości, jakieś nietrafione porównania, oskarżenia bez pokrycia itd. Ja się tylko tłumaczę, a sens i cel oddala nam się coraz bardziej. Dlatego zadam proste pytanie - czy jest tu ktokolwiek, kto ma jakieś gry w pudełkach na PC do oddania i chętnie by to zrobił, ale potrzebuje więcej informacji? Bo jeśli nie, to znaczy, że tylko tracę tu czas. Piszecie dla samego pisania i nie macie żadnych dobrych chęci. Nawet nie planujecie zaangażować się w akcję. Wtedy cała ta dyskusja będzie polegała wyłącznie na tym, że będę Wam bez końca udowadniał, że akcja jest uczciwa, a Wy i tak będziecie wiedzieć lepiej. Szanujmy swój czas.
Pozdrawiam.
No wlasnie tu jest clue calego problemu. Ty sam jeszcze nie zorganizowales takiej akcji. Kup/ daj swoje zrob zdjecia, jakies dowody, ze to faktycznie idzie do jakis dzieci.
Mam zapłacić 100zł za domenę i drugie tyle za serwer, żebyś był usatysfakcjonowany i mógł zobaczyć stronę akcji
Pomijasz najbardziej istotny szczegół - stronę LUB fanpage. Stronkę na FB byś raczej dał radę zrobić, prościej się już nie da. A jest to darmowe.
Tak czytam sobie ten wątek i ciśnienie mi po prostu skacze. Akcja wygląda na ewidentny scam, natomiast mimo to znalazło się kilku bojowników dla których zdrowy rozsądek jest jednoznaczny ze znieczulicą.
Dlatego ja bardzo chętnie powiem sprawdzam.
A oto co proponuję.
Niech kilku z nas osobiście skontaktuje się z domami dziecka w swojej okolicy, ja deklaruję się to zrobić w województwie łódzkim w którym mieszkam. Prosty, szczery mail w którego treści poinformujemy że jesteśmy częścią społeczności związanej z takim a takim portalem o grach, chcemy przeprowadzić zbiórkę gier i być może sprzętu (sam chętnie podzielę się częścią starszych konsol) dla dzieciaków i przed podjęciem dalszych kroków chcemy wiedzieć czy jest faktyczne zapotrzebowanie na tego typu pomoc.
I wtedy jeśli dostaniemy informację zwrotną że są zainteresowane instytucje możnaby poprosić redakcję GryOnline żeby pomogła w koordynacji tego przedsięwzięcia, i objęła nad tą inicjatywą patronat. Wtedy też znając już ewentualną skalę przedsięwzięcia zajmiemy się rozwiązaniem kwestii logistycznych.
Jeśli znajdą się jeszcze ze 3 osoby gotowe pomoc w wykonaniu tego wstępnego reaserchu to ja od jutra zaczynam wysyłać maile do biduli w moim województwie.
Zachęcam głównie osoby świecie oburzone znieczulicą Polaków, ale nie tylko.
No to działaj i podziel się efektami. Tylko zrób coś najpierw sam, bo w Twoim poście jest trochę za dużo "niech kilku z nas", "możnaby poprosić redakcję", "jeśli znajdą się jeszcze ze 3 osoby". Weź to na swoje barki i zorganizuj całą akcję sam od początku do końca. Potem dostań błotem i obelgami, a na końcu powiedz mi, czy było miło. Ja próbowałem i mogę się podzielić wrażeniami. Ja tymczasem pauzuję póki co, bo za dużo zdrowia mnie kosztuje cały Wasz atak. Jak zorganizujesz wszystko lepiej ode mnie, to się pewnie dołączę.
A dlaczego miałbym coś robić sam? Dlaczego mam inwestować czas w coś co nie rokuje i pewnie nie zakończy się sukcesem?
Mój powyższy post jest, tak jak pisałem powyżej, powiedzeniem "sprawdzam" takim typom jak
Ja swojej części zobowiązania dotrzymam.
Czyli jak znam życie, to akcja właśnie umarła, bo ludzie zwykle tylko potrafią gadać, a jak trzeba coś zrobić, to nie ma chętnych. Ale cóż. Trudno. I tak było warto spróbować. Może jeszcze kiedyś się za to wezmę po przeczytaniu jeszcze raz Waszych uwag, ale tak naprawdę nie wiem co by zmienił fanpage na facebooku, gdzie napisałbym dokładnie to samo, co tutaj. Facebook przecież też jest anonimowy i każdy może sobie tam pozakładać konta. Nie wiem jak miałbym dać się zweryfikować. Nawet gdybym wrzucił do sieci skan swojego dowodu (czego z oczywistych względów nie zrobię, bo nie jestem idiotą i nie chcę obudzić się z kredytem), to powiedzielibyście, że to nie mój dowód. Pozdrawiam.
