29 mld euro - tyle pozwoliła zaoszczędzić energia słoneczna
A ten żałosny rząd ubija jakakolwiek opłacalność tej instalacji - brawo gnidy pisowskie
Im szybciej Polska wyjdzie z tego eurokołchozu Niemiec i Francji tym lepiej. Wszystko jest droższe głównie przez pobyt w tym tworze z nakazami i zakazami.
które pozwoliły na uniknięcie potencjalnego importu gazu o wartości 29 mld euro.
Tia tylko ze koszt wyprodukowania tych paneli i ich instalalacji byl jakies 100 razy wiekszy. Do tego szybko sie zuzywaja i po paru latach trzeba je wymieniac i zakopywac na pustyni bo nawet nie da sie ich zutylizowac.
Takze nie zaoszczedzilismy 29mld tylko jestesmy w placy jakies 900mld. Ale o tym w artyklue cisza.
Jedyny plus taki ze kacapa kabzy nie nabilismy.
Żywotność paneli to z 20 lat, a po tym czasie spada ich wydajność o jakieś 20% może więcej.
Jakby nie rządy pis to pewnie by były bardziej opłacalne a tak to skupują prąd z paneli za 30 griszy a sprzedają z 90 czy ile już teraz jest. Więc rachunek się obniżyć o jakies 30%
juz niedlugo ich problemy beda tylko ich problemami no tak sie konczy wojowanie z glupota ludzka.
A ten żałosny rząd ubija jakakolwiek opłacalność tej instalacji - brawo gnidy pisowskie
No już przestań... Przecież to nie wina rządu, że przejedli całą kasę ze sprzedaży praw do emisji CO2, zamiast zainwestować je w rozwój sieci energetycznych :P
W kwietniu tego roku panele słoneczne i wiatraki wyprodukowały w USA o 20% energii niż wszystkie tamtejsze elektrownie atomowe razem wzięte, a to tylko pokazuje, że jest to przyszłość, w którą warto inwestować. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia magazynowania tej energii, ale z tym też zaczynają sobie radzić budując magazyny ze starych baterii elektryków. Oprócz tego prowadzone są prace nad panelami generującymi energię również w nocy. Na razie wydajność prototypów jest bardzo mała, ale z pewnością za parę lat wzrośnie od przyzwoitego poziomu i wtedy magazyny energii przestaną być potrzebne.
Nikogo nie obchodzi ilość energii wygenerowanej liczy się ilość energii zużytej. Co mówi nam iż w kwietniu ilość energii zużytej pochodzącej z atomu była o 70% większa niż ta pochodząca z wiatru + słońca.
www[.]eia[.]gov/energyexplained/us-energy-facts/
Szwajcaria podobny casus, mały kraj z nikła bezwładnością, teoretycznie neutralny i niezrzeszony choć to nie jest prawda i coraz bardziej Europa ingeruje w ich struktury. Powodem bogactwa jest właśnie neutralność i obracanie kasą całego świata.
Jeżeli nie masz asa w rękawie który da ci przynajmniej pozór niezależności to stajesz się trzecim światem, Polska takiego asa nie posiada bo naszym głównym towarem jest względnie tania siła robocza i produkty rolne a jakby odwinąć historię i nigdy do Unii nie wejść, to tylko to by było naszą domeną ale też nie do końca, bo przez cła i ograniczenia podróży wszystko byłoby droższe a przez to mniej konkurencyjne i do Polski nie przyszłoby wielu inwestorów.
Norwegia, mały kraj z niską bezwładnością gospodarczą żyjący na zasobach naturalnych. Nie są w Unii ale są całkowicie sprzęgnięci gospodarczo z Unią więc i wszelkie problemy Unii to także ich problemy z tą różnicą, że nie mają na nic wpływu będąc poza strukturami. Tak samo jak UK zresztą, tyle że UK ma dużo większą bezwładność bo to dużo większy kraj
Jeśli wielkość kraju liczysz jako jego powierzchnia to Norwegia jest krajem większym niż GB. I to znacznie.
Raczej populację.
Ile tam mieszkach? 5,5 miliona osób jakoś. To naprawde mało jak na kraj który toie w surowcach naturalnych.
Chodzi o bezwładność gospodarczą, o to że łatwiej w ruch wprawić kajak niż kontenerowiec, więc kraj który ma 5 czy 8 milionów obywateli jest dużo łatwiejszy w zarządzaniu, reaguje szybciej, jest bardziej elastyczny i lepiej może dostosować się do zmiennych warunków niż molochy pokroju Polski, Niemiec, Francji, Anglii itd.
Polska posiada takiego asa bo jest jednym z najbogatszych krajów w Europie. Zasoby naturalne, ropa na pomorzu, gaz, platyna, miedź, węgiel. Tylko, że ty o tym nie wiesz :)
To zawsze jest zabawne jak pisowcy porównują się do jakiś krajów co mają gorzej, można to odczytać jak swego rodzaju straszenie ludzi, coś w stylu co myślicie ze macie źle? my możemy wam tu Wenezuele urządzić to nie marudzicie i cieszcie się z tego co macie.
A teraz wyłącz CiV VI i zejdź na ziemię.
Guzik mamy jeżeli chodzi o zasoby naturalne w stosunku do liczby mieszkańców i to jest nasz największy problem.
Z drugiej strony tez sposobność, bo zmusiła nas do rozwoju rynku usług (IT, usługi biznesowe itd.), który w przeciwieństwie do zasobów naturalnych tak łatwo nie przeminie. Daje to jakieś tam perspektywy na przyszłość o ile ogarniemy polityków.
Węgiel drogi w wydobyciu i słabej jakości, przed kryzysem węglowym nikt go nie chciał nawet kupić i leżał kilka lat na hałdach a my paliliśmy tańszym i lepszym węglem z Rosji.
Gazu mamy koło 140 mld m3 bilansowo a takich co się opłaca wydobywać to 75 mld. Łatwo sobie policzyć na ile lat starczy 140 mld m3 przy rocznym zużyciu na poziomie 20 mld m3. Do tego ten gaz jest trudny w wydobyciu przez co mało konkurencyjny cenowo.
Ropy mamy 22,5 miliony ton z czego wydobywać się opłaca 16 milionów ton, rzeczywiście możemy być drugą Arabią, dysponując wydobyciem które nie zaspokaja nawet naszych własnych potrzeb.
Miedź i owszem posiadamy i z jej wydobycia odzyskujemy też kilkaset kilo złota i kilka kilo platyny, tylko nie wiem jak na samym wydobyciu miedzi chcesz wybudować potęgę 36 milionowego kraju.
"z tą różnicą, że nie mają na nic wpływu będąc poza strukturami"
W sumie my też nie mamy na nic wpływu, bo wpływ mają głównie silne kraje.
Najważniejsze, to żeby deszcz padał od czasu do czasu. Co mi po energii elektrycznej, jak umrę z głodu i/lub pragnienia.
Bo panele zabiorą całe słońce i wodę z nieba, nie zostanie go dla roślin i wszyscy umrzemy z głodu
Chyba politycy zaoszczędzili, bo zwykli obywatele na tym tracą. Te wszystkie dopłaty do fotowoltaiki nie biorą się znikąd, tylko z naszej kieszeni. Energii nikt nie odbiera i nie jest magazynowana. To jest ogromny krok wstecz... Z resztą już to widać. Ceny prądu w górę, ogrzewanie tak samo. Co za ciemny lud...
Najpierw durna eko propagandą windowali ceny energii a teraz robią dobrą minę do złej gry i mówią ile to zaoszczędziły panele... Gdyby nie zielona polityka europejskich idiotów mieli byśmy dziś 100 procent prądu z taniego wegla i płacili za wszystko grosze. Kto głosował za zielonymi mrzonkami i chciał być eko nie ma prawa dziś narzekać.