Cieszę się, że Deus Ex ma nowego właściciela
Ujmę to tak: Obchodzą mnie nie tyle losy Adama Jensena, co po prostu wydanie nowego Deus Exa, w postaci porządnej gry o teoriach spiskowych.
Ujmę to tak: Obchodzą mnie nie tyle losy Adama Jensena, co po prostu wydanie nowego Deus Exa, w postaci porządnej gry o teoriach spiskowych.
Teraz jest przynajmniej cień szansy, że coś w uniwersum wyjdzie, bo SE to nie umiał w Deus Exa.
Nie dość, że przepołowili fabułę Mankind Divided to jeszcze mieli tą okropną akcję "Augment your pre-order".
Co by nie mówić o CP2077 sprawił on, że sporo osób zainteresowało się cyberpunkiem i chyba nie będzie lepszej okazji by odmrozić przygody Jensena.
Tak jak Sapkowski i Wiedźmin. Gdyby nie gra, to nikt by w życiu nie przeczytał książki i nie wiedział co to jest. Co jest kompletną bzdurą.
no tak, bo ten masakryczny wzrost sprzedaży książek po wydaniu gier wziął się przypadkiem...
Każdy zainteresowany Deus Exem czekał na tą wiadomość, Square Enix po prostu nie miało pomysłu na tą serię, mimo jej ogromnego potencjału
Jestem ciekawy jakiego Deus Ex stworzyłoby Arcane które robi najlepsze obecnie immersive sim.
Byłem Human Revolution nieźle podjarany jako fan Deus Ex ale gra okazała się tylko dobra, miała swoje ewidentne wady, niedoróbki i głupotki. W Mankind Divided nigdy nie zagrałem i pewnie nie zagram, zobaczyłem zapowiedź i gameplaye, tyle.
Jeśli marka zostanie wskrzeszona to liczę na grę w takiej konwencji jak pierwsza część, może nawet reboot.
Strasznie się stęskniłem za Deus Exem, oby autor miał rację. Ostatnio nawet zainstalowałem poprzednią część na ps, ale te 30fps skutecznie zgasiło mój zapał na kolejne przejście.
Fajnie, fajnie tylko co jak taki nowy Deus Ex dostanie średni budżet? Jak Elex czy inne projekty THQ? Wtedy już może nie być tak radośnie.
Jak lubisz gry z wielkim budżetem to wracaj do swojego ulubionego Ubisoftu.
Darksiders 3 też miało „średni” budżet a gra wyszła niezła. Seria The Surge to też gry bez dużego budżetu a są całkiem udane. Hellblade kolejny przykład. Dzisiaj zdolni deweloperzy mogą zrobić dobrą grę AA ze średnim lub nawet małym budżetem, jeśli oczywiście odstawimy nasze często zbyt wygórowane oczekiwania względem grafiki, mechanik czy tego czym chcemy aby gra była. Jak porównujesz każda grę w która grasz z RDR2, TLoU2 czy innym Uncharted to sorry ale zweryfikuj swoje poglądy.
A seria Elex jest drewnem nie dlatego, że twórcy mają na grę mały budżetu lub są mało zdolni ale dlatego, że fani chcą takiej a nie innej gry. A Human Revolution to chyba była też gierka z mniejszym budżetem. Już w dniu premiery gra nie zachwycała technologicznie.
Z pewnością nie wydali kasy na tę markę po to, żeby się kurzyła. Bardzo dobrze się stało, bo Square Enix chyba nie miał już nic więcej do powiedzenia w tym temacie (kolejne gigantyczne wtopy i niespełnione oczekiwania pokazują zresztą, że w tej firmie nie dzieje się najlepiej i coś jest chyba nie tak na poziomie systemowym).
Grupie Embracer zdarza się co prawda wskrzeszać nabyte marki w formie nieco zachowawczej (co wiąże się bezpośrednio z mniejszymi budżetami), ale kaliber takich serii jak Deus Ex czy szczególnie Tomb Raider jest na tyle duży, że można się pokusić o wydanie na nie nieco większej kasy - choćby po to, żeby odnieść sukces w kwestii ocen i pozbyć się etykiety wydawcy średnio-budżetowych przeciętniaków.
Najbardziej liczę na powrót serii Thief. Na pełnoprawnego i dużego Thiefa, który ucieszy fanów nie potrzeba budżetu rodem z gier Sony czy Ubisoftu, bo nie oszukujmy się, seria zawsze była niszowa i interesowała przeważnie garstkę niż dużą grupę graczy. Widać to po sprzedaży gier Arkane.
Właśnie gram w The Metal Age, świetne to jest. Również z chęcią bym przyjął nowe przygody Garreta.
Dokładnie
Byleby tylko nowi twórcy nie moeli filmów z cliffhangerami, tulko tworzyli jedną historie w jednej grze z zakończeniem
Nawet jeśli główny bohater umrze? :P
Ale ogólnie to się zgadzam, z cliffhangerami powinniśmy się pożegnać.
Wolalbym, by nie umarł :P A za resztę +1
Niechaj lepiej skupią się na dostarczeniu porządnego Tomb Raidera oraz dawno już zagrzebanego Thiefa.
Ta, najlepiej żeby zrobili z TR jakiegoś tasiemca
Ja chcę kontynuacje losów Adama Jensena. Zresztą nie wiem dlaczego mieliby z niego rezygnować skoro jest to jedna z najbardziej wyróżniających się postaci w świecie gamingu.
Chyba że poszliby w strone kreacji bohatera jak Cyberpunk. Ale błagam niech dokończą historię Jensena, a najlepiej rozwijają dalej. Uwielbiam tego bohatera.
Japończycy sie skonczyli w gamedevie.
Daja tam rade ttlko Ci, ktorzy łoża dużą kase i korzystaja z zachodnich podwykonawców (Capcom), a reszta? Same stare dziady, demografia ich zabija.
Jak czytam, ze Dead or Alive przestalo byc produkowane, bo tworca poszedł na emeryturę to rece mi opadaja?
W tej branzy szefem nie powinien byc nikt starszy niz 50 lat, przynajmniej na stanowisku tworzenia, stary czlowiek nie zrozumie dwa pokolenia mlodszy target, bo juz tego nie czuje, wychowal sie w innym świecie.
Ja juz mam problem wyczuc mlodszych niz 30 latkow i ciężko mi jest zrozumieć bezpośredniość z pominieciem Pan/Pani, a co dopiero ktos w ok 70tek.
Japonia na problem z tym, ze tak wszedzie rządzą niesmiertelne dziadki, nawet na emeryturę nie chca isc tylko dalej uprzykrzają mlodym zycie zajmujac stanowiska. W efekcie nie ma przestrzeni zyciowej dla mlodego pokolenia i te nie moze sie rozwinąć, bo zajmie stanowisko po 50tce jak juz 90-100 let stary pierdzioch wreszcie odejdzie.
Na zachodzie gamedev jest mysle srednio z 20 lat mlodszy i dlatego dominuje, bo ma energie i checi tworzyc cos ambitnego i porzadnego (gry tripleA).
Jednak sa wyjątki od tej reguły. Np Sony, przeniesienie wladzy z Japonii na zachód populo PlayStation, wymiana ludzi, którym zalezalo na jakosci na chciwych banksterow z zachodu, doprowadzilo do skokowego wzrostu cen, exodusem exow, zmiana planow (GT7 i GOW na PS4) i stawianiem na mobile zamiast filmowych exow w ktorych czuc bylo jakość, ogrom wlozonej pracy i pieniadza.
Wiec nie zawsze zmiana z konserwatyzmu na zachodnia chciwość na kasę, dobrze dziala.
Jednakże Japonia ostatni raz dawala rade w czasach PS2.
Ale bełkot. From Software, Monolith Soft, Atlus, Nintendo, mówi to Panu coś? Poza tym Capcom już dawno gry produkuje u siebie, czasami zlecą podwykonawcy, jak w przypadku RE3, ale zazwyczaj wychodzi wtedy dużo gorzej niż jak sami robią. Z resztą mówienie o słabym gamedevie z Japonii, w dobie kinowych samograjów z zachodu, jest po prostu śmieszne...
Bardzo chciałbym zobaczyć kontynuacje historii Adama Jensena. Moim zdaniem jest druga postać z gier, która zasługuje na dokończenie swojej historii, zaraz po Gordonie Freemanie rzecz jasna.
Szczerze mówiąc to nie jestem przywiązany jakoś mocno do postaci Adama Jensena, ale bardzo mi się podobały oba nowe Deus Exy bo razem z serią Dishonored to najlepsze skradanki FPP. Więc z radością bym przytulił kolejną grę tego typu.
Zrobienie nowej części Deus Ex kontynuująca historię Adama to byłoby info roku dla mnie.
THQ Nordic dzięki temu przejęciu ma ogromne pole do popisu.
Liczę na mocny powrót, SE nie czuje takich tytułów. Zresztą nie ukrywajmy, to jest firma która mając takie Final Fantasy jest przyzwyczajone do rekordowych wyników sprzedaży. Bo to zawsze się sprzedaje i to na każdą platformę.