Elon Musk: taksówki roboty już w 2024 roku
XDDD już widzę te kilometry piany złotówek. Przecież oni na zawały prawie poumierali jak Uber wchodził. Teraz autonomiczne taksy gdzie nie muszę słuchać nikogo i będę mógł wracać po kilku piwach z miasta BEZ słuchania nikogo w aucie? XDDDD Bo i tak na trzeźwo to zawsze preferuję jazdę autem na minuty.. cud miód!
Oczywiście, że są. Co prawda nie jest to oferowane powszechnie, ale w niektórych rejonach świata już działa. Wing od niedawna dostarcza dronami towary dla mieszkańców Dallas-Fort Worth. Od 2019 roku UPS przewozi w ten sposób leki klientom jednej z amerykańskich sieci aptek. Takie usługi są też dostępne w innych rejonach globu.
Zaraz taksówkarzy wyjdą na ulicy, by ogłosić strajki, bo roboty ukradną ich prace.
To nie dotyczy tylko taksówkarzy. Trzeba pamiętać, że gdy ta technologia wejdzie do powszechnego użytku, to pracę stracą też kierowcy ciężarówek i autobusów, a także maszyniści pociągów, kapitanowie statków i w końcu piloci samolotów. Wbrew pozorom to nie jest dobra wiadomość, bo setki tysięcy osób trafią na bruk.
Jedne zawody znikną, drugie powstaną. Ludzie się dostosują do zmian, bo tak zawsze jest
Haszon -> kapitan statku to ktos wiecej niz tylko jego "kierowca" i ten zawod nie zniknie na pewno.
podobnie wydaje mi sie z pilotami samolotow - juz teraz przeciez samo "kierowanie" jest mocno wspomagane przez rozne systemy, a pilot pelni role podobna do kapitana na statku.
Kierowców jest obecnie o wiele za mało, a nowych nie przybywa.
Gdyby rozwiązać problem z dostawami, to o dziwo mogłoby to zwiększyć ogólne zatrudnienie.
Jak wchodził Uber to taksówkarze zamiast wywalczyć zlikwidowanie bezsensownych formalności związanych z przewozem osób dla taksówkarzy, to wywalczyli po prostu to, że Uberowcy też muszą się użerać z tymi formalnościami.
I co, niby ma mnie to ekscytować? To jest ekscytujące chyba tylko dla pana Muska, bo może się popisać swoim "geniuszem" i odebrać wielu ludziom pracę, żeby jemu się na koncie zgadzało :)
Ja tam wolę mieć kontakt z ludźmi, a nie maszynami :)
Zresztą i tak takie rozwiązanie będzie opcjonalne i zanim wejdzie do Polski, minie jeszcze spooro czasu :)
Technologia piękna rzecz, ale jej rozwój wywołuje we mnie ambiwalentne uczucia:
- z jednej strony wyręcza człowieka z ciężkich i niebezpiecznych prac
- z drugiej całkowicie go w tych pracach zastępuje.
Aby rozwój technologii nie wpływał negatywnie na dobrostan człowieka, na całym świecie musiałby zapanować komunizm, ale nie ten w interpretacji socjalistycznej, ale ten "czysty", utopijny!
Wtedy maszyny wykonywały by wszystkie prace, a ludzie niezależnie od urodzenia, leżeli by i pchnęli.
Ach, piekna to wizja, taka nierealna...