Pierwszy raz zabieram się za samodzielne składanie komputera
Prawdopodobnie ryzyko uszkodzenia sprzętu przez ESD jest bardzo małe. Ale żeby się przed czymś takim zabezpieczyć, kupiłem coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/rekawiczki-esd-nakrapiane-antystatyczne-esd-xl-hq-10868705608
Pytanie, czy takie rękawiczki będą wystarczające, by zabezpieczyć się przed ładunkiem elektrostatycznym?
Abyś folie wszystkie pozdejmował ładnie przed złożeniem kompa do kupy i nie powinno się nic stać :)
W życiu nie użyłem tego typu rękawiczek, opasek antystatycznych ani żadnych tego typu środków ostrożności, a jednostek złożyłem mnóstwo. Zawsze wystarczał środek zaradczy w postaci kaloryfera na którym można się rozładować :)
Mam nadzieję, że uda mi się złożyć peceta (wydaje mi się, że nie jest skomplikowane) i obejdzie się bez przykrych niespodzianek
Dzięki za odpowiedzi
Trzymaj się tylko jednej zasady - nie wciskaj nic na siłę. Wszystkie złącza w pececie są tak skonstruowane że podłączenie jest możliwe tylko w jeden określony sposób, zatem jak któraś wtyczka czy część nie chce wejść w dane gniazdo czy slot, to znaczy że to nie to gniazdo, lub próbujesz włożyć nie w tą stronę. Jeżeli pierwszy raz montujesz zestaw, to podeprzyj się tutorialami na youtubie, czy też jeżeli masz jakiegoś znajomego który ma już doświadczenie w tej sferze, poproś go o to żeby nadzorował to co robisz. Ja pierwszego w życiu kompa złożyłem z pomocą kuzyna, jak się okazało że nie taki diabeł straszny, drugą i kolejne maszyny montowałem już samodzielnie.
Za pierwszym razem można się wystarczyć użycia siły na dźwigni blokującej cpu ( w zależności od gniazda, może już jest inaczej :)
Najgorsze to montaż niektórych modeli chłodzenia cpu. Raz z jednym Zalmana walczyłem 2 dni - krótkie śruby że aż płytę wyginalo. Gdy są długie i wygodne mocowania to w zasadzie zabawa jak z Lego.
Już teraz pomysl o ilości wentylatow - polecam wiele. Można mieć ich więcej niż gniazd na płycie (rozgalezniki).
Przy zasilaczu modularnym wstaw tyle przewodów ile to konieczne
No właśnie to jest jakiś mit, tyle się o tym naczytałem, a zarówno na poprzednim i5, jak i obecnym Ryzenie 7 poszło gładko, leciutko i bez problemów. Największe gówno to są zatrzaski na GPU i, zaraz za nimi, zatrzaski na RAM.
Ostatnio jak wyjmowałem kartę do czyszczenia i już zapomniałem, jak to wyglądało, to byłem pewien, że w piz...u połamie zaraz i gniazdo, i wyjście na karcie.
Niby nigdy nic nikomu się nie zepsuło... ale po prostu trzeba uważać, żeby się nie naelektryzować. Ja np. mam na łóżku narzutę ze sztucznego materiału... wystarczy otrzeć się raz czy parę razy ręką, a potem dotknąć sprzętu i strzelasz niczym adept ciemnej strony Mocy :)
Kilka razy sie zapomniałem i to chyba cud, że czegoś w klawiaturze nie popaliłem.
Ze sztucznymi ubraniami też trzeba uważać.
Jak tam się tym nigdy nie przejmowałem i jak widać z klipu Linusa chyba nie trzeba się tym przejmować (po prostu przed gmeraniem w kompie dotknij np. kaloryfera/ metalowej framugi aby "władować się").
https://youtu.be/nXkgbmr3dRA
grish_em_all - Dzięki za wszystkie rady.
Aż tak zielony to nie jestem. Obecny pecet ma prawie 10 lat. Po drodze dorzuciłem ram, chłodzenie procesora i zmieniałem kartę graficzną. W ostatnim czasie naoglądałem się tyle filmików instruktażowych, że już mi się śnią po nocach.
mirko81 - Zamówiłem taką obudowę:
https://www.komputronik.pl/product/690709/silentiumpc-signum-sg7v-tg.html
w zestawie są cztery wentylatory 3 przód i 1 tył. Zastanawiam się, czy takie rozmieszczenie będzie optymalne. Może lepszym rozwiązaniem byłobym zestawić dwa przód i dwa tył, żeby powietrza tyle samo wpadało i wypadało?
chłodzenie coś takiego:
https://www.komputronik.pl/product/741780/silentiumpc-fortis-5.html
Konstrukcja wydaje się na tyle przemyślana, że nie powinno być problemów przy montażu.
Przy robocie przy kompach podstawa jest noszenie bawełnianych ciuchów. Zadnych stylonowych majciochów. Przed rozpoczeciem pracy dotykasz sie do masy ( kaloryfer, rurka miedziana doprowadzajaca wode do kaloryfera.. albo przybijasz piatke z kolega ). Nigdy nie mialem zadnych problemow. W pracy mielismy maty antystatyczne z opaskami, duperelami... oprocz pierwszych 3 dni NIKT tego nie uzywal...
Nie dajmy sie zwariowac. Na podobnej zasadzie w domu mam paste termoprzewodzaca za ... powiedzmy 25 plz na 5ml. W pracy uzywalismy pasty termoprzewodzacej z "elektronika " 6 pln za 50ml. Reklamacji jakos nie bylo...
