Wyłowił monitor z rzeki, naprawił i włączył
Wrzucić dla beki coś na reddita i zaraz robicie z tego newsa.
Dobrze, że nie napisałem, że z kibla wyłowiłem.
Wrzucić dla beki coś na reddita i zaraz robicie z tego newsa.
Dobrze, że nie napisałem, że z kibla wyłowiłem.
Ja też znalazłem kiedyś. Czasy gdy 8GB to była duża pojemność. I na niej były piosenki... Ale słabe (cypis) więc format poleciał.
Mi ostatnio wpadla pod kaloryfer karta z telefonu, z masa muzyki (tyle zysku, ze kupilem 2x wieksza) - w kazdym razie wpadla tak, ze musialbym to ustrojstwo rozkrecac, zeby sie tam dostac (grzejniki panelowe niziutko nad ziemia) wiec odpuscilem. I tak sobie mysle, ze za jakies 20-30 lat jak ktos, kto bedzie mieszkal w moim mieszkaniu zrobi remont, wymieni te kaloryfery, znajdzie to - ciekawe czy bedzie dzialala, czy da sie odczytac na owczesnym sprzecie i co sobie gosc pomysli o zawartosci... Taka nieplanowana kapsula czasu.
Ja za to kiedyś znalazłem 5 zł i było na małą flaszeczkę. Pamiętam to do dziś. Był to najpiękniejszy dzień w moim życiu.
Nie tak dawno 10zł znalazłem pod sklepem. Ale radocha była. Wcześniej jeszcze 10 centów na przystanku.
Idąc lata temu wcześnie rano do pracy coś mi mignęło na jezdni, okazało się że to 5zł. Ucieszyłem się bo to zawsze piątka do przodu, ale nie to było najlepsze a to że robiąc krok znalazłem kolejne 5zł i tak na odcinku ja wiem 15m znalazłem całą garść piątek.
Dosłownie jakby ktoś rzucał co krok piątala pod nogi.
Czasami zostawię kasę w kurtkach czy torbach i totalnie o tym zapomnę. W tym roku w kurtce zimowej znalazłem około 200zł w dziesiątkach i dwudziestakach. Chyba wziąłem te pieniądze idąc ostatni raz w niej na giełdę.
Gdzie jest recenzja SMT V? Coś nie mogę znaleźć...
Kiedyś z kumplem nad Odrą znaleźliśmy przy samym brzegu zamoczonego pendrive'a. Był cały zardzewiały oraz nadłamany wtyk, ale kumpel strasznie się napalił. Więc go osuszyłem, wyczyściłem i potraktowałem preparatem do elektroniki. Chciałem jeszcze pozbyć się rdzy preparatem, ale w pewnym miejscach było dość miękko i dziurawo więc podejrzewam że taki środek by go zjadł. I szczerze mój błąd że tego nie zrobiłem, bo gdy kumpel włożył go do swojego blaszaka to spaliło mu USB na płycie. Komputer oczywiście działa nawet do dziś, ale USB to tylko już leci po dostawce na PCI. Windows wywalił komunikat o złym napięciu czy przeciążeniu, potem się rozłączył i już nigdy żadnego zdrowego USB nie załączył.
PS napiszecie o mojej przygodzie? Niestety zdjęć nie mam, ale mogę zrobić rekwizyt i nawet film nakręcić.
Całkowita bzdura nawet po wymianie matrycy trafka w zasilaczu czy inverterach by nie działały bo są straszne podatne na wilgoć proponuję bardzo mądrej redakcji wrzucić monitor na 5 min do wody osłuszyc i odpalić a nie bzdury piszecie bo typek na reddicie tak napisał albo chociaż przeczytać komentarze z reddita i sprawdzić czy to wiarygodne
Straszne ...
Ja raz wyłowiłem z rzeki psa i przywróciłem do życia .. kto by pomyślał że trzeba było monitor wyłowić żeby zrobić karierę
najlepsze ,mi się podoba ta kryptoreklama na jednym ze zdjęć " Dell" hmm ciekawe ile za to można dostać tu i w ogłoszeniu - pamiętajcie tylko tam wystarczy wymienić matryce , producenta już nie podali :)
A ja wyłowiłem z zupy w garnku łyżkę i jak umyłem to znów działało mieszanie i podawanie pokarmu do otworu gębowego.