Apple pokazało MacBooki Pro - nowe laptopy mają mnóstwo złączy i notcha
"MNÓSTWO ZŁĄCZY" XDDD
Mój stary 14 calowy DELL E7440 warty jakieś 900zł ma 3xUSB 3.0, HDMI, Mini Display Port, Ethernet, czytnik kart SD, czytnik SmartCard, czytnik linii papilarnych, blokadę kensingtona, normalną klapę serwisową, dock-port, jacka 3,5mm, fizyczne przyciski do regulacji głośności, mutowania dźwięku, przełącznik WLAN i miejsce na dwa dyski twarde.
Brak RJtki więc nie raz musiałbym i tak używać przejściówki. Brak też zwykłego złącza USB. Pewnie jak na standardy apple to kosmos, ale dla mnie to dalej nędza. Rozumiem co można widzieć w telefonach czy nawet tabletach apple ale fascynacja ich komputerami jest dla mnie niezrozumiała.
Brak RJtki więc nie raz musiałbym i tak używać przejściówki. Brak też zwykłego złącza USB. Pewnie jak na standardy apple to kosmos, ale dla mnie to dalej nędza. Rozumiem co można widzieć w telefonach czy nawet tabletach apple ale fascynacja ich komputerami jest dla mnie niezrozumiała.
Taniocha...
Apple miażdzy powoli Intela i resztę konkurencji nowymi chipami, co było z jednej strony do przewidzenia, a z drugiej strony bardzo cieszy, że realizują plan. Nie mogę się doczekać aż to trafi w moje łapy
Jeden z największych regressów designerskich, ale wydajność spoko :) myśle, że dla wydajności i systemu można kupić, w tej cenie i tak nie ma konkurencji, chyba, że ktoś chce pograć... to wiadomo
Cóż, kiedy patrzymy na segment laptopów premium (Lenovo X1 Carbon, Dell XPS itp itd) ceny rzędu 10k to absolutna normalka, więc nie jestem zdziwiony, jeżeli M1 Pro spełni obietnice ze slajdów (nawet w połowie) to wygląda na to że Apple konkurentami powyciera podłogę, nie tylko w kwestii wydajności ale i baterii (która w połączeniu z adaptacyjnym odświeżaniem pewnie będzie urywała dupę).
Szkoda tylko że ceny podskoczyły tak bardzo względem poprzednika, MacBook Pro na M1 dało się wyhaczyć w okolicach 5k na promocji, tu mamy prawie dwukrotność, jak na nasze realia, niemało.
Z drugiej strony kiedy mógłbym wybrać laptopa premium (który świetnie nadaje się do pracy nawet jako desktop) albo jedną kartę graficzną to bez wahania powiedziałbym żeby RTXa wsadzić sobie w zad - to są dopiero kosmiczne ceny :)
Tylko jaki jest sen kupowania lapków premimu, skoro dalej ich matryce (może poza tymi na OLED) to jakaś pomyłka, a podzespoły są organiczne limitami mocy (przez to taki 3060 w lapku różni się bardzo mało od 3070).
Przy apple to ma jeszcze jakiś sens (nie wierzę, że to piszę - sens - przynajmniej w porównaniu do gamingowych lapków za więcej niż 5 tysięcy).
M1 to małe technologiczne cudo - nie wymaga elektrowni.
Przeciez oni tym procesorem zmienili historie :D Zadna konkurencja nawet nie jest blisko, Apple zostawil ich tak w tyle, ze mi ich nawet nie zal. Zamiast sie skupic na innowacji to chytre korpo pokroju Intela chcialo tylko sobie kupony odcinac wzrostem wydajnosci rzedu 10% co rok. Bardzo dobrze im tak, niech teraz placza bo przez minimum dekade nie pozbieraja sie po tym.
Da się na tym grać bezproblemowo we wszystko? Bo jak tak to biorę, nawet fajnie wygląda.
Nope, ale bierz, bo fajnie wygląda i tak
Nie.
Wiele nowszych tytułów jest już zmigrowanych na architekturę ARM pod M1, ale nie wszystkie. Natomiast starsze to cojanwyżej na emulacji, która bardzo ostro kopie wydajność.
Tak więc jak chcesz pograć to najpierw trzeba sprawdzić wsparcie tytułów, ktore cie interesują.
Skoro mają Notcha to może zrobi dla nich nową grę która będzie konkurencją minecrafta ( ?° ?? ?°).
To Apple nie chowa jeszcze kamery pod ekranem, tylko stosuje budżetowe rozwiązania?
Okazało się, że na kamerach pod ekranem nie działa im FaceId.
Ktoś się orientuje czy w ogóle jakakolwiek firma zmierza chociaż do poziomu M1? Bo jak wsadzą coś podobnego do Surface Pro to biorę na premierę. Ale chyba jeszcze wiele lat będzie mi musiał służyć mój Surface Pro 4...
O ile sie nie myle to microsoft juz wlozyl procesor ARM do surface pro X jakies 2 lata przed apple.
Jednak roznica taka ze developerzy olali apki na niego, a na Apple juz musieli sie dostosowac.
No na Apple to wsparcie dalej nie jest idealne, ale faktycznie jeszcze rok czy dwa i rynek się dostosuje. Gorzej niestety z legacy softem. Ale przynajmniej idzie to szybko do przodu, w wypadku surfeca faktycznie była padaka. Niestety MS wyprzedził swoje czasy tutaj akurat.
Bo Windows nie idzie all-in tylko sie bawi. Sam mialem tego SurfaceProX z ARM, ale korzystam z konkretnego softu dla programistow, kilka programow na starcie odmowilo posluszenstwa i nie szedlem juz w to dalej tylko oddalem bo czuje, ze bym sie tylko irytowal zamiast pracowac.
Głupia sprawa, że bez przejściówki albo huba to ani myszki, ani pendrive'a nie podłączysz.
Sprzedam nerkę i pół mózgu.
"MNÓSTWO ZŁĄCZY" XDDD
Mój stary 14 calowy DELL E7440 warty jakieś 900zł ma 3xUSB 3.0, HDMI, Mini Display Port, Ethernet, czytnik kart SD, czytnik SmartCard, czytnik linii papilarnych, blokadę kensingtona, normalną klapę serwisową, dock-port, jacka 3,5mm, fizyczne przyciski do regulacji głośności, mutowania dźwięku, przełącznik WLAN i miejsce na dwa dyski twarde.
Kolejna wersja produktów Apple, kolejne wersje portów.
Ciekawe jak użytkownicy tych urządzeń radzą sobie w chaosie tych wszystkich gniazd i portów.
Mamy durne przejściówki na kablach XD z dupy to jest wszystko i ściema bo i tak chodzę z wiszącą przejściówkę przy swoim roboczym pro. Także no. Ale powiem szczerze że wrzucenie np ładowarki w obojętnei który port czy monitora (bo wszystko usb-c) jest fajne, niby nic ale po jakiejkolwiek stronie biurka położysz lapka, podłączysz się. Nie ma to zastosowania w domu oczywiście, ale w robocie jak chodzisz np między stanowiskami i bierzesz u kogoś kabel - zdaje egzamin. Ale nie sądzę by o to im chodziło. A brak zwykłych USB niestety zmusza mnie do noszenia non stop przejściówki - ot chociaż mam ich klawiaturę na USB starą i muszę tam się podłączyć z nią. No ale może dzięki temu mają cieńsze te laptopy. Acz, mój prywatny Dell XPS który chyba jest cieńszy jeszcze, ma jeden port USB standard, więc się da
Przynajmniej HDMI wróciło, bo to była największa padaka. O ile przejściówki z USB-c na USB-a działają bez żadnego problemu, tak z tymi z na HDMI zdarzały się okazjonalnie problemy, choćby z rzutnikami wieloma.
Ta, ja już wydałem z ponad stówkę na te okablowanie i działa. A teraz zabierają 4-ty port USB-c ;P a niech ich. Chociaż z roboty zanim kupią mi tego nowego to tak ze 2 lata pewno jeszcze poczekam.
Przeglądam sobie informacje statystyczne o nowym sprzęcie i ładnie to wygląda. Przydało by się je też uwzględnić w tym artykule.
https://www.purepc.pl/apple-m1-pro-oraz-apple-m1-max-nowe-uklady-arm-o-topowej-specyfikacji-ktore-maja-przycmic-intela-amd-i-nvidie-w-laptopach
Trzeba przyznać, że Apple dało konkurencji do myślenia.
W szczególności Intelowi, co od jakiegoś czasu mocno się obijał.
W sumie ja tam czekam na niezależne benchmarki. Te Appla niestety nie podają szczegółów testów. No i co najważniejsze testy praktyczne.
Nie wątpię, ze wynik będzie dobry, ale ciekaw jestem na ile dobry i czy przewaga będzie wyraźna tylko na niskich poborach czy na wyższych tez będzie czy się może jednak ulotni.
Zgadza się, dlatego wytłuszczam ich propagandową statystykę.
Sam jestem ciekaw, jak to się przekłada na działanie aplikacji.
Nie wierzę w żadne z tych żałosnych grafik Apple. Są tak nie miarodajne jak tylko się da. A działają na wyobraźnię tylko pół-mózgów. Porównania do 4 i 8 rdzeniowego procesora... Jakiego?! Apple jest jak janusze z Allegro którzy sprzedają gamingowe kompy z i7 a później się okazuje że to i7-940 pierwszej generacji.
Aż takim pesymista bym nie był. M1 choć w praktyce odstawał od najsilniejszych procków, tak w laptopach o średniej wydajności zdeklasował konkurencję niskim poborem prądu oraz faktem, że porównywalne konstrukcje z wyższej półki ale typowo mangerskie laptopy średniej mocy były jednak słabsze u konkurencji.
To, że M1 Max na niskich poborach będzie dominował to pewne, natomiast ciekawi mnie jak wyglądać będzie to przy zastosowaniach najcięższych jak rendering video, zadania wymagające silnego single core itd. gdzie już użytkownik ma gdzieś pobór energii a liczy się czysta wydajność. Oryginalny M1 wypadł tutaj przeciętnie, ale źle tez nie było, zobaczymy jakie będą różnice teraz.
Nie są to informacje statystyczne, a przynajmniej nic na to nie wskazuje. Nie wiadomo na jakiej podstawie Apple sporządza te wykresy, ale prawdopodobnie są to wyliczenia teoretyczne, a nie statystyczne.
Apple chwali się możliwościami swojego procka w ten sam sposób co inni projektanci chipów, jak Intel czy Nvidia. Nie jest rolą producenta przeprowadzanie badań statystycznych.
Porty Thunderbolt (dwa) i obok nich albo sluchawki, albo magsafe to głupota. Dla przykładu, obecnie korzystam z MacBooka Pro 2019 i IcyBoxa - którego wpinam w dwa Thunderbolty jednocześnie, w takim przypadku jak wyżej albo zastawiam sobie ładowanie - co jest już bez sensu, albo zastawię słuchawki po kablu
Jak zwykle w ich porównaniach brak konkretów. 90% dentystów poleca elmex. Bardziej interesuje mnie wydajność wynikająca z architektury, więc zobaczymy jak wyjdą inne chipy w 5nm. Na razie to Apple pokazało, że jest w stanie zakasować konkurencję poprzez bycie obsługiwanym w pierwszej kolejności przez faby. Niezależnie od tego jak dobre są ich CPU jest to problem, ponieważ mają przewagę technologiczną, ponieważ to TSMC decyduje komu produkuje i teoretycznie może zdażyć się sytuacja, że lepszy/tańszy produkt nie zostanie zrobiony, bo Apple zapełni cały backlog. Do tego nie ma ich CPU poza ich laptopami, więc sytuacja dla konsumenta słaba.
Podawali konkretnie - ich wykresy pokazywały MacBooki w porównaniu do laptopów MSI Prestige i MSI Leopard + gąszcz cyferek w ich durnych oznaczeniach.
Choć oczywiście na konkretne benchmarki będzie trzeba poczekac tydzień do premiery.
Szkoda, że jednak nie ma następcy Macbooka Pro z M1 w nowej obudowie, ta prawie dwukrotnie wyższa cena miażdży :/ Pewnie na coś takiego trzeba poczekać z rok czy dwa aż sobie odbiją koszty R&D.
Zawsze mnie ciekawi, że takie laptopy Della czy HP po kilkanaście tysięcy złotych nigdy nie wywołują fali oburzenia i narzekania na ceny, ale Apple zawsze ;)
Bo Dell ma w ofercie miliard laptopów w cenach za pół darmo, a Apple tylko ceny premium. Do tego mało kto kupuje laptopy wspomnianego Della za 15k poza firmami. Z Macbookami Pro jest już inaczej, trafiają do szerszego grona klientów, stąd to oburzenie.
edit: tego Della, którego wkleiłeś można kupić od 10300 zł, więc wklejenie ceny o 45% wyższej, żeby wywołać większe emocje jest słabe.