Ubisoft to najbardziej znienawidzony wydawca gier na świecie - na to wskazuje badanie
Nie ma Activision za "pomoc" w upadku Blizzarda?
W sumie to się dziwię, Ubisoftowi jedyne co mógłbym zarzucić, to produkcję tasiemców i dość przeciętny klient do gier.
W świecie w którym istnieje EA i Activision Blizzard w takim zestawieniu prowadzą Ubi i Capcom? Świat stanął na głowie...
Swoją drogą, ciekawe ile EA zapłaciło twórcą tego "rankingu" żeby nie znaleźć się kompletnie na tym wykresie xD
Nie ma Activision za "pomoc" w upadku Blizzarda?
W sumie to się dziwię, Ubisoftowi jedyne co mógłbym zarzucić, to produkcję tasiemców i dość przeciętny klient do gier.
Znienawidzony ale gry się sprzedają w milionowych nakładach. To ciekawe.
Badanie mierzyło jak często wydawca jest krytykowany. Im bardziej popularny tym częściej krytykowany
Mieszasz dwie różne grupy, ot co.
Większość kupujących ma wywalone na to co robi wydawca i głośna mniejszość niewiele zmienia.
Zdecydowanie nie dałbym Ubisoftu tak wysoko. I co tu robi Capcom?
Relic moze przez jakies cywilizacyjne zawirowania w nowym Age of Empires?
ktos wie czemu Azjaci nienawidza Capcomu? ostatnie ich gry raczej trzymaja poziom. myslalem, ze bedzie tam raczej Konami.
a Ubisoftowi dostaje sie chyba za formule ich gier. szkoda, bo wsparcie popremierowe maja bardzobardzo dobre.
Cóż, nie dałbym Ubisoftu tak wysoko chociaż rzeczywiście od lat ich gry mnie kompletnie nie grzeją i nie wiem czy kupiłem od nich coś w ostatnich 5 latach, raczej nie. Ale ja mam specyficzny gust, wolę konkretne i skondensowane singlowe gry, a ich otwarte światy z ziomalskimi klimatami (Watch Dogsy, coraz bardziej kolejne Far Cryie) albo wielkie-miałkie choć pełne zawartości piaskownice (Assasyny) mnie w ogóle nie ruszają. Ale to ich styl produkcji, można kochać albo nienawidzić. Ja nienawidzę ale to nie powód aby wieszać na nich psy. Jest wiele lepszych gier (dla mnie) więc cóż, na Ubi leję ciepłym moczem i wybieram innych, ale nich oni sobie robią swoje mdłe sadboxy, skoro ludzie to lubią to czemu nie.
fajnie, fajnie ubi to jedyna firma której "główne" gry mogę kupować w ciemno i wiem że się nie zawiodę, od chwili w której zrobili fc3 i ac origins ich gry wyglądają praktycznie tak samo co dla mnie jest tylko plusem bo gameplay w nich jest idealny i wciągający a zmienia się tylko otoczenie, w to mi graj dajta więcej.można się oszukiwać że ludzie tylko narzekaja, ale później wychodzi ile się tego sprzedaje, cóż jak widać nie tylko ja tak myślę.
Ubisoft zdecydowanie BYŁ moim najbardziej znienawidzonym wydawcą, ale to już dawno, w czasach kiedy wydwali taśmowo kolejne, mianowicie okres pomiędzy AC:Unity a AC:Syndicate. W ostatnich latach jednak stał się dla mnie, co najwy��ej neutralny. Nie kupuje ich gier, raczej, bo średnio wydają coś, co by mnie interesowało. Ale ostatnie Assassyny są zdecydowanie grami poprawnymi. Zdecydowanie bardziej dla mnie znienawidzonym wydawcą jest Acti i przede wszystkim, najgorsze z najgorszych €lectronic Arts.
To w końcu gracze tego Ubi nienawidzą czy czują niechęć a może jednak jest krytykowany? Bo widzę, że autor się odrobinę nie może zdecydować...
Krytyka i niechęć to jest to samo co nienawiść?
No ale nie oszukujmy się, w "nienawiść" lepiej klikajo...
PS. Ciekawe, czemu Polacy tak bardzo nienawidzą Tesli i Fejsbuczka...
Umiem oglądać obrazki. No ale nadal nie wiem jak się ma nienawiść do krytyki czy niechęci. To chyba jednak nie to samo...
W dzisiejszych czasach to jedno i to samo.
Czego nie rozumiesz.
No właśnie albo nie jestem z tych czasów, albo nie jestem jednak inteligentny wbrew zapewnieniom tutejszych autorytetów...
Swoją drogą, ciekawe ile EA zapłaciło twórcą tego "rankingu" żeby nie znaleźć się kompletnie na tym wykresie xD
W świecie w którym istnieje EA i Activision Blizzard w takim zestawieniu prowadzą Ubi i Capcom? Świat stanął na głowie...
Zawiodłem się na Ubisofcie i też nie kupuje już ich gier na premierę, jedynie jak dodają do płatków śniadaniowych lub w super promocji i zaniżonej cenie. A zawód nastąpił po wydaniu gniota jakim był Watch Dogs Legion, po nim kolejny kop w d..e jakim był długi i nudny AC Valhalla.
Nie spodziewam się po Far Cry 6 rewelacji...
Myślę, że każdy tu na jednym wydechu wymieniłby trzy wielkie studia, które zasługują na większą niechęć. Największym problemem Ubisoftu jest zachowawczość , ale z drugiej strony dawno nie zaliczyli wtopy na swoich głównych markach i nie mają aż takich opóźnień jak reszta.
Ubi duzo wydaje i duzo sie o nim pisze w komentarzach dlatego tak wypadli, moim zdaniem nieslusznie. Jak chca miec bardziej wiarygodne dane to niech portale zrobia ankiety wsrod graczy w swoich krajach to zaraz sie okaze ze wszyscy zgodnie nienawidza przede wszystkim EA
No cóż:
- wszystkich graczy usilnie trzymają na smyczy (always online lub wszystko Denuvo dożywotnio);
- wyciągając przy okazji ile się da wszystkie dane o użytkowniku zgodnie z EULA;
- ceny z kosmosu nawet za beznadziejne DLC;
- praktycznie zerowe wsparcie po premierze;
- brak wspierania i słuchania społeczności.
Wszystko się zgadza zasłużyli na najbardziej znienawidzonego wydawcę.
A to jest ich sukces:
https://gadzetomania.pl/11273,ubisoft-uwaza-ze-drm-to-sukces
- praktycznie zerowe wsparcie po premierze;
Tiaaa, i dlatego Rainbow Six: Siege, For Honor czy Ghost Reacon: Breakpoint, uważane za niemal martwe na premierę, zostały wyciągnięte na prostą przez szereg aktualizacji i dziś uchodzą za co najmniej dobre produkcje z wierną grupą fanów (RS:S oscyluje nawet wokół top 10 najpopularniejszych gier na Steam)? Pewne z tego samego powodu czasowe eventy w AC: Origins i Odyssey pojawiały się nawet rok po ich premierze, podobnie jak w GR: Wildlands, którego po ukończeniu kampanii sam ogrywałem jeszcze przez wiele miesięcy, między innymi dzięki dodanemu w aktualizacji trybowi Tier i czasowym wyzwaniom z nagrodami.
Jak już robisz im zarzut, to przynajmniej postaraj się, żeby nie był z tyłka... Ubisoft nie robi tego oczywiście bezinteresownie, ale słynie wręcz z długiego wspierania swoich tytułów (taka jest zresztą istota gry-usługi).
Dosyć zaskakujące powiedziałbym. Bo jasne, ich gry nie trafiają do każdego, ale żeby zaraz ich tak bardzo nienawidzić? Zrozumiałbym, gdyby to było badanie sprzed lat, gdy Ubi zaliczyło np. wpadkę z Watch_Dogs albo AC: Unity, ale teraz?
Od kilku już lat są przecież dosyć transparentni w swoich działaniach (i np. pozwalają dziennikarzom ogrywać rzeczywiste, zabugowane buildy gier, a nie wymuskane, spreparowane demka i potem jeszcze upubliczniają zapisy rozgrywki dla wszystkich), mikro transakcje też trzymają w ryzach (najlepiej by było w ogóle bez nich, ale dobrze przynajmniej, że są to jakieś bzdurne pierdoły, do których zakupu gracz nie czuje się zobligowany). Poza tym mimo wszystko są chyba ostatnim growym korpo, które rzeczywiście rozwija i tworzy wiele marek AAA równocześnie, nadal inwestując w gry singlowe. Fajnie jest pograć w takie RDR 2, Diablo 3 czy GTA V, ale coś takiego trafia się raz na dekadę. Ubi nie produkuje aż takiej jakości (bo i budżet nie ten), ale przynajmniej ma coś do zaoferowania praktycznie co roku i to też jest zaleta (zwłaszcza w obecnych czasach, gdy dużych gier dla jednego gracza jest coraz mniej).
Ja bym na szczycie listy widział EA, Acti-Blizzard albo Take-Two (T2), za ich chciwość, politykę wydawniczą (np. skasowanie dodatków singlowych, bo lepiej zarabiać na trybach on-line), kulturę pracy czy brak choćby namiastki kręgosłupa moralnego.
Właśnie brak tych dwóch wymienionych przez ciebie na końcu (nie ważne na którym miejscu by się znaleźli) podpada tak bardzo, że raczej to całe badanie raczej można między bajki włożyć..
To dlatego, że ich "metodologia badawcza" jest śmiechu warta. Całość polegała na podliczeniu stosunku pozytywnych do negatywnych tweetów na temat danej rzeczy. Wystarczyło więc, że pojawiło się np. 95 negatywnych tweet'ów na 5 pozytywnych i cyk, mamy 95% hate rate! Takie podejście jest mega bzdurne, choćby dlatego, że wszelkiej maści tweety, posty czy komentarze piszą zazwyczaj niezadowoleni (poszukując podobnie myślących, którzy poklepią ich po ramieniu), reszta po prostu cieszy się produktem. Idealnie widać to na sub-redditach, gdzie dominuje hejt i narzekanie, a pozytywnych treści jest mało, bo za bycie pozytywnym to tam tylko downvote'a można dostać... Poza tym negatywny tweet, wytykający np. bugi w grze albo niedziałający link to jeszcze nie hejt, więc trudno je wliczać do "znienawidzenia".
Dzięki takiemu podejściu najbardziej znienawidzonym w USA i Kanadzie wydawcą / twórcą gier (w rankingu tego nie rozróżniają) jest... Game Freak. Tak, ja też musiałem to wygooglować i teraz już wiem, że to japońskie studio głównie od Pokemonów...
To chyba jakiś żart. EA powinno być na 1. Blizzard następny. Ubisoft mimo wszystko wydaje może bezpieczne produkcję ale zawsze dowozi i nawet jak gra okazuje się słaba (GH: B) to wsparcie jest na tyle duże, że po jakimś czasie gra wychodzi na prostą. Po za tym mało, który wydawca daj3 tak długie wsparcie po premierze swojej gry. Nawet kilka lat potrafią wspierać swoje gry. Absolutnie się z tym nie zgadzam.
Ja od dawna, bez żadnych badań pisałem że Ubiszaft jest ostatnio jeszcze gorszym wydawcą niż ĘĄ :D
Jednak dobrze jest mieć badania które to potwierdzają. Nie to żebym osobiście ich nienawidził, ale po prostu w porównaniu do tego jak Ubiszaft wyglądał 10 lat temu to teraz to jest po prostu straszny syf. Za samo zamordowanie Assassin's Creeda należy im się pierwsze miejsce.
Nie jestem ani trochę zaskoczony... Vallhalla ze wszystkimi dodatkami i duperelami typu bardziej kolorowsze zbroje była za 450 pln.. w dodatku ich gry ( zwłaszcza Seria Assassin i Far Cry ) to ten sam odgrzewany kotlet co Fifa od EA, od wielu już lat.
Daleko im do Acti czy ĘĄ ale po części się jednak zgadzam bo bądź co bądź Ubi słynie z produkcji strasznie nieambitnych średniaków które są robione jak z szablonu oraz dodawania mikrotransakcji do gier single + to ubi zapoczątkowało tą okropną modę na "wieże ubisoftu".
Nie spodziewam się że golowicze zrozumieją to no bo ludzie tutaj nieironicznie sądzą że Far Cry 5 to dobra gra xD
Jak ktoś kiedyś na reddicie napisał - Ubi jest królem przeciętnośći.
spoiler start
https://www.reddit.com/r/pcgaming/comments/l9627v/ubisoft_is_the_king_of_mediocre/
spoiler stop
Ale z drugiej strony, czy to coś złego? Parafrazując Rejs, "ludzie lubią najbardziej to co znają". Mechanicznie, AC oraz FC są bardzo dobre, scenariuszowo różnie (jedne lepsze, drugie gorsze). To na co się narzeka, to rozwleczoną rozgrywkę z powodu wież Ubisoftu i innych pobocznych aktywności, które można spokojnie pominąć, co jednak bywa trudne, gdy gracz ma OCD pod tym względem ;-).
Niemniej jednak gra się przyjemnie, a niektóre zadania bywają odświeżające (np. FC4 i pewien ufolog).
Kurde jak tak w sumie pomyślę, to też najbardziej nienawidzę ubisoftu, ale z dość prozaicznego powodu. Otóż tego, że kolejna gra od acti-blizz albo EA będzie gównem nie jest żadnym zaskoczeniem, natomiast gry ubisoftu zawsze są blisko bycia świetnymi grami, tylko problem jest taki, że są kompletnie nijakie. Mają czasami świetne pomysły, które wykorzystają raz, a potem wracamy na standardowy tor za dużej gry, w której cały czas robimy to samo. Jakby na przykład taki AC: oddyssey miał więcej misji typu ta, gdzie możemy puścić wolno ludzi chorych na dżumę (chyba) to byłaby to świetna gra. Ale co z tego jak tylko raz tego typu misja się pojawia, a reszta to standardowe pójdź, zabij, przynieś i posłuchaj tragicznych dialogów, bo od 15 lat nie potrafimy zatrudnić nikogo, kto potrafi pisać ciekawe postacie i dialogi.
A EA, T2, Activision i Epic? :P
Tzn Ubi po kolei psuje, ujednolica i zalewa toną krindżu wszystkie swoje marki.. fakt, może to jest przyczyną?
EA czy Acti już właściwie nie mają czego rujnować, niczego dobrego się od nich nie oczekuje, a od Ubi można jeszcze paradoksalnie czegoś wymagać...
Nienawiść to może za dużo powiedziane, ale też nie lubię Ubisoftu. Z firmy, która robiła i wydawała rewolucyjne i różnorodne produkcje przeistoczyła się w fabrykę taśmowych open worldów, które równie dobrze może wypluwać z siebie sztuczna inteligencja, bo tak mało tam kreatywnego wkładu.
Widzę w komentarzach psioczenie na EA, ale w którym roku żyjemy? 2014? Od tego czasu EA trochę się poprawiło i przynajmniej wydaje różnorodne tytuły. W tym roku ukazało się od nich It Takes Two i Lost in Random.
No no. EA się bardzo poprawiło...
Weźmy takiego Battlefornta 2 z 2017 r.... Całe 1.8 na Metacritic. Tak wiem, że robili krok w tył i teraz gra się całkiem przyjemnie.
No to może BattlefieldV z 2018 r. ... Całe 2.3 na Metacritic. Tego to nawet nie starali się poprawić choć Pacyfik naprawdę przez moment dawał nadzieję.
No to może FIFA? Oscyluje w ostatnich trzech latach między 1 a 2 na Metacritic ze wskazaniem na 1. Nie gram ale z tego co czytam to poza sprzedażą lootboxów czy kopi dla gracza poprawiło się niewiele, żeby nie powiedzieć, że nic.
To może coś nowego? Madden NNF 22. Uwaga całe 0,5 na Metacritic... Bez komentarza.
Tytuły może i różnorodne. Oceny graczy już chyba nie...
To, że wypuszczą jedną gierkę indie na rok to jest niby ta poprawa?
Tak, wolę sytuację z Fifą nastawioną na wyłudzanie pieniędzy i kilka fajnych gier obok niej, niż masę średnich gier wypuszczanych taśmowo. Bo Fifę mogę olać lub pograć kanapowo bez kupowania paczek, a zamiast tego kupić zupełnie różne Unravel. W przypadku Ubisoftu mam do wyboru jedną i tą samą grę, tylko tyle, że w jednej się strzela, a w drugiej bije mieczem.
A poza wielkimi tytułami masz Unravel 1 i 2, Fe, A Way Out, Sea of Solitude, It Takes Two, Knockout City i Lost in Random.
Zresztą, z dużych tytułów dobrze wypadły: Titanfall 2, Apex, Star Wars Jedi Fallen Order, Star Wars Squadrons i remaster trylogii Mass Effecta.
Z dobrze zapowiadających się zapowiedzi: remake Dead Space, Skate 4, Dragon Age 4 i Mass Effect 5.
Samo EA wzięło tę strategię od Ubisoftu, kiedy wydawali obok dużych gier Raymany, Child of Light, Grow Up i Valiant Hearts. Z niewiadomych przyczyn przestali.
Szczególnie za Asasyny
Polska i 'znienawidzony' Ubisoft?
Nie lubisz gry - nie kupujesz... a nie nienawidzisz wydawcy.
A jak nienawidzisz z takiego powodu to pora się brać za siebie i pomocy szukać.
Ja nie kupuje, a i tak nie lubi ubisfotu ideologiczne, bo produkuja crap pod robienie mamony na idiotach.
Serio? W sensie, wiem że ubi to może nie robi ''kreatywnych'' gier bo AC leci na motywie Origins, Far Cry w zasadzie dalej na tym samym, Breakpoint to może nie była premiera roku, ale nie można im zarzucić tego że mają wywalone w graczy, do tej pory Siege, For Honor, The Crew 2 i inne gierki Ubi mają wsparcie, dużo nowego contentu, i widać że też jedna wtopa z Breakpointem ich nauczyła, poprzesuwali premiery, dzięki czemu może to będą lepsze gry niż miały być, ale nie brakuje też im ciekawych pomysłów i eksperymentów jak te z Legion czy mniejszych gier typu Roller Champions, Hyper Scape itd.
Zdecydowanie Ubi nie należy się ta łatka, EA za marnowanie tylu marek i co najwyżej dobre gry, pewnie tak, Activision Blizzard? Jak najbardziej, ale Ubi akurat z największych corpo imo wypada najlepiej.
I Capcom to też śmiechu warte, Capcom jest chyba w najlepszej formie od kilkunastu lat, seria RE święci sukcesy, dobry powrót marki Devil May Cry, Monster Hunter też się stał światowym sukcesem, w planach jest RE4 na VR który imo wygląda zacnie, Revelations 3 (Outrage), 9 odsłona głównej serii, i pewnie jakieś remake, nowy Monster Hunter na PC, i ogólnie wbicie się Capcomu na rynek PC to też duuże święto i na pewno dużo graczy się cieszy z tego, tym bardziej że radzą sobie bardzo dobrze na tym rynku.
Generalnie to problemem jest metoda pozyskania tych danych. Bazuje ona na wynikach wyszukiwania, więc jeżeli ktoś generalnie interesuje się/lubi gry jakiegoś wydawcy, to częściej będzie go wyszukiwać. A jeżeli taki wydawca na 10 gier, wyda jedną, która się jego fanom nie spodoba, to szybko sobie takich negatywnych wyszukiwań nabije.
No jak się robi gry, które mimo, że są zupełnie o czym innym to wyglądają tak samo to trudno się dziwić.
W ostatnich latach Ubisoft kojarzy mi się tylko z kolorami - zielonym i fioletowym.
Kompletnie tego nie rozumiem. Akurat ze wszystkich "gigantów" wśród developerów growych (bo do mniejszych studiów nie ma co ich porównywać) w mojej opinii w grach od Ubisofu czuć najwięcej "serca".
Zdecydowanie pod względem odwalania idiotyzmów nie dorastają do pięt Nintendo (obym za to nie dostał pozwu), EA (chociaż mam wrażenie że oni powolutku idą w dobrą stronę), Blizzardowi (co tam się dzieje to jakaś parodia), czy (ostatnimi czasy dzięki GTA: Online) Rockstarowi.
Pewnie zaraz mi się oberwie, ale pod względem technicznym gry z otwartym światem robią perfekcyjnie.
Ostatnie AC lubiane mniej lub bardziej miały praktycznie 0 bugów związanych z przeszkodami, budynkami etc.. a takie Wiedźminy w naszym kraju cenione mają ich mnóstwo. Po kryzysie jaki przeżywał rynek gier PC (jakieś 15 lat temu), gdy był hype konsolowych produkcji - Ubisoft jako jeden z niewielu pomógł Pctowcom i wziął się za powrót gamingu na platformy PC.
Brak na wysokiej pozycji EA i Activision świadczy tylko o jednym, pracownicy tych firm brali udział w tych głosowaniach chyba.
O ile fanem Ubisoftu też nie jestem, Ci przynajmniej wychodzą z nowi pomysłami od czasu do czasu i robią spoko gry. Jak For Honor, które gram do dziś.
Gry na jedno kopyto, ciągle elementy sieciowe w grach singlowych, same sandboxy (a nawet jeśli są gry tunelowe, to....i tak stają się sandboxami, bo trzeba zbierać jakieś świecidełka np w Raymanie czy Popie 2008, by iść dalej, co wiąże się z faktem, że i tak chodzimy po otwartej mapie i przemierzamy po 276447x te same miejsca zamiast po prostu po minięciu jednej lokacji iść do kolejnej jak w każdej innej normalnej grze) , Denuvo i inne DRM-y, które tylko oni i dwie firmy na krzyż stosują. I wy się dziwicie, że Ubisoft jest tak znienawidzona firmą? Chcecie firmę robiąca gry idealne? Odpalcie gry Naughty Dog. I mówi to rasowy #PCMR
Porównujesz korytarzówki do otwartych światów (nawet pseudo)? Gry ND też mi się podobają, ale tak jedne, jak i drugie mają swoje miejsce, bo to kompletnie różne podejścia.
Ja chce grać a nie ziewać z nudów i powtarzalności
Ubisoftowi można wiele zarzucić, ale ich serie The Division i Ghost Recon są świetne.
Świetna to jest trylogia Prince of Persia, Rayman, czy pierwsze trzy części Splinter Cella. Gdyby Ubisoft robił tego typu gry I nie stosował żadnych zabezpieczen pokroju Denuvo, byłby najbardziej szanująca się firmą. A tak to sami sobie zapracowali na taką opinię ;) To samo seria Far Cry: dlaczego nie poszli śladami Cryteka I nie robią Far Cry'ów takich jak jedynka, która jest chyba jedynym prawdziwym Far Cry'em I najwyżej ocenianym? Od dwójki zepsuli cała serię. Trójka co prawda była super, ale.... do bossa pierwszej wyspy. Druga wyspa i zakonczenie zepsuło dobre imię tej gry. A potem było już tylko gorzej.
The division to crap, a to ze podpasowalo w twoj indywidualny, moze malo wymagajacy gust to nie znaczy, ze to jest dobra seria.
To że random z Gola twierdzi że to crap, nie znaczy że to zła seria. Recenzje mówią co innego.
"Świetna to jest trylogia Prince of Persia, Rayman, czy pierwsze trzy części Splinter Cella."
Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Lol, a gdzie Rockstar i ich ruchanie GTA 5 od dekady? Ubisoft przy tym ścieku to jest kozak.
Nie możesz zostać najbardziej znienawidzonym wydawcą skoro nic nie wydajesz
Na pierwszym miejscu zdecydowanie powinny znaleźć się EA oraz Activision. Ubisoft nie powinien nawet znaleźć się na tej liście, ich gry są poprawne, niektóre świetne (Anno 1800), są często przeceniane i można je nabyć stosunkowo tanio. Spróbujcie kupić tanio takie na przykład Call of Duty z 2003 roku, może gdzieś są jeszcze tanie wydania pudełkowe ale nowsze wydania cyfrowe są niezwykle drogie jak na tak starą grę, a promocje słabe.
Nie wiem czy to najgorszy wydawca, ale zgodzę się że jeden z najgorszych. W kategorii "najgorszy wydawca" jest spora konkurencja: EA, T2, Bethesda, Activision...
Nie rozumiem co na tej liście robi Capcom i Game Freak, wyjaśni ktoś czym podpadli?
Game Freak za brak rewolucji w serii Pokemon, a wręcz cofanie się w rozwoju. Gry są coraz łatwiejsze, brzydkie i mają mniej stworów do złapania. Fani mają trochę syndrom sztokholmski, ciągle narzekają na Game Freak, ale i tak grają. W Ameryce jest po prostu dużo fanów Pokemonów.
Z innych komentarzy wynika, że ani autor ani czytelnicy nie zdają sobie sprawy z falą molestowania oraz wykorzystywania seksualnego pracownic w ubisofcie, w który od lat umoczona jest kadra zarządzająca, a firma nic z tym nie robi. Poza PR-owym mydleniem oczu żaden z wysoko postawionych przestępców nie poniósł konsekwencji.
Więcej informacji:
https://www.gamesindustry.biz/articles/2021-05-18-ubisoft-has-reportedly-made-minimal-changes-following-abuse-allegations
Także zasłużenie firma jest znienawidzoną za bycie tragicznym miejscem pracy i toksycznym środowiskiem. O tym mówi się na Twitterze, a dane do powyższej mapki są właśnie stamtąd.
Faktycznie, Twitter czyli to jest nie z powodu gier tylko politycznych jak zwykle
Ja szanuję Ubi. Ma swoje wzloty i upadki, ale potrafi słuchać graczy. W ich gry miło się gra, chociaż ostatnio większość to odgrzane kotlety. Za to nie lubię polityki Blizzarda, EA i Rockstar.
Dobrze się czujesz? Przecież to jedyna firmą, która właśnie ma w dupie graczy. Przykłady, jakich gier chcą gracze, a co dostają napisałem wyżej. Wnioski wyciągnij sam.
Jak na swoją wielkość Ubisoft ma wokół siebie dość mało kontrowersji, nie licząc oczywiście DRM, bo mimo że mają 13 studiów na całym świecie i w okolicach 10 tyś pracowników to prawie nie słyszy się o crunchowaniu, mobingu.
Do tego dość sprawnie tworzą nowe, sporej wielkości otwarte światy więc zarządzanie produkcją też musi działać, cierpi za to na tym oryginalność, dopracowanie, większość elementów powstaje metodą kopiuj-wklej
Na tej mapce jest jeszcze wisienka, mieszkańcy Ghany nienawidzą nieistniejące już Atari, pewnie za konsole 2600
Capcom na drugim miejscu? Ten sam, który wskrzesił w ostatnich latach 3 swoje marki, w tym i DMC, które już przeżyło jeden reboot? Co jak co, ale capcom odkupił swoje winy od czasów z "dlc na płycie" (co obecnie jest w sumie standardem branży - przed premierą bijatyk ogłasza się season passy i postaci za pre-ordery).
A ubisoft nie jest złą wydawcą. Producentem - można się sprzeczać. Ale wydawcą jest niezłym. Takie activision, prócz bycia zepsutą do cna firmą, prawie nigdy nie przecenia swoich gier (stare CODy na steamie za 250zł...), podczas gdy Ubi często wypuszcza starsze FC i asasyny za grosze.
game freak? co to jest w ogóle pierwszy raz o tym słysze
Z GameFreak jest ten problem że to jest wręcz zakładnik fanów poksów. Zrób jakiś krok do przodu. Źle. Nie rób nic. Też źle. Modelowa stagnacja w imię "zachowania prawdziwych pokemonów". Sama się zastanawiam czemu nie dają jakiekikolwiek audio do postaci ludzkich. Nawet głupich reakcji jak ma Link. Cokolwiek. To że japońszczyzny nie mają zdubbingowanych sub-questów to norma (nawet mój Tales of Arise ma tę samą chorobę) ale to co jest w poksach to jest jakiś relikt sprzed 25 lat...
Że niby Ubisoft, CAPCOM and Gamefreak są najgorszymi firmami? Sorry, ale ten ranking mogą sobie w d... wsadzić. Tu powinni znaleźć się Acti-blizz, EA oraz Bethesta i to z ogromną przewagą nad resztą stawki. ;)
Pokemony też ostatnio dostały po łbie od fanów, a tych mają rzeszę. Głównie chodzi o #dexit, czyli zablokowanie części starszych pokemonów w najnowszej grze, tak aby nikt nie mógł zebrać pełnej kolekcji i był zmuszony do kupna kolejnej części na switcha pomimo, że modele starszych generacji są obecne na kartridżu z grą, a dataminerzy twierdzą że to 1:1 skopiowane assety z gier na 3DSa.
Myślę że taka ocena Ubisoftu nie świadczy raczej o tym że to sama firma żle postępuje, ale że jest pewna grupa ludzi która gry Ubisoftu traktuje jak każdą grę. Weźmy dla przykładu serię Assasins Creed, której kolejne części są wydawane co rok, co dwa lata. Sama mechanika gry, świat, zbudowano w ten sposób, aby starczyło to graczowi do wydania kolejnej części. Bo myślę, że na tym właśnie polega granie w grę: nie tyle przejść ją w określonym, krótkim czasie, ale sprawić że będzie to rozrywka na dłuższy okres czasu. Natomiast jak wejdzie się w opinie, statystyki, to co czytamy? "Przeszedłem w ciągu tygodnia, w ciągu dwóch dni, albo zrobiłem tylko fabułę, albo to, czy tamto, a inne pominąłem. Na samym Steamie gdzie możemy przejrzeć statystyki, widać jak na dłoni na jakie grupy dzielą się gracze, i ilu tak naprawdę przeszło grę, od deski, do deski, delektując się nią jak dobrym winem, "pijąc jak lampkę na tydzień" a ilu "wytrąbiło ją jak jabola pod monopolowym". I to jest zasadnicza sprawa. Bo tak, to można sobie zgrać w Dooma, czy Max Payna, gdzie nie ważne jest nic, poza nawalaniem z giwery. Z kolei seria Far Cry, to produkt dla ludzi, którzy nie chcą mieć tyle na mapie co w Assasins Creed, ale też chcę się poczuć jak w Quake gdzie mogą w trybie FPS nawalać we wroga, ale zależy im też na tym, aby gra miała jakis względny sens. Ze wstydem przyznaje że jestem dopiero na AC III, więc nie moge wiele powiedzieć, jednak dla mnie ta gra, to jak książka. Wchodzę sobie na 30, 40, 60 minut dzennie, czasem rzadziej, i staram się nie spieszyć, delektować grą. Widze jednak że współczesnych graczy determinuje styl: kupić, przegrać, i następna. Dla nie jednego gracza, grać w jedną grę w taki sposób żeby starczyła do następnej premiery to jest abstrakcja, ale każdy z nas jest inny. Nie trudno jednak zauważyć że dzisiejsza młodzież ma problem ze skupieniem uwagi na czymś przez dłuższy czas. Zatem nie pytanie rodzi się: Kto wydaje opinie o Ubisoft?
Brak EA bardzo dziwi - za to, co zrobili z BioWare należy im się niechlubny laur zwycięstwa. Zastanawia mnie również, że nikt z szanownych dyskutantów nie wspomniał o Sony i ich ostatnich posunięciach z płaceniem za de facto patche do gier.
Goście, którzy zrobili te 'badania' nie ogarniają nawet tego, że Game Freak to producent a nie wydawca Pokemonów.
Najbardziej znienawidzonymi wydawcami są EA, Activision, Konami za zabicie kilku marek, Bethesda za procesy sądowe i Fallouta bez duszy oraz REDzi po kompromitującej premierze Cyberpunka na konsolach.
Tutaj na GOLu? Tutaj znienawidzony jest każda wydawca, który nie wydaje gier na PC. Sony wydaje przecież kiepskie wydmuszki, które nie są kiepskie dopiero wtedy, gdy trafią na kompy.
Jeżeli miałbym rozpatrywać pod kątem, który wydawca szybko upadł, to Ubi nie dziwi, od wydawcy takich gier jak Splinter Cell, Prince of Persja, HoMM5, XIII, Beyond Good and Evil i wiele innych z pierwszej dekady XXI wieku do notorycznych klepań gier na jedno kopyto, jak te assasyny, czy Farcryje.
Ale brak acti za jazdy z blizzem, czy T2 za akcje z GTA5 zadziwia.
Czy Ubisoft ma w swojej ofercie wtórne tasiemce, które są do siebie często bardzo podobne? Jak najbardziej, ale te tasiemce finansują multum innych ciekawych projektów firmy, o których się tak często nie mówi a szkoda. Ubisoft pomimo, że jest gigantem to stara się mocno eksperymentować i wydawać unikalne i dosyć odważne gry czego nie można powiedzieć o np. EA, TakeTwo, ActiBlizz.
Przykłady?
- South Park Stick of Truth i Fractured But Whole (przy pierwszej byli wydawcą przy drugiej sami ją robili)
- Seria Trackmania
- Seria Trails
- Seria Just Dance
- Seria Anno
- Gry UbiArt Framework (Child of Light, Rayman Legends, Valiant Hearts), szkoda, że niestety ten projekt upadł
- Rocksmith i nadchodzący Rocksmith+
- Riders Republic
- Immortals Fenyx Rising (będący przyjemną kopią Zeldy i mocno niedocenioną grą)
Żaden z większych wydawców nie ma aż tak różnorodnego portfolia z grami jak Ubisoft. Powyższe gry może ogromnych zysków nie przynoszą, ale Ubisoft nadal je wydaje, bo serie wciąż mają wiernych fanów (przykładowo Anno i Trackmania, dosyć niszowe gry gdzie nowe odsłony są bardzo chwalone przez graczy, Trackmania ostatnio przeżywa kompletny renesans).
Ubisoft w przeciwieństwie do innych wydawców regularnie stara się wprowadzać co roku nowe IP do swojej oferty co trudno powiedzieć o konkurencji. Dużo można Ubi zarzucić, ale mam wrażenie, że jako jedni z niewielu gigantów growych wciąż starają się i próbują czegoś nowego, nie we wszystkich swoich grach, ale mają wiele marek, których opinia publiczna mam wrażenie nie docenia.
Ubisoft stara się mocno eksperymentować i wydawać unikalne i dosyć odważne gry czego nie można powiedzieć o np. EA, TakeTwo, ActiBlizz.
Poprawka, starał. Ostatnia pełnoprawna gra UbiArt wyszła w 2015 roku, kiedy Ubisoft był jeszcze mentalnie inną firmą. Paradoksalnie to właśnie EA przejęło filozofię starszego Ubisoftu ze swoim EA Originals.
Też niestety boleje nad Ubiart, o którym wspomniałem, ale Ubisoft wciąż wydaje serie dosyć gatunkowo niszowe i daje im spory budżet.
Anno 1800, nowa Trackmania, Riders Republic (które wyjdzie w przyszłym miesiącu), Trails Rising są to gry, które miały spory budżet w stosunku do tego jak są to niszowe gatunki.
Jak można mieć zarzutyco do jakości ich niektórych gier to powiedziałbym, że wciąż starają się robić coś nowego.
W sumie to się dziwię, Ubisoftowi jedyne co mógłbym zarzucić, to produkcję tasiemców i dość przeciętny klient do gier.
Eee? To ja może przygotuję listę:
- Zapowiadanie gier na wiele lat przed premierą (Beyond good and evil 2 był zapowiedziany 4 lata temu, Skulls and Bones tak samo a od tamtej pory cisza)
- Liczne downgrade'y
- Wycinana zawartość pod DLC
- Zawyżanie cen gier przez wyciętą zawartość (edycje ultimate po ponad 400 zł xD)
- Mocno ograniczone wsparcie dla gier i bugi nigdy nie są do końca eliminowane
- Denuvo i inne inwazyjne DRM'y
- Robienie z każdej marki grę bazująca na zbieranie lootu (Ghost Recon, Assassin's Creed, Far Cry)
- Recykling
- No i skupianie się na ilości zamiast na jakości gier. Byle tylko zapchać rynek tasiemcami.
Pewnie wyjdę naw korpo rycerza, ale trudno...
Zapowiadanie gier na wiele lat przed premierą (Beyond good and evil 2 był zapowiedziany 4 lata temu, Skulls and Bones tak samo a od tamtej pory cisza)
To samo mozna zarzucić chociażby Microsoftowi (zapowiedzi Avowed czy nowego Fable) albo nawet Sony (anulowanie Wild)
Liczne downgrade'y
Tu się zgodzę, chociaż WatchDogsUczy i już przy nowszych p[rodukcjach to nie jest aż tak odczuwalne. Oczywiście to zjawisko można też zarzucić innym (CDPRed i Wiedźmin 3)
Wycinana zawartość pod DLC
Zgodzę się, ale to bardziej stary Ubisoft (DLC z Leonardo do Brotherhood czy misje z maharadżą do Syndicate), ale od Origins już tak nie robią. Raczej ciężko uznać, że Curse of Pharaos czy Fate of ther Atlantis stanowiły podstawową część gry.
Zawyżanie cen gier przez wyciętą zawartość (edycje ultimate po ponad 400 zł xD)
Tutaj nie wiem, czy masz rację czy nie. Niezaprzeczalnie ceny o których piszesz są prawdziwe, ale to chyba problem całej branży a nie tylko Ubisoftu
Mocno ograniczone wsparcie dla gier
To kompletna bzdura.
bugi nigdy nie są do końca eliminowane
Tutaj ciężko jednoznacznie mi się wypowiedziec, bo zarówno w przypadku origins i Odyssey nie natrafiłem na żadne bugi, ale grałem w kompletne edycje. Nie będę jednak z tego powodu twierdził, że wszystkie błędy zostały w pełni wyeliminowane.
Denuvo i inne inwazyjne DRM'y
100% racji
Robienie z każdej marki grę bazująca na zbieranie lootu (Ghost Recon, Assassin's Creed, Far Cry)
W przypadku Far Cry i Ghost Recon nie jestem w stanie się wypowiedzieć, ale jeśli weźmiemy najnowszą odsłonę AC to tam nie zbieramy loot'u w kontekści losowego dropu przeciwników. Co prawda zbieramy skrzynki z z góry narzuconym łupem, ale zbieranie skrzynek było w serii od AC II.
Recykling
Zależy co przez to rozumiesz.
No i skupianie się na ilości zamiast na jakości gier. Byle tylko zapchać rynek tasiemcami.
I tak i nie.
Pewnie część osób się ze mną zgodzi, część nie.
Nie, nie jest
Każdy ma swój własny gust, bo ja np. Lubię NFS-y od Ghost Games i też trochę odstaję od normy pod tym względem
to jest nas dwóch. w kazdym nowym NFSie po prostu dobrze się bawię. nie są to gry wybitne, ale do przyjemnego pojeżdżenia sprawdzają się idealnie. mają swoje wady - głównie Payback i te tragiczne karty tuningu - ale to mimo wszystko dość dobre gry. na rynku bardzo brakuje gier wyścigowych i NFSy po prostu zapełniają niszę. a, no i ostatnie dwie części to gry w 100% singlowe - Forza Horizon i The Crew 2 to jednak gry dość nastawione na multi.
Dawne ubi to było coś, teraz to maszynka do przerabiania kotletów które o dziwo ludzie kupują więc....
kotletów które o dziwo ludzie kupują
O dziwo? A na rynku jest jeszcze coś innego? Teraz praktycznie każda seria to "fabryka kotletów", o czym gracze czasem tylko zapominają, gdy pomiędzy poszczególnymi grami upłynie więcej czasu i przeskok jest bardziej "spektakularny" (jak np. w przypadku GTA, które z odsłony na odsłonę stają się lepsze technologicznie, większe i ładniejsze, ale ich rdzeń rozgrywki praktycznie się nie zmienia, a czasem nawet zalicza regres, jak było pomiędzy SA i "czwórką"). Gears (of War), Uncharted, Dark Souls, CoD, Battlefield, Total War, Hitman, Cywilizacja, Tomb Raider, Batman Arkham, Mortal Kombat itd., kotlet goni kotlet. Zarzucanie tego Ubisoftowi i przymykanie oka na pozostałe 95% branży to zwykła hipokryzja.
kotlet goni kotlet. Zarzucanie tego Ubisoftowi i przymykanie oka na pozostałe 95% branży to zwykła hipokryzja.
Już na to zwracałem uwagę podczas prezentacji nowego GoW: Ragnarok czy Horizon: Forbidden West. Gry kopiuj wklej jak poprzednie części pod wieloma względami. Dla mnie to nie problem bo jak coś działa i gra się w to dobrze to jest ok ale drażni mnie właśnie taka hipokryzja, że taka Valhalla dostaje za powielanie assetów z Odyssey, a Spider-man czy GoW dostają owację na stojąco. Toć to jest taki sam recykling jak w przypadku AC.
Problem jest taki, że tamte inne mrożonki to: mrożona pizza, paluszki rybne, kotlet schabowy, fasolka szparagowa, paella, warzywa na patelnię... a Ubisoft zmieszał to wszystko i serwuje od dłuższego już czasu jako jedno danie. Może i objętościowo imponujące, może kolorowe i w teorii sycące i różnorodne, a w praktyce... A ostatnio posypuje jeszcze wszystko różowymi piankami i landrynkami.
Dla mnie nie ma już firmy tworzącej gry którą bym szanował.
Wszyscy są tylko chytrzy na kasę jaknajmniej oferując graczowi. Ale to gracze są temu winni bo zbyt łatwo dają za byle co swoje pieniążki, ludzie niestety nie mają poczucia wartości produktu a właściwie jego bez wartościowości najczęściej.
W brew pozorom ubi wydaje mi się w tych czasach jeszcze nie tak bardzo zeszli na dno jak inni ale wiele powyżej to nie są.
niespodziewane, przecież z ea czy acti czy take 2 porównania nawet nie ma, ubi jest o kilka rzędów wielkości lepszy
Propaganda albo badanie na zlecenie konkurencji bo nie ma ea.
Uwielbiam jak wszyscy wspólnie się zgadzają że EA to chyba kogoś przekupiło że się tam nie znalazło
Wątpię by kiedykolwiek istniał "dobry wydawca gier". To marketingowa bzdura dla gawiedzi. Redzi kreowali się na takich, a wiemy jak się skończyło. Co najwyżej mogą istnieć wydawcy, których suma fatalnych decyzju, błędów i głupot nie przekroczyła jeszcze masy krytycznej. Co do braku EA, wydaje mi się że ludzie przyzwyczaili się do ich głupot. A może zapomnieli EA ich błędy, bo ten jednak powoli uczy się na nich (np. Battlefront II, Fallen Order czy nadchodzący Battlefield). Co do Ubi, najwięcej gada się o ich generycznych grach, a te ciekawsze jak Fenyx czy niszowe jak Anno przebadają w internetach i się zwyczajnie nie klikają
Rozumiem, że EA i Activision Blizzzard to oczywistość, niewarta nawet wzmianki w tego typu rankingu, ale, hej - za ile $$$ twórcy uzupełnią ten ranking. Więcej trza niż te koncerny dały?
ubi i capcom to jedni z najlepszych wydawców, najgorszy jest activision i ea
Założę się że większość osób co nienawidzi Ubisoft to zakochani w Steam użytkownicy !
Mam nadzieje że Ubisoft się nie ugnie jak EA i nie wróci do tej Pijawki którą jest Steam
"Najbardziej znienawidzony wydawca gier"? Ach, ta specyfika dzisiejszych czasów - wszystko musi być podniesione do ekstremum... Nienawidzić to można ewentualnie terrorystów, zbrodniarzy, złodziei, gwałcicieli, skorumpowanych polityków, dyktatorów itp. "Nienawiść" w stosunku do kogoś kto robi gry do zabawy w wolnym czasie to chyba lekka przesada? ;)