Cyberpunk 2077 na PS5 i XSX/S pod koniec roku; zyski CD Projekt powyżej oczekiwań
I właśnie tyle są warte te przewidywania analityków. Mniej więcej tyle ile są warte prognozy ekspertów od btc na tubie
Same dobre wiadomości wynikają z tej informacji:
1). Wszelkie wieszczenia upadku CDP RED są przedwczesne. Firma wciąż się mocno trzyma. Warto jednak zwrócić uwagę na to że za te zyski odpowiada raczej stary dobry W3 niż CP 77. Na wszystkich niemal wyprzedażach Wiesiek plasuje się ponad Cyberpunkiem, co przynajmniej wedle metodologii Steama oznacza że generuje większy zysk.
2.) 40% pracujących nad naprawą CP77 pokazuje, zwłaszcza w porównaniu do pracujących nad "innym projektem" i dodatkiem, że ich priorytetem jest naprawa podstawki oraz rozbudowa. Nad resztą pracują pewnie głównie projektanci i scenarzyści, którzy przygotowują elementy koncepcyjne. Natomiast większość programistów, testerów etc. poprawia podstawkę.
3.) Po namyśle stwierdzam, że pomysł rozbicia CDPu na dwa mniejsze zespoły i praca nad dwoma projektami naraz to dobry kierunek. Są teraz dwa razy więksi niż za czasów Wieśka 3 więc chyba sensowniej wydzielić dwa zespoły jak ten od dzikiego gonu niż mieć jeden olbrzymi. Przy CP77 okazało się że nie do końca panują nad tak wielkim zespołem. A "mniejsze" ekipy mogą pracować wydajniej i bardziej twórczo. Ja osobiście wolałbym dostawać Wiedźmina 3 raz na dwa lata niż Cyberpunka raz na 4...
Należy jeszcze pamiętać, że zaraz drugi sezon Wieśka i wersja na next-geny więc sprzedaż Dzikiego Gonu znowu poszybuje w górę i pewnie nie będzie nawet wymagać przeceny do 30 zł. I w sumie nie tylko Dzikiego Gonu bo zyska też Monster Slayer, Gwint i stare wiedźminy. Więc nawet bezy cybera kasa będzie lecieć do CDPu.
A jak już CP77 naprawią to już w ogóle będą się pławić w mamonie.
Upadku ? Matko gdzie ty szukasz wiadomości. NIe słyszałem nic o jakimś końcu CDPR, tu od Ciebie się dowiedziałem. Dzięki .)
Może ja się nie znam, ale jeżeli w H1'21 odnotowano o 1/3 większe przychody niż w H1'20 to nie widzę tu żadnego sukcesu. Powiem więcej - dla mnie to tragiczne wyniki. W '19 i H1'20 CDPR od kilku lat był bez premiery własnej gry i jechał głównie na sprzedaży "starej" serii Wiedźmin (przede wszystkim części 3) oraz GOG. W grudniu '20 była premiera CP2077 więc w H1 '21 powinno być na bogato, tymczasem jest... lipa - raptem 32% więcej przychodu niż rok wcześniej.
Gdyby nie przedpremierowe kłamstwa i nakręcone nimi preordery to ta CDPR by leżał i kwiczał, a akcje latały w okolicy 50 zł.
Mam dokładnie takie same spostrzeżenia, co to za sukces wzrost o 32% względem analogicznego okresu zeszłego roku, skoro wyszedł ten "mesjasz gier RPG i gamedev'u w ogóle" czyli CP2077... Tak jak powiedziałeś to raczej wstyd i hańba, ale odpowiedni PR przekuje to w sukces.
A CP to czasem się nie "sprzedał" preorderowo i w dniu premiery? Czyli w q4'20? Co oni w q1'21 mieli sprzedawać jak CP się skompromitował? Jak dla mnie takie wyniki to totalny szok i niedowierzanie. Tzn. biorąc pod uwagę jęki w mediach bo gra jest więcej niż solidna i warta swojej ceny po prostu. A kto oczekiwał jakiś "mesjaszy" to niech na grę nie narzeka tylko leci do lekarza od głowy.
W koncu po roku wyjda z early access na konsolach.
Nie wiedzialem, że wersja pc ma działającą policję.
Nie wiem jak jest z wersja na pc, bo gram tylko na konsolach i dalem sie oszukac dwa razy. Wersja one/ps4 to kpina i nic juz tego nie zmieni.
No zwłaszcza na przestrzeni ostatnich niemal 9 miesięcy bardzo dobrze się wszystkim kojarzy XD
No ale to właśnie analitycy mają interpretować :) i marnie im te interpretacje wychodzą :) tak na prawdę to jest tylko wróżenie z fusów i zawsze takie będzie.
Analitycy opierają analizy o istniejące dane, wynik ich analiz dał wyższą sprzedaż w grudniu niż miała miejsce, bo nikt na świecie się nie spodziewał, że gra zostanie wywalona z PS Store. Potem nikt się nie spodziewał, że w połowie czerwca gra wróci do sklepu, więc analizy tego nie zawierały, bo wbrew temu co sugerujesz - nikt tam z fusów nie wróży, tylko opiera się na dostępnych danych.
Czyli w obu wypadkach się mylili. Analityk zawsze może powiedzieć gdy się myli, że wynikły nadzwyczajne okoliczności :) dlatego to jest wróżenie z fusów bo nigdy nie wiesz czy takie okoliczności nie wystąpią. Właśnie dlatego ci wszyscy analitycy btc na tubie robią durne filmiki a nie opalają się na plaży na wiecznych wakacjach bo za pomocą ich analiz nie można się wzbogacić :)
Ps. Właśnie analitycy interpretują sytuację na rynku i mówią co przyniesie przyszłość od tego są a co ja mam analizować? Przecież oni istnieją właśnie po to żebyś ty który się nie znasz nie musiał tego robić :)
"dlatego to jest wróżenie z fusów bo nigdy nie wiesz czy takie okoliczności nie wystąpią."
Nie, nie jest to wróżenie z fusów a w 99 na 100 przypadków nie występują żadne niespodziewane okoliczności. Po prostu tego nie rozumiesz.
"Właśnie dlatego ci wszyscy analitycy btc na tubie robią durne filmiki a nie opalają się na plaży na wiecznych wakacjach bo za pomocą ich analiz nie można się wzbogacić :)"
Bo to nie są analitycy tylko spekulanci, żaden poważany analityk nie da ci gwarancji w przypadku waluty która jest tylko i wyłącznie spekulacją i jej wartość zależna jest głównie od tych "niespodziewanych okoliczności" typu twitt Muska.
Jeżeli jakkolwiek ich słuchasz, to polecam nie dotykanie btc, forexu czy maklerki, bo nie masz o tym pojęcia.
"Właśnie analitycy interpretują sytuację na rynku i mówią co przyniesie przyszłość od tego są a co ja mam analizować? Przecież oni istnieją właśnie po to żebyś ty który się nie znasz nie musiał tego robić :)"
Mylisz pojęcia. Analitycy analizują dane, nie zajmują się dydaktyką czyli po prostu nie uczą tumanów, którzy nie rozumieją analiz. Ty niestety zaliczasz się do ludzi, którzy ich nie rozumieją, ale to jest tylko twój problem. Są ludzie którzy potrafią analizy czytać, a nawet zdradzę ci tajemnice: każda firma większa niż lokalny sklepik każdy aspekt swojej działalności opiera o analizy. No ale może się mylą i tylko ty masz racje.
Analizy nie uwzględniały powrotu gry do sklepu Sony i wynikającej z tego sprzedaży, ponieważ ta nie była w żaden sposób zapowiadana ani przewidywana w II kwartale
To nie jest prawda. Analizy aktualizuje się aż do publikacji wyników, inaczej nie miałyby sensu, bo sporządza się je za pieniądze inwestorów, by wiedzieli jak zareaguje kurs po publikacji wyników. Zdarzenie z końca czerwca było zapewne uwzględnione w większości analiz, z których wyliczono konsensus, choć pewnie nie we wszystkich.
No właśnie, tzw. konsensus, który wcale nie jest konsensusem, lecz średnią z różnych prognoz. Wyniki rozminęły się z tą średnią, ale to nie znaczy, że nie było analityków, którzy trafili w dziesiątkę. Prognozy miały jak zwykle sporą rozpiętość. Jedne się sprawdziły, a drugie nie. Konsensus nie oznacza, że analitycy mówią jednym głosem i wszyscy się pomylili.
Prognozy analityków rynkowych są warte tyle samo co prognozy meteorologów. Jak rozumiem prognozy pogody też według Ciebie nie mają sensu? Nie wiem czym zajmujesz się w życiu, ale na prawdę niewiele dziedzin nie wymaga tworzenia prognoz lub korzystania z prognoz. Przewidywanie przyszłości zawsze obarczone jest sporym błędem. Przyszłość jest z definicji niepewna, ale mimo to cały świat próbuje ją przewidywać, bo bez tego nie da się funkcjonować. Błędy analityków są i tak dużo mniejsze niż błędy ludzi, którzy podejmują decyzje bez analizy.
Z resztą nie wiem nawet skąd GOL wziął te prognozy, bo w papierach tego nie ma.
zgadłeś mylą się a tylko ja mam rację :) ale widzę, że jeszcze bardziej nieomylny jesteś ty do tego pozjadałeś wszystkie rozumy więc nie ma sensu na dalszą dyskusję. Niemniej było ciekawie
Nie odróżniasz analiz giełdowych wykonanych przez biura maklerskie, które robią hurtowe prognozy dla masy spółek na podstawie powierzchownych danych jak trend, kondycja innych spółek z danej branży i oficjalnych komunikatów, nie dotykając w ogóle szczegółowych zagadnień i nie analizując rynku poza giełdą, od choćby analityków wewnętrznych, którzy siedzą w firmie i analizują tylko jej działalność.
Jeszcze jeden i ostatni raz ci powtórzę, że cały znany ci świat opiera się na pracy analityków, każda większa firma operuje tylko na danych analitycznych, wszystkie kraje na świecie funkcjonują w oparciu o analizy, a ty będziesz opowiadał brednie, że to wróżenie z fusów i się mylą, bo przeczytałeś artykuł giełdowy, dotyczący zupełnie innego zagadnienia, co byś pewnie zauważył, gdybyś tylko wiedział o czym mówisz.
Tyle, że nie ma możliwości, by prognoza różniła się o ponad 100%
Konsensus przewidywał 181 mln przychodów, a było 273 mln, czyli o 50% więcej, nie 100%. Gra trafiła do PS Store dopiero 21 czerwca, czyli do końca kwartału było zaledwie 10 dni na sprzedaż tym kanałem dystrybucji. Z reguły nie jest to bardzo ważny kanał dystrybucji, ponieważ większość graczy konsolowych kupuje gry na płytach. Na dodatek był to już okres letni, gdy sprzedaż gier zwyczajowo spada. W związku z powyższym wielu analityków po prostu nie doceniło wpływu tych 10 dni na wynik całego kwartału.
Co z resztą miałoby sens, bo bezcelowym byłoby prognozowanie przychodów za zamknięty kwartał bo to się załatwia podsumowaniem kwartalnym, takim jak obecne.
Tego zdania zupełnie nie rozumiem. Ta konkretna spółka nigdy nie publikuje prognoz. Rozmawiamy o prognozach analityków domów maklerskich sporządzanych dla ich klientów. Analitycy publikują swoje rekomendacje po zamknięciu kwartału i przed publikacją wyników, aby inwestorzy mogli zarobić na zmianie cen akcji wywołanej raportem kwartalnym. Między końcem kwartału a publikacją sprawozdania minęło 2 miesiące i to te 2 miesiące były czasem na analizę przeszłości w celu przewidzenia wyników finansowych ujawnionych przez spółkę 1 września. Wiele osób kupiło/sprzedało akcje w trakcie tych dwóch miesięcy.
Z resztą nie wiem nawet skąd GOL wziął te prognozy, bo w papierach tego nie ma.
W jakich papierach? Zarząd tej spółki nie publikuje prognoz. Rozmawiamy o prognozach analityków. Jeżeli masz rachunek w biurze maklerskim to niemal na pewno masz tam też udostępnione analizy CDR sporządzane przez analityka tego biura. GOL natomiast bierze te dane z tego samego źródła co wszyscy inni dziennikarze, czyli z PAP: http://biznes.pap.pl/konsensusy
Zaraz zaraz, czy przypadkiem pod koniec roku nie miał wyjść Wiesiek na obecną generacje? A cyberpunk wcześniej?
To świetna firma marketingowa jest. Może czas się wziąć za reklamę.
Ja gram od tygodnia raptem i powiem wam, że dramatu nie ma. A jestem typem gracza, który zagląda w każdy kąt, więc wiele bym też widział. Na chwilę obecną co mi się tak rażąco rzuciło w oczy to:
- Brak animacji wody podczas jakiejkolwiek interakcji z nią
- Glitche typu gdzieś tam lewitujące auto, krzywa tekstura, tekstury, przez które widzą mnie oponenci, głupie zachowanie przechodniów na ulicy w odpowiedzi na jakąś moją akcję
- Czasami niedoczytujące się na czas tekstury, słabe tekstury bardziej odległych obiektów, podczas przemierzania miasta mnóstwo takich samych przechodniów, nie raz w paczkach po 3-4 takich samych osobników obok siebie
- Tylko raz zbugowane zadanie przy szukaniu taksówek Delamaina(taksówka zacinała się non stop o teksturę na moście i musiałem wczytać ostatni save)
Nie są to jakieś mega rażące problemy(najgorzej było tylko z tym zadaniem) ale odrobinę psują imersję. Niemniej podczas samej gry niespecjalnie skupiam się na takich rzeczach. Mam jednak nadzieję, że to poprawią, bo sam świat, jego wypełnienie(oprócz tego problemu z przechodniami), dokładność w wykonaniu każdego m2 świata gry, postacie, zadania, rozwój postaci, oprawa audiowizualna i fabuła są naprawdę porządnie zrobione i widać, że było w to wszystko włożone kupę pracy. Zakupu nie żałuję ani trochę(130zł na GoG) ale liczę, że z czasem naprawią wszystko i gra zyska to, co miała wnosić od samych zapowiedzi.
A po prologu i the Heist mozna sobie te glitche wytlumaczyc w ramach swiata gry ;).
Tez gram z tydzien i nie rozumiem narzekan. Nie ogladalem filmikow, nie nakrecalem sie na nie wiadomo co i gra jest dobra. Jest lepsza od takiego np. Skyrima, bo ma jakas fabule i postaci, ktore zapadaja w pamiec. Do tego to przytlaczajace miasto. Nie jestem przekonany, ze akcja dzieje sie za 50 lat, dosc wspolczesnie to ciagle czuc, ale generalnie pozytywne odczucia.
Grałem także przez tydzień i niestety odłożyłem CP 77 na później. Jest grywalny, ale ilość małych błędów jest spora. Odpuściłem sobie ten tytuł właśnie z powodu drobnych błędów, które z pewnością da się łatwo poprawić, ale obecnie rażą w oczy.
Przykładowo - przy skradaniu 'czarna poświata' wokół ekranu nie znika w trybie 'stojącym', gdy gracz szybko przełączy tryb poruszania się (z powrotem na stojący). To jest tak oczywisty błąd, że na pewno został zauważony przez testerów. Nie psuje to gry, ale sprawia wrażenie gry robionej na 'odwal się'.
Jestem daleki od ostrego hejtu, bo gra ma sporo plusów i jest po prostu dobra. Cały ten hype i naciski ze strony inwestorów zaprzepaściły szansę na to, by CP77 stał się światowym sukcesem. Jeden rok dłużej w produkcji i gra byłaby już bardzo dobra, a nie tylko dobra.
Koniec końców wierzę, że CP77 będzie za jakiś czas w dużo lepszym stanie. Jeśli nie to cóż... oby chociaż nauczyli się na swoich błędach przy tworzeniu kolejnych tytułów :)
Na forach piszą, że ten wynik to księgowa sztuczka, bo odwrócili jakieś odpisy czy tam uwolnili rezerwy w kwocie 40 mln, bez tego byłoby zero wzrostu.
Edit: no tak, oficjalne dane z rapotu.
https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/cd-projekt-sprawil-wielka-niespodzianke-zysk-netto-okazal-sie-ponad-dwukrotnie-wyzszy-od-konsensusu,akcje,290366
Tu trzeba zaznaczyć, że w śrubowaniu wyników pomogło zmniejszenie salda niewykorzystanych rezerw na korekty premierowych raportów licencyjnych gry Cyberpunk 2077 o 39,5 mln zł.
I tak, i nie. te 39,5mln to rezerwy, które mieli na wypadek zwrotów gry. Innymi słowy, mniej ludzi zwracało grę, niż szacowano w pesymistycznym scenariuszu. To raczej dobra wiadomość.
Z drugiej strony, spółka zawiązała rezerwy na marketing i logistykę jakiegoś kontraktu, który obecnie CDP szacuje jako nierentowny (ale umowy już podpisane, więc płacić trzeba), czego analitycy też nie mieli w szacunkach, więc mniej-więcej się wyrównuje.
Ale nadal, kolejne 52mln powyżej konsensusu to lepsza sprzedaż gry na konsole, niż zakładano, obstawiam, że to głównie dzięki powrotowi gry do PSS.
Swoją drogą, ciekawe, na co będą musieli wypłacić te ponad 40mln za nierentowny "marketing i logistykę"
Takie raporty zawsze powninno czytac sie od konca, czyli wszelakich notes, gdzie sa niespodzianki.
Ta firma może kiedyś (dawno temu) była zainteresowana produkcją gier. Teraz to kolejny wykres na giełdzie. Tylko w przeciwieństwie do największych nie nauczyli się, ze jest balans, jakość (i idące za tym korzyści), a sprzedaż tytuły tu i teraz.
Czekaj, czekaj, o jakich największych mówisz? XD Chcesz nam powiedzieć, że w grach np. od UBI, czy EA, albo Blizzarda jest jakiś balans i jakość? XD Zgodzę się jeszcze, jeśli masz na myśli np. Rockstara, ale tam efekty ich ostatnich prac były opłacone takim crunchem, że wszystkie inne firmy gamingowe uchodziłyby za wzór pracodawców.
Sporo was juniorów w wątkach o cyberpunku i cdpr. Tak, każda z wymienionych przez ciebie firm przewyższa jakością redow. Ich/wasz sukces wziął się z fajnego uniwersum i świetnych scenarzystów. Reszta jest bardzo, bardzo kulawa.
Może to dobra wiadomość
Chociaż 2077 mnie zawiedził, ale nadal mam nadzieję, że CDPR może uzyskać wystarczające dochody, aby mogli nadal tworzyć dobre gry w przyszłości
Psy szczekaja karawana idzie dalej. Ja ukonczylem moje 1 przejscie gry w zeszlym tygodniu. Juz wiem, ze napewno przejde gre 2 raz tylko poczekam na DLC. Gra jak dla mnie to jest tego dziesieciolecia.
Sa bugi, ale osobiscie musialem tylko raz zaladowac wczesniejszy save z powodu zaciecia sie trigera w misji. Policja jest slaba. Powtarzaja sie npc. Kompletnie mi to wisialo poniewaz fabula, postacie, miasto, detale tego miasta, gunplay sa 10/10 i nie ma takiej 2 gry z taka glebia na dzien dzisiejszy.
Gra widac, ze ma caly czas problem z streamingiem i z tego powodu sadze sa wiekszosci problemow. Uwazam, ze na dzien dzisiejszy hejt na ta gre jest przesadzony. Czy klamali z konsolami. Tak. Czy mieli inne wyjscie niz brnac dalej ? Pewnie nie. Umowy z Stadia i innym podpisane. Kasa wzieta od Panstwa Polskiego. Ta gra, aby byla w stanie w jakim wyobrazaja sobie ludzie to musialby byc w produkcji 6 lat (jak gry Rockstara), a nie 2.
Pomimo tego GTA 5 to moze buty lizac CP 2077. Aktualnie gram w GTA 5 bo mialem dola po skonczeniu CP 2077. Tak gra jest tak dobra, ze jak ja skonczysz to zal, ze juz koniec.I jest bardzo ciezko grac w GTA 5 po CP. W CP misje poboczne to jak w innych grach glowne. No i sa naprawde dawajace do myslenia i dla doroslego gracza.
Mialem wgrany mod "Realistic driving". Samochody/motocykle prowadzilo sie jak w Forza. Duzo lepiej mi sie jezdzilo niz w GTA 5. Graficznie z RTX to miasto noca zamiata wszystko co jest teraz na rynku. Ilosc detali w miescie powala. Rysunki na scianach, gazety lezace na chodnikach,drogach (mozna czytac w nich artykuly). Ilosc detali w pomieszczeniach.
Widac ogrom pracy jaki byl wlozony. Zabraklo czasu. Ludzi caly czas mysla, ze gry sie robi jak w latach 80-90. Te czasy minely. Jak firma nie zarabia to ginie. Czy na ich miejscu bym wyszedl przed szereg i powiedzial sluchajcie na ps4 i xbox gra jest niegrywalna. Widzac ile jest preorderow ? Potrzebujemy jeszcze 2 lat. Juz widze akcjonariuszy co by z nimi zrobili. Tez wybralbym opcje "klam ile mozesz" pozniej sie zalata.
Gracze maja pamiec zlotej rybki. Gdyby dzisiaj CD zapowiedzial W4, albo wieksze dlc do W3 to mialby znowu rekordy pre-orderow. No i wiekszosc graczy to sa casule. Oni nie czytaja/ nie sledza i generalnie maja w 4 literach. Wiec na ps5 i nowego klocka CP znowu bedzie sie swietnie sprzedawac. Tez trzeba brac poprawke na ludzi, ktorzy psiocza na CP bo im nie pojdzie na ich komputerach. No sorry chlopaki, ale 1xxx grafiki i i5 2xxx to juz nie te czasy. Ja jak wlaczylem CP bez RTX oswietlenia to wygladalo to duzo gorzej. Jak gra 5 lat do tylu. RTX naprawde robi tu robote.
Prawie wszystko co napisałeś się zgadza poza jedną rzeczą. Gram na GTX 1080 ti czyli bez rt i cyber nadal wygląda jak najładniejsza gra świata. Nawet specjalnie gram równolegle w gta v żeby porownać grafikę i inne aspekty. Cyber ma słabsze części graficznie np. badlandy, które to (misje trevora) wyglądają lepiej w gta ale miasto, przejścia w ciemności, gdzie kałuże odbijają światło (bez rt ten efekt też jest tyle że statyczny), para wylatująca z kanałów, do tego w takim kabuki od groma npc, walające się śmieci, pojazdy w oddali nad głową, zmieniające się reklamy - nic na rynku tak nie wygląda, nawet korytarzowe aaa od Sony. Z tym, że cyber jest jednak dla trochę dojrzalszego gracza niż takie gra stąd też dla wielu gimbusów gra jest "nudna" (bo swoje trzeba przeklinać w dialogach zamiast oglądać cool scenkę, która odpala się tylko jak staniesz postacią na żółtym kółeczku ...).
Słabizna. Ewidentny znak, że powinni wrócić do marki wiedzmin, zrobić 4 w identycznym klimacie 3 z poprawkami rozwoju postaci oraz rozbudowaniu nieco lootu. Naprawdę niewiele rzeczy jest do ulepszenia względem 3, a gra da im kolejne złote lata przychodów.
najpierw mogli by zrobic bezpieczny remake jedynki na silniku i z mechanikami z trójki, zysk gwarantowany
Oj uwierz mi, że na 100% chcą powrócić do Wiedźmina jak najszybciej. Widzą jaka ta marka jest ogromna, szczególnie po premierze serialu, i na bank będą chcieli się podczepić pod Netflixowy pociąg. Będą to chcieli zrobić jak najszybciej, bo nie wiadomo ile sezonów będzie miał serial, a premeira każdego sezonu to gwarantowany zysk, którego nie będą mieli jeżeli wydadzą tę grę już po zakończeniu serialu.
Pytanie dnia. Czy Alex wciąż dobiera? Z tego co kojarzę z forum, to dobiera chyba od 350 zł sukcesywnie :D
Taaaaaak mydlenie oczu.
Pogromca potwórów spotkał się z pozytywnym odbiorem graczy?
https://www.gry-online.pl/gry/the-witcher-monster-slayer/zf5ccd
Ocena 6,5. To ja nie wiem w którym momencie zacyzna się kiepski odbiór gry.
Dodam że w komentarzach pod filmem na YT trwa festiwal cenzurowania komentarzy. Ja mam wielką nadzieję, że wejdzie w życie prawo zakazujące takich praktyk, bo to jest jawne łamanie wolności słowa.
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.spokko.witchermonsterslayer&hl=pl&gl=US - 4/5 na bazie 60K recenzji to całkiem nieźle jak dla mnie.
Co ma ocena graczy, którzy oczekiwali PCtowej/konsolowej kontynuacji Gerwalta, do graczy mobilnych ??
W grudniu/styczniu nabiłem 130h w cyberze i przestałem - stwierdziłem że jak popatchują to wróce. Patch 1.2 przyniósł zbyt małe zmiany, 1.3 to samo. Bugi co niektóre raziły po oczach strasznie (jackie wkładający sobie pistolet do głowy zamiast czipa, npc nie ruszający kierownicą podczas przejażdżki) ale nie było tak źle, dało się w miare sprawnie grać.
To na co liczę najbardziej to poprawa ai policji, przechodniów, ruchu ulicznego, więcej interakcji w mieście poza ciągłym strzelaniem. I chyba coraz mniej wierzę że to poprawią skoro minimapa zajęła im 9 miesięcy.
Nextgen patch także nie powiedziane że wprowadzi jakieś poprawki w tym zakresie. Możliwe że poprawią tylko grafike na konsole i tyle.
Coś czuje że moje drugie podejście nastąpi dopiero przy premierze 1 dodatku. Wtedy przynajmniej będzie w końcu nowy content
Jak nabiłeś 130h to swoje już chyba i tak się nagrałeś? Ile myślałeś, że spędzisz w tej grze? 500h? Wątpię, że będą jakiekolwiek duże zmiany przed premierą DLC.
Przeszedłem myśle jakieś 50% gry. Głównie misje poboczne i gigsy, fabuła coś koło 30% ale ponoć jest krótka. Drugą połowę gry odstawiłem na czas kiedy dokończą tą grę. Fajnie mi się grało i cb2077 robi bardzo dobre pierwsze wrażenie ale jak już człowiek się przyjrzy na szczegóły - pieszych, policje, ruch uliczny to jednak ma się wrażenie że ta makieta troszkę za bardzo razi po oczach a ai jest zbyt płytkie. Nie wspominając o pociętej fabule, 15-minutowym wstępie w moim przypadku corpo i nagle wszyscy do ciebie dzwonią gdzie nawet nie wiemy co to za ludzie bo gra ich nam nie przedstawiła.. ta gra powinna wyjść rok a nawet dwa później
Przypominam, że to nie jest forum giełdowe...
Przy okazji tak jak mówiłem wcześniej. W komentarzach ujawniło się trochę giełdowych bajkopisarzy. Część z nich w następnych artykułach o Cyberpunku będzie pisać, że to gówno, nawet gdyby dodawali zawartości i zmniejszali liczbę bugów...
Ano zobaczymy, czy to trwały wzrost, czy ubrali naiwnych jak ostatnio przy wyskoku ponad 200 zł. (właściwie naiwni sami się ubrali)
Ja mówię o jakości gry, a nie o wartości spółki giełdowej. Spółka może być i po 100zł. Nie oznacza to równocześnie, że Cyberpunk to zła gra.
Uważam, po prostu, że portal o grach, nie bardzo nadaje się do oceniania kondycji spółek giełdowych. Z tym to można na jakiegoś bankiera pójść, pisać głupoty na temat spółki. Która jest na polskiej giełdzie i rządzą nią głównie spekulacje.
Jeśli nie liczyć odwrócenia rezerw na zwroty gier, to i tak liczby są znacznie wyższe od przewidywań. Czy to tylko efekt powrotu na PS Store, który miał miejsce dopiero w połowie czerwca? Czy Wiedźmin sprzedaje się lepiej niż oczekiwano - czemu jednak analitycy tego nie przewidzieli? Czy to jednak zasługa CB2077? Pewnie wszystkiego po trochu.
Gdybym był analitykiem mylącym się o 125%, zastanowił bym się poważnie nad sobą.
to że firma ma stabilną pozycje mimo że stała się memem to jest oczywista oczywistość biorąc pod uwagę że ma prawie 2MLD PLN na koncie, za to czasem myślę że żyje w jakimś matrixie i mam szklaną kulę:
- powiedziałem sobie dwa dni temu będzie zysk bo w końcu ciągną dalej na cyberpunku i wyprzedażach
- nie ma opcji przy krótkich seriach i szortach że ludzie wpompują im kasę szczególnie że wykazane są min. 3 grupy operujące na szortach
- kupię trochę sprawdzę czy ludzie to jednak przysłowiowi głupcy bo cena niska
- dzisiaj co widzę / a jak dorzucili do pieca mimo że za parę dni będzie dół ;)
- piękne dzisiaj dzień jednak ;)
