Hakerzy dokonali największej kradzieży kryptowalut w historii
Krypto-rak, kilka wirtualnych pixeli na które ja musiałbym uczciwie pracować pi razy oko jakieś 1000 lat...a jakiś haker ma to w sekundę, grubo.
-ktoś zaraz powie, szkoda ci, to też kradnij hehe....shut up :)
hakerzy pokazali jak mocna jest ta "waluta". chwila i pufff nie ma.
Nadal chetni na ten bubel?:d Zarabiaja na nim tylko grube ryby.
Krypto-rak, kilka wirtualnych pixeli na które ja musiałbym uczciwie pracować pi razy oko jakieś 1000 lat...a jakiś haker ma to w sekundę, grubo.
-ktoś zaraz powie, szkoda ci, to też kradnij hehe....shut up :)
hakerzy pokazali jak mocna jest ta "waluta". chwila i pufff nie ma.
Nadal chetni na ten bubel?:d Zarabiaja na nim tylko grube ryby.
A bo to nigdy się hakerzy nie włamali do żadnego banku i nie ukradli elektronicznie zwyczajnych walut?
Hakerzy nie pokazali jak mocna jest ta "waluta", tylko pokazali, że giełdy itp. mają luki w zabezpieczeniach.
Racja, częściej się podsuwa nieświadomemu użytkownikowi link do fałszywej strony płatności. Ale jak sam napisałeś, zwykle.
A może byś tak otworzył sobie wyszukiwarkę i sam poszukał przykładów, bo równie dobrze możesz to zrobić ty, jak i ja. No ale nie, lepiej bredzić o bredzeniu.
Masz tu przykłady ataków na bankowy system SWIFT, więc właśnie konkretnie ataki na banki, nie na indywidualnych użytkowników:
https://sekurak.pl/bank-w-bangladeszu-mial-uzywane-switche-za-10-hack-na-81-milionow-usd/
https://sekurak.pl/malware-atakujacy-system-przelewow-swift-blokada-drukarek-patchowanie-pamieci-i-dalej-nie-wiadomo-kto-za-tym-stoi/
https://sekurak.pl/nowy-wyciek-nsa-hackowalo-swift-system-komunikacji-miedzybankowej-na-calym-swiecie/
https://sekurak.pl/polnocnokoreanscy-hackerzy-wlamali-sie-przez-rozmowe-na-skype-do-globalnej-sieci-obslugujacej-bankomaty-w-chile/
https://www.zdnet.com/article/north-korean-hackers-infiltrate-chiles-atm-network-after-skype-job-interview/
To tak pierwsze z brzegu. Mało? To nie bądź leniem i sam poszukaj więcej. To nie takie trudne.
Troll?
Pytanie: wiesz jak działają tradycyjne giełdy? Wiesz, że większość krypto to nic innego jak akcje firm, które je stworzyły? Tradycyjne giełdy to też piramody finansowe?
większość tradycyjnych giełd nie jest piramidami finansowymi, ale są takie giełdy które spełniają warunki piramid finansowych
jeżeli chodzi o kryptowaluty to wszystkie spełniają warunki bycia piramidami finansowymi
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Piramida_finansowa
2. kryptowaluty są odpowiednikiem akcji, nie giełd
3. nie wrzucajmy wszystkich kryptowalut do jednego wora, bo mają one różne zastosowania i cel!
Muszę tobie uświadomić, że zgodnie z twoim podejściem, jeżeli kryptowaluty uważasz za piramidę finansową, to każda firma emitująca akcje również jest piramidą finansową.
O ile dobrze pamiętam, jak firma wchodzi na giełdę, to emituje ona pewną ilość akcji, które rozdzielane są pomiędzy osoby w firmie, inwestorów i pozostałe osoby z zewnątrz, które mogą dokonać ich zakupu na giełdach. Jest to typowa piramida finansowa, bo od popytu i podaży akcji zależy ile nachapią się obecnie posiadający akcje, najbardziej ci na szczycie.
W takim kontekście mógłbym się z tobą zgodzić.
Musisz pamiętać o jednym, z grubsza, kryptowaluty są dwiema rzeczami w jednym:
a. produktem, który jest usługą oferowaną przez daną kryptowalutę działajacą na jej blochchainie/bazie danych,
b. tokenem, którą kupują inwestorzy lub nagrodą, którą dostają osoby biorące udział w rozwoju produktu.
Tym samym są tym samym produktem i akcją w jednym.
Mogli by ci hakierzy działać jak Robin Hood czyli okradać bogatych i rozdawać biednym :)
właściciele krypto są bogaci hakerzy biedniejsi od nich, wiec w sumie jak Robin Hood zabierają i dają sobie
No i dzialaja jak RH - zabrali bogatym, rozdali biednym sobie.
Te wszystkir bajeczki o szlachetnych zbojnikach, to wiesz... marzenia ciemiezonych. A ze czasem zbojnik dla fantazji dal np. talara komus albo zaplacil za piwo 5x wiecej niz powinien (latwo sie wydaje cudze pieniadze) to wiesz...
Hakerzy wykorzystali lukę w zabezpieczeniach i ukradli kryptowaluty o wartości ponad 600 milionów dolarów.
Mam małą nadzieje, że zainwestują część tych pieniędzy w produkcje kart graficznych...
Strach. Nigdy nie wiesz ile agencji na raz szpieguje ci komputer i czyje. A przestępstwa gospodarcze na dużą skalę mogą skończyć się nawet karą śmierci. Gdyby służby się uwzięły to mogli by ich znaleźć, dużo zależy kto miał tam kasę.
Takie rzeczy nie kończą się karą śmierci tylko samobójstwem poprzez dwa strzały w głowę...
HUEHUE. Krypto ukradli. Dobrze tym krypto. Oni są źli, złodzieje są dobrzi.
Mogli ukraść wszystkie, bylby wreszcie porzadek i znikloby to gówno.
Tyle pieprza o klimacie, ochronie środowiska, a pozwalaja na kopanie kryptoealut zamiast wsadzac za to do wiezienia (na podstawie prawa o ochronie środowiska, kopanie krypto traktowac na równi z zanieczyszczaniem rzek).Jak moze istniec tak ogromna szara strefa deastujaca srodowisko i nikt z tym nic bie robi?
Zabrali walutę, która fizycznie nie istnieje. To tak jakby zabrali skórki do broni z gry, choć te są już bardziej fizyczne, niż ta smieszna kryptowaluta. Brawo. dalej niech wymyslają kolejne wynalazki, które tak łatwo bedzie mozna ukraść. Jeszcze niech wirtualne domy i samochody zrobią za miliony dolarów. A te dyski na śmietnikach, warte setki milionów, to naprawdę, aż żal komentować...Przy tym aplikacje do szczoteczek do zębów wydają się bardziej normalne, choć wciąż czekam, aż w końcu zrobią bezprzewodowe smycze dla psów.
A czym są waluty? Co naprawdę trzymasz w rękach? Jaką mają prawdziwą wartość? Poczytaj o pieniądzu fiducjarnym, depozycie nieprawidłowym, cyklach koniukturalnych i historii pieniądza. Obecny system oparty jest na obietnicach bez realnego pokrycia, dokładnie tak samo jako kryptowaluta. Różnica jest tylko w kontroli państwa nad tymi dwoma systemami monetarnym.
Obecny system oparty jest na obietnicach bez realnego pokrycia
Każda waluta jak euro, dolar czy złotówka zostały wartości określone i zaakceptowane przez państwa i banki. Za poręczenie wartości pieniądza odpowiada państwo i bank centralny. Za bitcoinem nikt nie poświadcza czyli dzisiaj kosztuje 45 tys dolarów, a jutro 0, a jak stracisz pieniądze to pretensję tylko do Pana Boga.
Dlatego bez regulacji za bitcoina nic nie kupisz bo ma wartość zmienną. Chyba, że będzie jakaś odważna firma co będzie sprzedawać samochód za 1 bitcoina przy wahaniach kursu 50% w ciągu 2 tyg.
Za pieniądzem stoją rządzący, ale jaka to wartość? Dodruk pieniądza, kredyt jako depozyt nieprawidłowy, lewary na rynkach finansowych. Zerknij choćby na inflacje jako wynik cyklów koniunkturalnych, która okrada nas bardziej, niż zniżki na jakimkolwiek rynku kryptowaluty. Polecam lekturę ekonomisty, profesora De Soto.
Oba systemy mają swoje plusy i minusy, ale lekceważenie systemu rozproszonego, niezależnego od decyzji polityków jest niemądre. Obecne wahania na krypto są wynikiem faktu, że ten system jest w powijakach, ale jego założenia nie są głupie. Właśnie ze względu na mieszanie się polityki w systemy monetarne, kryptowaluty osiągają takie ceny. Gdyby rządzący nie manipulowali systemami, nie byłoby potrzeby tworzenia czegoś innego. A tak rynek sam zaczął szukać rozwiązań, niezależnie od granic.
Tak sobie myśle, czy kradzież (pomimo samego terminu), ale Kryptowaluty, to jeszcze legalne? czy już nie? :) Wiedząc jakie znaczenie mają kryptowaluty na rynku
Brawo , trzymam kciuki za kolejne ataki . Może w końcu ludzie wezmą się do uczciwej pracy .
"Do uczciwej czyli jakiej?"
Fizycznej, za minimalną krajową, nie wymagającej więcej niż wykształcenie podstawowe. Myślmy po pisowsku.
Kolejny 'post' kolejna przelana czara goryczy. Krypto waluty może nie są najlepszym rozwiązaniem, ale jakie to zabawne kiedy ludzie wierzą w tradycyjne instytucje finansowe. Gwarantuje wam, że jak wasz bank upadnie to nie zobaczycie ani grosza ze swoich pienędzy. Napisze ktoś no ale jak, przecież banki są w grupach kapitałowych, jest bank centralny, ubezpieczenia etc O ile nie masz mocnych pleców to możesz się sądzić i 20 lat na marne. Pieniądze w banku są tak samo wirtualne jak krypto waluty. Nie masz żadnego prawdziwego zabezpieczenia. Każdy kto ma pieniądze je inwestuje gdzie tylko może.
Kup sobie dolary, a twoim gwarantem będzie USA, kup sobie euro to masz za sobą całą UE. Bardziej bym się martwił o złotówkę. Kryptowaluty jutro mogą kosztować 0 zł.
1. Stany i UE mogą się rozpaść, nici z pokrycia i "jutro USD i EUR mogą kosztować 0 zł".
2. Wiesz jak powstają dolary? Rząd USA pożycza pieniądze od FEDu, który drukuje pieniądz. DOLAR JEST BUDOWANY NA DŁUGU, o który ktoś prędzej, czy później będzie się domagać spłaty, a wtedy figę zobaczysz nie jakąś gwarancję, bo USD "jutro może kosztować zero".
3. Kryptowaluty, które posiadają wartość jako produkt, który wykorzystuje się na co dzień nie będą kosztować zero! To tak jakbyś powiedział "akcje Google jutro będą kosztować zero".
Zasięgnij wiedzy i dopiero wtedy się wypowiedz. Cały czas powtarzasz zasłyszane gdzie głupoty i nic się w zakresie twojej wiedzy nie zmienia już od długiego czasu. Nie wiem czy jesteś zwykłym trollem, czy jesteś nieedukowalny, żeby nie powiedzieć gorzej.
Zasięgnij wiedzy i dopiero wtedy się wypowiedz. Cały czas powtarzasz zasłyszane gdzie głupoty i nic się w zakresie twojej wiedzy nie zmienia już od długiego czasu. Nie wiem czy jesteś zwykłym trollem, czy jesteś nieedukowalny, żeby nie powiedzieć gorzej.
Haha uśmiałem się. Gdy doczekamy się nowego kryzysu finansowego na świecie to nie bitcoin czy inna kryptowalutą będzie naszą oazą oszczędności, a kruszce (złoto, srebro) które mamy w ręku, a nie w wirtualnym świecie.
Do rzeczy.
Zgadzam się z tobą, fizyczne bogatctwo może być potencjalnie, jak to historia dotychczas pokazała, oazą która przetrzyma wartość pieniądza.
Ale nigdy wiadomo co będzie z kryptowalutami; te nie istniały jak miały miejsce kryzysy finansowe i nie wiadomo jak się zachowają. Ale spójrz na BTC; po marcu 2020 cena BTC poszybowała ~x19 podczas gdy większość notowań giełdowych x2. Ludzie tracą zaufanie do obecnych systemów finansowych i kryptowaluty mogą zachować się inaczej podczas prawdziwego kryzysu.
To wszystko przy założeniu, że... wszystko nie ... i nie będzie czego zbierać ze światowej ekonomii.
W kontekście światowego kryzysu finansowego, gdzie te twoje pokrycie i gwarancja USD i EUR, o których pisałeś w dobie kryzysu? I nie zmieniaj tematu :).