Społeczność szydzi z „Cyberpunka 2077 w liczbach” i oczekuje obiecanych mechanik
Jak już piszecie niusa to wypadałoby zrobić go poprawnie.
Pomysł na szyderzce grafiki powstał na wykop.pl na tagu #cyberpunk2077 Swoją grafikę opublikowaliśmy wczoraj o 15.30 pod tym adresem: https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/ojfm3r/cyberpunk_by_numbers_v_has_modified_its/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3
jak również na twitterze, youtubie czy oficjalnym forum gry. Reszta szyderczych grafik to inspiracje naszą akcją, o czym sam przytoczony autor w tym niusie zwraca uwagę.
Przecież te wszystkie cięcia były konieczne dla dopracowania reszty elementów gry. Czepiacie się wszyscy. xD
Z tego co pamiętam to już przynajmniej rok przed premierą choćby na GOG gatunek gry został zmieniony gdzie usunęli "gra z otwarty światem" i zostawili "gra akcji RPG".
Jak już piszecie niusa to wypadałoby zrobić go poprawnie.
Pomysł na szyderzce grafiki powstał na wykop.pl na tagu #cyberpunk2077 Swoją grafikę opublikowaliśmy wczoraj o 15.30 pod tym adresem: https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/ojfm3r/cyberpunk_by_numbers_v_has_modified_its/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3
jak również na twitterze, youtubie czy oficjalnym forum gry. Reszta szyderczych grafik to inspiracje naszą akcją, o czym sam przytoczony autor w tym niusie zwraca uwagę.
Dzięki za info. Zrobimy update.
Edit:
jak również na twitterze, youtubie czy oficjalnym forum gry
Nie widzę niczego takiego na oficjalnym forum gry. Moderacja usunęła?
Nie ma to jak chwalenie się bycia wykopkiem xD
teraz to opatentujcie i zgloscie sie o tantiemy z podatku reprograficznego.
treść o charakterze humorystycznym, miałka, nic nie znacząca, dla ludzi. a wy oczekujecie splendoru bo "na wykopie bylo pierwsze"? a poszli won.
gdzie ta idea wolnego internetu?
Warto dodać, że trend ten na reddicie zapoczątkował polak, pablo397, który jako pierwszy opublikował tego typu mem.
Dodam jeszcze że jest on wielkim entuzjastom projektu Adama Badowskiego jakim jest Cyberpunk 2077.
To mi przypomina, jak kiedyś szukałem podwykonawcy do projektu i trafiłem na oficjalną stronę, gdzie w zakładce "o nas" firma chwaliła się "0 zadowolonych klientów" i jeszcze to zero było takie yebitne na cały ekran.
To pamiętam. W 2018 kłamstwa Redów. Będziecie mogli nabyć mieszkania i apartamenty. Urządzać je do woli, dekorować według własnych potrzeb.
Jakby tak było to konsolowa wersja by chodziła w max 10 fps. Wykroili to na te chociaż 15 fps(xbox one).
wszystko fajnie ale już w 2019 powiedzieli że kupno i dekoracja mieszkań jednak nie będzie możliwa ;)
Nie bronię CDP, ale "kłamstwa" i "niezrealizowane obietnice" to dwie różne rzeczy. Można coś obiecać nigdy nawet nie planując dotrzymać słowa (i to jest właśnie kłamstwo), albo obiecać coś ze szczerą intencją realizacji, a potem, z różnych powodów tego zaniechać. W tym przypadku mamy do czynienia raczej z tą drugą sytuacją, bo CDP to nie jest jakieś mikro studio, które w poszukiwaniu rozgłosu musi zmyślać i obiecywać gruszki na wierzbie, żeby tylko wzbudzić zainteresowanie projektem. Oni mieli bardzo ambitne plany i te 2-3 lata temu rzeczywiście mieli powody, by wierzyć w możliwość ich realizacji. To, że położyli Cyberpunka swoją arogancją i nieumiejętnością zarządzania to inna sprawa, ale ich zapewnienia co do "ficzerów", które finalnie do gry nie trafiły, z pewnością nie były wyssane z palca.
Kupujesz kebaba z wadliwym miesem, co powoduje bol brzucha.
Moze sprzedawca wiedzial, ze mieso juz sie nie nadaje, a moze byl przekonany ze jeszcze jest ok ? - tego nie wiesz. Turek zapewnia ze na 100% nie chcialby Cie oszukać. Tak czy siak -> On kebaba sprzedal(zarobil) a Ty walczysz cala noc z biegunka
Nasuwa sie pytanie, czy kolejnym razem znowu u niego kupisz ? zaufasz mu ?
Co z tego? Różnica jest fundamentalna! Nieprzypadkowo w teorii prawa istnieje coś takiego jak chociażby "umyślność", "dobra wiara" czy "należyta staranność". Skutek oczywiście ma największe znaczenie, zwłaszcza z perspektywy ofiary (pokrzywdzonego), ale nie można stawiać znaku równości między działaniem z premedytacją, a np. niedbalstwem.
Dlatego też czasem można (w mniej lub bardziej bezpośredni sposób) np. spowodować śmierć człowieka i trafić za kratki na 25 lat, a innym razem można dostać wyrok w zawieszeniu albo w ogóle zostać uniewinnionym, choć człowiek tak czy inaczej stracił życie na skutek jakiegoś naszego działania lub zaniechania. Bo kontekst też ma znaczenie, nie tylko skutek.
Ile osob zupelnie nie zmienilo zdania na temat CD projektu, bo zamiast sie wkurzyc wytlumaczyli sobie ze przeciez CDR nie chcial zeby tak wyszlo ? a ile zamiast na intencjach CDR skupilo sie na rozczarowaniu ? mysle ze proporcje sa miazdzace
Takze zadnego znaku rownosci nie postawilem, co to, to nie !
Oczywiście, że można mieć ambitne palny i wszystko obiecywać. Później w praniu może się okazać, że z jakichś powodów nie uda się dotrzymać obietnic. Wtedy powinno się wyjść przed premierą i powiedzieć że udało nam się zrobić to, to i to a z różnych powodów nie udało się zrobić tego i tamtego. Co w tym czasie robiło CDP? Udawał, że "it's fine" i zabraniało prezentowania recenzentom nagranego przez nich gameplayu... To jest uczciwe? Kłamstwo, manipulacja, oszustwo. Jak zwał tak zwał. CeDeP czysto nie grał.
Mam wrażenie, że łączycie tutaj dwie zupełnie różne rzeczy. Bo co do tego, że CDP po całości zje...chał z Cyberpunkiem to ja się absolutnie z wami zgadzam i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Wydali bubla, do samego końca starali się zataić realny stan rzeczy (co jest wyjątkowo haniebne, zwłaszcza w kontekście stanu technicznego edycji konsolowych) i tyle. Na to nie ma żadnego dobrego wytłumaczenia ani usprawiedliwienia, postąpili żałośnie, koniec kropka, mleko się rozlało.
Ja natomiast odniosłem się do zarzutów, jakoby CDP kłamał od samego początku (w 2018 roku i wcześniej). Z tym się nie zgadzam, bo jak napisałem, nie ma żadnych logicznych podstaw, żeby tak sądzić. Gra miała gigantyczny budżet (jak na polskie warunki), produkcja trwała długo i dłubały przy niej setki osób z całego świata. Od początku był to szalenie ambitny projekt, więc twórcy nie mieli powodu, by na jego temat kłamać. Jestem święcie przekonany, że na tamtym etapie życia Cyberpunka (czyli jakieś 2-3 lata temu) projektanci rzeczywiście wierzyli, że gra będzie wyglądać zgodnie z tymi obietnicami i nie było to tylko cyniczne wciskanie kitu. Wyszło jak wyszło, jest to totalnie ich wina (nie szeregowych pracowników, ale kierownictwa), ale to jeszcze nie dowodzi kłamstw w materii wcześniejszych zapewnień.
Nie no ja się całkowicie zgadzam z tym co piszesz. Oczywiście, że chcieli dowieźć grę, którą obiecywali w tych wcześniejszych materiałach. I myślę, że zdecydowana większość się z tobą zgadza. No i masz całkowitą rację, że łączę te wszystkie prezentacje, zapowiedzi, trailery z tym co się stało na końcu. No bo i dlaczego mam tego nie robić? Przecież to jest jakiś tam ciąg zdarzeń prowadzący do brzydkiego finału. Naprawdę mieli czas, żeby wybrnąć z tego co naobiecywali ale wybrali inną drogę. I z tego powinni zostać surowo rozliczeni.
Jeśli pracowałbym w call center i szukał ofiar zacząłbym od ustalenia numerów telefonów ludzi którzy wierzą, że CeDeP dowiezie innego Cyberpunka.
Głupkowata akcja kupiona przez fundusze hedgingowe..
Podoba ci się..? Widać robiona przez bezmózgi, które gry nawet na oczy nie widzieli..
Andrzej Pulaski moze dlatego, ze tylko frajerzy kupuja niedokonczone i zbugowane gry.
Ło panie, takich teorii spiskowych o fundach to nawet na forum bankiera nie ma.
Ale idąc tym tropem - kupiliście kontrakty na wzrosty z kolegami z funduszu? :P
A zaczęło się od wykopowego mikroblogu #cyberpunk2077 :) stamtąd wyszedł pomysł, wrzucili pierwszą infografikę na reddita...tym samym wypłynęło na głębsze wody.
Tu nawet nie ma pojazdów latających. Coś mi się wydaję że Ciri w Wiedźminie nie mówiła o tym świecie.
Nie żebym bronił CyberBuga, ale traumateam ma latające pojazdy...
Także w lore one są, a to ze są niedostępne dla gracza, to inna historia...
to i tak jest wszystkiego za dużo, trzeba by coś jeszcze wyrzucić aby na PS 4 było stabilne 25-30 klatek, a tak szczerze niedługo PS 4 idzie do szafy lub na strych, może jednak szkoda było wysiłku i poświęconego czasu na tą konsole, i opinia nie była by aż tak bardzo zszargana, a czas można by poświęcić na inne rzeczy dotyczące gry, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, brać się do pracy i dopracować grę. CDPR wpadło w to bagno i musi teraz z niego wyjść, bo nie ma wyjścia :D
„kpin i szyderstw ze strony bezlitosnej społeczności graczy”
Ehe no jestem w społeczności graczy i proszę żeby sobie mną tu twarzy nie wycierać. Krzyczące i sfrustrowane, oraz znudzone towarzystwo nie ma co robić w życiu i wyrzywa się na wykopie.
A wogóle to czy autor tego artykułu dprawdził tego wykopa? To niech sprawdzi i zobaczy ten zalew kupy na pracowników studia chamskie komentarze ze zdjęciami i wyśmiewaniem, i się zadtanowi czy warto promować takie towarzystwo w swoich artykułach, wielki twórca pablo i jego krytyka, żałosne po pristu jak mu zależy na uwadze, ciekawe co jeszcze w życiu stworzył. A koledzy z wykopa przybiegli się tu zakładać konta i plusować, jaka wielka sława, ciekawe czy w życiu też będą tacy odważni i porzucają kupą w ludzi. Żenada.
Mirku jak masz odwagę to zapraszam na wykop, możesz tam pod swoim własnym nickiem podyskutować, nie ma sensu zaśmiecać ludziom fora na wewnętrzne wojenki.
Masz rację, nasze towarzystwo jest bardzo sfrustrowane zachowaniem moderacji z oficjalnego forum cyberpunka i ich community managerów oraz brakiem jakiejkolwiek komunikacji ze strony samego CDPRu. Jako, że nasza krytyka jest wyciszana na forum, pytania na streamach pomijane, pytania na youtubie ukrywane to nie zostaje nic innego niz taka próba dotarcia do twórców.
Nie jestem odpowiedzialny za całą społeczność z tagu #cyberpunk2077 na wykopie, przesiadują tam różne osobniki, która potrafią robić chlew ale uwierz mi, staramy się zgłaszać do moderacji posty przekraczające granicę dobrego smaku.
Tak śmierdzi normalne życie ktoś powinien wam w końcu powiedzieć że grubo przeginacie i se przemyślcie kilka razy ten syf co tam wrzucacie. Brawo gryonline za reklamowanie hejterów co chyba swojego życia nie mają że muszą pół roku obśmiewać grę i ludzi debilnymi przeróbkami, piziom dna. Myślicie że jak się tam wszyscy nabijacie z prywatnych zdjęć to jesteście za***biści? To jest wasza zazdrość właśnie, byle was gdzieś wspomnieli to jeszcze do superekspresu napiszcie, może badooooski odpisze i się ze szczęscia posikacie
Puki co to nie widzę nikogo kto próbował by być jakiś zaj****sty, za to widzę jednego osobnika który ze**ał się na miętowo zakładająć tutaj specjalnie z tego powodu konto, i daje upust swojej frustracji bo ktoś śmiał wyśmiać w memie jego ulubioną grę.
usunęli "gra z otwarty światem" i zostawili "gra akcji RPG".
Chyba właśnie usunęli RPG, a zostawili grę akcji z otwartym światem...
Skupili się na konsolkach i na tym aby gra wróciła do PS Store, potężna przebudowa gry i DLC zapomniane, i pytanie nawet jak do tego wrócą to jak stareńkie PS4 zniesie więcej zawartości i to jakby jakby mieli przebudować i dodać wiele rzeczy (aktywności, więcej życia w tym martwym nocnym mieście), o DLC nie wspominając..
Chyba jednak pesymiści mają rację, że Cyberjunk jest na straconej pozycji, a wystarczyło przełożyć premierę na ten rok i zapomnieć o wydaniu gry na PS4, tylko nowe konsole i PC.
Problem w tym że Ci sami ludzie co hejtują teraz, wręcz zesrali by się z wściekłości ;D, mnie to tam lotto, nadal czekam na wersje next genową.
A tak ogóle, świetna akcja, oby chwyciła i powstało tego znacznie więcej, kłamstw i obietnic była masa.
Ty, ale wiesz że możesz wkleić to do worda przez publikowaniem i poprawić literówki. Ja wiem że w pandemie to szkoły nie było ale miej litość.
synu, jaka krytyka - przecież na forum większość mnie ma za fanboja, który bardzo mocno broni gry. Mam kilka artykułów na wykopie, dziesiątki postów na reddicie czy filmików na youtube gdzie chwalę grę i jej różne aspekty.
Ale to nie znaczy, że nie mogę złośliwie komentować samej działalności CDPR-u w strefie marketingu i kontaktów z community....
Czytam se wykopa kilka miechów i widziałek akcje jak nakłamałeś że ci posta usunęli za krytykę i co potem idwalaliście na forum bo wszystko wrzucaliście na wykopa. To iest poważna dyskusja ze studiem niby? Te memy teraz są śmiechowe nawet tylko co z tego jak sie zachowujecie nie poważnie. Kurde czytam forum i głównie jęki na grę w co drugim poście to po co kłamiesz że jest tam cenzura? Bo nie można wrzucać takich debilnych rzeczy jak na wykopa? Widać na forum musi być jakiś poziom kultury ale to nie znaczy żeby od razu ich oskarżać jak to robisz a reszta leci i nie patrzy dlaczego. Nie musze mieć tu konta żeby czytać ale pora było założyć żeby ci ktoś powiedział że to jest przeginanie żałosne. Już ci tam pisali ludzie że unfollow taga bo przesadzacie jak dzieci i nie dało do myślenia to może to da: jak piszesz normalną krytykę albo robisz takie memy, to da się słuchać i przyznać rację. Ale jak odwalasz akcje na wykopie i inni poduszczeni, to sobie sam zabierasz wiarygodność zrozum.
Przecież te wszystkie cięcia były konieczne dla dopracowania reszty elementów gry. Czepiacie się wszyscy. xD
Też to słyszałem. Ponoć cała para poszła w dopracowanie policji, NPC, AI ii tak dalej....
I bardzo dobrze, trzeba przypominać graczom jak CD Projekt nami manipulował, obiecywali gruszki nie wierzbie, a dostaliśmy grę do bólu pustą, w której poza robieniem misji, nie ma absolutnie żadnych aktywności pobocznych, nie wspominając o interakcji ze światem, która także nie istnieje, co jest absolutnie skandaliczne w grze FPP
"nie wspominając o interakcji ze światem, która także nie istnieje, co jest absolutnie skandaliczne w grze FPP"
chyba grałem w inne gry FPP
Dzisiejszy content:
https://youtu.be/9sMHYVzjt7U
Kolejny materiał jutro o stałej porze - 15.30. W piątek finał z czymś specjalny - wyczekujcie, bo będzie warto!
To jest wszystko tak prawdziwe, że aż przykre :(((
Nigdy nie doczekamy się wszystkiego co obiecano przez te 8 lat :/
Ta gra to niestety wydmuszka.
Zero mechaniki ktore by chcialy zatrzymac gracza w tym pustym jak skorupa miescie po skonczeniu histori.
Raczej juz tego nic nie zmieni bo niedlugo minie rok od premiery i zadna z mechanik nie zostala ulepszona, oraz brak jakiekolwiek nowej zawartosci.
W sumie nie rozumiem, tak zwykle jest że gdy skończysz historie i poboczne questy to przestaje się grac, w wiedzminie 3 było tak samo, po skończonej fabule i zadaniach nie było tam co robic, wszystkie gry mają ten sam kłopot, i mówie tu o dużych fabularnych piaskownicach, Skyrim/Fallout 3 i 4/ gothicy/ assasin creddy / watch dogsy, no ... wszystko... jedyne co daje grom drugie życia to moduły online.
CD Projekt wam coś płaci, czy tak z dobroci serca?
Panu Pulaskiemu być może wypłacił w czerwcu po 5zł na akcję.
Naprzemienne robienie smrodu i wychwalanie to jeden ze sposób, na to by lepiej zarobić bądź stracić na akcjach.
Twórcy to też ludzie. Nie ma co kreować w nieskończoność jednego punktu widzenia. Bo jedno to czysty zysk, a drugie, że nie wszyscy widzą prowokacje na dany temat poza portalami giełdowymi. Tam non stop są tego typu prowokacje. Że albo się świat wali, albo że jest rewelacyjnie.
nie wszyscy widzą prowokacje na dany temat poza portalami giełdowymi
A może odwróćmy zdanie? Tylko portale giełdowe widzą prowokacje. Bo ich nie ma. Za tę akcję odpowiedzialna jest grupa randomowych wykopków, którzy postanowili spuścić powietrze i wyśmiać marketingową papkę CDPR. A że zrobili to w bardzo wdzięcznej i przemyślanej formie, akcja przebiła się na Zachód. Tylko tyle i aż tyle.
Nom...
a robią zwykłą wiochę na wykopie o tylko o to mi chodzi
I nikogo nie wyzywam a ty mnie od trolli. Spoko.
... a polskie bagienko rozsiewa smród własnoręcznie stworzony, aby tylko zaszkodzić jedynej dobrej globalnej firmie i grze, której nawet nie dotknęli.. Żenada
Smród to rozsiało samo CDPR przez 8 lat wmawiania czym ta gra będzie... I tak jestem w szoku, że w ogóle możemy chociaż jeździć samochodami, pomijając, że ruch uliczny to jedna wielka padaka :D
Moja kopia wciąż czeka na półce na lepsze dni, na dodanie całej wyciętej zawartości, dodatków i co najważniejsze ulepszenia na PS5...
No to se jeszcze poczekam :D
https://www.youtube.com/watch?v=e_NqaHAePQM
Ciekawe czy ta "społeczność" to w większej ilości gracze, czy osoby, które wkopały na shortach.
Ile osób ukończyło Cybergówno bez żadnego glitcha?
0%??
ile osób ukończyło jakąkolwiek grę bez żadnego glicza ? też 0%??
Jeśli gra nie jest zabugowana jak Daggerfall na premierę to większość będzie się zapierać, że ich gra nie miała bugów.
No jasne, produkcja AAA na premierę bez bugów... a świstak siedzi i zawija.
Wydajesz gre która powinna być jeszcze jakieś dwa lata w produkcji. Nazywasz to na zwiastunach otwartym światem nowej generacji. Zapewniasz że wersja na konsole działa znakomicie SŁOWEM gadasz, gadasz a gra ostatecznie okazuje się gównem. Zarabiasz na sprzedaży obietnic bowiem główny zysk Cyberpunk 2077 to preordery!
Co tu więcej mówić??? Gdzie wersja na next geny gdzie dodatki? Mnie nie dziwi że ktoś tu się zdenerwował na CD Projekt. Sam grałem to nawet potrafiłem posiedzieć przy tym tytule. Tak, tak do dzisiaj pamiętam jaki to wspaniały jest open world czarne dziury na mapie. Przykładowo drugi obóz Aldecaldos. Chcesz dojechać do miasta przez wzgórza jesteś już praktycznie w mieście i cyk, cyk komunikat koniec mapy musisz wracać. Nie wspomne o niewidzialnych ścianach np na Badlandach w tych namiotach czy co to tam jest. Ot, wskoczylem sobie będąc na autostradzie chciałem pozwiedzać. Okazało się że to gigantyczne więzienie zbudowane przez niewidzialne ściany. Wejdziesz, a już niewyjdziesz. To ma być next gen open world? Poprawili to? Nie?
No właśnie. Problem polega na tym że prawdopodobnie nigdy tego nie naprawia. Nigdy a mówimy o jakimś absurdzie w kontekście otwartego świata. Co to dopiero takie zagadnienia jak fizyka czy si tłumów? I wiele innych technicznych aspektów?
Kogokolwiek dziwi że gracze przerabiają ich śmieszne statystyki?
Z czasem oczekiwania rosną, więc obawiam się że cdpr będzie o te kilka kroków do tyłu. Wydadzą coś po pół roku ale może to być rozczarowanie dla graczy. Obym się mylił. Wkurza że na razie są poprawki, 0 nowego kontentu. Druga rzecz, nie wiem czy sam silnik jest pod ścianą i nie da się dodawać nowych mechanik, po prostu. Gracze mają oczekiwania które po prostu nie mogą być spełnione. No ale w takim razie jest zła komunikacja cdpr bo albo powinni to zakomunikować albo podać mapę drogową zmian. Ostatnia mapa się nie liczy bo to... Nie road map, nie na takim poziomie ogólności. Nie liczy się bo nic z niej nie wiadomo. Zajmowanie się przez cdpr głupotami i gadżetami tylko złości i frustruje.
Wydaje mi się, że wśród komentujących (niektórych) panuje mylne przeświadczenie jakoby niektórzy gracze mieli wygórowane oczekiwania wobec gry. Tymczasem te oczekiwania bazowały BEZPOŚREDNIO I TYLKO I WYŁĄCZNIE na komunikatach firmy.
Jeśli firma mówi o otwartym żyjącym mieście z rutynami NPC, o całym morzu decyzji wpływających na konstrukcję świata, a gracze dostają miasto, w którym do dzi�� NPC to banda zombie, którzy znikają po tym jak się nieco oddalimy, SI tłumi i kierowców praktycznie nie istnieje, kierowcy po autostradach jeżdża 20 na godzinę, blokują się przy tym na niewidzialnych ścianach, na skrzyżowaniach na badlandsach nadal wieszają się pojazdy, jeśli miażdżąca większość wyborów ma charakter iluzoryczny i gra srra i szszcza na graczy na każdym kroku mówiąc: ooo tu masz umiejętność która odblokowała Ci nową linijkę dialogu, a potem mówi: HAHA żartowałam i tak to nic nie zmieni w misji... no sorry winettou... ale nie mogło być inaczej jak wkurzeni gracze.
CDP wycmoktał z rynku 2 mld zł oddając produkt, który na te pieniądze po prostu nie zasługiwał.
Problem w tym, że ta gra pełna jest błędów i niedoróbek, które nie wynikają z tego, że ktoś coś przeoczył, ale z tego, że zamysł przerósł twórców o całe mile. Ewidentnie widać, że oni naprawdę CHCIELI stworzyć miasto z rutynami NPC, że model jazdy MIAŁ BYĆ super, że miasto MIAŁO tętnić życiem... tylko wiecie... jeśli 100 godzin poświęca się na detaling jednej tylko rozmowy fabularnej, to potem brakuje tych 100 godzin na ogarnięcie całej reszty. Ta gra wygląda tak jakby niebotyczne ilości czasu poświęcono właśnie na te aspekty wizualne, ale totalnie zabrakło czasu na podstawowe mechaniki. Dlaczego tak twierdzę? Bo obok nieprawdopodobnie szczegółowych postaci podczas rozmów macie znacznie gorszej jakości modele NPC. Obok zróżnicowanego zachowania postaci głównych macie ZEROWĄ interaktywność NPC stanowiącego tłum. Śmieciarz stoi przy workach na śmieci i nic z nimi nie robi, robotnicy w stoczni stoją jak kołki, policjanci, stoją jak kołki, poza sklepikarzami praktycznie kilka postaw: chodzi, stoi, siedzi + rozmawia przez telefon, rozmawia z kimś (jesli siedzi lub stoi), je coś itd. Jest mnóstwo smaczków jak gość grający na gitarze i parę postaci tańczących, ale zaraz obok tego jest gość stojący jak kłoda nie wiadomo po co i z jakiego powodu. Nierówność tej produkcji wynika z braku czasu i doświadczenia, z nieumiejętności opanowania tworzonego produktu.
Stąd proponuję przestać po nich jechać. Serio. Oni nie potrafili zrobić nic lepszego. Nie mieli doświadczenia, nie mieli know how, nie mieli wcześniejszych / podobnych produkcji. To tak jakby robotnikowi który do tej pory pracował przy budowie domków jednorodzinnych kazać zbudować most. To jest zupełnie inna skala projekty. Oni CHCIELI by ten produkt był nieziemsko dobry i to widać w wielu aspektach projektu miasta, ale totalnie przeliczyli się na swoich umiejętnościach. Przyznam szczerze, że aż dziw bierze, że aż tyle udało im się zrobić.
Miasto nie zostanie naprawione, ponieważ to jest gra single player. Żeby naprawić miasto musieliby napisać większość mechanik AI od zera, a to im się nie opłaca. Jeśli gra zebrałą 75% pozytywnych ocen, to im to po prostu wystarczy. Nie łudźcie się nawet, że ta gra kiedykolwiek zliży się do wersji z zapowiedzi CDPu. Tak sie nie stanie, bo są na to po prostu za słabi. Mylę się? Litości. Minęło 6 miesięcy a oni wciąż łatają rzeczy, które pojawiają się ludziom raz na 100 przejść gry. Czyli większośc łatek jest niezauważalna dla przeciętnego gracza. 6 miesięcy. Czego wy oczekujecie od ludzi, którzy przez taki szmat czasu nie potrafili doprowadzić swojego dzieła choćby do stanu używalnośći, tak by nie było rażących błędów itp.? Czego oczekujecie od ludzi, którzy jako formę optymalizacji swojego produktu wykorzystali dwuwymiarowe bitmapy znikających i pojawiających się pojazdów na horyzoncie?
I piszę to absolutnie poważnie. Czego spodziewacie się od studia bez doświadczenia pokroju rockstara? Sądziliście, że po kilku miesiącach kolejne wielkie obietnice zapewnienia jakości zostaną spełnion? TO jest fizycznie niemożliwe. FIZYCZNIE NIEMOŻLIWE.
Przestańmy wymagać od ludzi bez doświadczenia, doświadczenia na poziomie studiów, które od 20 lat rozwiają dany typ gier. Przestańmy mydlić sobie oczy, że CDP stać na coś więcej. Zrozummy w końcu, że to co dostaliśmy było najlepiej wykonaną pracą na jaką było ich stać i albo nam się efekt podoba i chętnie w niego gramy, albo uznajemy go za kichę i idizemy grać w coś innego.
I ja nie twierdzę, że to jest zła gra. Ma fajną fabułę, potrafi wciągnąć, ale nie jest tym czym miała być według zapowiedzi CDPu.
"I ja nie twierdzę, że to jest zła gra. Ma fajną fabułę, potrafi wciągnąć, ale nie jest tym czym miała być według zapowiedzi CDPu"
Strzał w samo sedno. Gra nie jest zła ale nie jest tym co było zapowiadane.
A teraz brakuje informacji od CDPR czy:
1. Na tym koniec i będzie tylko poprawianie błędów i dodawanie zawartości bez przebudowy gry
2. Pojawią się nowe mechaniki, inne działanie gry, dodatkowe możliwości
Jeśli ma być 1 to lepiej to od razu zapowiedzieć. Fakt, będzie trochę frustracji, ale przynajmniej będzie wiadomo na czym się stoi. Ci którym taki kształt gry nie leży nie będą kupować lub grać jak już kupili. Ale inni będą np. takim kształtem gry usatysfakcjonowali i im to wystarczy -Ci kupią i będą mieli radochę z gry. Uczciwe podejście
A jak ma być 2 to niech dadzą uczciwą road map z opisem (będzie metro, będzie inna mechanika działania policji, itp.)
Przecież wiedzą co jest u nich możliwe id strony biznesowej i technologicznej a co nie. Generalnie informacja że pojawi się "nowa zawartość" to za mało. Jest różnica jeśli np. DLC będzie zawierało nowe rzeczy ale w rach starej niezmiennej mechaniki, samego szkieletu gry albo DLC przebuduje grę w kierunku bardziej otwartego świata, albo bardziej RPG elementów. To dwie różne rzeczy, a po pół roku od premiery gracze powinni wiedzieć czego się spodziewać. Elementarne pytanie: czy gra będzie niezmienna i tylko będzie nowy kontent typu kosmetyka, questy, sprzęt itp. czy będą chcieli ją przebudowywać?
Niewidzialne ściany w centrum mapy albo czasami wręcz czarne dziury na mapie to też zasługa słabego doświadczenia? Wiedźmin mimo pocietej mapy tego nie miał to co cofneli sie w czasie? Postacie niezależne w Dzikim Gonie raczej nie były interaktywne ale iluzja żywych istot była zachowana. Żarciki, komentarze i ciekawe dialogi w Cyberpunku dostaliśmy regres. Znowu cofneli sie w czasie?
Bądź poruszone przez Ciebie obietnice. Ktoś pyta CD Projekt czy w grze będą prostytutki ten odpowiada tak, tak tworzymy gry dla dorosłych będzie jeszcze lepiej na tym polu niż w poprzednich naszych grach naprawdę się nie piescimy. Efekt ostateczny? Jedna damska prostytutka dla przeciętnego gracza. Panterka. Istnieje jeszcze jedna alo to trzeba praktycznie gre przejść żeby się o tym dowiedzieć. Istnieje tu jakakolwiek logika? Robisz damy do towarzystwa to chociaż powinno być ich kilka. Bo inaczej potem będą komentarze "jedna na całe Night City"
Romanse... Poza Panam i tą corpo agentką nic więcej dla faceta nie ma. A co mówili przed premierą? Że nasza kochanka może się nawet obrazić. Że będą szybkie wystrzaly na lewo i prawo i głębsze związki. Przecież to manipulacja w żywe oczy traktowanie gracza jak jakiegoś śmiecia. Bo właśnie Panam i ten korpo szczur pasuje do ich wersji wydarzeń ale nazywanie tego w taki sposób to po prostu brak szacunku do gracza.
Pamiętam np no próbowałem grać w Cyberpunka jak w RPGa no nie... Znalazłem gdzieś na komputerze chyba w mieszkaniu V ten tego rozpiske najlepszych klubów w mieście. Mówię sobie kurde ide w miasto i szukam ciekawe co to tam będzie. Znalazłem. Może dla gejów coś się znajdzie jest chyba w grze taki klub gdzie faceci chodzą nago. Spoko dla normalnego faceta nic absolutnie nic nie znajdziesz. Nawet miejscówka Moxies np... w jakiejś tam misji ta klientka lalka z nogami robota włącza nam hologram. Niby tańczy tam jakaś tancerka. Na tym polega ten klub że idziesz tam na dobry hologram przykładowo. Cóż, poza tą misja nigdy już tego hologramu nie zobaczysz. Tu też zabrakło doświadczenia? Może mózgu?
Cenilem CD Projekt za Wiedźminy. Dziś już nie licze nawet na Wiedzmina 4. Naprawia Cyberpunka (mówię o takich blahostkach) dodadzą kontent to może uwierze że dowioza kolejnego Wiedźmina.
Rozumiesz o co mi chodzi? Jeśli dziecko się źle zachowuje w szkole, ale dostaje bardzo dużo sygnałów, że wszystko jest ok to nie dociera do niego, że coś jest nie tak.
Drzazgi wyglądają jak element ratowania tej produkcji przed całkowitym upadkiem. Widziałeś stan techniczny gry na 3 miesiące przed premierą? Jest taki gość, który zorientował się, że wersja CP77 wypalona na krążkach pod playstation to wersja 3 miesiąc przed premierą. Instalujesz, usuwasz patche, odłączasz od internetu i możesz odpalić tę wersję.
I powiem Ci tak. Jeśli dzisiejsza wersja gry w porównaniu do premierowej robi różnicę, to wersja sprzed 3 miesięcy względem premierowej to była istna katastrofa.
Rozumiesz o co chodzi? Wygląda na to, że ta gra na kilka miesięcy przed premierą była w TRAGICZNYM stanie technicznym. Tragicznym tzn. że na przykład w jednej z pierwszych misji, tam gdzie jest pościg samochodowy, gdzie taki gość z ostrzami waszki (tak to się chyba nazywa) zostaje przez nas zabity poprzez wgniecenie wsłup na masce, ten gość w ogóle nie miał aktywnych animacji, tzn. nieruszająca się postać była przez grę tylko przenoszona na przód maski bez animacji.
Każdy element gry wymaga czasu. Im tego czasu zabrakło nie tylko na doproacowanie mechanik, ale w ogóle na zrobienie podstawowej fabuly gry. Na resztę poruszonych prze Ciebie tematów odpowiedz sobie sam.
Ta gra potrzebowała jeszcze minimum dwóch lat w produkcji żeby być tym czym być powinna.
Jeśli spojrzysz na nia z perspektywy zadania pytania: które rozwiązania wynikają z tego że trzeba było na szybko zrobić "zaślepkę" zamiast docelowego rozwiązania to masz:
- prymitywny ruch uliczny
- dwuwymiarowe bitmapy w dali
- prymitywni piesi którzy (po premierze) natrafiając na przeszkodę zawracali
- drzazgi
- brak aktywności w mieście
- wycięte metro
- brak modyfikacji wygląu V
- znikanie pojazdów i pieszych jeśli natrafią na problem nie dor ozwiązania (zablokują się)
Wszystko to jest wynik braku doświadczenia. Brak doświadczenia objawia się tym, ze obierasz sobie pewien cel do zrealizowania i próbujesz to zrobić. Robisz, okazuje sie, że działa to jak kupa, przerabiasz, przerabiasz, aż w końcu działa ale zamiast dnia poświęciłeś tydzień. Jeśli takich sytuacji jest tysiąc robisz się tysiące zmarnowanych godzin pracowników. Na końcu z listy rzeczy do zrobienia trzeba wykasować te, których zrobić się zwyczajnie nie da. A było tego tyle, żę dostaliśmy gre wykastrowaną z większości dużych obietnic.
Dlatego twierdzę, że to studio zatrudniło ludzi bez pojęcia o tym z czym będą się mierzyć.
GTA V stara gra posiada jakość i aktywności o których cyberbugs może tylko pomarzyć. Praktycznie w każdym aspekcie produkcja cdp Red odstaje o lata świetlne. Szkoda że po świetnym Wiedźminie 3 tak popsuli sobie reputację. Bardzo trudno to będzie nadrobić.
Tworcy Cyberpunka 2077 szydza ze społeczności w liczbach: 13 mln sprzedanych egzemplarzy w ciagu 10 dni po premierze. 0,00% graczy zadowolonych z wydania na konsole ktore stanowily prawie polowe tej sprzedazy.
Cyber to gra w której:
- tworzy sie postać ze szczegółami ale prawie jej się nie widzi,
- dostaje się ogromne i ciekawie zaprojektowanie miasto ale niewiele miejsc jest tam użytecznych,
- możesz kolekcjonować auta ale nie masz miejsca (garażu) gdzie je zostawić lub dopasowywać,
- masz dużo możliwości rozwoju ale nie wszystkie perki działają (no chyba, że jest to już naprawione),
- możesz wybrać jedną z trzech unikalnych ścieżek na początek ale i tak skoczy się to tak samo,
- w mieście jest masa różnych NPC ale nawet nie są tylko dla ozdoby
- dostaje się fajnego kompana ale ginie on już na samym początku przygody,
Nie rozumiem niektórych decyzji w CDPR ale może DLCki naprawią pewne braki. Fabularnie pewnie będzie dobrze, a na resztę nie liczę i myślę, że deweloperzy traktują aktywności poboczne trochę lekceważąco.
- możesz wybrać jedną z trzech unikalnych ścieżek na początek ale i tak skoczy się to tak samo, trochę to brzmi jakby gra miała jedno zakończenie xD, ale oczywiście chodzi Ci że niezależnie kim zaczynamy nomadem, punkiem lub pracownikiem korporacji, to mamy możliwość dostępu do tych samych zakończeń, których jest kilkadziesiąt - licząc wszystkie możliwe warianty, a ogólnie 7 (5 głównych + 2 ukryte).
Myślę, że chodziło mu raczej o to, że unikalne ścieżki trwają 20 minut, a potem każda postać i tak staje się street kidem.
Tak, dokładnie o to mi chodziło. Mój błąd nie wyraziłam się dość precyzyjnie.
Edytuje bo nie tu napisałem a nie widzę opcji usunięcia.
Ten stały hejt na Cyberpunka trochę już nudzi xD Nie bardzo widzę jaki jest zamysł tej akcji, wykruszyć jeszcze więcej ludzi z pasją z tego niegdyś dobrego studia? Spieprzyli sprawę, dostali po dupie, umożliwili zwroty na konsolach Sony za własny hajs (już widzę jak takie EA coś takiego odwala) i starają się naprawić problem. Szeregowi pracownicy nie mają wpływu na decyzje zarządu, a takie wypominanie właśnie w nich uderza. Zarząd teraz wyciera łzy gotówką xD Smutne trochę, że kolejne studio, które nie bało się eksperymentować (przypominam, że to był ich debiut w strzelankach xd) odchodzi w zapomnienie. Podejrzewam, że nastąpi rychły "drenaż mózgu" tego studia. Tak jak jest teraz nowe Bioware co zamiast DAO wydaje takie potworki jak Inkwizycja czy Anthem. Tak będziecie dostawać kolejne Wiedźminy z taśmociągu jak seria FIFA xd Przy wiedźminie 21 przestaniecie liczyć. Do tej pory nie dowierzam jakie to środowisko jest toksyczne, nikt wam hajsu nie ukradł przecież można było zwrócić.
To nie jest hejt na cyberpunka 2077 tylko na CDPR i ich bzdurną kampanię na twitterze. Osobiście jestem wielkim fanem gry, mam ponad 500h, wiele artykułów i wpisów analizujących różne mechaniki z gry, kilkadziesiąt postów na reddicie z tysiącami upvote, na których chwalę wiele świetnie wykonanych elementów gry. Tyle tytułem wstępu.
Parodia ich kampanii marketingowej 'cyberpunk w liczbach' to pokłosie braku komunikacji nad obecnym stanem gry. Posty krytykujące grę są usuwane z głównej strony ich forum i ukrywane pośród innych, nieistotnych. Wszelka krytyka takich działań jest zakazana i w zamian dostaje się bana. Krytyczne pytania na streamie Pawła Saska są pomijane. Na youtubie za krytykę dostaje się szadoł bana.. Na twitterze pracownicy nie chcą odpowiadać na pytania o ich przed premierowe wpisy czy wywiady.
W zamian dostajemy zdartą płytę w postaci 'wszystko jest na naszej mapie drogowej'. No właśnie, że nic na niej nie ma.
Takie działania a zwłaszcza buta i konfrontacja z rozczarowanymi fanami gry przez community managment powoduje reakcje w postacji trollowania ich fora, wykorzystywania ich małych kłamstewek przeciwko nim (plotki o nowej kampanii marketingowej i rychłym nadejściu patcha/dlc) czy parodiowanie ich beznadziejnych wypełniaczy treści na twitterze w postaci nikogo nie obchodzących infografik. North Oak najbezpieczniejszą dzielnicą? Przecież tam się nic prawie nie dzieje więc logiczne, że gracze tam nie przebywają. Pracownik w swoim twittcie żartuje, żeby nie poruszać się tam bez platynowego pakietu trauma team? Fajnie, gdzie w grze kupuje się taki pakiet albo gdzie w ogóle widzimy trauma team w akcji, poza pierwszą misją? Ankieta czy chcemy wypoczywać na plaży w Little China? W little china nie ma żadnej ładnej plaży (poza śmieciowiskiem) a ta na screenie jest z Pacifiki (nawiasem polecam poczytać fikołki moderacji ich forum, która nieudolnie próbuje zatuszować tą wtopę). 12 milionów zabitych przeciwników na oficjalnym twitterze cyberpunka? A czemu na screenie w tle jest liczba 13 milionów - to ile w końcu? (nie żeby kogoś to obchodziło).
Ogromna korporacja, miliony sprzedanych kopii gry a gracze zamiast rzetelnych informacji o pracach nad grą/dlc/dodatkach lub ich braku dostają kampanie marketingową na poziomie januszexa i pani anetki z HRu, która nigdy w grę nawet nie grała i nawet nie kojarzy podstawowych informacji. Dlatego na ich ulubionym community #cyberpunk2077 z wykopu postanowiliśmy sparodiować ich żenujący marketing i komunikację. Szczerze mówiąc nie spodziewalem się takiego odzewu innych czytelników reddita i wysypu podobnych postów. Upvoty leciały w dziesiątki tysięcy i jest to jeden z najlepszych wyników jakie widziałem na tym subreddicie od czasu premiery samej gry. To tylko podkreśla jak bardzo gracze są zniecierpliwieni ich polityką komunikacyjną a raczej jej brakiem. To samo można powiedzieć o wszystkich branżowych mediach na świecie, które podchwyciły temat a także tych nie branżowych, np. Forbes, który jest wyjątkowo cięty na CDPR.
Pracownicy studia prawdopodobnie są pouczeni co mogą mówić, a co lepiej zachować dla siebie więc ich akurat bym się nie czepiała.
Oceń uczciwie. Minęło pół roku, kupa czasu. Zestaw to z tym co zrobił do tej pory CDPR. Ale tak uczciwie, każdy patch, wszystko co się pojawiło poza nimi. I dodaj do tego komunikację, marketing. Omów mi proszę road map. Jest słabo. Są dwie filozofie na taką sytuację:
1. Nic nie pisać, bo się zestresują
2. Pisać bo to jest presja, czasami brutalna, może skończyć się nawet nieprzyjemnie dla kogoś ale spowoduje zmiany.
Krytyka nie obejmuje Kowalskiego - pracownika CDPR który robi swoje, ale Nowaka z zarządu który ma forsy jak lodu i źle zarządza projektem osiągając takie wyniki jakie są. Jemu krzywda się nie stanie, może być jedynie szturchnięte jego ego. Ale jak nie umie zarządzać, niech odda pałeczkę tym którzy to umieją robić, niech wynajmie zespół który doradzi jak to robić. Pomimo klapy wynik finansowy po premierze dał im środki aby poprawić sytuację. Jest już lipiec.
W mojej ocenie CDPR powinien zawalczyć o Cyberpunka i przeznaczyć/zainwestować w niego trochę zarobionej kasy jeśli nie ma wystarczających zasobów własnych, sięgnąć po zewnętrzną pomoc, pozlecać fachowcom pewne zdania. A jeśli to nie ta droga bo technologicznie nie ma opcji żeby gra się zmieniła, bo się nie da i już? Może zmieniać tylko skórki i mnożyć powtarzalne questy, zadania - to trzeba o tym powiedzieć, przeciąć rosnące oczekiwania. Trudno, powiedzieć jak jest i wziąć na klatę.
Moim zdaniem negatywne opinie przerwą jedynie dwie sytuacje:
1. CDPR uczciwie i jasno określi ramy i możliwości CB2077, czy opisze co może zrobić a czego nie, tak aby wreszcie odciąć się od zbyt wygórowanych oczekiwań graczy. Będzie hejt, rozczarowanie ale to minie i sytuacja się oczyści. Oczywiście kiedy prawda będzie już znana tytuł straci ale na pewno będzie miał grupę zagorzałych fanów, którym to co jest wystarczy i nie będą oczekiwać nic więcej.
2. CDPR w rozsądnym czasie przebuduje samą grę wg. obietnic i sugestii graczy, doda wiele nowej, wartościowej zawartości, przedstawi dokładny plan rozwoju tytułu i nie zawiedzie tych obietnic. Jeśli powie że pojawi się mechanika "A" to mechanika "A" się pojawi i będzie działać.
Jeśli nie nastąpi sytuacja 1 lub 2 tylko będzie to co teraz to słabo. Tytuł zostanie odstawiony i zginie. Na dzisiaj CDPR doprowadził do sytuacji w której wielu graczy posiadających tytuł zamiast grać i czekać na uzupełnianie świata nowościami, po prostu odstawiło całkowicie tytuł na obiecany rozwój, na jakieś wersje GOTY za rok itp... Bez aktywnej grupy graczy tytuł będzie obumierał.
Kibicuję CB2077 ale na teraz jest słabo, słabo...
Idiotyczna akcja IMHO, ale hejt zawsze lepiej się sprzedaje niż "nudne" rzeczowe podejście. Ja właśnie przechodzę CP 2077 po raz drugi, na mocnym PC i wersji 1.23.
Gra działa bezproblemowo i bardzo przyjemnie, niezwykle satysfakcjonująca walka, dojrzała, dorosła historia, ale przede wszystkim świat.
Piękny, arcyciekawy, dystopijny i straszny jednocześnie: ale ja czytam wszystkie drzazgi, oglądam wiadomości w TV, reklamy, włóczę się po zaułkach, staram się wyłapywać każdy smaczek...
Bardzo lubię literaturę SF, antyutopie, dystopie, może to mi pomaga wczuć się w klimat.
Pierwszy raz przeszedłem stanowczo zbyt szybko, w 60 godzin.
Tak wyśmienicie bawiłem się tylko przy Wiedźminie 3.
Kupiłem grę w preorderze w dniu E3 z Keanu i nie żałuję.
Gra nie jest zła. Nie w tym rzecz. CB2077 jest jak nasza reprezentacja po ME2020. Kompromitacji nie było (ta była w przypadku Turcji) ale rozczarowanie już tak. A dlaczego? Postaram się to wytłumaczyć przypowieścią biblijną.
Sytuacja 1.
Sprzedawca opisuje że nowy samochód będzie miał maksymalna prędkość 80 km/h. Po zakupie klient dostaje samochód który faktycznie ma maksymalną prędkość 80km/h. Jest zadowolony, wiedział co kupuje i za co płaci. Nie ma pretensji że samochód nie ma prędkości 150 km/h Jest zdrowo i uczciwie.
A gdyby miałby nawet nie 80 km/h a 100 km/h to wow! Klient jeszcze byłby jeszcze bardziej zadowolony, super! No ale jest 80km/h więc jest OK.
Sytuacja 2.
Sprzedawca opisuje że nowy samochód będzie miał maksymalna prędkość 150 km/h. Po zakupie maksymalna prędkość to 100 km/h. Jest zły, czuje się oszukany i hejtuje producenta samochodu.
Obiektywnie 100 km to lepiej niż 80km a mimo to klient w drugiej sytuacji jest wk...y a w pierwszej zadowolony. Tu jest przyczyna.
Rozwińmy sytuację 2.
2a. Po niezadowoleniu klienta, producent w rozsądnym czasie poprawia samochód który wyciąga obiecane 150 km/h - klient zadowolony
2b. Producent uczciwie przyznaje że max co może zrobić to 100 km/h. Koniec. Klient nie zadowolony, ale wie już że jego bryka nie przekroczy tych 100 km/h . Nie będzie za to wydzwaniał, dopytywał się kiedy poprawią bo.... producent szczerze powiedział jak jest, temat zamknięty. W zamian producent daje klientowi talon na 100 L benzyny, na otarcie łez. Na swój sposób jest ok. Temat zamknięty.
2c. Producent zachowuje się jakby wszystko było ok. Wie że obiecywał 150 km/h a jest 100km/h ale nic sie nie zmienia. Klientowi który wydzwania, mówi że samochód będzie poprawiony. Ale co znaczy bedzie poprawioany? Będzie te 150 km/h czy może tylko 110km/h a może nie ma opcji na jakiegolwiek zwiększenie maksymalnej prędkości? Kiedy będzie poprawiony? Za pół roku, rok? Niebawem, najszybciej jak się da. Robimy co możemy, już niedługo.... Ale macie tutaj w między czasie darmowe naklejki z logo, a może chcecie kupić dywanik do samochodu na 250 zł? Co z samochodem? No poprawimy, co konkretnie? No tak żeby było lepiej, niebawem. Proszę czekać. A może czapkę z logo za 100 zł ? A przecież samochód jeździ na teraz, no nie jeździ? Jeździ ! A 100 km/h to przecież całkiem niezły wynik.
Obecna sytuacja związana z niezadowoleniem to błędy zarządu a nie pracowników CDPR. Ci zrobili samochód z maksymalną prędkością 100 km/h.
Wedlug recenzentow to daje 9/10.
2c
To z Twittera. Chłopacy muszą ostro pracować, jeżeli faktycznie tyle mają do naprawienia.
Dzień 4 naszej kampani. Tym razem kompilacja ciekawostek z działania gry na konsole starszej generacji
edit: ups, niepoprawny link :)
https://youtu.be/vzCA_MtPKE0
Ten cały Cd projekt mi przypomina moją ulubioną komedie - kłamca kłamca z Jimem Carreyem.
Spotkałem się z ciekawą opinią w trakcie rozmowy ze znajomymi, dotyczącą .... braku czegokolwiek nowego (poza poprawianiem ewidentnych błędów w patchach ale łaski nie robią usuwając glitche, błędy uniemożliwiające ukończenie questów itp.).
Otóż padło przypuszczenie że przy takim hejcie, to co ewentualnie chcieliby już udostępnić jest tak słabe że wolą tego nie robić. Przy dobrym nastawieniu graczy po udanej premierze byle drobiazg by cieszył, a teraz oczekiwania wzrosły. CDPR zrobił jakiś krok do przodu, coś już ma ale widzi że gracze oczekują więcej - 2 kroki do przodu. I w sumie słusznie.
To jak w życiu. Kiedyś w teleekspresie pokazali pasek z "podwyżką" w wysokości iluś tam złotych i groszy. Gość się wkurzył, wysłał to do TV i wszyscy mieli niezły ubaw. Albo wysyłanie upomnienia o kilka groszy gdzie znaczek kosztował kilka złotych. Czasami lepiej nie dawać jak jest to słabe i chyba CDPR to czuje. Ale może tak nie jest, może nas zaskoczą?
Te szydzenie przez tyle miesięcy z jednej gry jest naprawdę żałosne już. Może pośmiejemy się przez kolejny rok z Ubisoftu który nie potrafi nawet zapełnić mapy ciekawymi pobocznymi aktywami? A mapa jest pusta?
"Te szydzenie przez tyle miesięcy z jednej gry jest naprawdę żałosne już."
A przecież pojawiło się "przez tyle miesięcy": (tutaj proszę sobie samemu uzupełnić listę co się pojawiło "przez tyle miesięcy"...)