Cyberpunk 2077 - wyciekł filmik naśmiewający się z bugów przygotowany przez deweloperów
Najgorsze że naprawdę wygląda na to że oni to robili 1,5 roku bo wszystko co mieli wcześniej wypieprzyli
Widok TPP planowane systemy, pewnie nawet fabułę...
Moim zdaniem film jest jednak bardzo pouczający, owszem śmieszny, ale pokazuje co najmniej 2 ważne rzeczy o firmie dla człowieka nie znającego się co prawda na gamedevie, ale myślącego w miarę logicznie i wyciągającego wnioski:
1. Jeżeli faktycznie film został przygotowany przez dział jakości, a nie development, to znaczy, że coś takiego w ogóle trafiło do testów. Takie rzeczy jak widać na filmiku nigdy nie powinny wyjść poza dev i testy deweloperskie, bo nie są w stanie nadającym się do jakiegokolwiek testowania w dziale jakości. Dodatkowo żaden szanujący się deweloper nie dałby takiego crapu do ręki testerom, bo straciłby od razu wewnętrzną reputację lub coś więcej. Więc skoro oni się wewnętrznie bawili w przekazywanie takiej papki pomiędzy działami, przepalając mega nieproduktywnie czas, to świadczy o głębokich patologiach produkcyjnych. Może to wynikać ze sztucznego wypełniania wewnętrznych deadline'ów (OK jest zrobione, choć nie działa, ale już mamy odhaczone i przeszliśmy do kolejnej fazy). Może też wynikać po prostu z bardzo niskiego doświadczenia deweloperów i liderów na tym poziomie (przepraszam pracowników jak to czytają). Może też z jakiegoś buntu i rezygnacji deweloperów pod wpływem nierealnych wymagań.
2. Sam rodzaj błędów wskazuje na kolejną patologię - w absolutnych podstawach silnika i procesu. Na wczesnym etapie developmentu sceny, modele, animacje, mechaniki, mogą być prymitywne, uproszczone, zakleszczać się w różnych miejscach, ale nie powodujące takich efektów jak widać na filmie. Jakby coś składano z zupełnie nie pasujących do siebie części. Dom buduje się od fundamentów. Zatem dopiero jak podstawowe elementy, właściwości, mechaniki działają - wtedy idziemy dalej. Najpierw musi działać podstawowa geometria, wzajemne relacje na grubych obiektach, wykrywanie kolizji - potem dokładamy kolejne szczegóły i zależności. Tu fundamenty nie działają, na to kładą mury i dach, malują, wyposażają, wszystko pęka, wywraca się do góry nogami i wali na siebie, a oni wracają, grzebią i naprawiają w podstawach fundamentów. Ta patologia oznacza, że coś, co przy zachowaniu reguł sztuki robi się jako tako produktywnie przez rok, przy takim podejściu można robić i kilka lat, w sporym chaosie, wielokrotnych nawrotkach i pustych przebiegach. Myślę, że ta obserwacja jest intuicyjna dla każdego, kto cokolwiek w życiu konstruował czy HW, czy SW, czy jakąś stolarkę czy budowlankę.
Nie czepiam się natomiast tych fragmentów, które wskazują, że poświęcono jednak trochę czasu na czyste głupawki: jazda na hot-dogu, kurczaki, itp. Ale takie rzeczy dużo czasu nie kosztują, są usprawiediwione dla odreagowania, uśmiechu i pobudzenia kreatywności :-) W ogóle nie odzywałbym się gdybym nie kupił CP w wersji na PS i XBOX, najpierw dla chęci pogrania, a potem zapłaciłem już z ciekawości zobaczenia tego właśnie "fenomenu". To pouczające.
Łezka w oku się kręci gdy widzę te wszystkie dobrodziejstwa, które zostały wycięte z gry np. zaawansowany system policji, listów gończych czy możliwość prowadzenia walki z pojazdu, ładniejszy interface.
Ciekawe czy przesunięcie gry o rok by coś dało...
Gra cały czas leży na półce i mam strach ją odpalić :/
Jeszcze pamiętam jak kilka miesięcy przed premierą CDPR się chwaliło jaki to zaawansowany system policji mają i jak nas inni NPC będą ścigać...
Dużo by dało, na pewno nie było by wtopy z bugami i wersją na konsole.
Ale wątpię żeby im się udało przez ten czas osiągnąć poziom interakcji z GTA, poziom side misji z Wiedźmina czy poziom detali z RDR2
Czy coś by dało? Przesunęli premierę o prawie rok w 2020 a i tak wyszła maszkara. Teraz łatają ją od pół roku i mimo wielu zmian niewiele się zmieniło, trudno podejrzewać, że przez kolejne 6 miesięcy udałoby im się zrobić 200% normy.
Trochę dziwne że w dziale jakości przed premierą mieli czas na tworzenie takich "jajcarskich" filmików zamiast poświęcić ten czas na łatanie bugów których było od zaje...
Takie filmiki to standard w branży podobno, więc nie zrzucałbym winy za niedokończenie gry na to że ktoś sobie robił z niej jaja, to nadal wina ludzi "decyzyjnych" którzy zdecydowali że gra musi wyjść w 2020 roku.
Ja się z Tobą zgadzam, po prostu uważam że biorąc pod uwagę stan w jakim wyszła gra na premierę ten filmik zwyczajnie nie powinien ujrzeć światła dziennego.
Nie no zgoda, źle to wygląda biorąc pod uwagę stan gry. Generalnie wszyscy dobrze wiedzieli u redów że gra jest zabugowana a i tak to wydali w takim stanie.
QA nie zajmuje się łataniem bugów. QA te bugi znajduje, reportuje i sprawdza czy fixy faktycznie naprawiają problem.
A stworzenie takiego filmiku to 10 minut roboty. Jestem pewny że Ty nigdy w pracy nie spędziłeś paru minut nad czymś co miało przełamać rutynę i poprawić humor. ;)
QA nie naprawia bugów tylko je znajduje i raportuje
A zrobić taki filmik to kwestia kilku minut, można to zrobić na przerwie w pracy albo w domu, ponieważ - uwaga - nikt nie pracuje 24 godziny na dobę
Z pewnością nie w taki sposób w jaki oni to zrobili w tym filmiku od 16:11 do 16:14.
Za coś takiego prawdopodobnie wyleciałbym z pracy, w najlepszym zaś wypadku skończyłoby się naganą z wpisem do akt.
https://youtu.be/5iG12qKkMuU
No fakt na zrobienie takiego filmiku musieli poświęcić z 30 min. a przez ten czas ile bugów mogli by wykasować aż strach pomyśleć.
Cóż, nic odkrywczego nie napiszę, bo się w sumie nie da, ale gra wyszła o rok-dwa za wcześnie. Mam nadzieję że ją połatają, a raczej, dokończą.
Muzułmanka patrząca na kutanga transseksualisty i kucanie nad nieżyjącą kobietą wkładając jej jednocześnie coś zwisającego do ust XD No rzeczywiście zabawny filmik
Oto "niesamowity" humor CDPR.
Może była planowana misja gdzie bohater pod wpływem ma wizję że atakują go kurczaki albo to tylko dla jaj
Jaka polska mentalność. "Jak w Polsce jesteś zadowolony w pracy, to znaczy, że jesteś leń i nygus". Nie każdy w pracy musi płakać i jej nienawidzić. Trochę luzu nikogo nie zabiło.
Ps. Przy pierwszej obsuwie, gracze sami zaczęli grozić śmiercią, więc niech sobie pogratulują, że cdp bał się przesunąć premiere o większą ilość czasu
Co to za manekin ? wygląda jak jakiś wafel spod biedronki " daj 5 zł"
Przypomnijmy, że Cyberpunk 2077 ukazał się 10 grudnia 2020 roku
I zaraz minie 7 miesięcy, a ledwo co wydali z 3 patche i parę bugfixów. Fajne te łatanie, takie nie za szybkie.
Tyle lat tworzenia tego potworka i teraz miałoby im się udać go naprawić w 7 miesięcy?:D We deeply sorry.
a najlepsze jest to że w przypadku WIedźmina 3 po 7 miesiącach, dodatek serce z kamienia miał swoją premierę i było wiadomo o czym będzie krew i wino
To proste.
Na premierę był crunch. Na tą pierwszą. Później go przeciągnęli na tą finalną.
Jak katujesz pracowników przez ponad pół roku, to należy im się wolne. Tak to robią normalne firmy.
Dodaj do tego fatalny stan po premierze, okrojenie składu pracującego nad grą, fakt że część pracuje nad DLC i masz obraz braku rąk do pracy - "robim co możem".
Z drugiej strony jako konsumenta nic cię to nie powinno obchodzić.
a ledwo co wydali z 3 patche i parę bugfixów.
W tym jeden ogromny pacz z grubo ponad 500 poprawkami, który mógłbyś sobie pokroić na 10 osobnych, ale tak trzeba ponarzekać, że przecież nic nie robią, bo zamiast wydawał małe patche, zrobili jeden duży zbiorczy.
Moim zdaniem film jest jednak bardzo pouczający, owszem śmieszny, ale pokazuje co najmniej 2 ważne rzeczy o firmie dla człowieka nie znającego się co prawda na gamedevie, ale myślącego w miarę logicznie i wyciągającego wnioski:
1. Jeżeli faktycznie film został przygotowany przez dział jakości, a nie development, to znaczy, że coś takiego w ogóle trafiło do testów. Takie rzeczy jak widać na filmiku nigdy nie powinny wyjść poza dev i testy deweloperskie, bo nie są w stanie nadającym się do jakiegokolwiek testowania w dziale jakości. Dodatkowo żaden szanujący się deweloper nie dałby takiego crapu do ręki testerom, bo straciłby od razu wewnętrzną reputację lub coś więcej. Więc skoro oni się wewnętrznie bawili w przekazywanie takiej papki pomiędzy działami, przepalając mega nieproduktywnie czas, to świadczy o głębokich patologiach produkcyjnych. Może to wynikać ze sztucznego wypełniania wewnętrznych deadline'ów (OK jest zrobione, choć nie działa, ale już mamy odhaczone i przeszliśmy do kolejnej fazy). Może też wynikać po prostu z bardzo niskiego doświadczenia deweloperów i liderów na tym poziomie (przepraszam pracowników jak to czytają). Może też z jakiegoś buntu i rezygnacji deweloperów pod wpływem nierealnych wymagań.
2. Sam rodzaj błędów wskazuje na kolejną patologię - w absolutnych podstawach silnika i procesu. Na wczesnym etapie developmentu sceny, modele, animacje, mechaniki, mogą być prymitywne, uproszczone, zakleszczać się w różnych miejscach, ale nie powodujące takich efektów jak widać na filmie. Jakby coś składano z zupełnie nie pasujących do siebie części. Dom buduje się od fundamentów. Zatem dopiero jak podstawowe elementy, właściwości, mechaniki działają - wtedy idziemy dalej. Najpierw musi działać podstawowa geometria, wzajemne relacje na grubych obiektach, wykrywanie kolizji - potem dokładamy kolejne szczegóły i zależności. Tu fundamenty nie działają, na to kładą mury i dach, malują, wyposażają, wszystko pęka, wywraca się do góry nogami i wali na siebie, a oni wracają, grzebią i naprawiają w podstawach fundamentów. Ta patologia oznacza, że coś, co przy zachowaniu reguł sztuki robi się jako tako produktywnie przez rok, przy takim podejściu można robić i kilka lat, w sporym chaosie, wielokrotnych nawrotkach i pustych przebiegach. Myślę, że ta obserwacja jest intuicyjna dla każdego, kto cokolwiek w życiu konstruował czy HW, czy SW, czy jakąś stolarkę czy budowlankę.
Nie czepiam się natomiast tych fragmentów, które wskazują, że poświęcono jednak trochę czasu na czyste głupawki: jazda na hot-dogu, kurczaki, itp. Ale takie rzeczy dużo czasu nie kosztują, są usprawiediwione dla odreagowania, uśmiechu i pobudzenia kreatywności :-) W ogóle nie odzywałbym się gdybym nie kupił CP w wersji na PS i XBOX, najpierw dla chęci pogrania, a potem zapłaciłem już z ciekawości zobaczenia tego właśnie "fenomenu". To pouczające.
"dla człowieka nie znającego się co prawda na gamedevie"
I tu powinieneś zakończyć swoją wypowiedź. Czemu ludzie tak bardzo lubią wypowiadać się na tematy na które nie mają kompletnie zielonego pojęcia?
Człowieku, tu są jedynie kilkusekundowe zlepki z WIELU lat. Myślisz że tak trudno coś zepsuć w prototypie?
Co do samego komentarza, w zasadzie bardziej on mnie skłonił do obejrzenia filmu, niż artykuł. Zasadniczo trudno się z nim nie zgodzić, bo pomijając elementy "śmiechowe" widać, że sporo rzeczy jest po prostu zaprojektowane słabo lub źle u samych podstaw.
"Dodatkowo żaden szanujący się deweloper nie dałby takiego crapu do ręki testerom"
Jesteś taki pewien. Bo testować to już można praktycznie od samego początku wytwarzania oprogramowania. Wszystko zależy co chcesz testować i jak. Wbrew pozorom testowania nie zostawia się na sam koniec bo zawsze się cos znajdzie. A im więcej przypadków testowych przelecisz w cyklu tym lepszy będzie feedback i uwierz mi czasem takie kwiatki się pojawiają, że człowiekowi wydaje się ,że na starość głupieje. Choć bardziej może przerazić brak błędów niż ich zatrzęsienie :) Ja jestem przekonany ,że deweloperzy dobrze wiedzieli jaki jest stan techniczny Cp tylko pewnie góra to olała bo już miała w oczach rychłą premierę. "Bo zawsze można połatać first day patchem", tyle że nie połatali :P
świete słowa.
Jak jakis developer może dać cos takiego do testów.
To tak jakbyś robił kalkulator w c++ w liceum, nie działałoby ci dodawanie i dzielenie, ale oddałbyś do oceny.
Przecież programista widzi ze to skopane. Po co pcha dalej?
Ten filmik i duzo wiecej wczesniej pokazuje, że CDP nie ma pojecia o robieniu gier. Ot z wieskiem 3 udało się, pomijajac downgrade grafiki i sentyment po latach. Cyberpunk to najwieksza porażka w historii gier. Po 7 miesiacach o grze słychac coraz mniej. Wiecej za to o pozwie.
A i mam nadzieje ze pozew bedzie taki ze ta firma upadnie. Nie dlatego ze ich nie lubie, ale za oszukiwanie graczy w taki sposob.
Forum dyletantów heh
Jak kilka osób stwierdziło, OP nie zna się na gamedevie, a gry testuje się od najwcześniejszych faz produkcji. Programista może napisać kod, ale często nie ma okazji, żeby przetestować to jak się zazębia z resztą gry - od tego są testerzy, każdy ma swoje zadanie.
Z tym porównaniem gamedevu do budowlanki to już ktoś srogo odleciał, bo w produkcji nie zobaczysz wszystkiego "na oko" i proces jest zupełnie inny.
Ale ktoś mi zaraz pewnie zarzuci, że się nie znam. W końcu co o gamedevie może wiedzieć designer i tester ;)
Tester here, może nie gamedevu, ale bardzo dużego erpa (kiedyś też aplikacji/gier mobilnych i webówki, więc raczej z tej perspektywy się wypowiem)
Co do oddawania do testów czegoś co nie działa w pełni - są sytuacje, w których do testów jest sam szkielet interfejsu - tzn rozmiar/rozmieszczenie ikonek, odpowiednie czcionki, kolory, tłumaczenia na obce języki; wszystko co jest wizualne - i apka może nie działać, może zwracać null referency, jsony, wszystko, ale testujesz ją tylko czy spełnia wymagania z makietą bez logiki.
Być może testerzy dostali same obiekty do sprawdzenia skinów, wielkości przedmiotów, być może sprawdzenie statystyk już przypisanych. Także to nie jest takie oczywiste jak się na pierwszy rzut oka wydaje.
Najgorsze że naprawdę wygląda na to że oni to robili 1,5 roku bo wszystko co mieli wcześniej wypieprzyli
Widok TPP planowane systemy, pewnie nawet fabułę...
Jeśli wierzyć plotkom to udział Keanu sporo namieszał w produkcji, bo Silverhand nie miał być aż tak ważną postacią.
Według plotek projekt był 2 razy restartowany.
W 2016 wywalono prawie cały oryginalny koncept, włącznie z TPP i fabułą.
W 2017/2018 ponownie przebudowano fabułę, zwiększając rolę Keanu, który oryginalnie miał być jedynie postacią poboczną. CP stał się grą liniową, RPGiem szczątkowym, bez faktycznych wyborów i ich konsekwencji (co mnie najbardziej boli)
Ciągłe zmiany koncepcji na pewno zaszkodziły projektowi.
Podobnie było w przypadku ME: Andromeda, gdzie nie mogli się zdecydować, co chcą zrobić i ostatecznie dostali od EA deadlina i skleili tą niezbyt dobrą fabułę z Kettami w roli głównej w niecałe 1.5 roku.
Fabuły bardzo nie zmienili, na fragmentach ze starego builda ( +/- 2-3 letniego) widać te same Questy które pojawiły się w finalnej grze.
Najgorsze jest to, że ta gra jest słaba. Jakby wszystko przyciąć o 50%. Interakcje ze swiatem, systemy itd.
Przeciez w tej grze nawet nie czuc ze sie strzela, ze kogos rani. prujesz w gabke i pada. I tyle.
Niestety CDP jest skonczony obecnie. a pozew w drodze.
Jeżeli Andromeda była robiona 1.5 roku to ja chcę więcej takich gier. Chyba Ci się pomyliło z Anthemem. Andromeda nie jest grą robioną w 1.5 roku, tym bardziej, że nad grą pracował mniej doświadczeni ludzie z zespołu BioWare.
te takie crypi z tymi obracającymi się głowami itp mogli zostawić by było fajnie jak trup podnosi głowę i spogląda
A ja sie pytam CDPR gdzie nastepne patche? :D Rozumiem ze gry w tym roku kupic nie mam? xD Byscie sie serio postarali a nie smiszkujecie sobie w internecie ^^
Ja się cieszę, że rozsądek wziął u mnie górę nad bezmózgim hypem i nie kupiłem gry w trybie przedpremierowym.
Jak widać, była to słuszna decyzja. Kolejną słuszną decyzją, jest nie kupowanie tego bubla, dopóki nie będzie naprawiony, a jeśli nie naprawą, cóż... jest masa innych gier do ogrania, tak że CP można, bez żalu, olać.
Jeśli w marcu 2020 takie rzeczy się działy to prezesi powinni te premie wpłacić na cele charytatywne. Nie no... długo broniłem CDP ale serio to jest skandal.
Miało wyjść śmiesznie, wyszło tragicznie.
Przecież widać, że to są filmiki z pracy nad grą, programy do edytowania itp.
A niektórzy się podniecają jakoby to wszystko było w grze gdy wyszła.
Grałem na PS4 PRO i żadnej z tych rzeczy nie doświadczyłem.
Tytuł newsa jest niejednoznaczny, po jego przeczytaniu sądziłem że wyciekł jakiś film na którym deweloperzy oglądają już po premierze jakąś kompilację bugów z gry i się z niej naśmiewają.
Dobra jajcarska reklama kodu źródłowego . Niech ludzie tworzą ten wirtualny świat jak im się chce to przecież w większości programiści . Wyobraźcie sobie 100tysiecy programistów tworzy świat Cyberpanka czyż to nie piękne:-)
Tylko czy CDprojekt jest na tyle spostrzegawczy by wyczuć w tym szanse dla siebie?
Po błędach i bugach widać, że premiera była przyspieszona i wymuszona. Dodatkowo wskazuje to jeden moment na filmiku (9:50, również na obrazku obok).
Mogliby chociaż część z tego udostępnić w formie easter-eggów albo darmowych dodatków (jak chociażby hotdog-motocykl czy kurczaki).
EDIT: Widzę, że Bezi2598 mnie ubiegł.
Kurcze oglądając ten filmik tracę mój optymizm odnośnie tego czy kiedyś zagram w tą grę bez bugów i gliczy.
Siedem miesięcy minęło a tu dalej kupa.
Udało mi się znaleźć filmik w sieci, po obejrzeniu stwierdzam następujące rzeczy:
1. Usuwanie tego filmiku i wszelkich odnośników bardziej szkodzi, niż pomaga. Jako programista nie widzę w tym filmiku nic szkodzącego.
2. Tak jak jest podane w tweet'cie, ten filmik jest sklejony z różnych momentów produkcji i o niczym nie świadczy. Jeżeli jest się w devie to się rozumie, że testerzy mają tak sprawdzać, żeby coś wywalić. Na tym polega ich praca. Błędy to rzecz ludzka, wszędzie mogą się zdarzyć, szczególnie przy tak dużym projekcie. Jakby programiści pisali by bez błędów, nie byli by potrzebni testerzy. Wystarczy błąd w jednej linijce by pojawiały się śmieszne sytuacje.
3. Pamiętam jak kiedyś pytali notcha jak powstał creeper w minecraftcie. Tworząc świnię pomylił "x" z "y" przez co wydłużył w górę zamiast do przodu. Jedna pomyłka, a jakie zmiany.
4. Nie ma co tu winić programistów czy testerów. Trzeba winić zarząd, że wypuścił w takim, a nie innym stanie. Nie było opcji, by nie byli świadomi sytuacji. Może nie wiedzieli jak głęboko to siedzi. Podjęli ryzyko i teraz zbierają tego plony. Chcieli zebrać hajs tu i teraz niż inwestować w przyszłość. Teraz będą będą naprawiać opinię przez długie lata.
Bardzo się mylisz. Ja również jestem programistą. I z całą mocą tych słów mogę stwierdzić, że ten projekt programistów przerósł i że to nie jest kwestia zarządu, a braku doświadczenia.
Plusme jest to że następna gra CDPu będzie bazowała już na devie z dużym doświadczeniem. Kosztme crapu jaki dostaliśmy, ale jednak.
Po czym wnosisz? Po W3 był odpływ kotów i CP tworzyły osoby niedoświadczone. Po CP też jest odpływ. Skąd nagle Ci doświadczeni programiści się wezmą? Bo ja następną grę widzę robioną przez stażystów.
Nie wiem tylko po co kazali Wam usunąć materiały wideo, tak jakby czegoś się wstydzili, zamiast napisać wyjaśnienie... Filmiki są bezproblemowo dostępne w całym internecie i moim zdaniem to nie ma co tutaj ukrywać. Zwykła kolekcja śmiesznych wycinków z całego okresu dewelopmentu.
Cóż, generalnie to jedyne co mogą redzi zrobić, to połatać grę, i dać niektóre rzeczy (hot dogi, kurczaki) jako jakieś darmowe "śmieszne" dodatki. No i ewentualnie walczyć ze skutkami wycieku. Nie bardzo wiem jakie wyjaśnienie mogliby napisać.
Cóż, ciekawe czy będzie afera ocierająca się o różne środowiska, te walczące o równość społeczną, muzułmańskie, i chińskie.
CDP straciło twarz. Teraz już nic mnie nie zaskoczy. Masakra.
Mnie to nawet nie boli tak bardzo ich oszustwo, cholernie po prostu żal mi ... szansy na niesamowitą grę, w tak rzadko spotykanym, i mającym tak ogromny potencjał fabularny i gameplay''owy (RPG, wszczepy, modyfikacje, dostosowywanie postaci) świecie.
Gra mogła być nie tylko świetna, ciekawa, pełna możliwości i atrakcyjna dla gracza (wystarczyło faktycznie zachowawczo poskładać znowu klocki - żyjące miasto z atrakcjami, widok TPP - dobrze przedstawione wszczepy, do tego CHOĆBY TYLKO POPRAWNA AI) - mogła wreszcie odczarować osadzone w przyszłości RPG-i i gry fabularne s-f, bo poza kosmicznym Mass Effect nie powstało w tym gatunku praktycznie NIC.
Wszystko to było tak kuszące i piękne, a dostaliśmy g...o, najpewniej głównie przez jednego gościa, Badowskiego, którego nikt nie może ruszyć.
Z tego względu kolejne giełdowe porażki CDPR cieszą coraz bardziej, aczkolwiek kurs niestety znowu odbił i znowu oddalamy się od 137 zł z ostatniego reko.
Jeśli będziemy dostawali takie "g...o" przynajmniej raz w roku, to jako gracz będę w pełni zadowolonym człowiekiem... byleby tylko z mniejszą ilością bugów na premierę.
Na oficjalnym forum Cyberpunk 2077 ostro koszą absolutnie wszystkie posty, które nawiązują do wycieku danych. Moderacja ma do tego stopnia ogień koło dooopy, że mój post KOMPLETNIE niezwiązany z wątkiem wycieku przez nadgorliwość jednego z tamtejszych uczonych poleciał :) ehhh to jest nieprawdopodobne jak oni tę sprawę zdooopili. Olewają graczy ciepłym moczem po całości.
W sensie, walka z wyciekiem danych, usuwanie wszystkiego co z nim związane, a co za tym idzie może być nielegalne, w końcu zostało to wykradzione, to zdupienie sprawy i olewanie graczy ciepłym moczem?
Już przy W3 a nawet W2 kasowane były wszystkie posty związane z wyciekami... Tyle po kolejnej spiskowej teorii.
I gdzie ten filmik?
Nawet specjalnie odblokowałem adblocka, bo myślałem, że ukrywa, ale nic z tego.
Adblock on.
Na YouTube jest. wystarczy wpisać ''Cyberpunk 2077 Leaked Developer Montage/YTP'' Bo dla YouTuba już nie napiszą aby zablokowali ten filmik. Z resztą nie ma co chować głowy w piasek, ani zlizywać rozlanego mleka. Chyba że panowie z CD lubią to OK. Chociaż ten oral tam z transseksualistką to delikatne przegięcie
Dlaczego nie ma nawet wzmianki o tym że na rosyjskiej aukcji dostępne są kody źródłowe wszystkich produkcji CDPR, łącznie z wersją RTX Wiedźmina 3. A filmik to tylko część tego pakietu. IGN pisało o tym kilka dni temu.