Reżyser Star Wars wyprodukuje film o Supermanie. Henry Cavill chętnie powróciłby do roli
Zważywszy na to, że Coates jest skrajnie lewicowym psycholem i rasistą, a Abrams też 100% normalny nie jest, Cavilla można spokojnie skreślić, bo pewnie zrobią wszystko co w ich mocy, by murzyn grał Supermana.
Supermana. Istotę napędzaną światło słoneczne obsadzą aktorem z naturalnym filtrem przeciwsłonecznym w skórze.
No tak, Superman całkowicie straci na realności przez to... No daj spokój, zresztą to, że czarnoskórzy mają "naturalny filtr przeciwsłoneczny w skórze" nie czyni z nich aż tak wyjątkowych aby nie mogli grać Supermana ani ten filtr nie jest aż tak skuteczny. Idąc tym tokiem rozumowania to kolejnego Supermana powinien grać panel słoneczny, bo w końcu skóra białych też do pewnego stopnia jest na słoneczko odporna.
Było tylu białych Supermanów, że w sumie czarny by mnie nie raził w oczy, byle nie wpychali jakiegoś "przesadzonego geja" czy coś. Znaczy gejem może sobie być, ale no takim normalnym, nie stereotypowym, bo nie pasowałby to do charakteru postaci.
Ja bym chętnie obejrzał film z białym Martinem Lutherem Kingiem ratujących murzynów. Niektóre rzeczy po prostu nie pasują.
ale zdajesz sobie sprawę z tego że "istnieje" czarny superman i to nie od wczoraj? a więc to nie będą wymysły jakiś lewicowych psycholi...
Imrahil8888 - > chodzi o to, że w przypadku postaci Martina Luthera Kinga akurat kolor skóry ma znaczenie w kontekście opowiadanej historii, w przypadku takiego Achillesa czy innych postaci o które rasiści toczą boje, już nie.
Jeśli już tak chcecie kombinować z historią to biały Martin Luther King powinien być odpowiedzią na czarną Annę Boleyn. W końcu jeśli już jest przyzwolenie na podmienianie postaci historycznych to idźmy na całość.
Pora odwiesić miecze na ścianę i ponownie wdziać lateksową pelerynkę.
Ja tam nie mam nic przeciwko - od dłuższego czasu mówiło się, że J.J. Abrams ma zająć się Supermanem. a koro to projekt dla Warner brothers, to czemu nie - jestem za.
Niech HBO sobie zatrzyma Cavilla ze Snyderem i mi to w zupełności wystarczy.
Chociaż nie jestem zbytnim fanem Supermana, to mimo wszystko chętnie bym zobaczył po raz kolejny Henry'ego Cavilla w tej roli, bo bardzo ona do niego pasuje o ile tylko powrót do roli Clarka Kenta nie kolidował by z jego zobowiązaniami względem roli Wiedźmina.
