Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Fenomenu jakiego filmu nie rozumiesz?

17.02.2021 08:50
papież Flo IV
1
papież Flo IV
86
Prymas Polski

Fenomenu jakiego filmu nie rozumiesz?

Ja wczoraj obejrzałem gorączkę- kuurde ledwo co dotrwałem do końca, gdyby tam nie zagrali De Niro i Pacino to ten film przepadłby w czeluściach innych popularnych w tamtym czasie akcyjniaków.
No i jeszcze Interstellar, ale to wszystkie filmy Nolana wydają mi się średnie, nie licząc incepcji, także dla mnie to nie jest zaskoczenie.

17.02.2021 09:06
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Ryokosha
80
Legend

No cóż film ma 25 lat a niewiele sensacyjnych wytrzymuje próbę czasu. Swoją drogą bardziej wolę Gorączkę niż Incepcję czy Interstellar

17.02.2021 10:01
papież Flo IV
2.1
papież Flo IV
86
Prymas Polski

Czy ja wiem, dużo z tych starych sensacji do dzisiaj się dobrze ogląda, a to dlatego, że były pomysłowe np. wplecione wątki SF w takim bez twarzy, albo strażnik czasu. A w gorączce mamy typowy pojedynek aktorski De Niro vs Pacino i to na maxa wydłużony. Fani tych aktorów pewnie są wniebowzięci widząc ten film, ale ja "neutralny" za miesiąc już nie będę o tym filmie pamiętał. Choć dźwięki broni w gorączce są genialne, to trzeba przyzna��.

17.02.2021 10:56
DM
2.2
DM
214
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

To był zły kanał na oglądanie Gorączki, z dźwiękiem wyciszonym na maksa chyba... Raz, że de Niro, Pacino i cała reszta z Sizemorem w swoim peaku robią robotę, to jeszcze scena napadu na bank z niewyciszonymi strzałami to już legenda - ale to trzeba oglądać bez lektora, na dobrych głośnikach. Wtedy wciska w fotel.

17.02.2021 11:22
Wiedźmin
2.3
Wiedźmin
40
Legend

""No cóż film ma 25 lat a niewiele sensacyjnych wytrzymuje próbę czasu""

Kino rozrywkowe o wiele lepiej wypada te z lat 80' i 90' niż obecne więc nie wiem o czym ty piszesz.

Trylogia Indiana Jones, Terminator 1 i 2, Obcy 2, Rambo 1, Szklana pułapka 1-3, Predator 1, Robocop 1, Mad Max 2, Zabójcza broń 1, Otchłań, Powrót do przyszłości 1 i 2, Ścigany, Na fali, Speed, Prawdziwe kłamstwa itd. Te filmy lepiej ogląda się 3-4 raz niż większość obecnych filmów opartach na akcji przy 1 seansie. Z nowszych kupiły mnie Uprowadzona 1, trylogia Bourne i John Wick, Mroczny rycerz, Mad Max, Raid, Mission Impossible-Fallout.

Dobre kino broni się same. Nawet z lat 30' i 40' najlepsze filmy nic nie zestarzały się i do dziś dobrze sprawdzają się. Oczywiście te największe diamenty kina. Mało który nowy film mnie nie nudzi. A o powracaniu do nowych filmów praktycznie nie ma mowy. A takich starszych filmów z lat 1930-1990 do których dobrze powraca się mamy kilka tysięcy, bo mają to coś.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-02-17 11:24:25
17.02.2021 09:07
Yoghurt
3
odpowiedz
7 odpowiedzi
Yoghurt
102
Legend

Star Wars - Pisałem wielokrotnie, jedyne faktycznie dobre filmy w tym uniwersum to Empire i Rogue One. Rozumiem zachwyty nad wizualiami i bajkowością Epizodu IV w latach 70-tych, ale jarać się tym w XXI wieku?
Bond - Ten sam patent powtarzany od 60 lat, a ludzie nadal czekają na kolejne części jak na zbawienie, jakby nie mogli obejrzeć poprzednich 24.
Piękny umysł - totalna wydmuszka hajpowana wyłącznie na sławie Crowe'a wypracowanej w Gladiatorze
Crash - do dziś nie wiem, za co te wszystkie nagrody, toż to przecież miejscami gorszy rimejk doskonałego "Upadku" z Douglasem
Mulholland Drive - Lynchowi (choć go lubię) ogólnie uchodzi zbyt wiele, pierwszy lepszy bełkot uważa się za wizję artystyczną
Królestwo (i cała reszta Von Triera) - wszystko od tego reżysera to egzemplifikacja przerostu formy nad treścią
Snowpiercer - metafora ciosana siekierą w kartoflu, toć już w bajkach Ezopa morał wali mniej po pysku niż tutaj

post wyedytowany przez Yoghurt 2021-02-17 09:14:31
17.02.2021 09:45
3.1
zanonimizowany1355504
0
Legionista

Yoghurt Po prostu nie jesteś fanem sagi SW. Jak to lubisz, to nawet w XXI wieku jarasz się widokiem DartVadera czy Jody i innych Jedi(nie którzy nawet zabrali się za seriale).. to ma swój wyjątkowy klimat i tego nie podrobisz. Szkoda że nowe części poszły w gorsza stronę i skupiały się tylko na mocy.

17.02.2021 10:52
Drackula
3.2
Drackula
234
Bloody Rider

Mi akurat crash sie podoba. zgadzam sie ze jako dzielo filmowe jest sredni, ale w ciekawym ujeciu pokazuje problemy spoleczne z jakie draza Ameryke.

17.02.2021 10:58
3.3
kolega rumcajs
22
Centurion

Oryginalna trylogia SW to fajne, popcornowe filmy, które imo obecnie lepiej pozostawić we wspomnieniach. Po prostu oceniasz je obiektywnie z dzisiejszej perspektywy i ja to bardzo szanuję. Jak widzę tych wszystkich "krytyków filmowych" itp. stwory, które na yt się ubierają w koszulki z logo i udają jak to nie są emocjonalnie powiązani z filmami, które powstały jak mieli -20 lat to mam silny odruch pukania się w czoło.

17.02.2021 11:04
Paudyn
👍
3.4
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Seria Bondow to cos, co niezmiennie bawi mnie od lat i co jakis czas musze sobie te filmy po prostu przypomniec.

17.02.2021 11:11
3.5
zanonimizowany1355504
0
Legionista

Aż się prosi o taki remake SW z nowymi efektami specjalnymi. Bez zbędnych wątków jak chodź by romans Anakina, a samo kuszenie go na ciemną stronę, dało by się to zrobić lepiej.

17.02.2021 11:14
Yoghurt
3.6
Yoghurt
102
Legend

Stolec -> Pierwszy raz oglądałem SW za gówniarza jeszcze przed edycją specjalną z 1997 roku i jako dzieciak byłem zachwycony świecącymi pałami oraz klasyczną walką dobra ze złem. A potem trochę podrosłem, przyszła trylogia prequeli i skutecznie odmitologizowała mi całe uniwersum.
A SW jest do podrobienia, podrabiano je już na tysiące sposobów i powstało znacznie więcej ciekawszych Space Oper (celują w tym głównie Japończycy, ale i zachodowi udało się popełnić kilka). Zresztą, Gwiezdne Wojny wielokrotnie podrabiały się same, z wiadomym skutkiem.

Rumcajs -> No właśnie problem w tym, że perspektywa czasu nie zawsze działa na niekorzyść filmu - zarówno Obywatel Kane czy choćby 12 gniewnych ludzi to nadal dobre rzeczy, nawet jeśli wykorzystane w nich niektóre rozwiązania fabularne i techniczne dziś już nie robią na nikim wrażenia. SW z pewnością robiło wrażenie w okresie ich powstania. Ba, jako 7-latek też byłem nimi zachwycony. Dlatego, że nie widziałem wtedy nic lepszego.

Drak -> Do Crasha mam ten sam zarzut co do Snowpiercera - przekaz filmu jest tak jasny, że mam wrażenie, że twórcy biorą mnie za idiotę, który nie zrozumie nawet najprostszej metafory czy niedopowiedzenia. Znów wspomnę "Upadek", który do dziś jest chyba najlepszym obrazem tego, co działo się w Los Angeles na przełomie wieków.

Paudi -> No ja po latach najlepiej bawię się przy Bondach z Moorem, które nie udają czegoś więcej, niż są.

17.02.2021 11:28
Paudyn
3.7
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Yogh

Bo Moore to najlepszy Bond, ktory wrzuca na luz i ma dystans do granej przez siebie postaci :) Podoba mi sie tez Brosnan, choc podobno najblizej do pierwowzoru ma Dalton.

post wyedytowany przez Paudyn 2021-02-17 11:28:36
17.02.2021 09:11
mirko81
4
odpowiedz
mirko81
66
Slow Gaming

Ocalony : zero realności - żołnierze szukają zasięgu z tel. satelitarnym. dowódca w klapkach chodzi do telefonu, pastuchy odkrywają oddział SEAL w krzakach, skoki na główkę.

13 godzin Tajna misja w Benghazi : facetowi wisi ręka i słyszy - pomóc ci jakoś ? i tak przez 2h. amatorskie kino dla dzieci.

Spectre, Apocalypto, Deadpool 2, Dunkierka, SW Rogue One, Last Jedi, Batman - Mroczny Rycerz Powstaje

Mad Max : piękne makijaże, sporo tuningu... i 10tki ton nudy, klimat mizerny

post wyedytowany przez mirko81 2021-02-17 09:31:00
17.02.2021 09:11
Fett
5
odpowiedz
Fett
236
Avatar

Taka ciekawostka - gorączka jest remakiem filmu L. A Takedown z 1989, który przeszedł bez echa :)

Kompletnie nie trafiają do mnie filmy Woodyego Allena. Próbowałem chyba wszystkich i dwa nawet w całości oglądnąłem. Uh

Kompletnie nie rozumiem fenomenu filmów Limitless, Lucy i Iluzja... Boże przeciez to jest tak durne...

post wyedytowany przez Fett 2021-02-17 09:12:26
17.02.2021 09:13
6
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Podziemny krąg (Fight club) - oglądałem dawno temu, ale wynudził mnie cholernie.
Dzień niepodległości - fabuła i logika w tym filmie to dowcip, amerykańska propaganda aż się wylewa z ekranu. Niesamowicie głupi jest ten film. Drugiej części nie widziałem.

17.02.2021 09:14
marcinbvb
7
odpowiedz
marcinbvb
145
Generał

Co prawda to serial ale kompletnie odbiłem się od Breaking Bad. Zazwyczaj mam tak że jak 3-4 odcinki mnie nie wkręcą to sobie odpuszczam. Tutaj zobaczyłem pierwszy sezon i sobie darowałem mimo iż wszyscy zachwalają że to jeden z najlepszych seriali. Widocznie mi kompletnie nie podszedł.
A z filmów to zazwyczaj staram się wybierać takie które mi na bank podpasują, ale przy drugim oglądaniu Intelstellar (kobita oglądała pierwszy raz) oboje zasnęliśmy.

17.02.2021 09:15
8
odpowiedz
zanonimizowany1355504
0
Legionista

Zdecydowanie Ojciec Chrzestny. Niby arcydzieło, ale prócz wybitnie dobrej gry autorskiej oraz typowo mafijnego klimatu, nie zauważyłem tam nic szczególnie interesującego w formie fabuły czy zainteresowania widza losami bohaterów. Przez większą część filmu się wynudziłem, końcówka uratowała sprawę.

post wyedytowany przez zanonimizowany1355504 2021-02-17 09:15:33
17.02.2021 09:27
9
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

No i bym zapomniał: serial Westworld. Obejrzałem cztery odcinki czy pięć, zorientowałem się że oglądam "na siłę" żeby zrozumieć co w tym ludzie widzą, żeby mi się spodobało....No nie, nie dałem rady, usypiające.

17.02.2021 09:50
10
odpowiedz
ssforever
11
Generał

Batmanów, Spidermanów, Marvelów i Harrego Pottera. Już jak byłem dzieckiem to te twory wydawały mi się infantylne.

17.02.2021 09:55
jasonxxx
11
1
odpowiedz
jasonxxx
150
Szeryf

Wszystkich "super heroes" i badziewia w stylu Fast and Furious. Serio, nie wiem po co tracić życie na chłam tego pokroju. Przecież jedno takie "dzieło" to 2 godziny z życia. Fabularnie poziom niemieckiego porno z lat 80-tych.

17.02.2021 09:56
Sizalus
12
1
odpowiedz
Sizalus
206
Legend

95% filmów o superbohaterach

17.02.2021 10:21
Herr Pietrus
13
odpowiedz
Herr Pietrus
227
Ficyt

To nie jest kraj dla starych ludzi
Aż poleje się krew
Melancholia

AAA i faktycznie, dowolny Bond.
Niemal wszystkie o superbohaterach poza pierwszym Batmanem Nolana
I jeszcze kultowa polska komedia Chłopaki nie płaczą.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2021-02-17 10:27:46
17.02.2021 10:45
14
odpowiedz
zanonimizowany1295728
18
Generał

Big Lebowski - wymęczyłem cały, ale to była strata czasu. Jedynym filmem Coenów, który mi się podobał był "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Fight Club - czasami nie mogę znieść, jak niektórzy ludzie się zachwycają jego przekazem, że jaki on nie jest inteligentny i alternatywny i w ogóle doszukują się w nim nie wiadomo czego. Pretensjonalny film dla zbuntowanych nastolatków.
Gran Torino - film o starym, rasistowskim weteranie, który odkrywa, że jego azjatyccy sąsiedzi to tez ludzie i poświęca się aby ich uratować. Strasznie przereklamowany i sztampowy film.
Leon Zawodowiec - przestępcy to jacyś amatorzy, w ogóle policja zachowuje się jak cofnięci w rozwoju. Wiele błędów, nieracjonalnych zachowań bohaterów.
Nietykalni - za każdym razem jak wchodzę na Filmweb i widzę pozycję tego filmu w rankingu, to mnie skręca.
Zielona mila - prosty podział na dobro i zło, ckliwe granie na emocjach i banalny morał. Film jest strasznie jednowymiarowy, nie skłania do żadnych przemyśleń, zamiast tego jest lukrowaną wydmuszką. Idealny kandydat na Oscara. Wpasowuje się w nurt "ambitnego" kina dla przeciętnego zjadacza chleba.

post wyedytowany przez zanonimizowany1295728 2021-02-17 10:52:36
17.02.2021 11:08
15
odpowiedz
kolega rumcajs
22
Centurion

Filmy Nolana, Manna i Aronofsky'ego. Chyba jedynym wyjątkiem jest Zapaśnik.

Praktycznie każdy współczesny horror, zwłaszcza te "ambitne" i chwalone typu Hereditary czy VVitch oraz "found footage". Tak szczerze to już wolę obejrzeć dwudziestą iterację Insidious, choć to też ser straszny.

post wyedytowany przez kolega rumcajs 2021-02-17 11:08:45
17.02.2021 11:13
Wielki Gracz od 2000 roku
16
1
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
176
El Kwako

Znajdzie się parę:
Dunkierka i 1917 - ładne wizualnie, niezła muzyka, ale poza tym nic ciekawego, a wręcz straszna nuda, zero jakichkolwiek emocji.
Blade Runner i Blade Runner 2049 - ponownie świetna oprawa audio i wideo, fabuła jest ok, ale nie ma tu nic wybitnego.
Wściekłe Psy - powiem, że to jedyny film Tarantino na którym się nudziłem. Niby wszystko jak w kolejnych jego dziełach, ale jednak czegoś tu brakuje.
Czas Apokalipsy - nie wiem, jakoś mi nie przypadł go gustu, zasypiałem na nim.
Big Lebowsky - zachęcony opiniami obejrzałem i doznałem zawodu.
Idiokracja - początek zabawny, a potem film nie jest ani śmieszny, ani zbytnio ciekawy.

17.02.2021 11:17
👎
17
odpowiedz
zanonimizowany1346015
18
Generał

Donnie Darko

Obejrzalem, bo raz, ze lubie filmy o tej tematyce. Dwa, ze podobno jeden z lepszych w tej kategorii. Po seansie stwierdzielm jedynie - "co to urwa mialo byc?" - i tyle. Lipa...

17.02.2021 11:20
Paudyn
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Zdecydowanie seria Matrix. Jedynie czesc pierwsza obejrzalem do konca bez uciecia sobie komara w trakcie seansu.

post wyedytowany przez Paudyn 2021-02-17 11:24:45
17.02.2021 11:29
18.1
kolega rumcajs
22
Centurion

Akurat fenomenu drugiego i trzeciego Matriksa nikt nie rozumie, bo owy fenomen nie istnieje. Na szczęście.

Forum: Fenomenu jakiego filmu nie rozumiesz?