Cyberpunk 2077 - CD Projekt Red oddaje pieniądze za grę
Fajny ten Cyberpunk 2077 "RPG".
https://gameonly.pl/news/98-wyborow-w-cyberpunku-nie-wplywa-na-zaden-element-fabuly
98% wyborów w Cyberpunk 2077 nie wpływa na żaden element fabuły. Pozostałe 2% potrafi na coś wpłynąć (np. śmierć jakiegoś bohatera, czy na jakiego bossa wpadniemy), ale na zakończenie gry wpływają jedynie wybory dokonane w ostatniej misji.
Przecież to jest powtórka z ME3 tyle że tutaj 3 kolory są zastąpione 4-ema linijkami do wyboru. Tam się hejt odnośnie zakończenia lał po wszystkich forach "choices matters ?" a tutaj widzę wszyscy są zadowoleni.
Bardzo mnie cieszy, że dostają po dpie. Mam nadzieje, że to nie koniec ich problemów. To będzie przestroga dla innych żeby nie wypuszczali niegotowego produktu
Bardzo mnie cieszy, że dostają po dpie. Mam nadzieje, że to nie koniec ich problemów. To będzie przestroga dla innych żeby nie wypuszczali niegotowego produktu
Wokół CD Projektu robi się coraz mniej ciekawie. W czwartek podczas wewnętrznego spotkania między zarządem CD Projektu, a pracownikami firmy doszło do ostrej wymiany zdań. Deweloperzy zadawali pytania bez ogródek. Pytania dotyczące cierpiącej reputacji firmy, nierealistycznych terminów premiery Cyberpunk 2077 i nieustannych nadgodzin. Jeden pracownik zapytał zarząd "dlaczego w styczniu powiedział, że gra jest już gotowa i grywalna", choć nie była to prawda. W odpowiedzi usłyszał że kierownictwo weźmie za to odpowiedzialność.Zobaczymy co z tego wyniknie.
to jest naprawdę smutne, gdyby mi ktoś powiedział o takiej sytuacji rok temu, to wyśmiałbym go...
Na pocieszenie: gdyby to było Activision kazałoby graczom zapłacić im za zwrot ich gry.
Na poważnie Kotick nie wyłożyłby grosza nikomu w firmie czy samej firmie nawet jakby bankrutowała
Sytuacja jest już tak tragiczna, że nie zdziwię się jeśli Cyberpunk 2077 zostanie ich "gwoździem do trumny" i albo zakończy się zniknięciem CDP Red na długo ze świata deweloperów gier i na kolejny ich projekt poczekamy latami, całkowitymi zmianami w zarządzie firmy - aktualny powinien zostać wykopany na zbity pysk za to co zrobił, bo jak widać jest niekompetentny, nie ma pojęcia co robi i widzi tylko cyferki w księgach rachunkowych, lub CDP Red w niedalekiej przyszłości ogłosi upadłość i tak oto studio aspirujące do światowej czołówki, które potrafiło stworzyć świetnego Wiedźmina zostanie pogrążone przez pazerny i kłamliwy zarząd, który jak już mówiłem powinien dostać srogo po tyłku i na dowidzenia wręczony "wilczy bilet" za tak skopaną inwestycję i zniszczenie swojego PR budowanego tak długo.
Wydaje mi się, że wystarczy już kopania leżącego. Jasne, że dali ciała, ale chociaż starają się to naprawić. Wieszanie na nich psów i ciągłe hejtowanie nic nie da i nie przyniesie niczego dobrego. Zebrali, ponoszą konsekwencje - enough. Oni są naprawdę zdolną, fajną firmą, a co najważniejsze, jest to nasza rodzima marka i chociaż my nie srajmy do własnego gniazda.
To nie moje gniazdo tylko bajzel kilku bufonów zaślepionych sukcesem. Im więcej im nasrają do tego ich gniazda tym większe szanse że taka sytuacja się nie powtórzy :-/
Zgadzam się. CDPR wiele razy pokazali że są w porządku. Wszyscy pewnie pamiętają o kultowym "Nie mamy zamiaru nic z tym robić" Bethesdy po premierze Fallouta 76 albo o niekończących się płatnych detalach w grach EA i Ubisoft. W grach CDPR nadal nic takiego nie ma. Jasne - teraz skopali sprawę, jednak ułatwiając zwrot gry i pokazując że "żałują za grzechy" udowadniają że na tle konkurencji i tak wypadają nieźle.
Jasne, że dali ciała, ale chociaż starają się to naprawić.
To teraz wszyscy mają im współczuć za to co zrobili, ponieważ starają się naprawić grę? Za przeproszeniem ich zasra... obowiązkiem jest naprawienie gry jak najlepiej się da, dla graczy, którzy nie zwrócili gry.
CD Projekt Red robi co może, aby poprawić niedociągnięcia gry, ale niektórzy nie zamierzają czekać, aż tytuł stanie się bardziej zdatny do ogrywania. Cóż tak bywa w przypadku gier cierpiących na poważniejsze błędy i niedociągnięcia po premierze. Pozostaje im tylko łatać grę i poprawiać swój nadszarpnięty wizerunek.
ale niektórzy nie zamierzają czekać, aż tytuł stanie się bardziej zdatny do ogrywania
Dobrze, że tak się stało. CD-Projekt dostają nauczkę, żeby nie sprzedawać "niegotowe" gry w sklepie, ani ogłosić nierealne daty premiery ku przestrodze innymi, a gracze dostają nauczkę, żeby nie zamawiać "pre-order" bez względu na sytuacji.
Zero problemów ze zwrotem cyfrówki w msstore, ale za to gigantyczne problemy ze zwrotem gry fizycznej w RTV EURO AGD. Pani z RTV (wyjątkowo nie miła osoba) zamiast zwrócić mi hajsy to zaproponowała mi wysłanie gry do serwisu. Koniec końców gry nie oddałem i nie żałuję. Po aktualizacji 1.04 na xbox one x gra się w miarę przyjemnie. Nie licząc spadków fps w trakcie podróży, czy też crashów w okolicy jig jig street jest zajebiście.
Cenega wystosowała oficjalny dokument do sklepów w sprawie zwrotów. Dostali go wszyscy duzi sprzedawcy (czyli Euro też) jest tam bardzo wyraźnie opisane jak wygląda procedura zwrotu, jak się ją przeprowadza itd. Jeśli spełniasz te warunki to sklep zgodnie z umową z firmą Cenega ma przyjąć produkt takie jest oficjalne stanowisko i nikt ci łaski nie robi.
"The ol' famous Polish polish"©®
Produkt u nas w kraju dobrze znany, czas na eksport.
Ktoś się orientuje, czy dotyczy to tylko wersji konsolowych, czy również PC? Bo kupiłem edycję standardową w media expert i nie wiem, czy CDP mi coś pomoże?
Obstawiam że może być problem bo w przypadku gry na PC kod został już wykorzystany więc pudełko jest do wyrzucenia. Musiałbyś napisać do CDP, mają specjalnego maila do kontaktu w sprawie zwrotów.
Jesli pracownicy mysleli ze w listopadzie byl Crunch to You ain't see nothing yet :D
Podobno pracownicy maja zaiwaniac teraz na 3 zmiany. A jak to ma bardzo czesto przy porazkach w firmie wywala ich na zbity pysk. Prezesi oczywiscie zostana i wyplaca sobie premie.
Fajny ten Cyberpunk 2077 "RPG".
https://gameonly.pl/news/98-wyborow-w-cyberpunku-nie-wplywa-na-zaden-element-fabuly
98% wyborów w Cyberpunk 2077 nie wpływa na żaden element fabuły. Pozostałe 2% potrafi na coś wpłynąć (np. śmierć jakiegoś bohatera, czy na jakiego bossa wpadniemy), ale na zakończenie gry wpływają jedynie wybory dokonane w ostatniej misji.
Przecież to jest powtórka z ME3 tyle że tutaj 3 kolory są zastąpione 4-ema linijkami do wyboru. Tam się hejt odnośnie zakończenia lał po wszystkich forach "choices matters ?" a tutaj widzę wszyscy są zadowoleni.
i tak nic nie przebije systemu policji w tej grze. Policjanci sie respawnuja znikad i sa niesmiertelni i wystarczy odjechac 10 metrow zeby znikneli i przestali cie gonic.
Takiej zenady to ja w grach z lat 90 nie widzialem.
To naprawdę jestem rozczarowany, bo kocham gry RPG z możliwości wybory. Cyberpunk 2077 zdecydowanie nie zasługuje na tytuł "gra roku". Nieładnie jest nakłamać klienci o wybory.
Przecież Wiedźmin 1-3 mieli coś takiego i to ich mocne strony! A tutaj!?
Co robili przy Cyberpunk przez ponad 7 lat, do diabła!?
Już więcej nie uwierzę CD-Projekt!
Raczej nie tyle decyzje co wykonanie kilku zadań pobocznych sprawia, że mamy odblokowane dodatkowe zakończenia do wyboru. Plus jeszcze mamy ukryte zakończenie gdzie trzeba trochę pokombinować.
Nawet mi nie mów. Ja na chwilę obecną odinstalowałem CP po 25h gry w 2gim akcie. Jestem za bardzo wkur... pewnymi aspektami gry, żałuję ogromnie wybrania ścieżki hakera który jest totalnie beznadziejny i usypiający (czyli ludzie z CDPR w ogóle widzieli jak wygląda ścieżka hakera w Deus EX HR / Mankind Divided ???/, ale głównym powodem było nieistniejące w tej grze AI. To jest po prostu nieporozumienie co NPC'ki czy wrogowie tutaj odwalają. Ja nie wiem kto czerpie przyjemność z grania w grę w której koleś z pistoletem ładuje się do magazynu pełnego kolesi z dużymi giwerami i załatwia wszystkich w 30 sekund na wysokim poziomie trudności.
ps. skończyłeś już grę ? Ja nie wiem jakie są zakończenia ale rozmawiałem właśnie z wieloma osobami na oficjalnym forum i w zasadzie 90% z nich jest bardzo zawiedzionych zakończeniem które jak mówią "nie odzwierciedla wysiłku i wyborów które podjęli".
spoiler start
Trudno coś napisać aby nie psuć nikomu zabawy ale na zakończenie wpływa związek Judy/Panam co daje nam dwa zakończenia do odblokowania oraz Silverhand, który może nam odblokować to ukryte w zależności jaki stosunek ma on do nas.
spoiler stop
Czyli podsumowując mamy:
- Jedno główne zakończenie
spoiler start
- Dwa zakończenia do odblokowania
- Jedno ukryte zakończenie
- Jedno bonusowe krótkie ale zawsze
spoiler stop
Okazuje się też, że najbardziej nieliniową misją jest piąta, w której odbieramy robota-pająka od Maelstorma ---> Czyli misja z pierwszego dużego pokazu gdzie zdaje się Kiciński tak pięknie opisywał atuty gry...Przygotowali sobie misje z kilkoma możliwymi przejściami żeby było o czym opowiadać podczas pokazu i tyle...
Człowiek myśli że cała gra będzie trzymać taki poziom a tu dupa...
To bardzo żałośnie z ich strony. Nieładnie jest oszukać klienci.
Co zrobili przez 7 lat? Ja Wam odpowiem :P Za jakiś czas dowiemy się, że z Cyberem była taka sama sytuacja jak z Anthem - okaże się, że to, co dostaliśmy to ostatnie 2-3 lata pracy a nie 7-8.
Bo i tak było. Sam Kiciński o tym powiedział. Jednak zależy co masz na myśli mówiąc "lata pracy". Przez te blisko 8 lat, połowę czasu spędzili na kreowaniu i budowaniu świata - to nie jest kolejne fantasy, to nie jest kolejna interpretacja naszej rzeczywistości, gdzie cały "świat" masz podany na tacy a kwestia zbudować miasto (też na wzór nawet obecnych - patrz Liberty City z GTA4). CDPR musiał wszystko przełożyć z papierowego systemu Cyberpunk 2020 na grę komputerową, zaprojektować wszystkie świetnie działające mechanizmy i jak to wszystko wytłumaczyć w trakcie gry graczowi - jak działają wszczepy, kim są ripperdocowie, czym jest braindance i jak właściwie doszło do tego, jak teraz świat wygląda. Później, musieli w tym świecie nakreślić tą kapitalna fabułę - może i nie jest zbyt rozgałęziona...ale czy to źle? IMO wolę liniową ale dobrze opowiedzianą historię. Ba, a żeby to tylko główna linia fabularna była...większość przyjmowanych kontraktów, czyli najbardziej "śmieciowe" questy, mają często jakieś sensowne wyjaśnienia i ścianę tekstu do przeczytania, nie wspominając o "głównych pobocznych" zadaniach, dot. jak choćby 3 postaci, z którymi możemy zawrzeć znajomość (związek), linia Silverhanda, kilka pomniejszych zapadających w pamięć pobocznych, jak np. z Peralezem.
No ale odpowiadając, w ciągu tych 8 lat, pracowali nad W3 (2015) i dodatkami (ostatni maj 2016). Według byłych pracowników, osoby które zatrudniały się między 2015/2016 stricte do prac nad CP zostali delegowani do pomocy nad ukończeniem dodatków. Cały silnik stworzony na potrzeby W3 też nie do końca nadawał się pod CP więc i on został przepisany/zmodyfikowany co też zajęło czas.
Hah, coś podobnego pomyślałem jak sam przeszedłem grę. Wygooglowałem z ciekawości jak wyglądają inne zakończenia gry, jakie decyzje wpłynęły na finał.
spoiler start
I ku mojemu ździwieniu to żadne prócz tego, że zrobiłem dwie poboczne linie fabularne, a zakończenie sumie wybieram sobie sam.
spoiler stop
Jak uruchamiałem pierwszy raz grę to myślałem, że będzie o wiele więcej zależeć od naszych wyborów. Taa.
Elo ziomeczki, ja jeszcze nie grałem ale wierze w scenariusz. Mówicie/piszecie że mało wyborów ale przynajmniej je macie przy dobrym scenariuszu a nie jak w TLOU2 ze idzecie tylko jedna sciezka... Wiem, że to miał być RPG ale wychodzi ze to jest "korytarzówka w sandboxie" Jak by to się dziwnie nie nazywało to CP2077 jest prekursorem w takich projektach. Pzdr
PS. Dla mnie liczy sie scenariusz i jego oddanie w grze, a scenario pisał chyba sam twórca Cyberpukna albo przynajmniej w nim pomagał(Mike Pondsmith
) także .. ten tego.. bez spiny.
Poza tym kto nie chciał zmienić scenariusza(mieć wybór) w TLOU2? Tam to wam już nie przeszkadza i gra roku niby... Pytanie tylko co ma lepszy scenariusz, CP77 czy TLOU2?
Fajnie że chociaż nie robią problemów z oddawaniem kasy, ale nawet jeśli założyć że wczesny projekt gry z 2012-2015 roku poszedł do kosza i produkcję zaczęli tak naprawdę po wydaniu W3... no to myślę że z ich funduszami 5 lat to wystarczająco na zrobienie świetnej i dopracowanej produkcji. Pytanie - co oni robili przez ten czas? Bo gra wygląda jakby była stworzona w 2 lata.
hej. przez miesiąc byłem odcięty od świata, i jak, w końcu ten cyberpunk będzie grą roku ?
Ja mimo wszystko czekam i życzę im jak najlepiej a mam wersję na ps4. Grę odpaliłem raz na ok 5h i od tego czasu czekam cierpliwie na patche. Jeżeli to nie załatwi sprawy(dzisiaj obczaję ten nowy) to po prostu zagram gdy przesiądę się na ps5. Smutne że jak zwykle gracze najpierw hapują redów i teraz zamiast wspierać nasz produkt nakręcili się na ten hejt i nie zważają w ogóle na to jak firma stara się poprawić swoje błędy. Developerzy dostają po **** za management i ich puste słowa a ludzie zamiast to dostrzegać kpią z fizyki, błędów na które sztab nie miał czasu. Niech wywalą kierownictwo bo to ich wina a nie developerów a tym niech dadzą pracować i naprawiać błędy.
Ja rozumiem że bronisz deweloperów, bo najłatwiej obwinić zarząd że przełożył grę *tylko* 2 razy, ale skąd wiesz że wina nie stoi też po drugiej stronie? Braki w doświadczeniu / umiejętnościach też moga objawiać się opóźnieniami, nierzetelnym informowaniem przełożonych o stanie projektu, szczególnie tak dużego. Wtedy można oczywiście przyczepić się do HR że kogo oni tam wzięli do pracy, ale to nie zmienia faktu, że deweloperzy to nie święte krowy, bo oni najchętniej robiliby grę nawet 10 lat gdyby tylko mogli.
Nie pamietam zeby jakis producent byl w takiej d.... w jakiej teraz jest CDPR.
Dostali niezla nauczke. Z jednej strony sie ciesze z drugiej sie troche martwie. Ja chce wiedzmina 4 w przyszlosci. Jednak jesli dalej tak bedzie obrot spraw to mozemy bardzo dlugo czekac albo nawet sie nie doczekac juz nastepnego wiedzmina. Mam taka nadzieje ze wyleca winni odpowiedzllni za ten balagan a nowa ekipa sproboje ratowac firme.
Tak na szybko to BioWare z Tortanic (SWTOR) i Anthem, a za nimi można dodać Bethesda z Fallout 76 gdzie Todd miał duże problemy z przyznaniem, że gra "nie działa jak powinna". Oj krotką pamięć mają co poniektórzy.
Odwaliła. Różnica jest taka, że Redzi zrobili to pierwszy raz, a Bethesda wypuszcza niedorobione gry regularnie i ludzie już się do tego przyzwyczaili xd.
a za nimi można dodać Bethesda z Fallout 76 gdzie Todd miał duże problemy z przyznaniem, że gra "nie działa jak powinna"
Tyle, że Bethesda to nawet w ostatnich w dwóch latach poza Falloutem 76 także Doom Eternal, Wolfensteiny, dodatki do ESO, kilka dużych projektów w produkcji i 7,5mld $ które właściciele zgarnęli za przejście pod skrzydła Microsoftu.
Także nie, nigdy nie byli w takiej dpie jak uzależniony od wyników jednego tytułu CD Projekt.
Akurat studio które wymyśliło mikrotransakcje nie powinno być w kłopotach finansowych(choć Microsoft ich przejął). Bardziej chodziło mi o stan gier które wydali, i twórcy modów musieli je łatać.
Pytanie teraz kto za tym stoi i kto zarobił na akcjach . Wyczuwam tu konkretny przekręt . Boję się jednego że W4 nie wyjdzie obym się mylił.
Microsoft przejmie i wyjdzie :) i bedzie w koncu dzialal prawidlowo :)
Jak na razie wrzucili na stronie supportu ze maja dluzy ruch i wolno beda odpowiadac i siedza cicho. Refundy na moje powinny sie dziac na tym etapie juz pol-automatycznie.
Martwię się też, czy porażka CD-Projekt nie wpłynie negatywnie też na przyszłość sklepu GOG.com, który lubię? Bo jest z nim powiązany.
Jest szansa, że nie będą duże dodatki do Cyberpunk, bo nie zarobią zbyt dużo.
Nie sądzę, żeby miało to aż tak duży wpływ. Sam GoG radzi sobie coraz lepiej i na dodatek Cyberpunk na samych pecetach już na siebie zarobił. Straty na giełdzie to nadal tylko straty na giełdzie, więc nie widzę powodów do dramatyzowania. Najwięcej oberwie ich wizerunek i to właśnie tutaj będą mieli największy problem. Ludzie przestaną im bezgranicznie ufać, skończy się hype na ich gry i przez najbliże lata będą mieli przez to pod górkę. Moim zdaniem szefostwo firmy wyrzuciło w błoto kilkanaście lat ciężkiej pracy nad wizerunkiem. Naprawienie tego będzie bardzo trudne.
No chyba nie, ukończyłem Cyberpunka i nie spotkałem się z żadnym bugiem który uniemożliwiał by grę, lub takiego który by przeszkadzał. Teraz gram drugi raz i jest wyśmienicie, najlepsza gra jaka wyszła. Pozdrawiam.
No to jest komplet. Wszyscy oddaję pieniądze i zaraz ten ich "zwrot" im się odbije czkawką.
No takiej sytuacji to nie pamiętam od dawna.
Zamiast takich możliwości wolał bym skończoną dobrą grę :(
Zrobili sobie kurcze szambo a można było to wydać za rok i nie było by tego. A akcjonariuszy ilu popłynęło tak samo jak gracze zostali zrobieni w ( tu by sie przydało jakieś słowo którego nie mogę tu napisać ).
Jak dla mnie wszyscy w zarządzie którzy głosowali by to wydać teraz a tym bardziej co kłamali w jakim to jest super stanie powinni wylecieć z roboty to byłoby lepsze. Przy tych ludziach w zarządzie to oni wizerunku (u mnie) choćby nie wiem co robili nie odzyskają.
Polskie zarządzanie w pigułce.
Jak sam w korpo pracowałem wraz z działem IT nad pewnym projektem, to również były takie sytuacje, że manager/dyrektor naobiecywał klientom, że już mamy te rzeczy o które pytają prawie skończone.
A prawda była taka, że nikt z działu począwszy od team leadera nie widział nawet żadnych wymagań/specyfikacji, więc prace nawet nie zostały nawet wstępnie rozpoczęte i dowiadywał się o tym z korespondencji z klientem, który pytał o rzeczy, które nawet nie były w kolejce do zrobienia.
U nich pewnie było tak samo.
Co tam nie damy rady wydać w 2020, najwyżej kurłła dłużej popracują...
A mieli wszystko jak na tacy, renome, uwielbienie graczy, zaufanie (nawet bezgraniczne). Ludzie na ROK przed premierą słysząc nazwe firmy składali pre-ordery po 3 sztuki każdy (dla pewności) w CIEMNO!!!!! Która inna firma miała takie poszanowanie i uwielbienie gawiedzi???
....i spieprzyli to wszystko jedną chciwą decyzją.
Chciałoby się powiedzić:
- miałeś chamie złoty róg...
To, że nie było recenzji na konsoli, to dla mnie wystarczający dowód, że byli wszystkiego świadomi i celowo zataili. Żadne zwracanie kosztów niestety nie usunie graczom ze świadomości, że próbowali zrobić fanów w wała. Szkoda, bo z czasem mogli tę grę naprawdę ciekawie rozbudować, a teraz wiem, że jak tylko ją jako tako połatają, to będą chcieli jej najszybciej o niej zapomnieć.
coś mi się wydaje że tam w tym całym cdprojekt mają niezłą wyjke z ludzi : "ale wszystkich w h*** zrobiliśmy"
Niestety jako firma, nie mogą sobie na to pozwolić. To raczej my zrobiliśmy ich, bo okazało się, że gracze to nie bezmózgie ameby, które wszystko wezmą i jeszcze będą nas całować po stopach. Ludzie masowo zwracają grę, CDP leci na łeb na giełdzie, tracą miliardy złotych, będą na pewno zwolnienia. Nie wiadomo, czy Cyberpunk nie będzie początkiem końca istnienia CD Project RED. Raczej nie sądzę, żeby było im do śmiechu.
Cyberpunk 2077 może być faktycznie początkiem końca CD RED. On stał się zapalnikiem całej goryczy, która zbierała się przez lata z nieudanych produkcji. Tutaj to wybuchło bo liczba graczy po prostu rzuciła się na ten tytuł jak wygłodniałe psy po przesunięciach premier.
Ja myślę że powinni zmienić nazwę na cdprank red
Bo to wszystko co się dzieje to jest jakiś żart
Slusznie ze oddaja kase za ten syf.
Zarobili i sa na + wiec niech oddają.
Fajne komentarze. Prawda wygląda tak prawie 1mld pln w gotówce przed premierą. Po premierze szacuje się za nim nie podadzą że dojdzie +2-3 mld pln mimo zwrotów co stawia cdp jak firme gamedev z największym majątkiem w tej branży PL + bilansem dodatnim miesięcznym. Oni przez najbliższe 20 lat nic nie muszą. Mogą i to łaskawie.
Mogą ale nic nie muszą. Kwesta ambicji i tylko tyle. Dla mnie CP na PC to ARCYDZIEŁO mimo tego że policja sie spawnuje czy samochód blokuje ruch uliczny
Przyznam jedno, gra się w to fajnie, ale przez poziom glitchy daleko Cyberpunkowi do arcydzieła nawet na PC.
To co sie dzieje to wina tak samo CDP jak i tych, ktorzy preorderowali.
CDP czuł sie zbyt pewnie widzac, ze liczba preorderow juz pozwolila im zarobic wiecej niz kosztowala produkcja gry, przez to wydali grę tą grę.
Jakby nie bylo patologii zwanej preorderami i ludzie nie zachowywaliby sie tak glupio i nieodpowiedzialnie płacąc za cos czego nie ma, to bg CDP w zyciu sie nie odwarzyl wydac gry w takim stanie, za bardzo baliby sie, ze splajtuja.
Więc wina nalezy obarczac tych co preorderowali ta gre i mam nadzieje, że większość z tych ludzi wyciagnie wnioski i wiecej tego nie uczyni.
Druga nauczka to to, zeby nigdy nie wierzyc marketingowi i nieważne jakiej gry. Nie wierzyć, ocenic jak gra wyjdzie.
Trzy, media, te 9/10 prawie od wszystkich sprawia, ze ciezko jest jfac mediom, bo nie moze tak byc, ze media stawiaja 9tki a gracze 5tki.
Komu wierzyć? Tym co siedza w d.pach wydawcow, czy tym, ktorzy za wlasne pieniadze gre kupili?
Ja wierze tym co zaplacili i jak widze zupełnie inne oceny to stwierdzam, ze media siedza w kieseni wydawców i sa skompromitowane.
Moze odkrywam cos co jest norma od lat, ale do premiery Cyberpunka wierzylem, ze jest tak jak pisali w cdaction, ze recenzje nie sa zamawiane i opłacane, ze recenzent ocenia gre jako znawca, specjalista i przedstawiciel graczy.
A tu d.pa, anie prawda.
Zwróciłem dziś wersję Xbox, mimo że na XSX działa dobrze. Dostałem zwrot w ciągu 10 minut.
Poczekam na usprawnioną wersję na next geny, na razie gra wygląda biednie, nawet jeśli działa ok.
[link] www.gram.pl/news/2020/12/17/cyberpunk-2077-cd-projekt-red-nie-zaleca-juz-zwracac-gry-na-ps4-gracze-musza-czekac.shtml?fbclid=IwAR10bqTHflFNlqNiVWv-nWInq09DB6eHduBliCEKU6_PMsjlmFXuZp99Uck
Mam już rozegrane ponad 7h na PS4. To nie jest wersja Pro. Gdzie Wy widzicie jakieś niedociągnięcia? Śmiga aż miło
Ja już dostałem zwrot, w sumie dobrze bo w wersji konsolowej nie szło grać. Co chwile albo wpadałem w ziemie albo coś podobnego.
