Polski samochód elektryczny powstanie w Jaworznie. Nie będzie można go kupić
artykuł w kategorii ''sprzęt i soft'' więc czemu nie mogliby pisać o elektrycznym, skomputeryzowanym samochodzie?
Akurat taki model biznesowy dla samochodów elektrycznych wydaje mi się być super pomysłem, szczególnie że to nie są samochody na całe życie. Baterie w końcu się popsuja a ich wymiana będzie dla zwykłego kowalskiego nieopłacalna. Nie sądzę jednak by inwestycja miała się udać, wyprowadzą pieniądze, a budowy nie będzie. samo auto też nie jest kierowane na rynek polski, bo u nas nie ma stacji ładowania.
Mieszkam w około 30-tysiecznym mieście (czyli niedużym) w Wielkopolsce i od jakiegoś już czasu jest tu jedna ogólnie dostepna stacja ładowania. Kilka razy widziałem, mijając ją, podpięte do niej auto.
Stacje ładowania w Polsce są, wystarczy wpisać odpowiednią frazę w wyszukiwarce aby przekonać się ile i gdzie. Z czasem pewnie przybędą kolejne.
Kiedyś widziałem stację ładowania na stacji benzynowej, miejsca aż na jedno auto.
Czyli co, jak sobie kupię takie autko to mam dymać do Wielkopolski? Nie wystarczy mieć parę stacji na krzyż, to musi być cała sieć. W mojej okolicy znalazłem za pośrednictwem mapy google dwie takie stacje. Jedna ma pojedynczą ocenę, gdzie pisze że stacja nie istnieje, a druga jest na uboczu dróg u jakiegoś mechanika. To nie jest adekwatna sieć.
Tytuł wprowadzający w błąd. Rozumiem, że można się nie zgadzać z rządem i traktować nawet te dobre zmiany jako zło wcielone, ale nie wprowadzajcie w błąd czytelnika, bo dobrze wiecie że większość czyta tylko nagłówek.
Samochód a na abo, ciekawe i wcale nie takie złe rozwiązanie? Ciekawe czy będą też mikropłatności ;)
podobno w pierwszym dlc bedzie kierownica.....
Szkoda byłoby oddać przyszły polski rynek samochodów elektrycznych volkswagenowi, kiedy znika bariera projektowania skomplikowanych własnych silników spalinowych. Takimi samochodzikami powinny jeździć wszystkie jednostki budżetowe i rządowe, a następne generacje wprowadzić normalnie do sprzedaży.