Activision Blizzard wycofuje swoje gry z usługi GeForce Now
GF Now to najlepszy rodzaj chmury jaki może być. Swoje gry posiadasz gdziekolwiek chcesz i jeżeli nie masz komputera na którym Ci one pójdą, możesz odpalić swoje gry przez chmurę. Na prawdę nie ma tutaj na co narzekać, że chmura be.
Nadal w nie możesz grać, bo na Geforce Now nie kupujesz nic. Tam grasz w gierki które masz już w swojej bibliotece, np. Steamowej. Dlatego tym bardziej nie rozumiem ich ruchu. Pewnie dział prawny zaczął kręcić na coś nosem.
Jako przykład, możliwe, że trudniej mają kontrolować czy dana kopia nie jest udostępniana innym np. za pomocą dzielonego konta na Steam. Adres IP gracza który widzą pochodzi z serwera GeForce a nie z lokalnego komputera.
I takie jest właśnie granie w chmurze :) Kupując normalnie gra nawet jeśli zostanie usunięta ze sprzedaży to można nadal w nią grać.
Nadal w nie możesz grać, bo na Geforce Now nie kupujesz nic. Tam grasz w gierki które masz już w swojej bibliotece, np. Steamowej. Dlatego tym bardziej nie rozumiem ich ruchu. Pewnie dział prawny zaczął kręcić na coś nosem.
Jako przykład, możliwe, że trudniej mają kontrolować czy dana kopia nie jest udostępniana innym np. za pomocą dzielonego konta na Steam. Adres IP gracza który widzą pochodzi z serwera GeForce a nie z lokalnego komputera.
GF Now to najlepszy rodzaj chmury jaki może być. Swoje gry posiadasz gdziekolwiek chcesz i jeżeli nie masz komputera na którym Ci one pójdą, możesz odpalić swoje gry przez chmurę. Na prawdę nie ma tutaj na co narzekać, że chmura be.
Chwilowo straciłem sens posiadania GFnow. Bo na lapku grałem w diablo 3 i CoD WW2.
No nic :› dobrze ,że pierwsze 3 miechy są za free
GeForce Now jest za free oraz w abonamencie. Ty wybierasz czy chcesz płacić abonament. Free jest mocno ograniczony, bo pozwala grać przez godzinę i musisz czekać w kolejce, jeżeli serwery są zajęte. W płatnej (Founders) trafiasz od razu na początek kolejki oczekujących, możesz grać przez 6 godzin, a po tym czasie znowu trafiasz na początek kolejki, jeżeli chcesz grać dalej.
Czyżby panu Kodickowi tabelki odpowiadające zyskom z subskrypcji GF się nie zgadzały ?, cóż ale to activision, ta firma leje na wszystkich ciepłym moczem bawiąc się swoim czołowym produktem do szerzenia propagandy jakim jest COD.
Po Co im się bawić w takie coś jak cod na się dobrze wow to żyła złota 50 pln miesięcznie
Nawet jak abonamentów jest 3 miliony to i tak kasa się zgadza
Jeśli Nvidia nie zarabia na sprzedaży gier, a jedynie na udostępnianiu sprzętu, to czemu zwyczajnie nie da użytkownikom dostępu do wirtualnego PC?
Ba, mogliby zrobić z tego jakiś abonament premium np. 50 zł/miesiąc za swój własny zdalny pulpit z mocnym GPU. Oczywiście usługa musiałaby mieć jakieś soft limity np. 100 godzin użytkowania w miesiącu (średnio 3 dziennie to i tak bardzo dużo na granie), by usługi nie opanowały firmy szukające tanich komputerów roboczych i monitoring wykorzystania sprzętu, co by cwaniacy nie odpalali tam koparek kryptowalut czy innych intensywnych obliczeniowo zadań.
W ten sposób odpadł by problem listy dozwolonych gier, bo można by pograć we wszystko.
Obecny model, gdzie jest lista wspieranych gier nie będzie działać, bo wielcy wydawcy widząc sukces Geforce Now będą wyciągać swoje gry jedna za drugą, by niebawem ruszyć z własną usługą strumieniowania.
Rynek streamingowy spotka jeszcze większa fragmentacja niż launcherów na PC. Pół biedy, gdy te usługi będą powiązane z launcherami np. odpalasz klienta Battle.net i tam masz opcje: ściągnij i graj lokalnie oraz strumieniuj. Najlepiej jeszcze za darmo, z ewentualnym abonamentem premium przy strumieniowaniu powyżej 1080p.
Tak jak dziś w telewizorach mamy kilkanaście aplikacji VOD, tak za kilka lat będziemy mieć dodatkowo kilkanaście aplikacji do strumieniowania gier, o ile oczywiście kupimy nowy TV, bo producenci TV wspierają telewizory ledwie przez rok.
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jak to wszystko się rozwinie. Niemniej streaming jest pierwszą w historii technologią, która pozwoli większym wydawcom 3rd party uniezależnić się od producentów konsol.
Dlatego też Microsoft tak silnie chce budować linię exclusive'ów. Nie po to, by rywalizować z Sony, ale w perspektywie 5-10 lat gry Ubisoftu, EA, czy Activision powoli znikną z Xboxów i Playstation, a jeśli zostaną to nie z 30% marżą, ale 1-5%. Wystarczy, że streaming chwyci.
Rynek PCtowych launcherów daje tego przedsmak. Jak Steam osiągnął sukces, to wydawcy jeden po drugim zaczęli odpalać własne launchery. Jednak potrzebny był Epic i jego polityka niskiej marży, by Valve się ugiął i zmniejszył %, dzięki czemu doczekaliśmy się powrotu gier EA.
W każdym razie najbliższe 5 lat będzie okresem intensywnych przepychanek w branży gier. To będzie walka każdy z każdym. Nintendo vs streaming na telefony, 3rd party vs producenci konsol, launcher vs launcher, streaming vs streaming.
EA na pewno wróciło dlatego że dali im lepsze warunki, chociaż i tak mieli już bardzo dobre, bo marża dla nich nie wynosiła 30%. To pewnie nie miało nic wspólnego z tym że lepiej jest sprzedawać więcej i część zysku oddawać niż sprzedawać mniej i mieć całość dla siebie.
Stram obniżył marżę kilka dni przed premierą Epic Games Store i ogłoszeniem ich marży, więc Epic nie miał nic do tego. Valve obniżką chciało przyciągnąć większych wydawców i zatrzymać ich przy sobie.
Ze strumieniowaniem gier jeszcze przynajmniej kilka lat zejdzie, bo nawet Google nie radzi sobie z tym za dobrze, a GeForce NOW była w becie przez kilka lat.
Wolałbym, żeby jednak było mniej przepychanek w branży gier, bo to może bardzo zaszkodzić graczom, jeżeli każdy wydawca będzie chciał zarabiać jak najwięcej bez patrzenia na konsumenta.
Jeżeli nie Nvidia to...
Niestety usługa nie jest dostępna w Polsce na ten moment ale to pewnie kwestia czasu.
Chociaż z drugiej strony naszła mnie refleksja. Patrząc nawet po tym forum jest dość duża grupa ludzi która nawet nie rozumie jak GFN działa, nie pojmuje czy jest streaming ogólnie (nie jest w stanie na raz przyswoić wad i zalet więc fiksuje się tylko na wadach) więc nie wiem czy jako kraj jesteśmy warci zainteresowania takich usługodawców. Na szczęście na przykładzie tego forum również widać, że to się powoli zmienia. Powoli...
Odpalałeś w ogóle GeForce Now? Bo to właśnie jest wirtualna maszyna (używają technologi od Xen że tworzy ci indywidualną wirtualną maszynę na każdą grę). I potem logujesz się do Steama na swoje konto.
Ja korzystam z Geforce Now i to od ponad roku. Owszem z technicznego punktu widzenia masz po części rację, ale z prawnego już nie. Posiadaczem tej wirtualnej maszyny w GFN jest NVIDIA, która Ci ją użycza na czas gry. W przypadku Shadow-a kupujesz serwer tak jakbyś kupił VPSa/dedyka do rozwiązań webowych. Płacisz za konkretne parametry serwera, RAM, CPU, GPU, przestrzeń dyskowa itd. Jesteś w pełni odpowiedzialny za to co na nim uruchamiasz.
I właśnie dlatego prawnie wydawca nie może żądać od Shadow-a by zablokował ich grę, bo Shadow nawet nie wie co robisz na swoim "serwerze". Równie dobrze możesz w ogóle nie używać go do gier i pracować dajmy na to w Blenderze.
No i dziwić się że mam takie a nie inne refleksje...
Mam nadzieję że kolega
Masz to w Azure i zapewne innych tego typu usługach tylko nie kosztuje to 50 zł.
Od momentu udostępnienia usługi dla wszystkich usilnie próbuję znaleźć sposób aby móc z niej korzystać na systemie Linux. Pewien sposób nawet jest ale trochę przerósł moją znajomość systemu operacyjnego. Myślę że w końcu uda mi się to uruchomić. Ubolewam nad usunięciem Sekiro bo to jeden z tytułów na którym mi zależało, a który to przy użyciu Wine strasznie mi chrupie na pingwinie.
No nic. Kibicuję chmurze nadal bo widzę w tym coś super. Mój komputer robi się leciwy do gamingu, linux nie pomaga, a dwa razy do roku chciałbym ograć coś dobrego. Wydawać ciężkie pieniądze na nowy sprzęt czy zapłacić dwa razy do roku 25zł. Rachunek wydaje mi się prosty.
Nie byłoby dobrze, gdyby naszej branży przytrafiło się coś podobnego.
Jak przytrafiło? Takie rozbicie platformowe funkcjonuje od ... chyba zawsze i trudno by oczekiwać, że nie przełoży się na usługi streamingowe.
Co więcej - na 190% będą gry, które będą dostępne tylko na jednej platformie. I co więcej - będą gry, które da się zagrać tylko poprzez streaming bez możliwości gry lokalnej.
Kupiłem GeForce Now ze względu na Ghost recon breakpoint, w którym mój słaby sprzęt ledwo wyciąga 30 fps. Ok, odpaliłem i mega porażka - obraz w grze jest cały zamazany, jakbym grał w rozdzielczości 800x600. Nawet na moim Rx 560 gra w low lepiej wygląda, niż w ultra na Nividia Tesla T10 jakiej użyczają do gry.
The Division 2 wygląda równie paskudnie. Mam nadzieję, że można zrezygnować z tej pseudo usługi, bo to katastrofa.
Czy ja wiem. Mi się wydaje, że dywizja wygląda całkowicie okej.
t10 to odpowiednik titana rtx
t10-8 rtx 2060
Jest jeszcze P40 24gb vram oraz g6 16gb vram
To kupiłeś i nawet nie wiesz czy da się zrezygnować? Kolejny "oświecony"... A ten obraz to wygląda w ten sposób w przypadku, gdy łącze internetowe nie ogarnia i automat pogarsza jakość...
No tak. Zamiast korzystać z usług Geforce Now, które działa świetnie, będą pewnie chcieli zrobić własną platformę streamingową - nie dzięki.
O jezu ale gowno nie ma na IOS tylko android co oni kurde przecież chciałem zobaczyć jak się gra w grę AAA na iPhonie na wuja płacić tyle pieniędzy żeby jakiś Chińczyk Xiaomi miał dostęp do appki której ja nie mogę za co apple bierze tyle pieniędzy kupujesz telefon za 3 tys i nie masz połowy appek a powinno być na odwrót a teraz serio się pytam czemu nie ma na IOS???
Stać się na ajfona, a nie stać na dobrego kompa?
Ja się cieszę że na moim siaomi sobie pogram, a Ty obejdziesz się smakiem.
Czemu tak jest, nawet to forum działa gorzej na IOS np system powiadomień forum, na iPhonie nie ma tego czy apple coś blokuje lub coś?
Na IOS chyba trzeba takie funkcje inaczej pisać, być może niektóre są niekompatybilne i potrzebują osobnych komend.
Po tym W3:R to nawet Nvidia ich wywaliła żeby sobie siary nie robić. Wydawca który wydał największy bubel na świecie to raczej nie jest dobra reklama :)
A Blizz nie podpisał czasem umowy z Google. Wiadomo, ze chodzi o Hajs. GF Now działa naprawdę dobrze przy stabilnym połączeniu internetowym. Najlepiej ze wszystkich przeze mnie testowanych, nawet po Wifi 5ghz. Streaming z chmury, na pewno sie rozwinie jako uzupełnienie "normalnego" giercowania. A przepychanki na tym rynku, dopiero się zaczynają. Chodzi o hajs, tylko i wyłącznie.
Najgorszym co przytrafiło się streamingowi to Google Stadia, które wykupuje kolejnych developerów.
Kiedys w necie nawet Origina można było odpalić, a teraz odpada coraz więcej tytułów.
Powinni zrobić coś na zasadzie, my udostępniamy kompa i nie interesuje nas co robisz. I wtedy żadne licencje nie obowiazuja.
Takie coś oferuje Shadow, ale niestety jeszcze nie w PL.
Czy NVIDIA na takie coś pójdzie? Czas pokaże, ale osobiście wątpię, zważywszy jakie GPU tam siedzą masa osób wykorzystywałaby ten sprzęt do zupełnie innych celów niż gry.
"Nie wiadomo, dlaczego podjęto taką decyzję."
Jest takie przysłowie: "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze..." ;)
Kurde takie technologie kosmiczne a mieszkając w Warszawie mam maks łącze 10mb (mam dwie dziesiątki na dual wanie co ma swoje minusy) jednocześnie będą w jakiejś czarnej dziurze zasięgu komórkowego... Jak żyć.
Zresztą co drugi ze znajomych co i rusz narzeka na lagi, zrywanie internetu itd. itp. Sieć światłowodowa się ślimaczy, że żal o tym nawet myśleć. Jak to się ma do tych usług streamingu...
U mnie "na wsi" w lokalnej kablówce symetryczne 300 Mb/s to najniższa oferta...
Wiadomo nie od dziś, że na wsi czasami łatwiej podpiąć kablówkę/światłowód niż w mieście :) Mieszkam na obrzeżach Warszawy i nawet nie ma planów, żeby zmieniać infrastrukturę. Na jednej z większych arterii światłowód położyli z rok temu dopiero a wcześniej to max 20mb i to w zależności od odległości od skrzynki. Także tego. Fani SCII pewnie kojarzą problemy z netem Emila a chyba też w Wawie mieszkał. Także tego...
Widocznie smrodu po Reforged było za mało to trzeba więcej.
Ktoś tu chyba chce uzyskać niskie ceny akcji...
Coraz mocniej czuję jak ta branża ( GRY ) ściska mnie za jaja.
Ktoś już podpisał wyrok na Activision Blizzard
#pdk