Opera Software w tarapatach. Firma ledwo się trzyma
Wielka szkoda. Dla mnie Opera zdecydowanie przeglądarką numer 1.
Używam Opery na telefonie, bardzo przyjemna i wygodna w obsłudze, całkiem funkcjonalna. Testowałem sporo ale jakoś inne mi nie podeszły. Jakbym nagle miał przesiąść się na inną to dramat. Mam nadzieję że ktoś ich uratuje...
No i na dobicie news o Firefox, którego używam na desktopach od kiedy tylko pamiętam.
Ja używamy Opery GX i dla mnie to najlepsza przeglądarka wcześniej używałem Firefox ale ostatnio u mnie były z nią problemy z zapamiętywania ustawień haseł i historii i dla tego teraz używam Opery GX ma sporo funkcji choćby pozwala oglądać YouTube podczas grania dzięki specjalnej funkci.
Dominacja Chrome, Firefox pozwalniał 70 osób a Opera też nie jest wolna od problemów.
Nieciekawie się sytuacja przedstawia na rynku przeglądarek...
Spadek udziałów w rynku specjalnie mnie nie dziwi. Mnóstwo znajomych zrezygnowało z Opery po zmianie właściciela na chińskiego.
Oczywiście to tylko ci bardziej paranoiczni. Cała reszta używa Chrome, bo "jakaś aplikacja zainstalowała mi Chrome i się przyzwyczaiłem".
A Firefox, cóż, chcieli się upodobnić do Chrome, to tym bardziej ludzie nie zauważą różnicy, jak coś im podmieni przeglądarkę...
PS. A zaawansowani użytkownicy Firefoksa zostali zmuszeni do migracji do np. Waterfoksa lub Pale Moon.
Szkoda, od małego srajdka w czasach, gdy modemy wydawały dziwne dźwięki tata zaszczepił we mnie Operę, jest ona wciąż i nieprzerwanie ze mną od tego czasu po dziś dzień. Smutno mi to słyszeć
Po raz pierwszy Operę zainstalowałem na swoim pierwszym komputerze kupionym na początku 2004 roku i używam jej do dziś mimo, że już dawno bo na początku 2013 rok zmieniłem komputer.
Będę używał Opery tak długo jak tylko jej producent będzie istnieć.
Tez uzywam od dawna Opery i wolalbym nie zmieniac. Wywalic tego prezesa na zbity pysk.
Wspomniany inwestor, który ma na swoim koncie m.in. oskarżenia o oszustwo (związane z innym biznesem pożyczkowym, zarejestrowanym kiedyś na terenie USA), wyprowadził z firmy ponad 40 mln dolarów.
Popatrz Pan - podczas wykupu przez Chińczyków z jednej strony były głosy, że będzie zastrzyk gotówki, że Chińczycy zaprzęgną swoich "koderów" i będzie rozkwit, z drugiej strony, że Chińczycy będą teraz inwigilować przez m.in wbudowany VPN itd.
A jakoś nie słyszałem o tym, że "szemrani ludzie" biorą to w swoje łapy... Dopiero teraz...
Mi to tam osobiście "wsio", bo od jakiegoś czasu przerzuciłem się (po licznych zmianach) na Vivaldi... Choć jednak ciekawi mnie, czy to po prostu pech, czy celowe wygaszanie...
Przykro czytać o tym. Mam nadzieję, że jednak nie dojdzie do tego, by na rynku został sam Chrome. Oby opera z liskiem jakoś się utrzymały, bo nie chciał bym być w przyszłości zmuszony do przejścia na Chrome i w sumie całkowitego uzależnienia od Googla :/
Jeśli Opera bądź Firefox upadnie, to użytkownicy jednego przejdą do tego drugiego, wiec sytuacja tej wytrzymalszej firmy się zapewne nieco poprawi.
Cóż, szkoda, że tak znana marka jest wykorzystywana do niecnych celów, ale to żadna nowość w historii.
Ze wszystkich klonów to właśnie Operetka mi najbardziej przypadła do gustu.
Firefox jest moją główną przeglądarką, Opera drugą, wykorzystywaną głównie do synchronizacji pomiędzy urządzeniami. Dodatkowo wersja mobilna ma znakomity tryb nocny i jako takiego adblocka. Wszystko do czasu, kiedy nowe wydanie mobilnego lisa będzie na tyle rozbudowane, by obsłużyć zapowiadane dodatki i pełną synchronizację, o ile do tego czasu sytuacja fundacji się nie pogorszy.
Wielka szkoda. Dla mnie Opera zdecydowanie przeglądarką numer 1.
Nieciekawie się dzieje na polu przeglądarek - niedawno Firefox zwolnił 70 ludzi i mówi się, że będzie jeszcze więcej, i teraz to. Władze europejskie powinny się przyjrzeć tej sytuacji, bo googlowy monopol na internet jest koszmarnym pomysłem.
Od kiedy Chińczycy przejęli Operę, ja również się przesiadłem. Przez wiele lat żonglowałem tą przeglądarką, na zmianę z Firefoxem, ale po latach jednak stwierdziłem, że ze względów bezpieczeństwa jednak pozostanę przy lisku. Na pewno nic mnie nie zmusi do używania spyware'u od Google. Dobrze, że jeszcze pozostają w razie czego inne browsery.
Jest tyle przeglądarek jak jedna czy dwie znikną nic się nie stanie.
Problem polega na tym, że reszta przeglądarek przy Operze to zwyczajny chłam. Nawet Firefox jest dużo gorszy.
Korzystam z wielu przeglądarek, ale na każdym moim komputerze Opera jest tą główną i domyślną, po którą najchętniej sięgam. Dłuuugo zajęło im doprowadzenie do jako takiej funkcjonalności i ciągle w wielu aspektach nie dościga możliwości personalizacji pamiętnej 12 (presto), ale z biegiem czasu się przyzwyczaiłem.
Słowo klucz: Chiński właściciel.
Eksperci od bezpieczeństwa teleinformatycznego już dawno ostrzegali, czym się skończy ta transakcja.
Przeglądarka była tylko narzędziem szpiegostwa gospodarczego i zbierania jak największej ilości danych o obywatelach zachodu, dlatego nikt nie dbał o kondycję ekonomiczną firmy. Są korporacje, w których są bardzo restrykcyjnie przestrzegane zasady bezpieczeństwa, i nie można w nich korzystać z komputerów marki Lenovo oraz z żadnego oprogramowania, którego większościowym właścicielem są chińskie przedsiębiorstwa.
Bywały nawet przypadki, że wykryto w płytach głównych komputera dedykowany chip ze specjalistycznym oprogramowaniem szpiegującym - komputery trafiły do amerykańskich uczelni i instytucji rządowych. Dziś firmy zlecające produkcje w Chinach są dużo bardziej ostrożniejsze.
Mały błąd wpadł "Zdaniem jej przedstawicieli był on próba manipulowania cenami akcji spółki.", próba taka nie za ładna :P
OperaGX best przeglądarka :)
Chociaż korzystam tylko z Chrome, a wcześniej Firefox, to nie życzę, by Opera upadnie. Konkurencja dobrze zrobi i nie życzę, by Chrome będzie miał monopol.
Odpowiedź Opery zaskakuje. Spodziewałem się raczej milczenia. Natomiast widzę, że walą prosto w oczy. Poszukałem trochę o Hindeburg research - określani są jako SHORT SELLER. Czyli publikują "raporty" a w międzyczasie kupują akcję. Ładny pomysł na BIZNES.