Terminator: Dark Fate finansową klapą. Cameron dystansuje się od filmu
Dajcie już tej serii umrzeć.
A wystarczyło zrobić postapokaliptuczną kontynuację w stylu retro (80s) rozwijając te sceny:
Próba została podjęta w Salvation ale niepotrzebnie robili tam jakieś misz masze z pół człowiekiem pół maszyną i film w ogóle nie miał tego mrocznego klimatu.
Pewnie wcisnęli za mało kobiet do głównych ról. Niech następnym razem dadzą więcej, może to im pomoże :P
Już po pierwszych trailerach było czuć nadchodzącego słabiaka...
Lol, właśnie na YT widziałem scenę z początku filmu w której:
spoiler start
John Connor zostaje zabity przez terminatora 2 lata po zakończeniu T2
spoiler stop
Czyli genialny pan Cameron ta jedna sceną wyrzucił do kosza dwa pierwsze filmy tylko po to żeby wprowadzic żeńską wersję Johna Connora no bo #girlpower
Boże, widzisz i nie grzmisz...
Z tego co czytam, to akcja jest spoko, tylko fabuła jest tragiczna i momentami zbyt "woke".
Każdy kolejny Terminator będzie porównywany do 1 i 2, a tu wypada słabo.
Szósty raz mielić tą samą fabułę i postacie? Dołożyć do tego lekko feministyczny wydźwięk? Co mogło pójść nie tak... Mam wrażenie, że w tym uniwersum żyje kilka postaci na krzyż :D
O kutwa jak przykro... a tydzień temu chciał wykładać hajs na kontynuacje tegoż wschodzacego hitu
Cameron jest jak wiaterek.
Od kilku tygodni udzielał wywiadów że on i Miller kontaktowali się na każdym etapie produkcji i pisania scenariusza, potem mówił że wszystkie zmiany Miller konsultował bezpośrednio z nim, jeszcze później mówił że w zasadzie on sam napisał scenariusz a Miller z chęcią akceptował jego pomysły itd.
Teraz mówi że się nie zgadzali, że film poszedł w zupełnie innym kierunku niż powinien, że montaż nie jego itd. - a przecież chodzi głównie o to że FABUŁA (czyli Twoja działka panie Cameron) jest DO DUPY.
Cameron odnośnie Dark Fate:
- Skupiłem się na tym, by dopracować scenariusz. Nie miałem wrażenia, że rozpoczęliśmy zdjęcia ze scenariuszem tak dopracowanym, jak trzeba. Projekt był dobrze rozpędzony - miał datę rozpoczęcia zdjęć, było w nim wiele energii i wszyscy chcieli już pracować, ale scenariusz nie był jeszcze w idealny, więc po cichu pracowałem nad nim i podsyłałem poprawione strony. Czasem podsyłałem strony scenariusza dzień przed nakręceniem sceny. Nie jestem pewien, czy zawsze było to w 100% pomocne, ale dbałem o to, by postacie były na dobrej drodze, by brzmiały dobrze i były tam, gdzie powinny - wyjaśnia.
Jak oglądałem trailery, to widziałem coś pokroju Terminator: Whamen Edition.
Wyskakują mi jakieś materiały promocyjne na YT z tego filmu, jak Arnie coś je z rąk Lindzie... Takie to tandetne...
Klapa w kinach mnie nie dziwi...
Dajcie już tej serii umrzeć.
A wystarczyło zrobić postapokaliptuczną kontynuację w stylu retro (80s) rozwijając te sceny:
Próba została podjęta w Salvation ale niepotrzebnie robili tam jakieś misz masze z pół człowiekiem pół maszyną i film w ogóle nie miał tego mrocznego klimatu.
Ten film slabo mi wygladal od pierwszych teaserów i screenow. I najwidoczniej miałem rację. I dwojka w podeszłym wieku... To wydaje mi się takie sztuczne i mało przekonywuje mój punkt widzenia... ;p I w sumie dobrze że klapa. Może kolejne filmy jak oczywiście zdecydują się na zrobienie ich będą (może) już niestrawne.
Trochę ironiczne, że Cameron krytykował Finchera za śmierć Newt i Hicksa w Alien 3.
Widzialem w kinie, cienizna, z plusow to tylko sceny akcji, a tak to ogolnie, kopia T2, jest ktos wazny, trzeba go chronic bo kiedys tam bedzie przywodca. No ile razy to mozna walkowac...................
Jak robic remake to z glowa a nie "skopiujemy wszystko, ale osadzimy to w roku 2019". Halloween z 78 jest bardzo dobre, zas remake z zeszlego roku rowniez bardzo dobry choc nie jestem fanem takiego gatunku i innych filmow poza H1 i tym ostatnim nie widzialem choc tylko slyszalem ogolnie wypowiedzi np na kanale AVGN w Monster Madness
Remake? Przecież miała to być kontynuacja dwójki...
Terminator Salvation - pierwsza odsłona nowej trylogii
Terminator Genisys - pierwsza odsłona nowej trylogii
Terminator: Dark Fate - pierwsza odsłona nowej trylogii
To jest mega osiągnięcie 3 razy podchodzić do reanimacji marki i 3 razy soczyście wyrżnąć się o glebę. To jak z Predatorem i Obcym - tych postaci nie powinno się w ogóle już ruszać, nowe pokolenie widzów nie rozumie ich fenomenu, a starsza widownia to co już mogła zobaczyć to zobaczyła.
Pewnie wcisnęli za mało kobiet do głównych ról. Niech następnym razem dadzą więcej, może to im pomoże :P
Już po pierwszych trailerach było czuć nadchodzącego słabiaka...
Nie no wiadomo, gdyby kobiety żadnej tam nie było i wszystkie role grali sami faceci (łóżkowe również!) to film byłby 10/10!
Ah wy internetowe incele.
Nie 10/10, ale 7-8/10 już tak. I nie gdyby nie było kobiet tylko gdyby nie było pierwszych 5 minut filmu.
Jeśli chodzi o mnie, to moje odczucia przed premierą są chyba odpowiedzią na tą klapę. Choć przyjmowałem każdą odsłonę z entuzjazmem, tzn. oglądając dostrzegałem głównie zalety i starałem się dobrze bawić (przecież to nie kino niezależne), to jednak co do najnowszej NIE MIAŁEM ŻADNYCH OCZEKIWAŃ. Gdyby film był wybitny (jak na akcyjniaka), to może wtedy poszłoby inaczej.
Nie wiem, czy ktoś się ze mną zgodzi, ale moim zdaniem Terminator to powinien być taki horror, gdzie maszyna jest maszyną, którą można pokonać na sposoby które znamy. Te maszyny płynnie zmieniające swój wygląd w ogóle do mnie nie docierają. Czasy się zmieniają, ludzie są bardziej świadomi rozwoju si i powielanie schematów sprzed 30 lat jest słabe. Z drugiej strony wielbiciele efektów niech idą w Transformensy, zaś Terminator powinien być ciężkim filmem. Bardzo mrocznym, bez efektów specjalnych, które wydają się śmieszne..
film sraka to i gra sraka :)
Lol, właśnie na YT widziałem scenę z początku filmu w której:
spoiler start
John Connor zostaje zabity przez terminatora 2 lata po zakończeniu T2
spoiler stop
Czyli genialny pan Cameron ta jedna sceną wyrzucił do kosza dwa pierwsze filmy tylko po to żeby wprowadzic żeńską wersję Johna Connora no bo #girlpower
Boże, widzisz i nie grzmisz...
Jeszcze nie oglądałem ale jeśli to prawda z tym spoilerem to jakaś masakra.
To już lepszym wyjściem byłoby stworzenie równoległej historii rozgrywającej się w tym samym uniwersum ale z kolejnym "wybawicielem" lub nawet "wybawicielami" i z interpretacją, że John ostatecznie nie był jedynym, i że na tych innych, podobnych jemu, również polowały maszyny.
Takie wykorzystanie motywu z Terminatora 3, gdzie T-X likwidował przyszłych pomocników Johna, ale zrobione jako odrębna historia/odrębne historie.
I mogliby wtedy wprowadzić bez problemu kogo by tylko chcieli - matka Johna mogłaby pojawić się jako wsparcie takim osobom, a John przewinąć się gdzieś w tle.
Jak wpiszesz odpowiednio słowa kluczowe to cały czas na YT jest ta scena w całości.
I jeszcze teraz Cameron ściemniać próbuje, że on niewinny... żałosne. Ciekawe czemu nie postanowili zrobić całkowitego restartu? Mogliby nawalić więcej babochłopów, transów i czego tam lewaki sobie życzą.
Witam jako fan serii się wypowiem.
Po 1 nigdy nie oceniam filmu dopóki go nie zobaczę.To ,że traci budżetowo mało mnie interesuje.Muszę zerknąć i ocenię.
Mam już trochę latek i pamiętam jak za mało lata jarałem się jak dzieciak gdy oglądałem Jeszce na kasetach VHS 1 i 2 część.
Tak jak 1-wsza odsłona Robocopa tak i terminator to rzecz kultowa i praktycznie w większości wypadków aby stworzyć remake,przybliżony do oryginału udaje się bardzo rzadko.
Pamiętam to co zrobili z Robocopem w 2014 roku.Do tej pory jak sobie przypomnę aż mnie trafia.Nawet to cos nie stało koło oryginału.
Co do Terminatora każda część powyżej dwójki była ogladana ale bardziej dla mnie dla efektów i sentymentu.
Gdzie jeszcze 3-ka trzymała jak dla mnie poziom.To reszta tylko udawała oryginał.
Terminator: Ocalenie jak dla mnie największa porażka z całej serii.Wymyślony i głupi scenariusz i bez Arniego płakałem jak go nie było he.To samo z Genisys.Gdzie jeszcze początek filmu trzymał poziom.To reszta jakiś badziew wymyślony przez reżysera.Bez ładu i składu.
Czy zostawić serie w spokoju myślę,że nie do końca.
Z tym ,że jeśli ta część będzie taka sama jak poprzednie 2 to faktycznie niech dadzą sobie spokój.
Bo żeby dojść do poziomu 1 i 2 części naprawdę trzeba dobrego reżysera.A bardziej serca włożonego w film a nie dla kasy i liczenia zysków.A jak wiemy w tych czasach o to ciężko.
Daje Jeszce ostatnią szansę wiadomo do kina i później refleksje i ocena.pozdro
Jezus Maria...
Nie chcę sie czepiać, ale składnię kolego to masz fatalną...
"Mam już trochę latek" - czuję spory dysonans między treścią i formą :/
Terminator skończył się na dwójce i kolejne crapy w tym uniwersum już tego nigdy nie zmienią.
Cameron kłamca. I to w wielu wywiadach opowiadał jak to nie było super, jaka dobra współpraca i jaki dobry film. Co, nie widział co wyjdzie z tego?
"Nawet powrót Lindy Hamilton nie przekonał amerykańskich fanów do wizyty w kinach" Chętnie na Lindy bym popatrzył ale mnie odrzuca sam ten obrazek. Co to za laluś w środku, wygląd jakby mu rurki ukradli i zabrali go ze świata kucyków.
Dlaczego finansowa klapa? Jest kilka powodow ktore sie na to skladaja i to przeczuwalem . Po pierwsze jest ultrapoprawny politycznie co wylapalem na kilku serwisach filmowych w USA . Wielu tam sie smieje i nadaje nowa nazwe ala Feminator . Na sile oczywiscie wcisnieto meksykanow do obsady a egzoszkielet jest koloru czarnego (buahahahaha) . Tak 2 podrasy ktore sa szykanowane przez zlego Trumpa . Z reszta caly hollywoodzik walczy z Trampkiem bo to on jest tym zlym przeciw ktoremu walczy caly celebrycki amerykanski polswiatek. Inna kwestia z kolei
jest otoczka fabularna ktora po prostu sie nie klei . Same debilizmy w scenariuszu sie pojawiaja . Tak jak kolega wyzej na pisal skoro Cameron twierdzil ze wszystko jest dobrze to dlaczego nagle zaczyna sie dystansowac ? Hajsik sie nie zgadza i byc moze przeczuwal ze bedzie klapa wiec sie rakiem wycofuje by nie spowodowac by ci ktorzy czekaja na Avatara nie pomysleli ze to bedzie kolejny skok na kase .
70% pozytywnych recenzji krytyków i 85% od ludzi. Z czasem może się odbije na VOD i wygląda na to że sam film nie jest tragiczny, a nawet lepszy niż ostatnie części.
https://www.rottentomatoes.com/m/terminator_dark_fate/
Bo w Ameryce film w dniu premiery za zimno się przyjął? Sesja kinowa z tym filmem dopiero się rozpoczęła. Jeszcze Cameron zarobi na tym filmie. A i mógł puścić premierę tak jak np w Polsce ma być a nie w okresie Halloweenowych co do tamtych ludzi ta tradycja o wiele ważniejsza niż iść do kina na nowego Terminatora. A on już ocenił oglądalność filmu w dniu premiery. Niech poczeka do grudnia a zobaczy zyski i wtedy niech się wypowie.
Rottentomatoes się już do niczego nie nadaje. Tam film może mieć i 100%, a być potwornym średniakiem w najlepszym razie. Wystarczy, że od wszystkich krytyków dostanie 6/10, a to go kwalifikuje już na plus. Kiedyś mieli jeszcze ocenę z samych 'Top critic' (przeważnie sporą niższą niż ogólna, bo żeby dostać się do RT wystarczyło zarejestrować sobie stronę i opłacać jakąś tam składkę członkowską or smthg, czyli każdy mógł), ale teraz nie idzie się jej doszukać. Mieli także ocenę punktową dla wszystkich recenzji, oraz dla 'Top critic'. Po prostu średnia punktowa z ocen, która więcej mówiła o jakości niż te % 'pozytywnych' recenzji (szczególnie ta z 'Top critic').
Ale też się tego pozbyli jak widać, pewnie za słabo wypadały w niej krapy pokroju powyższego Terminatora.
Na ten moment dużo bardziej miarodajną oceną jest już metacritic (mimo niejasności w sposobie wyliczania średniej). A to 54 konstytuuje crapa po prostu.
@Yosar Dodaj do tego, że Ci krytycy mają w większości lewicowe poglądy, które WPŁYWAJĄ na to czy produkcja jest fresh czy nie. Wystarczy spojrzeć na zajebisty stand up "sticks and stones" - 99% audience score i 35% od "krytyków". Ci ludzie obniżają ocenę przez swoje upodobania polityczne, co już na starcie skreśla tę stronę jako poważne źródło informacji o dziele.
O dziwo takie superprodukcje które są klapami finasowymi sa zwykle świetnymi filmami...,,Wodny Świat" ,,John Carter" to kawał kina:)
Terminator i Terminator 2 to jest coś !
Niemniej polski terminator z Amigi też
był i jest super !
[link]
Ruscy modderzy tworzą lepsze Terminatory niż amerykańcy profesjonalni reżyserzy D:
https://www.youtube.com/watch?v=LrX67Gltb-A
Tak to jest jak się robi propagande zamiast filmu. Get woke, go broke.
Powinni zrobic kolejna część po T1. A dokladnie trylogie. Jak dochodzi do wybuchu wojny, różę j skynet i tego wszystkiego, np mogli by pokazac jak wykorzystuja zdobyty model terminatora jka go sara zmiażdżyła, to powoduje ze skynet powstaje szybciej, w drugiej części jak Connor ogarnia ludzi. A terminatory sa tylko T600 jak to Kyle Reese opowiadał, ze nie byly one super inteligentne. W trzeciej części kontratak ludzi koniec wojny, scena jak skynet wysyla arnolda a ludzie Kyle Reesa. Kilka madrych przemyślen, plan na odbudowe swiata. I koniec. Nolan jakby sie za to zabrał to by było coś z tego.
Powinni zrobic kolejna część po T1.
A co od T1 do T2 byłoby do pokazania? To mogliby tylko pokazać jako w przerywnikach z przeszłości a skupić powinni się po wydarzeniach z T2. Wyjaśnić jak wreszcie doszło do władzy Skynetu i jak John Connor stał się dowódcą (niby to było w Bunt Maszyn ale właśnie Dark Fate powinien być o tym), a potem dać kolejną część jak sobie radzą z tą wojną z maszynami gdzie na koniec puścić ostatnią część jak wygrywają wojnę z maszynami. Ale gdzie tam. Jest jak jest. I jeszcze jedno: Co robił Cameron po wydaniu dwójki? Jakby to odrazu kontynuowali to by coś z tego wyszło a i Arni wciąż byłby młody a tak to co z tego wyszło? A nic pozytywnego...
Nie!!! T2 byl super, ale on jako pierwszy miesza juz w lini czasowej. Bo w t1 jest mowa, że skynet przegrywał i wysłał terminatora, a ludzie wysłali Kyle Reesa i wysadzili wehikuł i ogolnie wygrali wojne. A w T2 nie ma mowy o tym jak to się stało, ze skynet nadal działał i wysłał lepszy model (t1000), a ludzie wysłali t800. Jedynie arnold mowi do małego Johna: "TY MNIE WYSŁAŁEŚ", ale nie ma tam zadnego wyjasnienia. Dlatego wojne itp powinni nakręcić po t1. Po za tym w t2 wysadzili w powietrze cyeberdyne systems. Wiec idac dalej i patrzac na alternatywne zakończenie t2, do wojny nigdy nie doszło.
Mnie się tam Terminator Genisys podobał. Byłby rewelacyjny, gdyby wybrali innych aktorów na Sarah Connor i Kyle Reese. Jason Clark natomiast idealnie pasował mi na Johna Connora.
A ten film? Nie widziałem go jeszcze ale z tego co widzę, to faktycznie stare schematy podane w nowym opakowaniu. Szkoda. Seria ma ogromny potencjał. Brakuje tylko prawdziwie epickiego pomysłu na kolejną "pełnoprawną" odsłonę.
Na pierwszy rzut oka było widać, że ten film nie odniesie sukcesu na żadnym polu. Choć są jakieś plusy tej produkcji- poprzednie części zyskają w oczach fanów, przynajmniej w porównaniu do Dark Fate :)
Jeszcze gorzej niż Genisys chyba być nie może ale sprawdzę, jak będzie na HBO Go lub Netflix kiedyś.
Super pozytywna wiadomość, razem z tą, że podobno wszystkie planowane kontynuacje trafiły do kosza :D
Oczywiście wiem, że po paru latach, znowu ktoś pomyśli, że przecież wałkowanie tej samej historii po raz enty to świetny pomysł. Czekam na wersję z czarnoskórym przywódcą ludzkości, którego broni transsexualny robot azjata(ka).