Nigdy nie grałam w żadną część, a oba tytuły w podstawowej wersji na steamie są w sporej przecenie, więc to dobra okazja żeby zapoznać się z serią.
Tylko co wybrać drodzy koledzy? ;3
Ocho, fajny wątek się zapowiada:)
To ja może zacznę: bez dwóch zdań NV. Lepsza gra i lepszy "fallout" pod każdym względem.
Obie.
Fallout 3 jest ładniejszy (pustkowie do dziś wygląda obłędnie) i eksploracja sprawia dużo frajdy.
New Vegas jest brzydzszy ale za to jeśli chodzi o treść to bije F3 na łeb. Zresztą jak zrobisz questa w jednej z opuszczonych krypt to mi przyznasz racje. Poza tym w NV czuć klimat starych Falloutów (w końcu robili to miedzy innymi ci sami ludzie).
Przy obu sie bawiłem dobrze, aczkolwiek jakbym musiał wybierać to bym wybrał New Vegas (z powodu tego że jestem fanem pierwszych części).
A co do Fallout 3 koniecznie zagraj w DLC "Point Lookout" wg mnie bije fabularnie i klimatycznie całą podstawkę.
Zresztą badaj trailer jaki jest klimatyczny: https://www.youtube.com/watch?v=YUI-m1kth64
Tylko po co szukać klimatu starych Falloutów, jeśli nie znało się poprzednich części.
New Vegas - przeszedłem tę część już wielokrotnie od początku do końca i zawsze odkrywałem coś nowego. W Fallouta 3 też wielokrotnie ale "usiłowałem" grać, nie skończyłem nigdy, coś mi w nim zwyczajnie nie podchodzi, nie ciekawi mnie zupełnie ta gra.
Ja za to mówię że Fallout 3.Dlaczego ? Waszyngton jest obłędny, a Nevada za to pusta.Questy są na podobnym poziomie.Optymalizacja na korzysc Fallout 3.Fabuła na korzysc 3, bo nie lubię tej wojny NCR-Cezar.Za całokształt Beth ma u mnie plus ,a Obsidian minus, za sprawą pustego świata.
Waszyngton jest obłędny, a Nevada za to pusta.Questy są na podobnym poziomie.Optymalizacja na korzysc Fallout 3.Fabuła na korzysc 3
Lol.
@OP
Tylko New Vegas.
Część pierwszą i drugą przeszedłem po kilka razy tak samo spin off F: Tactics. Do trójki przymierzałem się dwa razy i za każdym razem musiałem się zmuszać, aż w końcu poddawałem i do dziś dnia nie skończyłem. Natomiast w Fallout New Vegas bawiłem się świetnie, questy, fabuła, miodność do tego bardzo przyjemne DLC. Jeśli chodzi o mnie to ja poleciłbym Ci zdecydowanie F:NV
==>
:-)
Fallout 3 jest znacznie biedniejszy jeżeli idzie o zawartość, ale pod względem klimatu bije na łeb całe vegas.
F3 próbuje pokazać jak naprawdę wyglądałby świat zdewastowany po atomówkach. Dlatego jest tak pusto a wszyscy pourywali się w oddalonych miejscówkach. Zanim gdzieś się dojdzie lub rozpocznie jakiś quest trzeba nieco się nabiegać i poszukać. Z poradnikiem wygląda to z pewnością lepiej. Miasto jest fenomenalne, nigdzie tak rozbudowanej sieci metra i zdewastowanego miejsca nie znajdziesz jak w F3. Mało osób to dziś docenia, bo faktycznie gra jest pusta tak ogółem. Słaba gra(choć dla mnie lepsza niż FNV), nudząca większość ludzi ale nieliczni docenią poukrywane smaczki i to co próbowała stworzyć Bethesda.
FNV jest o wiele lepszą grą, prawie brak nudy ze względu na uciśnienie masy pierdółek w małym terenie. Linia fabularna prowadzi gracza w taki sposób, że może poznać większość świata i dodatkowych questów. Jest wszystkiego więcej i lepiej. Brakuje jej jednak klimatu post-apo, bo jest bardziej westernowo. Brak też wielkiego miasta z F3 - D.C. a BoS został olany. Dla mnie posiada tyle wad co i plusów ale gdybym miał wybierać to jednak wolałbym pograć w FNV. F4 połączy zalety obu(chyba) i może wyjść dobra gra.. tylko zbyt kolorowa niestety.
Jeśli nie zna się poprzedniczek i nie chce zbytnio zrazić to lepszym wyborem jest FNV.
Można bardziej lubić klimat trójki. Można lepiej się bawić eksplorując zrujnowany Waszyngton.
Ale niepodważalnym faktem jest to, że do uniwersum Fallouta dużo bardziej pasuje New Vegas, zarówno klimatem, dialogami, złożonością zadań i samą fabułą.
Aczkolwiek jeśli chodzi o ogranie tych dwóch gier przed premierą F4 to podejrzewam, że w tej części Bethesda pominie linię fabularną z New Vegas, a w tle będą się przewijać motywy z trójki.
Ok, gra kupiona.
Zdecydowałam się na New Vegas. Choć przyznam, że screeny z poprzedniej części, jeśli chodzi o klimat, bardziej mi podchodziły.
Za takie grosze można spróbować kontaktu z czymś zupełnie nowym, a jeśli NV mnie oczaruje to może zdążę jeszcze trójkę kupić.
Dzięki wszystkim za pomoc.
Zawsze jest opcja zwrotu kasy w najgorszym przypadku, chociaż w przypadku gry jak New Vegas to w ciągu dwóch godzin mało co zdążysz zobaczyć.
[13] Jeżeli zaczniesz od NV to po F3 nie sięgaj, bo downgrade jest ogromny. Jedynie dla klimatu warto zagrac, bo fabularnie jest marnie, questów niewiele. Lokacje wspaniałe, ale to za mało jeżeli w NV juz się grało.
Ogólnie NV jest ciekawsze, ale rozczarowuje zakończenie fabuły. F3 kończył się banalnie, ale spektakularnie. Czuło się wagę wydarzeń. NV z kolei ma przegadaną końcówkę. Niby fabularne pieprznięcie, ale jakieś takie rozlazłe.
Mnie teraz bardziej zastanawia czemu pobiera mi się to z prędkością 600KB/S jak zawsze miałam 3MB :(
Żeby nawet steam się z tym borykał? No nic, temat zamykam.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc przy wyborze..
