Niecały rok temu otrzymałem mandat za szybką jazdę. 200 zł. Zapomniałem i nikt się po niego nie zgłaszał. Czy jest szansa na to, że zapomnieli ?
Ściągalność mandatów to jakieś bodajże ~70% na rok 2014, możliwe, że po prostu Ci się upiekło. Ale dziwne, bo 200, to nie 50 zł, żeby darowali. ;d
Mi kiedyś ściągnęli po ponad dwóch latach. Wsadziłem do schowka w samochodzie i też zapomniałem.
spokojnie, nie zapomną :)
jak niecały rok temu to z reguły przypominają się przy rozliczeniach podatkowych :)
mi jeszcze nigdy nie darowali mandatu, nawet takiego za 100zł i przeważnie trwało to +rok zanim mi o sobie przypomnieli
nie bój się, pryzpomną sobie:) mi po prawie 2 latach z pensji potrącili nakazem z Urzędu Skarbowego;)
Mi kiedyś ściągnęli po ponad dwóch latach. Wsadziłem do schowka w samochodzie i też zapomniałem.
I przez dwa lata nie otwierales schowka w samochodzie?
mi nawet 2 dychy za przeskakiwanie przez bramke w metrze po 3 latach z zwrotu podatku zarąbali więc nie daje ci duzych szans na amnestie ;)
Potrącą, potrącą. Nie zapomną.
Według NIKu ściągalność mandatów karnych wynosi w Polsce około 30 procent (dane z zeszłego roku), więc możesz spać spokojnie, bo są nikłe szanse na to, że o Tobie przypomną.
30% ?? to masakrycznie mało... to może lepiej wcale nie płacić mandatów i czekać... :) Przyjdą albo nie przyjdą... Np tutaj znalazłem bardzo podobny wątek http://www.forum-kredytowe.pl/f144/przedawniony-mandat-87627.html
Gość też nie płacił mandatu i uszło mu to na sucho :) Komuś się udało?
W sumie 3 lata to nie tak mało.
A nie lepiej byc uczciwym i zaplacic? Skoro Cie zlapali to badz mezczyzna.