Witam.
Na całym swoim aucie mam pełno smug, przebarwień lakieru, ślady po jakims polerowaniu, wyblaknięty lakier od reklam poprzedniego właściciela, resztki jakiegos kleju z reklam i ogólnie efekt wizualny nie jest dobry. Fajnie to wygląda jak pojade ręcznie pastą TEMPO, ale jest to za duza powierzchnia, a więc siły i czasu mi starcza tylko na maske (jest to bus dostawczy). Jest pewien kolega, który chce mi go doprowadzić do normalnego stanu, ale za 150zł i tak sie zastanawiam czy nie opłaci mi sie kupić jakiejś elektrycznej polerki na allegro 1200W za 150-200zł. Używa ktoś może czegoś takiego? Jest szansa, że taka polerka zda egzamin? Jakich środków użyć i jak sie do tego zabrać? Dodatkowo ostatnio malowałem ogrodzenie farbą olejną pistoletem, a auto stało blisko i teraz cały mój samochód pokryty jest mniej więcej miliardem małych kropelek farby, powierzchnia lakieru jest chropowata. Ledwo co doszedłem do ładu z szybą przednią. Ma ktoś jakies informacje w tej kwestii? :)
O markach i tym podobnych wiele nie powiem. Od dziadka dostalem paste do niebieskiego lakieru, ktora rownomiernie nalozylem na samochod (mam jeszcze lakier nitro), przy czym wcieralem ja na duzym sloncu i wyschla momentalnie. Mimo wszystko postanowilem polerowac, uzywajac scierki i elektrycznej polerki. Efekt byl swietny, samochod wreszcie nabral blasku, a co do sprawnosci, to gdybym robil to tylko szmatka, to podejrzewam, ze spedzilbym na tym jakies 5-10 minut dluzej (w efekcie maszynka zrobilem tylko maske). Nie wiem jak polerka wyjdzie kiedy nie ma slonca i pasta musi schnac normalnie
Ale nie mowimy tutaj o profesjonalnej polerce, prawda? Taka za 150 z allegro sie nada?
Tamta chyba byla z Lidla w ogole, nie pamietam ile kosztowala, ale raczej nieduzo. W kazdym razie dziala juz dwa lata, tylko ta nakladka sie starla i trzeba ja wymienic.
No to rzeczywiście sobie taką zakupie, przyda sie w przyszlosci. Dzieki ;)
http://forum.kosmetykaaut.pl/viewforum.php?f=11&sid=3a5b10c9a936ec95b6bc5e7ffcfff557
Co do polerowania brudnego samochodu szmatką i pastą (zapewne nie scierną tylko jakieś wypełniacze czy pseudo wosk) na pełnym słońcu mogę powiedzieć tylko xD.
Jak chcesz tanio to zakładając że masz jakiś szampon itp, to po umyciu, wyschnięciu http://www.all4auto.pl/valetpro-clay-bar-100g-glinka-czyszczaca-p42.html
I spolerować
http://www.all4auto.pl/meguiars-ultimate-compound-aplikator-tri-color-reczna-korekta-lakieru-p329.html.
Do tego przydał by się jakiś wosk później, co by efekt był trochę trwalszy.
Stąd że przed polerowaniem samochodu należy go dokładnie oczyścić, ale nie tylko szampon z wodą. Wszelką smołę, wyglinkować, później całośc przetrzeć IPA, a skoro 'polerowałeś' na słońcu to wątpię byś to miał za sobą.
A ja liczylem, ze wlasnie ta polerka mi wszystko usunie... Razem z tą farbą olejną...
Przykro mi ale nie:) Polerka usuwa rysy i tzw. świrle czyli zaokrąglone drobne -bądź nie- ryski i ożywia lakier.
Do oczyszczenia w pełni auta z wszelakiego brudu typu soki z drzew, asflat, smoła itp. itd. potrzebna jest glinka i najlepiej jeszcze jakiś mocniejszy ,,siuwax''.
Ja używam VALETPRO CITRUS TAR and GLUE i asfalt przy nadkolach pięknie schodzi:) Do tego glinka (twardość zależnie od skali zabrudzeń - w Twoim przypadku zapewne twarda:P), cleaner i po tym wisienka czyli wosk. Na zimę jakiś twardy i wytrzymały a na lato nadający błysk. Na swoim srebrnym używałem Zymol Carbon i lakier wyglądał jakby cały czas był mokry:) Piękny widok plus kropelki po deszczu:)
PS. Dach u mnie jest czarny.
Sorry, że odświeżam, ale właśnie się przymierzam do zakupu polerki. Rzuci ktoś okiem czy nada się coś takiego?
http://allegro.pl/polerka-samochodowa-duza-szlifierka-2450-w-eurotec-i5078781474.html
Ja niestety nie pomogę w wyborze polerki. Nigdy nie było potrzeby korekty mechanicznej.
Późno odpisuje i możliwe, że już kupiłeś.
Tezas84 - to co ty proponujesz (szampo, glinka + wosk) to raczej zeby twoj samochod blyszczal i super wygladal. Z pierwszego posta wynika ze chodzi bardziej o to zeby doprowadzic busa do normalnosci z nie do wysokiego polysku.
BTW ja mam Meguiar's Quik Clay (glinki jeszcze nie uzywalem) do tego wosk Collinite 476S oraz Aerosapce 303 do wnetrz. Po uzyciu Collinite (narazie caly jeden raz) jestem bardzo zadowolony, oprocz polysku to jeszcze pare drobnych rys po poprzednim wlasicielu praktycznie zniklo, no i ten efekt po deszczu :)
Kane ---> zgadza się. O to mi chodziło. Ale najpierw odpowiedziałem mu na pytanie odnośnie polerki z postu 10.