Komentarz: Czy Wiedźmin 3 po polsku spełni oczekiwania?
Jakość dubbingu całkiem niezła, oczywistym było że nie wszyscy aktorzy podkładający głosy będą pierwszorzędni. Babcia którą usłyszymy może 4 razy w grze nie musi być perełką ważne, dobrych (mam nadzieję) aktorów zachowają na główne postaci. Jedynie ruch ust przy częstszych zbliżeniach kamery trochę psują nastrój, oby to zmienili.
Głos wiedźmina jest ok, ale wolałbym w tej roli Krzysztofa Banaszyka z audiobooków Fonopolis.
Jak dla mnie trzyma poziom poprzednich części. Czepianie się szczegółów. Za to muzyka zapowiada się na najlepszą ze wszystkich. Jedyne co mnie tu śmieszy to animacja biegania Geralta, jakaś taka dziwna :D
kr87 Banaszyk nie mógłby grać Geralta dlatego że w 2 grał role Vernona Roche
Wg mnie większość krytyki bierze się stąd, iż na początku widzieliśmy gameplay z angielskimi głosami, więc mimo wszystko się do nich przyzwyczailiśmy i teraz porównujemy do niego polski dubbing. Mi się polskie głosy zdecydowanie bardziej podobają (może poza tą wiedźmą ze snopkiem siana zamiast głowy, bo ma przytłumiony głos i gdyby nie napisy to można by nie zrozumieć co mówi) i trzymają wysoki poziom poprzednich części. Nie ma sensu porównywać poszczególne głosy, bo to już kwestia indywidualna, które z nich bardziej komu się podobają. Ja będę grał z polskim dubbingiem, bo nie wyobrażam sobie przechodzenia Wiedźmina po angielsku. I tak coraz mniej się u nas dubbinguje gier, a tym bardziej tak rozbudowanych erpegów. A te bezkrytyczne wychwalanie wszystkiego co angielskie jest dla mnie niezrozumiałe. Grałem w wiele gier, w których miast angielskich głosów chciałbym wybrać polskie, ale takowego wyboru nie miałem. W serii Mass Effect musiałem się przestawić na angielski dubbing, choć ten polski w "jedynce" i "dwójce" mi się podobał, dlatego iż w ME3 była tylko "kinówka".
Wydaje mi się, że to już taki standard, że krytykuje się polskie pełne lokalizacje nawet ich nie słuchając. Wydawcy to niestety widzą i efekt mamy jaki mamy. Dubbing otrzymują strzelanki (choćby Crysis 2 i 3, Battlefield), bo niewiele się w nich mówi, no i się dobrze sprzedają. Natomiast bardziej rozbudowane pod tym względem erpegi, praktycznie już nie wychodzą z polskim dubbingiem. Na szczęście takim wyjątkiem jest Wiedźmin 3.
Osobiście nie wyobrażam sobie grać w Wiedźmina z angielskimi głosami, jak dla mnie był by to policzek wymierzony w grę, głos Pana Jacka Rozenka świetnie pasuje do Geralta. Fakt mogą się zdarzyć słabsze wersje podkładanych głosów, ale czy to jest powód do krytykowania całości? NIE, kochająca matka nie pozbywa się kalekiego dziecka i tak samo ja nie zamierzam rezygnować z polskiej wersji! Jak mniemam gra będzie pękała od wulgaryzmów, a co lepiej brzmi niż polskie ''Kur*a''? :)
Jak mnie za przeproszeniem R..........Ą takie materiały o Polskiej wersji gry. Ja jeszcze nigdy żadnej pełnej Polskiej produkcji nie odmówiłem zagrania, ba gry z PL dubbingiem bardziej z chęcią kupuję i to w ciemno niż kinową wersję. Więc żal takich materiałów się słucha jak i czyta komentarze.
Bardzo dobry materiał. A co do samego W3 i voice actingu - trochę słabizna za wyłączeniem niezawodnego Jacka Rozenka i może kilku innych rodzynków...
@Zgrywus1
To jest Jasiek. Nie ma go w książkach, czyli jest wymysłem REDów.
Szczerze mówiąc ja częściej gram w wersje kinowe ponieważ w wielu grach mimo, że dubbing polski jest, to już tego polskiego akcentu brakuje. Konkretnie chodzi o to, że kwestie są drętwe.... Na szczęście są perełki wśród gier, a w nich właśnie Wiedźmin czy choćby Gothic. Wyobrażacie sobie grać w Wieśka i nie usłyszeć po polsku choćby tej pierwszej rozmowy wjeżdżając do Novigradu? :D
O lip sync gdzieś było mówione że gameplayn został potraktowany jedynie jakimś programem, bez ręcznej obróbki, więc nic dziwnego że nie wygląda to tak jak w wersji angielskiej, która jest już raczej dopracowana.
Dan2510-> no dzięki, ale co to za stworzenie? Człowiek, niziołek czy jakieś inne humanoidalne?
Gordon... nie bądź taki Freeman :D Nie no ogólnie gitarka ;] Pozdrowienia
Jak dla mnie temat na materiał trochę zbędny zwłaszcza że to jest oczywiste że W3 będzie miał jak zawsze Dubbing na wysokim poziomie. Rozumiem jakby to miała być pierwsza część Wiedźmina, nie rozumiem kto krytykuję ten dubbing ?? chyba tylko idioci bo kto inny mógłby krytykować tak dobry dubbing ?? jak nie idioci.
No i co tu dużo pisać Polska rzeczywistość w wydaniu wiedźmina czyli "mam to wszystko w DUPIE!!" :D
Jak macie jakiś problem to sami nagrajcie te dialogi i zobaczymy kto jest lepszy
Może ten zaprezentowany fragment im się po prostu średnio udał i ogólnie będzie lepiej. Ale jeżeli tak wygląda całość, to trochę kicha. Bo żeby (prawdopodobnie) najlepsza część serii miała najgorszy dubbing...?
Próbka dubbingu jest całkiem spoko - wiadomo, do premiery zostało jeszcze trochę czasu, więc ewentualne niedociągnięcie zostaną poprawione i dostaniemy naprawdę dobrze zlokalizowaną produkcję.
E tam, wielce panika wybuchła, a ja jestem o ten dubbing tradycyjnie spokojny. Dopracują to i owo i będzie świetnie, jak w poprzednich odsłonach.
Ten głos wnerwia, ten jest niedobrany, tutaj ktoś robił efekty dźwiękowe tak, jakby jakiś amator dorwał się do audacity, tutaj słowa nie zgadzają się z ruchem ust, ale przecież w dwójce też tak było, więc wszystko ok, tak?
Jak ja nie lubię takiego bronienia tylko dlatego, że coś polskie. W trzeciej części naprawdę angielski wypada lepiej. Wiem, że jesteśmy krajem analfabetów (według wszelkich rankingów jesteśmy jak czarna plama na mapie Europy), którzy robią wszystko, żeby uniknąć czytania, ale moim zdaniem, jeżeli całość będzie się tak prezentowała jak ten krótki fragment, po prostu szkoda sobie psuć gry słabym dubbingiem, który co chwilę będzie niszczył immersję.
Trochę szkoda, bo Geralt w Pl ma lepszy głos, ale te wiedźmy i Janek to całkowita porażka. Wiem, że na tle innych polskich dubbingów ten jest cudowny i prezentuje najwyższy poziom, ale co z tego, skoro - jak widać po ang - można zrobić lepszy.
Lip sync może czasem trafi, ale to marne pocieszenie, bo najwidoczniej od początku był robiony pod angielskie dialogi.
@humanday
To najbardziej kretyńska argumentacja, jaką można było przywołać.
Słowa nie zgadzają się z ustami, bo podobno była to wersja angielska z nałożonym polskim dubbingiem, w końcowym produkcie wszystko ma być w porządku. Co do samej jakości głosów, cóż...wystarczy porównać chociażby świetny voice acting trzech Pań Lasu (które wydają się raczej kluczowymi postaciami) w wersji angielskiej, do raczej biednej polskiej interpretacji.
Według mnie średnio to brzmi więc o ile nie zostanie to usprawnione, to po raz pierwszy będę grał po angielsku, choćby dla głosów wyżej wspomnianych Pań Lasu i oczywiście Charlesa Dance'a w roli cesarza Nilfgaardu.
Wg mnie, na razie trudno ocenić, jaka będzie polska wersja Wiedźmina. Jednak rozpatrywałbym tę kwestię szerzej, niż tylko pod względem dubbingu(o którym zaraz). Zapewne większość osób zwróciła najbardziej uwagę na głosy postaci. Uważam to za błąd, ponieważ jakość samego tekstu jest najważniejsza, później - wykonanie aktorskie(oczywiście to jest moje zdanie), bo przykładowo tekst w Hamlecie nie straci na swojej wartości tylko dlatego, że sztukę zagrają amatorzy(wybrałem pierwsze, lepsze dzieło powszechnie uznawane za "ponadczasowe" i "wybitne"). Patrząc na tekst Wiedźmina 3(mam nadzieję, że pierwotną wersją jest jednak wersja polska, a nie angielska) zdecydowanie uważam, że teksty stoją na najwyższym poziomie i do tego pasują do stylu Sapkowskiego.
Dubbing z kolei wg mojej opinii wypadł obiecująco, lecz nie idealnie. Pozytywnie zaskoczył mnie tu pan Rozenek, który, moim zdaniem, w jedynce świetnie wpasował się w postać wiedźmina, natomiast w dwójce już grał tak jakoś "bezpciowo". W2 brakowało tego zaangażowania, podejścia z emocjami, pasją. Przy W3 od razu miałem spore nadzieje, co do tego aktora, ze względu na wspaniałe odegranie roli we wcześniejszych trailerach(do tej pory w uszach bębni mi "Zabijam potwory", a po plecach przechodzą ciary).
Jeżeli chodzi o resztę voice aktorów - rzeczywiście różnie było w najnowszym materiale od REDów, lecz doświadczenie zespołu Start International Polska(mam nadzieję, że to oni ponownie mają pieczę nad polskim udźwiękowieniem) napawa optymizmem. Miejmy nadzieję, że wszystkie wcześniej słyszane głosy(z poprzednich części) pozostaną w tych samych ustach :)
Wypowiem się jeszcze co do wersji angielskiej. Dla mnie była słaba. Naprawdę słaba. Głównie chodzi mi o samego wiedźmina, bo aktorzy poboczni jakoś dawali radę, a dla mnie wiedźmin był okrutnie sztywny, taki aż nadto poprawny w wymowie i okrutnie neutralny(ja wiem, wiedźmini są neutralni, ale ten od dawna nie jest i przestał wreszcie to udawać :) ). Może to jest tylko moje odczucie. Może to wynikać z sentymentu, patriotyzmu, albo tego, że po prostu lubię dobry, polski dubbing, który potrafi być lepszy od oryginału(a w tym przypadku powinien być lepszy).
Dodam jeszcze, że język polski jest jednym z najdźwięczniejszych i najtrudniejszych języków na świecie, co dodaje mu tylko uroku i wierzę(a nawet wiem!), że zostanie on wykorzystany w należyty i godny sposób w tej produkcji.
Moim zdaniem nie ma opcji grania w Wiedzmina po angielsku ponieważ jest to jezyk zbyt ubogi w słownictwo, zwłaszcza jeśli chodzi o przekleństwa, a te w znacznej bierze buduja klimat swiata.
Jak dla mnie tłumaczenie oraz dubbing polski jest słabszy od 2 części.Wybiorę grę w języku angielskim. Widać po tonacji głosu że teksty czytane są prosto z kartki bez emocji. Druga sprawa dodanie aktorów którzy na co dzień tłumaczą bajki dla dzieci nie podnosi klimatu gry. No chyba że gra będzie od 12 lat.
Wiedźmin 2 posiada najlepszy dubbing jaki kiedykolwiek powstał, pomimo kilku zgrzytów jak np Saskia(której głos potem uznałem nawet za interesujący, w końcu mogła być dziwna ze względu na swe pochodzenie) a po tej prezentacji nie widać nawet połowy tak wysokiego poziomu jaki nam zaserwowano 3 lata temu.
Oczywiście wszystko jest do poprawki i oby tak było w rzeczywistości. Fakt jednak jest taki iż wypuszczając 30min filmik(znowu to samo...) ukazujący co niby otrzymamy powinien świecić przykładem. Bo jeśli miało być to tylko 'takie tam na pokaz bez przyłożenia się' to też nie świadczy dobrze o twórcach.
Musimy marudzić, wytykać błędy, wymagać. Nie można zadowalać się bublem. Twórcy wtedy zwrócą uwagę na posty 'hejterów' i pomyślą czy rzeczywiście można zrobić coś lepiej. Wiedźmin 2 postawił wysoko poprzeczkę. Póki co w W3 widać jedynie poprawę w grafice i rozległości świata a kolejna część powinna przebijać W2 we wszystkim, koniec, kropka.
PS: Ja będę przy każdym materiale wytykał co mi się nie podoba, ta gra ma być idealna(choć pewnie tak się nie da) i wiele wymagam.. choć może jednak z coraz mniejszym entuzjazmem widząc co nam dają.
PS2: Zakładając, że W2 zasługuje na ocenę 9,5, to póki co W3 wygląda na 8, ale to wciąż 'Work in Progress' oczywiście.
PS3: Wspomnę jeszcze karygodny(błąd?) DJIKSTRA zamiast Dijkstra.
Dla mnie wszystkie glosy wypadły ok oprócz babci która za bardzo sie drze w polskiej wersji no i wiedźmy w wersji angielskiej są po prostu genialne. To jak panie podkladające glos w wersji angielskiej modulują głosem to jest coś niesamowitego. W polskiej są ok oprócz wiedźmy ze stogiem której po prostu prawie nie słychać.
cd project red pisze po prostu świetne dialogi w stylu A. Sapkowskiego i trzymające poziom książek dlatego granie w wersję angielską odpada. Poza tym nie wyobrażam sobie Geralta bez głosu Rozenka. Reszta postaci wypada dobrze i ja jestem zadowolony. Czekam do premiery bo to będzie genialna gra.
Polska wersja LEPSZA od Angielskiej. Wspaniała praca tłumaczy i voice aktorów. Mam nadzieje tylko że usłyszymy więcej aktorskich głosów. Użycie słownictwa którego nie było w średniowieczu jest uzasadnione w 100%. To są czasy wiedźmina z Sapkowskiego a nie Kingdom Deliverence itp ogarnijcie się ludzie.
Dla mnie także polska wersja brzmi gorzej niz tak z czesci drugiej. Wybiore chyba wersje Angielska.
@OsK[ar] - Ja tam się dziwię, że jeszcze po angielsku nie piszesz, przecież polski tak głupio brzmi i jest taki nieświatowy... Hehe ciekaw jestem skąd bierzesz te dane odnośnie analfabetyzmu, bo chyba z dupy. Jest obowiązek szkolny, więc każdy musi chodzić do tej podstawówki i gimnazjum, nie rób z Polski jakiegoś zaścianka Europy. Ostatnio był ranking znajomości angielskiego w różnych krajach Europy i Polacy wypadli lepiej niż chociażby Niemcy. Wiem, że nauczyłeś się angielskiego, ale naprawdę, nie musisz chwalić się tym w każdym poście, przy okazji się wywyższając pisząc, iż wszyscy Polacy to analfabeci, poza tobą. To jest żałosne.
Powiem to w lekkim stylu krasnoludów - Każdą kurwę, której angielski się nie podoba, powinno się za rzyć powiesić i wybatożyć.
Po pierwsze nie ma co wieszać psów na polskim dubbingu przed premierą. Na pewno zostanie to jeszcze poprawione. Co do samego doboru głosów to na pewno można mieć wątpliwości. Ogólnie jednak dla mnie wybór polskiej wersji jest obowiązkiem ze względu na świetny głos Geralta i ogóle wczucie się w grę, nie wyobrażam sobie słuchać angielskich głosów i tekstów, które nie oddają klimatu tego świata.
Jest nieźle, a może być tylko lepiej. Nie wyobrażam sobie grania w Wieśka w innej niż rodzimej, lokalizacji. Musieliby twórcy już po całości zjebać sprawę żebym zagrał z angielskim dubbingiem.
Ten polski dubbing wcale taki zły nie jest, problem jest z synchronizacją ruchu warg, która w angielskiej wersji bardzo pomaga, a w polskiej wersji bardzo przeszkadza
Wszystko jest na bardzo wysokim poziomie, ale nie spodobały mi się dwie rzeczy, które już wymieniono wyżej:
-słabe nagłośnienie pani ze słomianą głową
-trochę słabe dopasowanie ruchu warg do mówionego tekstu.
Ale wiadomo do premiery gry jeszcze ponad 3 miechy, więc myślę, że to poprawią.
Głos Geralta dobry i trudno mi ocenić to czy jest lepszy bądź słabszy niż w poprzedniej części, bo wszystko stoi na wysokim poziomie.
Wiedźmin zawsze był świetny pod względem dubbingu był świetny i w trójce też jest świetny. Dodaje to mega klimatu i mam nadzieję, że w całej grze będzie tak dobrze jak w próbce.
Jak dla mnie, dubbing w Wiedźminie jest baaardzo dobry. Głos naszego Geralta jest pierdyliard razy lepszy niż głos angielskiego odpowiednika. Jedyne czego możemy zazdrościć angielskiemu dubbingowi to głos "Tywina Lannistera"
Seria Gothic miała najlepszy polski dubbing ever. Zarówno Gothic jak i Wiesiek dzieją się w świecie fantasy. Dubbing Gothica kocha się właśnie za te teksty typu "Czy to z przodu to twoja dupa, czy twarz?"
Generalnie wiedźmin po polsku to podstawa, dla mnie dubbing był zawsze spoko i mi nie wadzil, wręcz przeciwnie umilal rozgrywkę. Co do do tego co powiedział Kacper "są osoby, które zarzekaja się, że będę grać w anglojęzycznej wersji gry, już to widzę " Ja odniosłem wrażenie, że w polskiej wersji językowej rzeczywiście słownictwo to.mieszanka średniowiecznej Polszczyzny jak i tej bardziej "współczesnej? " dążę do tego, że jeżeli w anglojęzycznej wersji będzie tak samo to po prostu ciężko będzie zrozumieć co do jednego treść wypowiedzi co z tym idzie być może fabuła będzie nie do końca zrozumiała, dlatego też i ja "juz to widzę" jak grają w wersję gry z lokalizacją angielską bądź amerykańską. Na przykładzie mogę podać, że mój brat studiował w Wielkiej Brytanii i obowiązkiem było przeczytać Romeo i Julię a była ona napisana właśnie w starym Angielskim stylu i po prostu brat połowy nie zrozumiał a Angielski zna perfekcyjnie. To tyle ode mnie pozdrawiam. :)
Według mnie dubbing nie jest zły, przyczepić mogę się tylko do trzech rzeczy. Tak więc zagram po polsku i na pewno się nie zawiodę.
Wiedzmin 2 dubbing moim zdaniem stal na swietnym poziomie, swietnie sie bawilem i wiele razy usmialem, uwazam ze o ta kwestie nie musimy sie martwic:)) akcja gry tak od 2:04 uwielbiam takie krajobrazy, juz nie moge sie doczekac:))
Jeżeli chodzi o polski dubbing to, przynajmniej w W2 kapitalne były głosy i teksty postaci niezależnych, w których było masę zabawnych nawiązań do współczesnej kultury (żołnierz skarżący się, że mu kciuk obcięli; rzeźnik we Flotsam itd.) i tego moim zdaniem angielski dubbing nie odda właściwie. A co do W3 to pogramy - zobaczymy :)
Pytanie do tych co chcą wybrać angielski, a co jeśli wersja np. francuska czy też niemiecka okażę się jeszcze lepsza niż angielska, czy będziecie grali w tych językach?
Sapkowski jest polski, książka jest polska więc i gra musi być dla mnie po polsku. Dlaczego by grać w angielską wersję skoro ma się własną ojczystą? Według mnie dubbing stoi na wysokim poziomie, lipsing też się nieźle zgrywa.
W absolutnie każdą grę gram po angielsku oprócz właśnie Wiedźminów :). Jedna z tych gier gdzie dialogów słucham zamiast czytać w ułamki sekund i przeklikiwać. Sam głos Geralta ( a raczej Rozenka ) mi wystarcza. Choć przyznaję, że inne głosy dotychczas także były zrobione mistrzowsko.
P.S. A gra zapowiada się iście epicko.
Dubbing Gothica kocha się właśnie za te teksty typu "Czy to z przodu to twoja dupa, czy twarz?"
Ho ho ho, wyborna gierka słowna, milordzie!
Problem w tym, że zmian między drugą a trzecią częścią nie ma za wiele. Graficznie wygląda prawie tak samo. Widać to poza tym po modelach NPC. Obiekty, domy - wszystko to same. Dubbing... nie zawsze wygląda dobrze. Był w tym fragmencie pokazana jakaś dziewczynka, która wygląda jak jakaś stara wiedźma. Czemu podkładany głos jest jakieś małej dziewczynki bez efektów starości ? Raczej to nie był człowiek.. Tutaj porażka. Problem jest też po stronie technicznej dźwiękowej. Wydaje mi się, że dźwięk jest wyciszony a nie których miejscach jest za głośny. Czy ta część będzie miała wsparcie w końcu dla systemów 5.1 ?
Granie w Wiedzmina z angielskim dubbingiem?
Profanacja i ponury zart :P
Zbyt Kocham wieśka by go oczerniać. Według mnie Polski dub daję radę nawet lepiej od angielskiego.
Jak dla mnie TYLKO polski. Angielski nie jest w stanie podołać naszemu słowiańskiemu klimatowi.
Idealne w końcu rodziny język studia nie :D ! to musieli się postarać ;d
Co to za proby sarkazmu mlokosie "juz widze jak to robicie"
Chociazby dla charles dance'a bede gral po ang.
Widzę, że to jest jednak problem, który niektórzy usiłują ugryźć "wieloaspektowo", hehehe. Mnie na razie polska wersja się podoba. Podstawowy argument przemawia za polskim jako językiem oryginału? Mnie przyjemniej słucha się filmów izraelskich po hebrajsku. Drażni mnie, gdy Izraelczycy mówią po angielsku.
Być może studio potraktowało polską ścieżkę dźwiękową nieco po macoszemu, ale trzeba dopiero uruchomić grę po polsku i ją trochę przejść.
Dla odmiany, wcale nie lubiłem wersji oryginalnej "The Last of Us". Mnie dwaj polscy aktorzy tak urzekli, że nie mogłem przejść na angielski.
jedynie co mnie sie nie podobalo to dubbing "Babci". Dla mnie byl okropny. Udawany, sztuczny a ton glosu nie pasowal do mimiki, ruchow - zero emocji, czysty obowiazek. Taka moja opinia. Reszta niezla i ciesze sie ze CDPR nie robi jak wiekszosc polskich studiow dajac tylko and dubbing.
Jeżeli ktoś z tego zacnego grona uważa, że polska wersja językowa ustępuje pod jakimkolwiek względem innej - to łże jak pies i nie wie co czyni. Takiego jegomościa jak chociażby Wielki Gracz od 2000 roku, lubującego się w naśladowaniu krasnoludzkiego stylu, wypadałoby po krasnoludzku potraktować. Za profanacje języka rodzimego, tradycji (krasnoludy jak powszechnie wiadomo tradycję swą szanują jak diabli), obrazę patriotyzmu, pochwalanie kar cielesnych niniejszym uważam za winnego zarzucanych mu czynów (i kilku innych jeśli będzie trzeba) i skazuję na kastrację - jakże uwielbianymi przez waszmościa - krasnoludzkimi obcęgami rozgrzanymi do czerwoności.
Jak mawiał klasyk: Niecywilizowanych, którzy mordują, trzeba w cywilizowany sposób wymordować.
Ponadto, jeżeli jakimś sposobem okazałoby się, że nasz dubbing jest gorszy od angielskiego... to i tak będzie lepszy bo gorszy od angielskiego być nie może.
Co więcej polskich przekleństw aż miło posłuchać. A bodaj zaraza wszystkich tych co uważają inaczej.
wazne zeby byly śmieszne teksty , docinki i odpowiednio dobrane slowa , w dwojce dodalo to grze głębi kiedy wiesniak ci powiedzial zabij dla mnie tego np " poje***nego trola " itd albo chamskie pojazdy do wyboru w tekscie dialogowym ale tez intonacja . jeden z lepszych dialogow w wiedzmuchu 2 z czlowiekiem kurczakiem ha ha ha
Jak oglądałem wersję angielską, to nie opuszczało mnie wrażenie, że Yonny jest może imieniem dziwnym i niezbyt pasującym, ale wynika to wprost z tego, że w wersji polskiej twórcy chcieli nam zwyczajnie zafundować poczciwego Jasia. A tu ni stąd, ni zowąd jakiś "Janek" - WTF!?
Chociazby dla charles dance'a bede gral po ang.
Będziesz grał dla aktora podkladającego głos do postaci ktora pojawi sie pewnie z 3-4 razy w grze? Grubo
Dijkstra z teatralną manierą w głosie? Totalne nieporozumienie. Głosy albo za poważne albo za dziecinne.
Jak zwykle bezkonkurencyjnie wypada Rozenek w roli Geralta, reszta średnio.
W growym Wiedźminie tylko czarodziejki miały bardzo dopasowane głosy i manierę ale takim babkom ta teatralna otoczka bardzo pasowała. Ale taki to już polski dubbing gdzie nawet zwykli szeregowcy na wojnie rzucają tekstami jakby zawodowo czytali Szekspira.
Gralem w jedynke po angielsku i nie zaluje byl swietny ale gdy zagralem w dwojke po polsku to zalowalem wiec w trzecia czesc na pewno kupie polska wersje jezykowa ale tylko dlatego ze to klimat typowo polski wiec grzechem by bylo grac w jakakolwiek inna wersje niz polska
Dijkstra nigdy nie był "zwykłym szeregowcem na wojnie", ale szpiegiem jedynym w swoim rodzaju i z tego co pamiętam z książek jego wypowiedzi niemal zawsze miały w sobie to coś co sprawiało, że zaczynało się postrzegać go jako osobę nad wyraz inteligentną i dystyngowaną, choć jego profesja czasem nie pozwalała mu na ujawnienie tych cech, dlatego uważam, że twórcy ca��kiem nieźle dobrali mu głos. Poza tym granie w Wiedźmina po angielsku to tak samo jak granie w jakąkolwiek inną grę po polsku. To jest właściwie jedyna seria, w którą grając nie ma się wrażenia, że coś tu nie gra jeżeli chodzi o polski dubbing i nie słychać takiej sztuczności jak w innych zdubbingowanych produkcjach.
Wg mnie lipsync jest dużo gorszy w polskiej wersji niż w angielskiej, może to jeszcze poprawią. Oby tylko dubbing nie był na siłę naturalny, bo też to wychodzi drugą stroną, w W2 było tego dużo więcej jak w W1 i widzę że w W3 też to jest...I niepotrzebne jest nadmierne używanie przekleństw i zbyt duże ich akcentowanie...
W komentarzu na Youtube napisałem że babcia ma zbyt młody głos...
Cóż... Nie jestem ekspertem od Wiedźmina, od razu zaznaczę. Nie czytałem książek (spokojnie, mam zamiar to nadrobić, tylko jestem w trakcie czytania innej serii) i gier nie przeszedłem. Aktualnie ogrywam pierwszą część, jeśli mam wolną chwilę, ale bardzo rzadko się to zdarza. Efekt jest taki, że od świąt dotarłem do czwartego rozdziału. Ale do tematu. Wnioskując z pierwszej części, sam dubbing jest niezły. Nie jest idealny, zwłaszcza głos Azar'a mnie irytuje (może z uwagi na fakt, że jestem przyzwyczajony to Bezimiennego (Gothic) i podświadomie nie pasuje mi głos tego aktora do innej postaci, a już na pewno do czarnego charakteru). Jednak w grze czuć taki ciekawy klimat. Komentarze przechodniów na widok Geralta, na temat pogody i miejskie (ciągle te same) plotki wykonane są fajnie. Główne dialogi też od nich nie odstają. Głos naszego "rzeźnika z blaviken" jest świetny i jego angielska wersja może się schować. Pamiętam, że przy pierwszym podejściu do tej gry odpaliłem angielską wersję, ale długo wtedy nie pograłem. Nawet nie skończyłem prologu. Dopiero za tym podejściem odpaliłem naszą polską wersję i nie jestem zawiedziony. W ogóle zauważyłem, że polskie dubbingi w grach, najlepiej wychodzą w RPGach. Np. właśnie Wiedźmin, Gothic, czy Skyrim. O ile do dzieła naszych zachodnich sąsiadów w kwestii dubbing nikt nie ma zastrzeżeń, tak do piątej części TESów już prędzej. Tu się nie zgodzę. Dla mnie w tej grze polska wersja językowa stoi na wysokim poziomie. Porównywałem z kinową i muszę przyznać, że jak dla mnie - niebo, a ziemia. Lecz do dziś nie zapomnę mojej reakcji, gdy wgrałem mod Falskaar. Ogrywałem go przez długi czas, ukończyłem główny wątek, większość pobocznych, aż w końcu postanowiłem wrócić. Jakie było moje zdziwienie, gdy nagle usłyszałem rodzimy język. Czułem się jakbym wrócił z Anglii po półrocznym pobycie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie ;)
Po premierze Wiedzmina można śmiało stwierdzić, że dubbing wypadł bardzo dobrze i poza małymi wyjątkami stał na wysokim poziomie. Zresztą jak cała gra.