Mam akumulator samochodowy o pojemności 65 Ah.
Mam przenośny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 5000 mAh = 5Ah
65/5 = 13 - tyle razy mogę naładować z samochodowego akumulatora ten przenośny. Czy mam rację, czy działa to inaczej?
dokladnej odpowiedzi nie znam ale z niewielkiego doswiadczenia moge powiedziec ze napewno nie 13 razy, moze 5-7. mam HTC One (bateria 2300mAh) i RAVPower do doladowania telefonu (10400mAh), dalo rady na ok 3 doladowania telefonu.
Zbytnio się nie znam, ale wydaje mi się, że bezpośrednio takiego akumulatora nie podłączysz. Prąd w akumulatorze jest różny, bez odpowiedniego rezystora raczej spalisz mniejszy(albo wcale nie naładujesz) mniejszy akumulator. Ale lepiej, niech wypowiedzą się specjaliści.
Chcesz ładować Li-Po bezpośrednio przez samochodowy akumulator? Powodzenia. Te akumulatory potrzebują bardzo skomplikowanego procesu ładowania. Troche przeładujesz i po akumulatorze.
Przecież mam ładowarkę procesorową do lipo, chcę użyć aku samochodowego jako źródła prądu. Jest to zupełnie normalne np. na zawodach, nie mogę jedynie znaleźć informacji na ile ładowań taki zwykły aku 65 Ah starczy.
Musisz wiedzieć ile prądu [A] pobiera taka ładowarka w trakcie ładowania telefonu. Zazwyczaj pisze na obudowie ile wydaje, nie ile pobiera. Więc trzeba by to zmierzyć. Ale przyjmijmy, że telefon ładuje Ci prądem 1A jednocześnie sama pobiera (strzelam) 1,75A. Mnożysz to przez czas, jaki potrzebujesz do pełnego naładowania telefonu (powiedzmy 8h) 1,75 A x 8 h = 14Ah
Teraz dopiero możesz dzielić 65Ah / 14Ah co daje w tym wypadku 4,64 cykli ładowania.
Wartość ta może jeszcze się zmniejszyć, bo ze wzrostem rozładowania akumulatora, spada poziom napięcia na jego wyjściu.
Bateria ładuje 4s przez około 1 godzinę, przez większość część czasu prądem 6A, potem mniejszym, więc trudno to policzyć. Ile sama pobiera - nie wiem (Turnigy Accucel 6). Chyba muszę to po prostu sprawdzić, na ile tych ładowań starczy mi akumulator samochodowy, za dużo niewiadomych...
Śmigam ST4 G3. W tym roku już nie po podwórku tylko po torach :)
Przy okazji, na jednym lipolu urwał mi się przewód od balansera ale nie na zewnątrz tylko w opakowaniu baterii. Nie wiecie kto może coś takiego w Wawie naprawić? Sam nie będę lipo rozbierał.
Orłem z fizyki nie byłem, ale w [6] chyba nie zostala uwzgledniona pojemnosc akumulatorka docelowego, bo naladowanie 5000mAh pradem 1A to +-5h, a nie 8. Reasumujac nalezy uwzglednic:
- pobor mocy przez sama ladowarke
- to ze ladowarka zawsze naladuje ciut wiecej niz fabryczna pojemnosc akumulatorka (tutaj pewnie jest roznie w zaleznosci od rodzaju zastosowanych aku, ale z doswiadczenia wiem, ze w rozladowane eneloopy 2000mAh z ktorych korzystam do lamp blyskowych i padow xboxowych wg. wskazan na wyswietlaczu ladowarki potrafia nierzadko przyjac 2100-2250mAh)
- to ze nigdy aku zrodlowy nie wypruje sie do przyslowiowego zera, bo w pewnym momencie napiecie bedzie za slabe zeby podtrzymac dzialanie ladowarki
[10] - te 8h podałem "z powietrza", nie odnosiłem ich do tych 5Ah o których pisano w pierwszym poście (a w sumie mogłem :D ).
Generalnie nie jestem specem od ogniw, ale obstawiam że to co podaje Ci ładowarka jest po prostu obarczone błędem. Ja rozumiem że producenci mogą chcieć zaniżać pojemność nominalną napisaną na opakowaniu, ale wraz z użytkowaniem pojemność będzie spadać. Wiążący wynik dał by pomiar prądem rozładowania jednogodzinnym.
[9] zawsze możesz podpiąć watomierz przed ładowarkę - napięcie znasz, policzysz prąd. Uśredniony, ale da Ci jakieś podstawy do przybliżonej liczby ładowań.
stanson-> byles ostatnio na bemowskim torze badz na zeraniu? poprawilo sie cos? da sie jezdzic?
Byłem w Piasecznie kilka razy i raz przy Modlińskiej.
Modelarnia (Piaseczno) ma już kompletnie przygotowany, ubity tor (właśnie w miniony weekend kończyli) i na chwilę obecną jest super (zaraz są tam zawody), Wróblik na Modlińskiej dla 1:8 jest też OK, widać, że używany sporo i zadbany. Część dla 1:5 jest przygotowana w jakichś 80%.
Mi jednak dużo bardziej pasuje Piaseczno, ze względu na twardszą nawierzchnię i skoki (a tragas lata naprawdę świetnie). Wróblik jest jakiś taki nijaki i za piaszczysty.
Na Bemowie nigdy nie byłem, tam jest zdaje się tylko on-road?
nie, maja tez offroad:
https://www.google.pl/maps/place/Lotnisko/@52.2659572,20.9261863,235m/data=!3m1!1e3!4m2!3m1!1s0x471eca42a768cbcd:0x4849948907de7d6f
aczkolwiek nie jest to duzy tor i nigdy prawienikogo nie ma