Czemu jeszcze nie powstała sensowna konkurencja dla tego beznadziejnego portalu?
W lipcu br. Allegro.pl odwiedziło 12,22 mln użytkowników, którzy wykonali 2,55 mld odsłon (z czego 58,6 mln to mobilne odsłony krajowe), a każdy spędził w nim średnio 2 godziny i 56 minut - wynika z danych Megapanelu PBI/Gemius opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
Oglądalność i czas spędzony na witrynie spada im na łeb na szyje bo jeszcze rok temu strona notowała ok 5 mld odsłon. Dodajmy do tego paskudny interfejs, martwą obsługę klienta, wysokie prowizje, notoryczne wysyłanie spamu i wersję/aplikację mobilną, która można potłuc o kant dupy.
Kiedy ktoś wykorzysta moment, że ten cudaczny monopolista od dłuższego czasu rzuca sobie kłody pod nogi? Czy doczekamy się nowoczesnego, ciekawego i uczciwego serwisu aukcyjnego z supportem z prawdziwego zdarzenia?
Mi przeszkadzają złodziejskie prowizje. Niestety problemem nie jest Allegro, tylko brak konkurencji. Dziwię się że nikt nie podjął walki. eBay jest idealny do zakupów zagranicznych.
Serwisów nawet darmowych jest pełni,niestety chodzi o cala infrastrukture która allegro ma najbardziej rozbudowana-niestety
Ja niemal przestałem korzystać bo lista produktów zazwyczaj jest zasrana kilkoma tymi samymi sprzedawcami, którzy mają wiele kont i wystawiają te same przedmioty po sto razy. Bo wystawienie jest teraz tańsze niż dawniej.
I tak się ścigają który wystawi więcej aukcji, by był bardziej widoczny.
Zniechęcam się o wiele szybciej w poszukiwaniach niż dawniej, bo trzeba przewijać, przewijać i przewijać, i trudniej wyłapać coś innego, bo się człowiek szybciej nuży.
Sam interfejs jest jak dla mnie w porządku, tylko niektóre elementy bym zmienił. Z kolei ten z eBay'a jest zastanawiający, przecież przy tym allegrowym wygląda o wiele gorzej i wizualnie i funkcjonalnie. No ale eBaya nie znam za dobrze, zawsze mnie odrzucał.
eBay niemal na calym swiecie ma takie same prowizje i sa sporo wyzsze niz na Allegro. 10% zabiera eBay, 5% zabiera PayPal - razem 15%. Poczekajcie az rozwina sie w Polsce to zatesknicie za Allegro.
nagytow
ale oni już próbowali i odpuścili.
Nie zapomnę tych buców mówiących przy wchodzeniu na nasz rynek, że nauczą Polaków handlować w Internecie. Nie wyszło i nie wyjdzie póki będą droźsi. Bo my jednak liczmy skrupulatnie każdą złotówkę.
Dla sprzedawcow liczy sie liczba potencjalnych klientow. Jesli eBay sie przebije, to po prostu zrezygnuja z Allegro. W Polsce jest co najmniej kilka serwisow aukcyjnych, jednak malo kto korzysta z innych.
Szczerze mowiac z punktu widzenia sprzedawcy eBay to moze byc lepsze rozwiazanie. Wieksza konkurencja, ale i wiekszy rynek. Oprocz tego interfejs eBaya jest dla mnie duzo bardziej czytelny, zarowno jak kupuje jak i sprzedaje.
Rozwoj eBaya w Polsce wstrzymuje wymog posiadania PayPala. Na Allegro placisz przez PayU i tyle. Ludzie niechetnie ucza sie nowych rzeczy, zwlaszcza jesli w gre wchodza ich pieniadze.
Potencjalni klienci wiedzą doskonale co to Allegro (synonim zakupów w Internecie), a już niekoniecznie eBay. Zapytaj o to np. członków rodziny, którzy nie korzystają jakoś intensywnie z Internetu, ale robią zakupy.
I to muszą zmienić, by zacząć coś u nas znaczyć.
Czym ma się eBay przebić? Oni się od kilku lat próbują przebić. Były nawet darmowe wystawiania chyba i tak wiele to nie zmieniło.
PayPal ma ten sam problem co eBay - olał kraj trzeciego świata swego czasu, więc ten rozwinął swoje alternatywy, ograniczone lokalnie, ale skuteczne, łatwe i tańsze. I to one zdobyły zaufanie.
Pewnie, ze konkurencji nigdy nie za wiele, ale i eBay i PayPal nie jest dziś konkurencją dla Allegro czy PayU na naszym rynku. I wg mnie jeszcze długo nie będą.
InGen - haha, co za koleś z tego Lazarusa. I co ciekawe on z niemałym rankingiem.
Takiemu to ban od ręki się należy, nawet bez punktów karnych...
Porządek to by się przydało zrobić z użytkownikami. Oto wczorajszy mail dosłownie 2 minuty po zakończonej mojej aukcji. Pogrubiona perełka.
Wiadomość od: LaZaRuS99 (770)
Przepraszam ale nie jestem w stanie zakupić u Pana tego radia choć udało mi się je wylicytować w dobrej cenie to kupiłem już prędzej u innego użytkownika o o tej aukcji po prostu zapomniałem. Proszę o odwołanie oferty i sprzedaż osobie poniżej. Jestem poważnym kupującym ale z licytacjami różnie bywa w moim wypadku.
Proponuję wpisać osobę na czarną listę, skoro jest poważnym kupującym z którym różnie to bywa...bez komentarza.
Ten sam temat zaczął mnie ostatnio zastanawiać. Moim zdanie prowizje za wystawienie jak i za sprzedażą troszkę za wysokie a i czasem pracownicy usuwają aukcje z byle powodu. Ostatnio miałem kilka nowych bluzek dziecięcych na sprzedaż i wystawiłem aukcję z rozmiarem 104 i napisałem że mogę wystawić na życzenie inny rozmiar. Aukcja usunieta (bez zwrotu prowizji) gdyż oferuję sprzedaż poza allegro..Interpretacja z koziej dupy.
Fajnie by było gdyby powstał inny konkurencyjny, polski serwis aukcyjny z normalniejszymi cenami i pracownikami
Jestem poważnym kupującym ale z licytacjami różnie bywa w moim wypadku.
[10] Hakim Masz czesciowa racje. Osobicie, gdybym zajmowal sie sprzedaza, to raczej bym korzystal z eBaya. Moze bym stracil czesc polskich klientow, ale jesli moja oferta bylaby atrakcyjna, to zyskalbym nowych z calego swiata. Kiedys zajmowalem sie sprzedaza i zyski z eBaya byly kilkakrotnie wyzsze (mimo wyzszych prowizji) wlasnie z powodu wiekszej ilosci zamowien.
[12] tomekfu Aukcje usuwane sa glownie przez raporty uzytkownikow. Co do konkurencji to przeciez masz swistaka, zeypo czy aukcjusza. Korzystaj :)
"Fajnie by było gdyby powstał inny konkurencyjny, polski serwis aukcyjny z normalniejszymi cenami i pracownikami"
Pewnie takie są, ale nikogo tam nie ma :) A największą siłą allegro jest właśnie liczba użytkowników i odwiedzających/kupujących. Jako sprzedający wolisz mieć 1000 potencjalnych klientów czy 1000000? Niestety prawda jest taka, że trudno będzie konkurencji wyrwać kawałek tego tortu dla siebie i odebrać coś allegro. Póki co trzeba zacisnąć zęby :)
Presio, ke?
Konkurencji jest w cholerę, sam Świstak ma ponad 10% udziału w rynku tyle tylko, że i za Świstakiem też stoi kretyn za którym nikt w branży nie przepada (i jakby mógł to by doił bardziej, niż Allegro).
eBay i inne systemy aukcyjne na świecie mają wyższe prowizje. UI Allegro jest przez wielu uważany za dużo lepszy, niż ten eBayowy (sam się z tym zgadzam).
Kiedy ktoś wykorzysta moment, że ten cudaczny monopolista od dłuższego czasu rzuca sobie kłody pod nogi? Czy doczekamy się nowoczesnego, ciekawego i uczciwego serwisu aukcyjnego z supportem z prawdziwego zdarzenia?
Hahahahhaahahaahahhaahahahahaahahahh ahah hah *wdech* haha ah ah ah ah aha hahahaahaha.
Kiedy ktoś wreszcie zniszczy te wredne Stany Zjednoczone? Kiedy pojawi się alternatywa dla Google Maps, bo mnie wkurzają? :D
Człowieku, Allegro kręci ponad 500 milionów przychodu rocznie (chyba nawet bliżej miliarda, niż 500 mln). Z choinki się urwałeś? Pomijam markę i bazę użytkowników, którzy są z serwisem związani na tyle, że scenariusz MySpace jest raczej mało prawdopodobny.
Co za głupoty.
Tak się srasz a sam nie znasz alternatyw, kiedy Świstak ma niemal 10 lat. I Ty pytasz kiedy będzie alternatywa? Pewnie wtedy jak listonosz Tobie i Tobie podobnym przyniesie zaproszenia na Świstaka, tylko że jak już się wszyscy tam przeniesiecie to się okaże, że Agnieszczak wpieprzy prowizje z piekła rodem.
Kraj parówek i malkontentów.
Konkurencji jest w cholerę, sam Świstak ma ponad 10% udziału w rynku tyle tylko, że i za Świstakiem też stoi kretyn za którym nikt w branży nie przepada (i jakby mógł to by doił bardziej, niż Allegro).
Podpierasz się danymi sprzed dwóch lat. Świstak ma ok 2% rynku (http://aukcjostat.pl/). Zresztą, zapewne 90% firm sprzedających u outsiderów prowadzi też czynną sprzedaż na allegro. Taka konkurencja to nawet nie jest konkurencja. To komar, którego się odgania z ramienia by nie wkurwiał.
eBay i inne systemy aukcyjne na świecie mają wyższe prowizje. UI Allegro jest przez wielu uważany za dużo lepszy, niż ten eBayowy (sam się z tym zgadzam).
A na zachodzie masz wyższe zarobki - to jest samej wagi argument. Interfejs imo nie jest przyjazny (i tak twierdzi wieeele osób), jest zlany w jedną jasną kupę. Rozwiązania ajaxowe choć są efektowne powodują znaczne wydłużenie czasu generowania contentu. Spróbuj czegoś poszukać poprzez aplikację mobilną czy wersję mobilną serwisu. Zobaczymy jak będziesz śpiewał.
Generowanie wysokich przychodów (no właśnie, przychodów, Panie Ekonomista) też nijak nie świadczy o tym, że coś jest na tyle dobre by zasługiwało na miano i pozycję monopolisty. A już na pewno nie jest główną wykładnią jakości. Apple, choć fachowy i bogaty też popełnia błędy i nawet wierni fani potrafią ich skrytykować. Zaś w przypadku allegro moim zdaniem chodzi tylko o a) markę b) przyzwyczajenie c) monopol na rynku. Sprawa przyzwyczajenia się do czegoś, choćby było najgorszym gównem jest dla naszego kraju dość oczywista.
W takich warunkach tworzy się nisza na produkt dobry, szybki i użyteczny - słowem lepszy od obecnego lidera. I dziwi mnie, że nikt tej niszy nie próbuje zapełnić. Oczywiście musi to zrobić ktoś dysponujący potężnymi środkami.
P.S. Do USA czy Google Maps nic nie mam. Ten drugi jest usługą/produktem bardzo dobrym. Nie widzę sensu przytaczania tu takich kosmicznych przykładów.
[16] PanPi Upadki gigantow maja to do siebie, ze kilka lat wczesniej sama mysl o czyms takim jest smieszna.
[17] Presio Dla mnie, po latach uzywania eBaya, Allegro zawsze bylo nieczytelne, chociaz poprzedni interfejs jeszcze jakos ogarnialem. Teraz to strach ruszyc myszka bo co chwile cos sie otwiera, wysuwa, zaslania.
"Oczywiście musi to zrobić ktoś dysponujący potężnymi środkami." - no właśnie, kto zaryzykuje te środki wiedząc, że może mu się nie udać? a ryzyko niepowodzenia jest przecież ogromne.
1. zrobię lepszą stronkę od allegro
2. ....
3. profit!
To nie jest taka prosta sprawa :)
edit: ale skoro wszyscy tak narzekają na allegro, to musi to być dobry czas dla potencjalnej konkurencji :) zatem do dzieła!
No właśnie. A podjąłby się ktoś obeznany w reklamie jaki rząd wielkości budżetu reklamowego trzeba by było założyć w takim projekcie?
Bo technologiczne koszty to chyba mały ułamek wydatków reklamowych.
nagytow, cały bajer polega na tym, że upadający giganci tacy jak MySpace, BlackBerry czy Yahoo są sami sobie winni, bo pozostają w tyle za młodszą, dynamiczną i bardziej innowacyjną konkurencją co wynika prawie zawsze z błędnych decyzji marketingowych i finansowych tych pierwszych. Położenie firmy zarabiającej setki milionów to proces długotrwały i najczęściej łatwy do przewidzenia, często lata do przodu (RIM, MySpace).
Tymczasem Allegro w przeciwieństwie do w/w:
a) rozwija się (co się Wam nie podoba? tylko UI/UX, tak?),
b) jest bardziej opłacalne i IMHO wygodniejsze, niż największy, międzynarodowy konkurent na rynku,
c) nie jest Diggiem czy innymi Demotywatorami, to nie stronka, to platforma gdzie się handluje prawdziwymi produktami za prawdziwe pieniądze liczone w miliardach, zbudowanie zaufania klientów w takim biznesie jest 100x trudniejsze, bardziej skomplikowane a sami klienci uciekają dużo wolniej.
Presio nie śledzę losów Allegro, ale pamiętam, że wbijali się na inne wschodnie rynki i mieli spore kłopoty i spotkali się z małym zainteresowaniem, firma mająca obroty liczone w miliardach. Resztę dopowiedz sobie sam. Jakbym miał zwiastować upadek jakiejś dużej firmy, to szybciej stawiałbym na GOL-a, który mógł równie dobrze paść i 5 lat temu i dziwne, że nie ma konkurencji z prawdziwego zdarzenia.
kto zaryzykuje te środki wiedząc, że może mu się nie udać?
Juz wiem, kto z tego watku nigdy nie osiagnie sukcesu w biznesie ;)
Akurat przykład z Yahoo nietrafiony, powoli podnoszą się z dołka - przejęli tumblra/imgura (nie pamiętam którego) i ogólnie coraz lepiej przędą.
są sami sobie winni, bo pozostają w tyle za młodszą, dynamiczną i bardziej innowacyjną konkurencją co wynika prawie zawsze z błędnych decyzji marketingowych i finansowych tych pierwszych.
Scenariusz, który również może dotknąć allegro.
P.S. Uśmiechnąłem się ironicznie gdy w tv zobaczyłem reklamę Allegro, że chronią kupujących do 10 000 zł.
Porządek już się powoli robi sam ; )
lekkikoszyk.pl spróbuj tutaj ja już kilka zakupów mam za sobą i kilka złoty dodatkowo na koncie
No świetny jest ten e-bay, powiedz mi jaką długość wkładki ma but o rozmiarze 9... jakikolwiek inny?
absolutnie nie chodzi o takie rzeczy jak opłaty, interfejs, etc.
Chodzi o to gdzie jest klientela i kupujacy. Co z tego, że wystawisz na darmowym serwisie, gdzie nikt nie zagląda?
Niestety w Polsce 95% to allegro, może z 5% to ebay.
Więc jak ktoś chce coś sprzedać - wystawia na allegro, bo tam siedzą kupcy. To oczywista oczywistość.
Z drugiej strony, handluję na amazonie/ebay od ~3 lat. Wystawiałem też na allegro, wysyłając część towaru do Polski. O ile na ebay/amazon (amazon to w ogóle dla mnie pozytywny szok w tym roku, a najlepszy okres wciąż przede mną) sprzedaje mi się całkiem dobrze, to na allegro sprzedaż praktycznie stanęła. Ostatnio ledwo zwróciły mi się koszta wystawienia kilkunastu aukcji. Nie wiem gdzie się podziali kupujący, zainteresowanie praktycznie zerowe.
Więc od kilku miesięcy na allegro nic nie wystawiam.
Allegro jest chyba jedyną firmą istniejąca w internecie, której szczerze życzę upadku. Po ostatnich zmianach korzystanie z tego serwisu jest jeszcze droższe dla sprzedającego, mimo że już było horrendalnie drogie. Dodatkowo sprzedaż przez allegro spadła mi o jakieś 60% od chwili zmienienia wyglądu ich strony. Na szczęście handel na tym portalu to mały ułamek mojej działalności, który przynosił mi kilkaset złotych miesięcznie i nie jest związany z działalnością stacjonarną. W chwili obecnej wolałem nie tracić na to czasu i oddałem wysyłanie paczek innej osobie, sam wystawiam tylko aukcje, bo po prostu dla mnie nie warto się już z tym wszystkim użerać.
Konkurencja na rynku oczywiście istnieje, choćby taki Świstak. Niestety wg mnie serwis ten jest jeszcze mniej przyjazny niż allegro nawet po tych chorych po zmianach, a towaru nie udało mi się tam sprzedać żadnego, pomimo że był wystawiony taniej niż na allegro. Żeby sytuacja się zmieniła, potrzeba masowego odejścia w jednej chwili zarówno kupujących jak i sprzedających, co praktycznie jest niemożliwe. Sprzedawcy nie odejdą bo boją się że kupujący zostają i konkurencja będzie się pasła, a kupujący nie odejdą bo sprzedawcy są właśnie tutaj. I kółko się zamyka. Tyle co każdy z nas może zrobić, to szukać tańszych ofert w sklepach internetowych, a nie jest o to tak trudno. Prowizje na allegro są tak wysokie, że wiele firm ma swoje sklepiki internetowe które łatwo znaleźć i tam można kupić taniej. Inny sposób to zakup taniej poza aukcją, co osobiście praktykuję i dzięki czemu często udaje mi się kupić coś taniej niż na portalu. To działa jednak z małymi sprzedawcami, bo więksi by się w tym pogubili.
Ktoś wspomniał o obsługę klienta, POPIERAM, Przypomnę :) tutaj na forum pisałem o to odblokowanie mi (wstrzymanego) konta na allegro.
Pisałem do obsługi a ci swoje o ponowne wysłanie kodu na mój adres, a ten nie dochodził.
Już myślałem że zrobię sobie drugie konto, ale NIE tak nie zrobiłem :P napisałem do kolesia z Cafe Forum, i ten był na tyle ogarniety że mi wyłączył tą blokoadę i dalej mogę kupować i sprzedawać.
@nagotyw: Juz wiem, kto z tego watku nigdy nie osiagnie sukcesu w biznesie ;)
Ryzyko jest zawsze nawet przy małych projektach, tylko gdy chcesz powalić giganta jakim jest allegro musisz naprawdę się zastanowić. Bo jest tak, że wszyscy narzekają, ale 99% z tych narzekających i tak korzysta z allegro. Aby zagrozić pozycji giganta potrzebne jest coś więcej niż zmieniony interfejs (który jest oceniany negatywnie chyba w 3 na 4 przypadkach, a później użytkownicy i tak się przyzwyczajają). Tu potrzebny byłby strzał w stopę przez kolano w wykonaniu allegro, a i tak ryzyko byłoby ogromne (podobnie jak wymagany budżet). Jeżeli dla Ciebie sukces jest murowany - droga wolna atakuj :)
W przypadku Allegro jest mega ciężko stworzyć sensowną konkurencję. Podobnie właściwie z e-Bayem na świecie (też pewnie miliony osób mówi o ebayu tak jak my o allegro).
To jest akurat taki rynek, gdzie się przejmuje albo wszystko, albo nic (pomijam promile).
Samonapędzający się duet kupujący-sprzedawca jest straszliwą siłą, i kto przejmuje tego więcej, ten na końcu zbiera całość (nie ma kawałków tortów dla innych). Duet kupujący-sprzedawca przyciągają się jak magnes.
Za sprzedawcami idą kupujący, za kupującymi sprzedawcy. I klops, pat.
Nawet nie ma za bardzo pomysłu jak można byłoby odebrać naraz kupujących i sprzedawców - bo trzeba właśnie zabierać i tych i tych za jednym razem.
Niezła generalnie rozkmina, jak można byłoby zmienić obecny stan rzeczy. Można być niemal pewien, że stworzenie świetnego, konkurencyjnego portalu aukcyjnego już nic nie da. Nawet jakby taki portal został stworzony i zaczął jakimś cudem przejmować powoli część klientów i sprzedawców, to Allegro w mig skopiowałoby rozwiązania z tego portalu i ponownie (z przeważającą rzeszą kupujących-sprzedawców) zniszczyłaby konkurencję (i np. powróciła do pierwotnego stanu).
Musiałoby to być coś naprawdę extra, albo coś zupełnie innego, na co zespół allegro nie mógłby mieć wpływu.
Jest temat;) kto go rozkmini i wdroży w życie, będzie miliarderem:) i przy okazji tak samo przejmie cały tort klientów i sprzedawców dla siebie.
Witam,
No i doczekaliśmy się :)
Zapraszam wszystkich na nowy portal sprzedażowy - z systemem MLM
Shopingo.pl
To nie spam - robie to dla siebie - przy rejestracji WPISZCIE NUMER SiGN: 107
Siatka się rozrasta - kto pierwszy ten lepszy :)
Ja staram się minimalizować robienie zakupów na allegro. Zwykle w e-sklepach można liczyć na spore rabaty - jeżeli kupimy bezpośrednio u nich :)
Inną opcją jest kupowanie samego softu jak np tutaj http://strefakursow.pl/ - płacisz i ściągasz. W ciągu 1h (w zależności od prędkości neta) można mieć cały kurs na dysku o dowolnej porze :)
Zawsze spotykamy się z tym samym pytaniem.
Kiedy KTOŚ zrobi porządek.
A pytanie powinno brzmieć: kiedy MY zrobimy z tym porządek.
Już wielu ludzi dokonuje zakupu za pośrednictwem, ale nie poprzez allegro.
Tzn. Znajduje odpowiednią dla siebie aukcję, dzwoni, kupuje poza allegro a sprzedający nie płaci prowizji więc opuszcza cenę kupującemu.
Na allegro byłoby taniej gdyby nie prowizje, bo każdy sprzedający dodaje sobie 20-30zł do ceny.
Więc dla Was moi drodzy taka moja refleksja - może nauczmy się kontaktu przez telefon i nauczmy się negocjować :-) spróbujcie chociaż raz dokonać zakupu w taki sposób jak opisałam powyżej a sami przekonacie się jak można zrobić porządek z serwisem aukcyjnym, który ma takie ogromne koszta.
Pozdrawiam serdecznie
Znajduje odpowiednią dla siebie aukcję, dzwoni, kupuje poza allegro a sprzedający nie płaci prowizji więc opuszcza cenę kupującemu.
Pomysł wyjątkowo durny. A potem sprzedający wyśle pudełko ziemniaków i jesteś stratny. Kupując na allegro mam przynajmniej ubezpieczenie. Kumpla już dwa razy uratowało przed stratą dużej kasy.
Wielu chciało konkurowac z allegro lecz jak widac bezskutecznie
[url= [link] ]blef[/url]
[link]
