Wracam w艂asnie z miasta, niestety mnie przycisnelo i musialem przysiasc na tronie w miejskim kiblu...Boze, to jest zawsze okropne przezycie, az sie czuje jak zarazki pelzna zewszad ;/ ja mam nadzieje ze nikt na takich kiblach nie siada gola dupa, jesli tak to pozdro dla Was. Jedyny sluszny rytua艂 jaki zawsze mi towarzyszy przy wejsciu to:
1. odwieszenie gdzies kurtki, zeby nie dotykala czasem okolic sedesu
2. papier w gar艣膰, przetarcie deski dok艂adnie i wrzucenie papieru do 艣rodka.
3. kolejne dwa kawa艂ki papieru do r臋ki i u艂o偶enie z nich figury "V" na ktorej dopiero w miar臋 pewnie siadam
4. ostrozne zsuniecie spodni, tak zeby nie dotykaly niczego podczas siedzenia
5. sranie
6. wytarcie i ostrozne usuniecie "V" do 艣rodka
7. bez niespodzianek: splukniecie. ale jak jakies resztki zostana to nie tykam niestety szczotki, cholera wie kto mial ja w lapach.
Ogolnie jest to przesrany, doslownie, temat i nikomu nie zycze zalatwiania w takich miejscach swoich potrzeb. Co prawda u nas w Pl jeszcze nie jest tak zle. Najgorzej co mialem to w Rumunii w kiblu przy stacji, wtedy technika 'na Ma艂ysza', gdzie trzyma si臋 klamki i nie dotyka po艣ladami deski. masakra
Jakie miejskie WC? W Polsce nie ma publicznych szaletow, trzeba lazic po restauracjach, galeriach handlowych, pks/pkp czy mcdonaldach.
gdzie trzyma si臋 klamki
No w艂asnie klamki w wszelkich publicznych szaletach to jest co艣 co mnie obrzydza najbardziej. Zawsze drzwi od klopa w klubach, galeriach, dworcach, knajpach otwieram przez papier toaletowy.
Szczerze wsp贸艂czuje ci tej chwili ,ale fakt faktem 偶e publiczne kibelki to istne siedlisko w膮glika i ca艂ej reszty gro藕nych bakterii. P贸艂 biedy jak taki sracz jest w szpitalu cho膰 i tam natrafi艂em na olan膮 desk臋 *-* .Strach si臋 czegokolwiek dotkn膮膰 .
Cho膰 utrzymanie tego w "higienicznej" czysto艣ci to raczej walka z wiatrakami .
ciekawe jak sie w tramwaju por臋czy trzymacie ?
Ja mam sw贸j samoch贸d i nie korzystam z transportu miejskiego ;)
Dzielny i tak jeste艣, 偶e sobie poradzi艂e艣. Ja przez ca艂膮 edukacj臋 nie posadzi艂em dupy na szkolnym kiblu, nie m贸wi膮c ju偶 o jakich艣 publicznych, gdzie przewin臋艂o si臋 tam ju偶 tylu r贸偶nych ludzi, 偶e hej, ale w go艣ciach za m艂odu te偶 deska zawsze wydawa艂a mi si臋 cieplejsza ni偶 ta we w艂asnym domu, a teraz na jakich艣 wycieczkach/wakacjach najcz臋艣ciej ko艅czy si臋 to zapchaniem klopa od nadmiaru papieru pochodz膮cego z utworzenia pokrowca na dech臋, Ale jak przyci艣nie to trzeba sobie jako艣 radzi膰, nie ma lekko.
jako ekstremalne przezycia w tym temacie polecam azje pld-wsch.
nigdy nie zapomne miny bia艂ego turysty, gdy plynac dwa dni turystyczna 艂ajb膮 przez g贸ry laosu musial wejsc po mnie do toalety. toaleta to mala kabina, w ktorej w miare trwania rejsju na podlodze przybywalo *cieczy*. cholera wie skad, kolor mialo wody, ale i tak nie nastraja艂o to optymistycznie. poza tym w miare kolysania stateczkiem ciecz na podlodze wesolo sobie pochlupywala.
rzeczony turysta byl tym widokiem o tyle zdziwiony, ze sam byl na bosaka (panowal tropikalny upa艂). jednak moje buty na pozadnej, gumowej podeszwie sie na cos przydaly :D
zreszta w tamtym rejonie swiata widzialem rozne inne ciekawe rzeczy zwiazane z podstawowymi potrzebami fizjologicznymi, o ktorych sporo mozna opowiadac.
E bez przesady, zle nie jest, a i tak po wszystkim myje rece we wrzatku. Zreszta ja tak juz mam, czasem musze i juz, a wtedy musze miec dogodne warunki, czyli siad i sraj. Nie mam duzych wymagan od zycia, ale kibelek musi byc !
A najbrudniejsza toaleta na swiecie, byla w Richmond, to 6 strefa w Londynie. Toaleta platna, a byl tam taki syf,ze szkoda gadac. Jak nie myje sie dlugo kibla, to jest brazowy osad po szczaniu. Tam byl ciemnoszary, osadzilo sie wszystko co mozliwe. Dodatkowo mokra podloga, popisane sciany, masakra.
Najgorzej jest jak przyci艣nie w szkole, ale to tak porz膮dnie, 偶e ju偶 trzeba i艣膰... Ten strach, 偶e zaraz kto艣 wejdzie do kibla, a jak ju偶 wejdzie to czas si臋 zatrzymuje i modlitwa o to, by wyszed艂. Pami臋tam par臋 lat temu, do przychodni szed艂em na pobieranie krwi. Takie mnie nerwy z艂apa艂y, 偶e i nadszed艂 czas na "ty艂y". Skoczy艂em do pobliskiego Toy-toya... Mokra pod艂oga, nie wnikam co to by艂o, ale woda raczej na pewno nie. 艢mierdzi niemi艂osiernie, na Ma艂ysza trzeba robi膰. My艣la艂em, 偶e ju偶 nie wyjd臋 z tego kibla... Jedno z najgorszych prze偶y膰 ever! :D
Ja nie moge jacy wrazliwi. Wszyscy pewnie z tych ktorzy kloca tylko walna w domowym przytulnym kibelku?
呕eby ch艂op si臋 ba艂 postawi膰 kloca w brudnym sraczu. Metroseksualne pokolenie, jak Bozi臋 kocham..
呕eby ch艂op si臋 ba艂 postawi膰 kloca w brudnym sraczu. Metroseksualne pokolenie, jak Bozi臋 kocham..
No ja wlasnie sie nie boje. Czasem z rana musze. I to spory jest, bo patrzac na rozmiary to spokojnie z pol kilo wazy. Jeszcze klopik gdzie zazwyczaj chodze to model "niemiecki" wiec dobrze widac stolca. Czasami nie jest az tak zle i ide dopiero na uczelni, gdzie bezplatnie i zawsze jest papier.
Jak to si臋 m贸wi: mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale 偶ycia nie oszukasz :)
Nigdy nie sra艂em w kiblach publicznych :/
Tylko w prywatnych, a raz to nawet w zwyk艂ym wychodku u kumpla na wsi, bo prywatny to wiem kto tam sra i si臋 nie boj臋 偶e potem b臋d臋 mia艂a jakiego艣 grzyba na dupie lub co艣 :/
Jedynie to robi艂em kup臋 w szpitalu ale to co dzie艅 sprz膮taczki czy艣ci艂y to si臋 nie ba艂em.
No w艂asnie klamki w wszelkich publicznych szaletach to jest co艣 co mnie obrzydza najbardziej
Po ostatnich do艣wiadczeniach do klamek do艂膮czy艂bym jeszcze sp艂uczki.
P艂aczecie... Postawcie si臋 w sytuacji dziewczyn, kt贸re nawet przy sikaniu musz膮 siada膰 ;P A serio, to tak wszyscy z tym papierem, ale powiem wam, 偶e znam nasz kraj, znam nasz膮 m艂odzie偶 i w takich miejscach nawet papier toaletowy nie zawsze jest antybakteryjn膮 ostoj膮 ;)
Lol, ludzie, za du偶o cywilizacji :P
Ciekawie by艂o w Rzymie, wsp贸lne toalety, gdzie ludzie si臋 spotykali(to zreszt膮 te偶 by艂o typowe w miastach przy wyrzucaniu nieczysto艣ci z nocnik贸w itp., zanim powsta艂a kanalizacja), a do podcierania s艂u偶y艂a np. naturalna g膮bka... oczywi艣cie wielokrotnego u偶ytku :D
Dlatego na woodstock jada brudasy ;) albo wpadasz na kilka godzin i ten temat cie nie dotyczy...
Huth - W Rzymie g膮bka o kt贸rej m贸wisz nie by艂a wielokrotnego u偶ytku i by艂a zrzucana od razu do 艣cieku pod kiblem.
Dobrze, 偶e nie mieszkacie na wsi i nie macie klasycznego wychodka, kt贸ry to dopiero jest 艣mierdz膮cy, brudny i nieprzyjemny, a jako艣 ludzie sobie z nimi od wiek贸w dawali rad臋 :) By艣cie biedacy musieli chyba do lasu i艣膰 i w krzaki robi膰...
Sprawa miejskich kibli w naszym kraju to temat - kuriozum. By艂y kiedy艣 wcety z babci膮 klozetow膮 i jako艣 funkcjonowa艂y bo kobitka jako tako dba艂a o czysto艣膰. Dzielne babcie u偶era艂y si臋 z klientami r贸偶nego autoramentu za 1 z艂 za pisuar i 2 za za kabin臋. By艂 i r臋cznik. Z czasem znikn臋艂y szalety wraz z babciami. Jeden taki by艂 na Szembeku w W-wie. Zlikwidowali i jaki艣 geniusz otworzy艂...kebab. Kebab po kiblu!! Te偶 ju偶 go nie ma.
Zreszt膮 o czym my gadamy, o higienie ? A saturatory przed laty i musztard贸wa na 艂a艅cuchu. Wszyscy z niej pili i jako艣 prze偶yli. Idziesz do szpitala /nikomu nie 偶ycz臋/ i zastanawiasz si臋 czy nie z艂apiesz 偶贸艂taczki. Syf w szaletach sam si臋 nie zrobi艂. To MY o to si臋 "staramy" i 偶adna babcia tu nie pomo偶e dop贸ki nar贸d nie odchamieje.
Fajny temat na pocz膮tek dnia:) W ka偶dym innym sraczu poza domem to pozycja na "Ma艂ysza" i nie ma problemu:) W woju nie mia艂em zwyczajnego klopa tylko takie dziury i ta pozycja by艂a jedyna s艂uszna:)
Teemoray <- no to pewnie mam jakie艣 podkoloryzowane informacje, chocia偶 sk膮d oni brali tyle tych g膮bek? To chyba nie le偶y masowo na pla偶y?
Huth - Znaczy si臋 te偶 zale偶y pewnie o jakiej grupie spo艂ecznej w Rzymie m贸wimy. Ja si臋 bardziej opieram na patrycjuszach, o kt贸rych informacje po prostu 艂atwiej znale藕膰 bo r贸偶ne 藕r贸d艂a si臋 zachowa艂y. Fakt jest taki 偶e z publicznych toalet korzystali w艂a艣nie wy偶ej postawieni Rzymianie, reszta robi艂a od nocnika i za okno.
Natomiast z tego co mi wiadomo to w szczycie rozwoju Rzymu te publiczne toalety by艂y w艂a艣nie w dosy膰 dobrym stanie higienicznym m.in. w艂a艣nie ze wzgl臋du na te g锟斤拷bki na drewnianym kijku s艂u偶膮ce za papier toaletowy.
Oczywi艣cie pewien nie jestem, temat w sumie ciekawy ; )
Ja w szkole przez tyle lat nauki na zrobienie kupy skusi艂em si臋 tylko 3 razy (tak, liczy艂em...) , ale to ju偶 naprawd臋 w momentach w kt贸rych nie by艂o innej opcji, bo do domu bym nie doszed艂 z pustymi gaciami, tak po za tym to raczej z toalet publicznych nigdy nie korzysta艂em , nie wyobra偶am sobie usi膮艣膰 na toi toiu albo czym艣 w tym stylu... Ale ju偶 na koloniach czy wycieczkach szkolnych siada艂em na "wsp贸lnych" kibelkach raczej bez wi臋kszego b贸lu, bo jako艣 jak wiadomo z kim si臋 kibel dzieli to i bardziej kusi higien臋 przestrzega膰, chocia偶 na jednych koloniach te偶 mia艂em jednego, jak najbardziej autentycznego agenta, kt贸ry raz obsra艂 dos艂ownie ca艂膮 desk臋 klozetow膮 i wyszed艂 z kibla jak gdyby nigdy nic, za drugim razem nasra艂 obok kibla, a za trzecim ze wzgl臋du na brak papieru toaletowego podtar艂 si臋 r臋k膮 i i spore ilo艣ci resztek tego zosta艂y w zlewie, ju偶 nie m贸wi膮c o zapachu kt贸ry si臋 ni贸s艂 za tym "koleg膮", nie wiem sk膮d si臋 ten cz艂owiek wzi膮艂, ale autentycznie tak by艂o, ca艂a kolonia o tym wiedzia艂a, 艂膮cznie z opiekunami.