Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Pobieranie posiadanych gier legalne?

21.04.2013 20:26
1
Aldonis00
8
Legionista

Pobieranie posiadanych gier legalne?

Chciałbym się dowiedzieć czy legalne jest pobieranie posiadanych gier na przykład posiadam oryginał Prince of Persia Dusza Wojownika z polskim dubbingiem i chciałbym pobrać wersje angielską.

21.04.2013 20:32
2
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

W 100% nie, choć tu się rozbija o niejasne kruczki. Teoretycznie nie możesz w ogóle pobierać, kopia musi być dokładnie taka sama jak twój oryginał. Więc w tym wypadku teoretycznie piracisz.

Ale prawo jedno, a zdrowy rozsądek drugie.

21.04.2013 20:33
jasonxxx
3
odpowiedz
jasonxxx
150
Szeryf

Nie. Choc sam kilkukrotnie tak robilem, pare razy ze wzgledu na dubbing, pare razy ze wzgledu na fakt, ze piracka wersja przystepniej dzialala. Cracki tez regularnie zasysam, bo nie gram po sieci a nie cierpie zonglowania.

21.04.2013 20:34
rog1234
4
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

W oczach ludzi może to wyglądać inaczej (poza jakimiś skrajnymi obrońcami moralności), ale z punktu widzenia prawa niestety dalej będzie to takie samo piractwo.

21.04.2013 20:40
pecet007
5
odpowiedz
pecet007
178
~

nie możesz pobrać innej wersji niż udostępniona przez producenta, ale możesz pobrać taką samą bo kupując oprogramowanie kupujesz na nie licencję, natomiast możesz używać na legalnie kupionym oprogramowaniu cracków/nocd/etc. gdy gra ci bez nich nie działa bo "przystosowywujesz oprogramowanie do działania w twoim środowisku" czy jakoś tak, prawnikiem nie jestem nie będę się mądrzył, ale swego czasu trochę nas na studiach o prawie autorskim uczyli ;)

21.04.2013 20:56
kęsik
👍
6
odpowiedz
kęsik
151
Legend

Skoro posiadanie piratów jest legalne, to pobieranie tym bardziej.

21.04.2013 21:04
ambu_
7
odpowiedz
ambu_
96
Smoke Mid Everyday

Wyprowadzcie mnie z bledu jesli sie myle. Mam licencje na netbooku na win7 starter. Sciagam go z torrentow, bo recovery partition poszlo w pizd... Pirace czy nie?

21.04.2013 21:05
8
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

Piracisz. Windows to program, a ściąganie oprogramowania jest piraceniem.

Ale ponownie - zdrowy rozsądek raczej w czoło się puka...

21.04.2013 21:08
ambu_
👍
9
odpowiedz
ambu_
96
Smoke Mid Everyday

Dzieki, takiej odopowiedzi oczekiwalem.

21.04.2013 21:10
pecet007
10
odpowiedz
pecet007
178
~

[7] -- nagraj sobie recovery na płytki sam, mam już 3 lapka i każdy posiadał coś takiego jak wypalanie recovery na dvd, poszukaj pewnie też masz, w sumie muszę teraz w lenovo nagrać, ale wymagają aż 5 dvd co jest trochę przesadą imho, no ale partycja recovery ma prawie 20 gb...

21.04.2013 21:32
Mastyl
11
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Tak jak ktoś napisał, prawo to jedno, ale zdrowy rozsądek to drugie.

Nie jesteśmy maszynami, żeby ślepo stosować przepisy, zwłaszcza w oderwaniu od ratio legis.

Przepis ten został uchwalony, żeby chronić własność intelektualną twórcy. W tym wypadku nie doprowadzasz w żaden sposób od uszczuplenia korzyści autora.

Ponadto sędzia też jest człowiekiem, i powinien rozpatrywać każdy przypadek indywidualnie. Ponieważ powyższy czyn nie podpadałby raczej pod kradzież z art. 278 z par. 2 kk (brak zawartej w dyspozycji elementu uzyskania korzyści majątkowej) a jedynie pod przepisy karne z ustawy prawo autorskie, to sąd mógłby np. zastosować warunkowe umorzenie postępowania.

Swoją drogą nie mam wiedzy, jakie kwalifikacje karne stosuje Policja, prokuratura i sądy dla zwykłych "szarych" ściągaczy gier, jeżeli uzyskanych nielegalnie programów nie sprzedają? Może ktoś z Was wie?

21.04.2013 21:51
Widzący
12
odpowiedz
Widzący
238
Legend

art. 278 par. 2 kk, (korzyść z posiadania).

21.04.2013 22:15
Mastyl
13
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Widzący - korzyść z posiadania w wypadku gry... no na upartego można, bo oszczędzone pieniądze na jej kupno... poczytałem szybko na moim ulubionym forum prawnym, i faktycznie kilka osób potwierdza, ze linia orzecznicza idzie w tym kierunku. Nie podoba mi się ta interpretacja, więc przytoczę dowcip, który tam też ktoś wrzucił:

Syn Szkot przybiega do ojca Szkota wołając: 'Tato, tato, zaoszczędziłem funta! Zamiast jechać autobusem do szkoły biegłem za nim!'
'Ty idioto!' odpowiada ojciec 'Trzeba było biec za taks��wką! Zaoszczędziłbyś 5 funtów'.

A w tym konkretnym przypadku jednak nie ma elementu korzyści, więc na miejscu takiego kogoś spałbym spokojnie, bo na przybicie mocniej penalizowanego czynu kradzieży z kk nie obawiałbym się.

I wkleję na koniec znaleziony fragment komentarza Zolla:

(...) Charakterystyczny dla strony podmiotowej przestępstwa z art. 278 § 2 k.k. zamiar bezpośredni musi obejmować zarówno cel działania sprawcy, jak i sposób działania prowadzący do tego celu. Sprawca musi mieć więc pełną świadomość, że jego zachowanie stanowi uzyskiwanie bez zgody uprawnionej osoby programu komputerowego i chcieć tego. Jednocześnie sprawca musi mieć pełną świadomość tego, że jego działanie doprowadzić ma do osiągnięcia korzyści majątkowej i w tym właśnie celu ją realizować. Cel osiągnięcia korzyści majątkowej musi towarzyszyć realizacji każdego ze znamion strony przedmiotowej przestępstwa. Elementy przedmiotowe kradzieży programu komputerowego, a więc fakt braku zgody osoby uprawnionej oraz działanie polegające na uzyskaniu programu komputerowego muszą znaleźć odzwierciedlenie w świadomości sprawcy (w postaci tzw. pełnej świadomości) i muszą być objęte jego wolą (tzn. chęcią ich wypełnienia). Ponadto wypełniając wszystkie elementy znamion strony przedmiotowej przestępstwa sprawca musi mieć świadomość, że czyni to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i jednocześnie chcieć tego. Jeżeli chociażby jeden z elementów znamion strony przedmiotowej nie jest objęty świadomością sprawcy, nie są spełnione podmiotowe warunki odpowiedzialności za kradzież programu komputerowego, bowiem w takim przypadku sprawca nie tyle chce popełnić opisane w tym typie przestępnym zachowanie, co jedynie na jego wypełnienie się godzi (...).

21.04.2013 22:18
14
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

[5]
Nie wiem ile w tym prawdy, ale kiedyś ktoś na GOLu udowadniał, że jest to nieautoryzowana ingerencja w kod aplikacji, co jest sprzeczne z postanowieniami licencji. W teorii to samo miałoby się tyczyć wszelkich fanowskich patchów, modów, lokalizacji itp. Jeśli dobrze kojarzę, to była z tego powodu niezła burza po wypuszczeniu łatki spolszczającej KotOR 2. Nawet GOL usuwał o tym wątki.

Inna sprawa, że było już parę niusów informujących o procesach, w których orzekano o niezgodności postanowień EULA z prawem na terenie UE.

21.04.2013 22:25
BzArEx
15
odpowiedz
BzArEx
39
Pretorianin

Również posiadam polską wersję PoP Warrior Within wydaną przez Cenegę (stara Kolekcja Klasyki), posiada napisy. A aktorzy, w tym Monica Bellucci, są na swoim miejscu. Interesuje mnie ten polski dubbing, bo chyba o czymś nie wiem ;)

21.04.2013 22:31
Widzący
😈
16
odpowiedz
Widzący
238
Legend

Mastyl -> Z Zollem i innymi można się zgodzić albo nie.
Nie moje małpy to i cyrk nie mój, kradzież to kradzież, ustawodawca był łaskaw umieścić w 278 kk programy komputerowe to tam się znalazły a czy ręka sama kradła czy też kradł sprawca niech roztrząsają papagaje, biorą za to niezłą kasę.

21.04.2013 22:41
17
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

kradzież to kradzież
Czyli jeśli ktoś najpierw kupi produkt x, a następnie go ściągnie, to bilans producenta wynosi 0, tak?

21.04.2013 22:44
18
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

[17]

Dokładnie, akurat w tym wypadku nie mam nic przeciwko, sam często zasysam gry, jeżeli jestem pewien że ją kupię/już kupiłem. Bo na mnie Ubi czy inne EA już nie jest stratne.

A crack to już w ogóle, stratni są na czym? Że musieli zapłacić za Securom? A ja mam czelność go łamać? Prff...

21.04.2013 22:58
Scatterhead
19
odpowiedz
Scatterhead
118
volvo plz

piractwo to nie kradzież. kradzież to jest wtedy jak zabierzesz komuś mercedesa i ty go masz a nie on. jakbyś skopiował mercedesa i nim jeżdził to byłoby piractwo.

21.04.2013 23:04
Widzący
😃
20
odpowiedz
Widzący
238
Legend

Szybko chłopaki rośnijcie i zostańcie Bardzo Ważnymi Ludźmi, następnie szybciutko wprowadźcie do ustaw Wasze przekonania i poglądy. Czy z nich popłynie mleko, miód i wódka czysta, okaże się potem, do tego czasu radzę Wam przestrzegać obowiązujące prawa.

21.04.2013 23:12
21
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Dlaczego nie odpowiedziałeś na pytanie?

21.04.2013 23:22
22
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

Wiecie co tak naprawde jest najgorsze w tym calym "oprogramowaniu komputerowym"? Brak lub mocno ograniczona gwarancja producenta/dystrybutora na nosniki. Zwlaszcza u nas jest to na tyle absurdalne, ze kupujac "myszke za 20zl" dostajesz nawet pol roku gwarancji, gdzie na nosniki z grami/programami/systemami(a ich ceny potrafia byc wysokie) dostajemy gwarancje opierajaca sie o "dobra wole sprzedawcy/producenta/dystrybutora".

21.04.2013 23:24
Widzący
😉
23
odpowiedz
Widzący
238
Legend

Na jakie?
Żeby zadać sensowne pytanie trzeba znać chociaż część odpowiedzi, inaczej nie jesteś w stanie tego pytania sformułować.
Kradzieżą nie jest to co Ty czy ja uważamy za kradzież, kradzieżą jest to co prawodawca umieścił w kodeksie.
Nasze przekonania co do tego jak wygląda bilans producenta (domyślam się że masz na myśli "osobę uprawnioną") też nie mają wpływu na zawartość kodeksu karnego.

21.04.2013 23:29
Mastyl
24
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Widzący - jasne, ale zawarte w kodeksie sformułowania też nie są jednoznaczne, i są różnie interpretowane, stąd moja wątpliwość co do tej "korzyści majątkowej".

Oczywiście to są rozważania na "w razie czego". Jak ktoś chce mieć w ogóle święty spokój, nie przechodzić przesłuchań, przeszukań, wezwań na Policję i do prokuratury, to w zasadzie powinien dać sobie siana ze ściąganiem czegokolwiek z wątpliwych źródeł. Bo czy się wybroni, czy nie, czy też sąd mu daruje, albo nie daruje, to i tak chociaż przez chwilę będzie miał ciepło

21.04.2013 23:31
25
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Na jakie?
Na dokładnie to, które zadałem.

Odpowiedziałeś w wątku traktującym o pobieraniu posiadanych gier, że "kradzież to kradzież". Nie, że "pobieranie posiadanych gier według kodeksu jest różnoznaczne z kradzieżą". Czyli nie masz nic przeciwko temu, żeby każdemu, kto ściągnął raz pobraną grę (bo np. posiadana przez niego zlokalizowana wersja nie była kompatybilna z patchem pozwalającym uruchomić ją na nowszym systemie) powiedzieć w twarz, że jest złodziejem?

21.04.2013 23:42
Widzący
😃
26
odpowiedz
Widzący
238
Legend

A masz jakieś inne definicje niż te wskazane w kodeksie?
Czyli nie mam nic przeciwko temu żeby to powiedzieć, z tym jednak że nie mówię tego nawet złodziejom portfeli i drobiu, tak jak nie mówię starej ciotce że jest stara, brzydka, głupia i już długo nie pociągnie.

21.04.2013 23:45
27
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

http://sjp.pl/kradzie%BF

Czy może jesteś też zdania, że jeśli znajdziesz się w kraju, w którym nie obowiązuje jakiś kodeks karny (na pewno jeszcze takie istnieją) i pozbawisz kogoś jego własności, to nie jest to kradzież?

21.04.2013 23:47
28
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

Blackthorn

Nie zawsze tak było. Swego czasu EA (!) wymieniała każdy niesprawny nośnik na ten sam, całkiem nowy. Trzeba było tylko wysłać porysowany do nich. Teraz już nie ma tego, ale kiedyś... chyba CD Projekt też robił coś podobnego.

Scatterhead

OK, to teraz zrób jakąś pracę/grę/coś fizycznego z zamiarem sprzedaży, a ja to sobie skopiuje zamiast kupić, tak jak cała reszta potencjalnych kupców. Ciekawe co wtedy będziesz kwiczał. Albo np. skopiuje sobie twoja magisterkę i przedstawię jako swoją. Łatwo mówić takie rzeczy tylko jako potencjalny nabywca...

21.04.2013 23:49
29
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Licencje programów są oparte w większości na prawie USA i wg prawa UE zawierają zazwyczaj mnóstwo klauzul niedozwolonych, do których (mimo że się na nie zgodziliśmy) nie musimy się stosować. Wiele przepisów UE ma oprócz tego charakter kogentywny, czyli jest ważniejsza niż uregulowania licencyjne. Pierwszy przykład z brzegu. W świetle prawa UE nie ma żadnej różnicy pomiędzy Windowsami OEM i BOX co do możliwości odsprzedaży. Nie tylko możemy kupić sobie nowego Windowsa OEM celem wgrania na stary komputer, ale możemy nawet go po roku odsprzedać. Nie ważne czy to Windows XP, 7 czy 8. MS nawet w związku z tym poprawił licencjonowanie w 8, chociaż nadal są tam zapisy niezgodne z prawem UE. I są na to wyroki sądów w UE.

Nie da się jednak jednoznacznie odpowiedzieć na twoje pytanie, gdyż nie słyszałem o takim przypadku. Aczkolwiek masz troszkę większą szansę niż 50%, że jeśli twój klucz zadziała na wersji angielskiej, to w razie rozprawy sąd uzna, że miałeś prawo go zastosować i że nie naruszyłeś praw autorskich.

21.04.2013 23:53
Widzący
😁
30
odpowiedz
Widzący
238
Legend

Człowieku, każdy znajdzie swoje piekło tylko musi poszukać, kiedyś w naszym (jakże pięknym kraju) były legalne giełdy komputerowe i nikt nikogo nie ścigał za handel cudzym oprogramowaniem. W tamtych czasach nie było kradzieży oprogramowania.

21.04.2013 23:55
31
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Dlaczego tak bardzo unikasz odpowiedzi na pytania typu tak/nie? Boisz się czegoś?

21.04.2013 23:57
Widzący
😁
32
odpowiedz
Widzący
238
Legend

Bo tylko idiota lub dziecko myśli że można odpowiedzieć na wszystko "tak" lub "nie" i że świat jest moralnie czarno-biały.

22.04.2013 00:05
33
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Wcześniej twierdziłeś, że jedynym wyznacznikiem tego, czym jest kradzież, jest kodeks karny. Nie miałeś też problemu z nazwaniem złodziejami ludzi, którzy ściągają i tak posiadane produkty. Teraz, kiedy odpowiedź na kolejne pytanie, wynika bezpośrednio z poprzedniego założenia, uciekasz od tematu jak suka z podkulonym ogonem. No, ale sam powoli zaczynasz zauważać absurd uznawania czarno-białości świata rzeczywistego. To już coś.

22.04.2013 00:30
Widzący
😁
34
odpowiedz
Widzący
238
Legend

Chyba masz jakieś deficyty, nie czytasz dość uważnie tego co napisano, zbytnio ogarnięty jesteś własną tezą.
Każdy kto kradnie jest złodziejem, czyli każdy kto wyczerpuje znamiona zdefiniowane w kodeksie karnym jest złodziejem. Dyskusje są co do wypełniania tych kryteriów, jedni uważają tak, drudzy inaczej a Sądy rozstrzygają to zgodnie z przekonaniem.
To że Ty masz własne kryteria co kradzieżą jest a co nie jest to Twoja sprawa (czyli mówiąc potocznie nie bardzo mnie one obchodzą), ja mam swoje kryteria a w sądzie rozstrzyga się raz tak a drugi raz inaczej lecz w oparciu o obowiązujące prawo (czyli 278p2 jeżeli takie są zarzuty) i jednoznacznie spójnego orzecznictwa nie ma.
Jeżeli przyjdzie Ci przed Sądem stawać jako oskarżony to wierz mi, nie będą Cię sądzić w oparciu o Twoją definicję kradzieży tylko w oparciu o kodeksową.
Przeczytaj wątek jeszcze raz i przemyśl o co pytasz bo zadajesz mi pytania nie na temat i odnoszące się nie do tego o czym pisałem.

22.04.2013 00:42
35
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Widzę, że dalej robisz uniki na prawo i lewo. Przecież każdy może prześledzić tę "dyskusję" i zobaczyć, jak raz w pełni zawierzasz definicji kradzieży z kodeksu, a innym razem stwierdzasz, że "świat nie jest czarno-biały". Odrzucasz jasną definicję słownikową na rzecz takiej, której nieprecyzyjność sam później stwierdzasz. Nie przeszkadza ci stwierdzenie w zawoalowany sposób, że parę osób z tego wątku to złodzieje, ale gdy zostajesz zapytany o to wprost, zaczynasz kręcić.

W prawdziwym życiu też robisz podobne rzeczy? Tam żółte emotki nie pomagają. W sumie, to tutaj też nie...

22.04.2013 00:58
.:Jj:.
📄
36
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Zbyt wiele znaków zapytania jest przy pobieraniu posiadanych gier. Osobiście polecam pobieranie nieposiadanych.

22.04.2013 08:23
37
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

Każdy kto kradnie jest złodziejem, czyli każdy kto wyczerpuje znamiona zdefiniowane w kodeksie karnym jest złodziejem
Morderstwo to kradzież?

PS. Jest więcej powodów, żeby morderstwo nazywać kradzieżą, niż piractwo.

22.04.2013 09:06
davis
38
odpowiedz
davis
202

Apropo licencji na oprogramowanie to mam pytanie.
Kupuję w polskim sklepie grę, która jest w pełni spolonizowana. W momencie instalacji wyskakuje mi licencja która jest po angielsku. Nie znam angielskiego i nie mogę jej zaakceptować bo nie wiem co tam jest napisane, skutkiem czego nie mogę zainstalować gry i z niej korzystać. Czy w tym przypadku mogę zwrócić grę i domagać się zwrotu kosztów zakupu?

22.04.2013 11:32
lipt0n
39
odpowiedz
lipt0n
79
Atlas zbuntowany

Nie, licencje należy olać ciepłym moczem bo są g... warte ;) i się nimi nie przejmować.

25.02.2015 21:39
40
odpowiedz
autorskielegalnie
1
Junior

Nielegalnie ściągniętą grę ponoć można trzymać na dysku przez 24h bez konsekwencji. Zapraszam do artykułu, który wyjaśnia, czy gry można ściągać. Artykuł na blogu pod adresem jak nick :)

25.02.2015 21:49
hopkins
41
odpowiedz
hopkins
215
Zaczarowany

Gnoll mam Windows z torrentow i zapewniam Cie, ze jest w 100% legalny.

edit: Musze sie nauczyc sprawdzac daty :)

25.02.2015 22:05
bisfhcrew
42
odpowiedz
bisfhcrew
171
oversteer

Odkop

Forum: Pobieranie posiadanych gier legalne?