Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Połowa amerykańskich użytkowników konsol kupuje dodatki DLC

20.10.2011 12:43
jaro1986
1
jaro1986
174
Generał

A o czym tu dyskutować? Historia zna tylko 2 dobre DLC: Lost and Damned i The Ballad of Gay Tony. Ponoć ten dodatek do Deus Ex'a jest też OK. W pozostałych stosunek zawartości do ceny jest żenująco niski.

20.10.2011 12:47
p4go
2
odpowiedz
p4go
156
Almost human

Mam podobne zdanie co ta druga grupa, zaś z jednym wyjątkiem TAK dla dobrych i ciekawych DLC. NIE dla DLC kosztujących prawie 30-50 % ceny gry jeśli chodzi o ceny w PLN. Genralnie DLC powinny być za free bądź na zasadach Humble Indie Bundle zapłać ile uważasz. Pewnie więcej by w ten sposób zarobili,bo więcej ludzi by wtedy skorzystało a i żywot gry dłużej by przetrwał, bo jak ktoś przejdzie daną grę a pół roku później otrzymuje dlc które kosztuje ok. 40 zł a jest to przygoda na 2-3 godziny to ma to głęboko gdzieś. Zaś pewnie szybciej by skorzystał jakby mógł zapłacić wedle uznania ale np. nie mniej niż 1 $.

20.10.2011 12:55
3
odpowiedz
Vip_18
28
Pretorianin

Eeeee...jeszcze Red Dead Redemption: Undead Nightmare jest b dobre :F

20.10.2011 13:01
.:Jj:.
4
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Historia zna tylko 2 dobre DLC

lol

20.10.2011 13:02
dj_sasek
5
odpowiedz
dj_sasek
156
Freelancer

Jak na razie jedynie kupione przeze mnie dodatki DLC to: Vietnam do BC2, Episodes of Liberty City do GTA4 i to wszystko.

20.10.2011 13:11
6
odpowiedz
TobiAlex
196
Legend

jaro1986 histora zna o wiele więcej dobrych DLC - choćby te do Borderlands.

20.10.2011 13:13
7
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

jaro1986 -> jest jeszcze Undead Nightmare, Pirates of the flying fortress, Shivering isles, Flames of Vengeance, Rockstar online pass do LA Noire(dzieki temu wszystkie dlc do LA:N sa za free) i Half-life 2: Episode 2.

Oczywiscie nie mozna zapominac o Catwoman do Batman: Arkham City :)

20.10.2011 13:23
8
odpowiedz
zanonimizowany357306
47
Pretorianin

[1][5][7] Nie mylmy pełnoprawnych dodatków (przeważnie działających na zasadzie stand-alone) z DLC czyli mikro dodatkami do pełnej wersji gry.

20.10.2011 13:31
9
odpowiedz
TobiAlex
196
Legend

moonhunter o sorry, ale Lost and Damned i The Ballad of Gay Tony czy Undeath Nightmare to są DLC.

20.10.2011 13:39
😁
10
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

moonhunter -> Tyle ze kazdy tytul jaki podalem jest DLC(z wyjatkiem Rockstar pass ktory jest przepustka do dlc). Episodes From liberty City dopiero pozniej wyszedl w edycji pudelkowej.

Dla mnie DLC to niewielki (w sensie niewiele wnoszący do podstawowej wersji gry) dodatek, który jak napisałem wcześniej wymaga posiadania pełnej wersji.
Mylisz DLC z Modami...

Nie mogę uznać Lost and Damned i The Ballad of Gay Tony jako DLC bo nie stanowią one elementu GTA 4. Gdyby były to zestawy misji, które instalujesz do GTA4 i rozgrywasz je jako Nico to wtedy tak jest to DLC.
Teraz zresztą nie używa się już określenia dodatek/rozszerzenie. Wszystko co tylko ukazuje się jako dodatkowa zawartość nosi miano DLC.

<-----

skrot DLC(Downloadable Content) oznacza produkt udostepniany przez dewelopera za posrednictwem internetu. Tak podaje tylko dla przypomnienia :)

Nie chce być niegrzeczny - ale np. niektóre DLC do DA też można nazwać modami ponieważ zmieniają mechanikę gry. Np. Kamienny Więzień - mając ten DLC zainstalowany i aktywny od samego początku rozgrywki można spotkać kamienie, które wykorzystuje Shale - i niby to nie jest ingerencja w podstawową wersję?
A ja bede niegrzeczny i polecam ci zapoznanie sie z oznaczeniami skrotow i podtrenowanie zdolnosci czytania ze zrozumieniem :)

20.10.2011 13:42
11
odpowiedz
zanonimizowany357306
47
Pretorianin

[9] Czyli twoim zdaniem Opowieści z Wybrzeża Mieczy to też jest DLC.
Dla mnie DLC to niewielki (w sensie niewiele wnoszący do podstawowej wersji gry) dodatek, który jak napisałem wcześniej wymaga posiadania pełnej wersji.
Nie mogę uznać Lost and Damned i The Ballad of Gay Tony jako DLC bo nie stanowią one elementu GTA 4. Gdyby były to zestawy misji, które instalujesz do GTA4 i rozgrywasz je jako Nico to wtedy tak jest to DLC.
Teraz zresztą nie używa się już określenia dodatek/rozszerzenie. Wszystko co tylko ukazuje się jako dodatkowa zawartość nosi miano DLC.

Nie chce być niegrzeczny - ale np. niektóre DLC do DA też można nazwać modami ponieważ zmieniają mechanikę gry. Np. Kamienny Więzień - mając ten DLC zainstalowany i aktywny od samego początku rozgrywki można spotkać kamienie, które wykorzystuje Shale - i niby to nie jest ingerencja w podstawową wersję?

No więc jak to jest z tymi dodatkami do gta4 - pobierasz czy normalnie kupujesz płytę? (pomijamy kwestię sprzedaży elektronicznej - bo to właśnie ona przyczyniła się do rozwoju DLC)
Przypominam, że nie mam obowiązku posiadania dostępu do internetu.
To co mogę się cieszyć z Downloadable Content czy nie mogę? No skoro Lost and Damned i The Ballad of Gay Tony to DLC to znaczy, że nie mogę.

Ha ha, sam się wkopałeś to teraz "czytaj ze zrozumieniem".

20.10.2011 13:52
.:Jj:.
12
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

^ Niestety. A jest to pojęcie które wprowadza sporo zamieszania. DLC mówi o sposobie dystrybucji. Zawartość, dodatkowa treść do pobrania. Nie wyklucza to innej drogi dystrybucji czyli wydąń pudełkowych, czy to razem z samą grą podczas premiery (głupota) czy jako oddzielny pakiet mniejszych DLC (Mafia II) lub coś większego (TLaD).

Ja bardzo tęsknię za rozszerzeniami starego typu. Dodatkami do gier. Były i są bardziej uczciwe i jak dla mnie rozsądniejsze w kwestii zakupu niż te debilne dlc. W tej chwili sa z preordery, kupowanie na rożnych platformach, zamawianie innych gier, kupowanie w większej grupie, jako bonus za granie, jako towar sprzedawany na każdym etapie życia gry. Ciągnięcie kasy i tyle.

Z ostatnich fajnych rozszerzeń to kupilem wlasnie EfLC do GTA IV, Absolute Power do Tropico 3, Retribution do Dawn of War II... wcześniej nie pamiętam.

20.10.2011 13:52
crazy_race
😃
13
odpowiedz
crazy_race
54
Pretorianin

O tak o zbrojach dla konia nigdy niezapomnimy na szczęście Bethesda wielokrotnie odkupiła swoje lenistwo dalszymi DLC i tymi do Fallout 3 i New Vegas.

20.10.2011 13:59
14
odpowiedz
WlodarW
84
Generał

@jaro1986 to za dobrze nie znasz historii, bo faktycznie GTA IV dostal poządne DLC, ale właśnie historia pokazuje jak kiedyś wyglądały i powinny wyglądać dodatki do gier.

To jest smutne bardzo, że te DLC są coraz bardziej rozchwytywane.
Jakby te DLC to bylyby dodatki jak kiedys tzw. expansion packi lub jak kto woli rozszerzenia do gier, to dlaczego nie jestem za. Albo jakby te dodatki DLC byly przynajmniej takie jak właśnie do GTA IV to nie mam nic przeciwko, jednak nie "historia" ale ostatnie zagrywki producentow pokazują, że będziemy płacic coraz to więcej za mniej. Kto wogole kupował tą zbroję dla konia?

20.10.2011 14:00
15
odpowiedz
TobiAlex
196
Legend

Nie ma jak to być mądrzejszy od producenta DLC i wiedzieć co jest DLC a co nie. Skoro Rockstar mówi, że dodatki do GTA IV czy Red Dead Redemption to DLC to na pewno są to DLC. A to, że zostały wydane jako samodzielne dodatki to już inna sprawa.

20.10.2011 14:05
.:Jj:.
16
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Zanim bym oceniał kto jest mądry ustaliłbym czy jest jedna, oficjalna, popierana przez wszystkich developerów i wydawców definicja DLC :)

20.10.2011 14:07
17
odpowiedz
zanonimizowany357306
47
Pretorianin

[15] Bo tak jest wygodniej, bo taki jest trend, bo tak można więcej zarobić.
Chciałoby ci się biegać do sklepu (i płacić) za 2 misje?
A skoro można wyrwać kasę bo klient tylko sobie poklika - to dlaczego z tego nie skorzystać.
A Kopernik była kobietą - bo tak mówi producent.
Ja już ci mówiłem, że nie będę wchodził z tobą w dyskusje bo nie mam o czym rozmawiać z osobą dla której DA2 to hiper wypaśny rpg (o pochlebnej opinii DS3 "muszę trzymać klawisz myszy jak debil" z litości nie wspomnę).

20.10.2011 14:14
18
odpowiedz
TobiAlex
196
Legend

moonhunter za dużo filmów się naoglądałeś. Proponuję wyjść trochę na powietrze... A i proponuję jeszcze raz przeczytać swoje posty, bo gubisz się w tym, co piszesz.

20.10.2011 14:21
19
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

Jj -> oczywiscie ze nie ma. To w jakiej formie/ach wyjdzie DLC oraz jaka zawartosc bedzie miec zalezy tylko od wydawcy. Jedni sobie licza 10$ za pare mapek, dodatkowy ciuszek czy bardzo krotka i malo wnoszaca misje, a inni za ta sama cene potrafia calkowicie pozmieniac mechanike gry, dodac przy tym zupelnie nowa kampanie na kilka-kilkanascie godzin, a jeszcze inni pododawac jakies ciekawostki za dolara, a jeszcze ktos inny potrafi wyciac srodek gry lub nawet zakonczenie i policzyc sobie za to calkiem spora sumke. Nie mowie juz nawet o darmowych dlc, ktore nie zadko potrafia przebic zawartoscia nie jedno platne dlc. Wszystko poprostu zalezy od polityki i sumienia wydawcy.

Ha ha, sam się wkopałeś to teraz "czytaj ze zrozumieniem".
Przynajmniej ja nie wyjezdzam z definicjami wyjetymi z "palca". Nawet ci zacytowalem definicje czym jest DLC.

No więc jak to jest z tymi dodatkami do gta4 - pobierasz czy normalnie kupujesz płytę? (pomijamy kwestię sprzedaży elektronicznej - bo to właśnie ona przyczyniła się do rozwoju DLC)
Przypominam, że nie mam obowiązku posiadania dostępu do internetu.
To co mogę się cieszyć z Downloadable Content czy nie mogę? No skoro Lost and Damned i The Ballad of Gay Tony to DLC to znaczy, że nie mogę.

DLC do GTA 4 mozesz kupic droga cyfrowa(pierwotnie tylko ta droga byly one udostepniane przez wydawce i wymagaja podstawowej wersji gry) lub w wersji Stand-alone(pudelkowej, nie wymagajacej podstawowej wersji gry).
Wydawca ma szczerze mowiac gleboko w rzyci czy masz internet czy nie. Dla ludzi, ktorzy nie posiadaja lacza internetowego, w pozniejszym terminie(ktory ustala sobie wydawca) gry sa wypuszczane(lub nie) w edycji zawierajacej podstawowa wersje gry + dodatki(tzw. GoTY, Gold czy Complete).
Czasem tez dlc sa wydawane w formie pudelkowej po premierze dodatku(Episodes from liberty city, Pirates of the flying fortress, dodatki do Fallouta 3 i Obliviona). Wszystko poprostu zalezy od wydawcy.
PS: DLC to nie sa tylko dodatki :)

Jj -> Gry sprzedawane droga cyfrowa to tez sa DLC.

20.10.2011 14:35
.:Jj:.
😈
20
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

DLC to nie sa tylko dodatki :)

Coraz cześciej to sama gra tylko sprzedawana w drobynch cześciach po, a coraz cześciej przed, premierą. Więc o czymś nowym i dodatkowym nie może być mowy :)

20.10.2011 15:32
21
odpowiedz
Econochrist
114
Nadworny szyderca

W Polsce połowa wszystkich graczy
w ogóle pewnie kupuje gry.
Co do reszty - wiadomo o co chodzi.

20.10.2011 15:37
.:Jj:.
22
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Blackthorn=> nom, muzyka, ebooki, filmy, oprogramowanie sprzedawane drogą cyfrową to też DLC, w teorii.

W praktyce, życiu- nikt nie nazywa gier DLC. Dasz mi przykład? Bo jak mam prawie 22 lata to ani razu nie słyszałem ani nie czytałem by tak zostało to określone.

20.10.2011 15:49
23
odpowiedz
TobiAlex
196
Legend

Same gry to na pewno nie DLC - słowo CONTENT oznacza zawartość - jest to dodatkowa zawartość do np. gry.

20.10.2011 16:16
24
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

Jj ->

spoiler start

Oczywiscie ze napisalem to zdanie nawiazujac do twojej wypowiedzi z [20] - jesli chodzi o gry, chociaz pare razy spotkalem sie z takim okresleniem jesli chodzi o gry z oryginalnego xbox'a w dystrybucji przez Xbox live marketplace.
PS: Jeszcze troche to dlc beda dluzsze od samej "podstawki" lub tez kupujac gre dostajemy produkt bez zadnego contentu, a wszystkie misje(fabularne oraz poboczne) beda do kupienia osobno :)

spoiler stop

20.10.2011 16:58
25
odpowiedz
zanonimizowany158587
167
Senator

DLC drugiemu DLC nie równe. Zdarzają się dobre dodatki, jak do GTA, czy Borderlands albo RDR ale i kiepskie, których jest większość. Choć tych, po prostu gracze by nie kupili. Chodzi raczej także o ich cenę... Niektóre, to naprawdę przegięcie, np. 800 m$p za gówniany dodatek na pół godziny? Nie dzięki... to powinno kosztować max 200.....

20.10.2011 16:58
raziel88ck
😍
26
odpowiedz
raziel88ck
199
Reaver is the Key!

Psują w ten sposób rynek gier. :/

20.10.2011 17:50
Wielki Gracz od 2000 roku
27
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
176
El Kwako

połowa amerykanskich użytkowników konsol kupuje dlc = połowa amerykańskich uzytkowników konsol udowodniła, iż są idiotami

20.10.2011 17:51
kaszanka9
😜
28
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

DLC to nowoczesne określenie na torrenty, i wszystko jasne...

20.10.2011 18:42
29
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

połowa amerykanskich użytkowników konsol kupuje dlc = połowa amerykańskich uzytkowników konsol udowodniła, iż są idiotami
Ale wciaz mniejszymi niz ty :)

spoiler start

A moze ci przeszkadza to, ze nie ktorzy moga sobie pozwolic na zakupc dlc?

spoiler stop

Może nie połowa, bo są dobre, niewycięte DLC, tych jest ile, z 5% ?, tak więc nie połowa to idioci a "tylko" 45%
A online passy? Przez ostatnie 12 miesiecy sporo gier wymagalo do komfortowej gry przepustki. Przy tym jak popularne sa uzywki na amazonie czy ebayu mozna sadzic, ze wiekszosc osob po zakupie uzywki, bylo zmuszone kupic takze przepustke sieciowa. Poza tym czesto sa spore obnizki cen dlc, wiec to tez moze miec(i pewnie ma) wplyw na statystyki :)
Poza tym dla amerykanina dolar ma inna wartosc niz dla nas. Gdyby zlotowka mialaby taka sama wartosc jak euro czy dolar, to pewnie nie jeden "zagorzaly przeciwnik" dlc, kupowal by je na "peczki" :)

20.10.2011 18:51
kaszanka9
30
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Może nie połowa, bo są dobre, niewycięte DLC, tych jest ile, z 5% ?, tak więc nie połowa to idioci a "tylko" 45%

20.10.2011 19:01
Marcines18
31
odpowiedz
Marcines18
59
Senator

ten dodatek do obliviona był tak żałosny, że nie wiem który debil z bethesdy to wymyślił..

20.10.2011 20:09
jaro1986
32
odpowiedz
jaro1986
174
Generał

WlodarW -> No tu masz rację, ale kiedyś nie istniało pojęcie DLC, bo nie było takiej sieci dystrybucji. Dodatek, nazywany wtedy rozszerzeniami, trafiał do pudełka i do sklepów, więc wydanie np. takiego pakietu samochodów nie miało sensu, bo koszty byłyby zbyt duże. Więc dodatki to były porządne kawałki gry, a nie jakieś duperszwance. Teraz, kiedy wszystko można wrzucić na XBLA, PSN i Steam, namnożyło się tego jak królików, najczęściej na zasadzie "quantity over quality".
A tak swoją drogą, to faktycznie wymieniliście tu kilka tytułów godnych wydania na nie kasy, tak na gorąco jak pisałem posta to przyszły mi do głowy tylko te od GTA IV.

20.10.2011 23:17
Nolifer
33
odpowiedz
Nolifer
169
The Highest

Tylko DLC rockstara są na jakimś poziomie , reszta nikomu niepotrzebne duperele .

21.10.2011 08:06
34
odpowiedz
alhaszasz
111
Generał

masz kase to wydawaj na bzdury........

22.10.2011 19:03
Bieniu05
35
odpowiedz
Bieniu05
148
The100

Nie dziwie się oni to kupują 3x taniej niż my-_-

Wiadomość Połowa amerykańskich użytkowników konsol kupuje dodatki DLC