Właśnie wystartował polski iTunes :) Ceny nie powalają, ale ktoś na codzień korzystający tylko z jabłek na pewno się ucieszy :) Pierwszy kawałek zakupiony gra już na moim iPadzie :)
Nie mam niczego do Apple (jeszcze), a nie chcę mi się szukać na necie więc tak z ciekawości, ile kosztuje jeden kawałek?
0,99 eurocentów za piosenke
nie trzeba mieć produktu apple by kupować i słuchać muzyki legalnie
itunes działa jak player i organizer muzyki - kupujesz tam i słuchasz z komputera jak z winampa
JUŻ DZIŚ?! O JAAAA
ale będą zakupy! Super, ze to już dziś, myślałem, że najwcześniej 4 października :)))
póki co jeszcze ich nie ma, ale w przyszłości pojawią sie starsze nagrania, za 0,79 za każde, darmowe utwory itd, a już teraz można znaleźć pełne albumy poniżej 6 eur.
Ciekaw jestem tylko kiedy spolonizują iTunes - dadzą polskie napisy, no i polską walutę.
Pragnę też przypomnieć, że kupując muzykę na iTunes nie płacimy tylko za jej ściągnięcie, a za jej obecność w chmurze, z któej to będzie można ściągnąć dany utwór bezpośrednio i szybko na iphona/ipoda/itoucha
byłoby dosko, gdyby nie fakt, że i tak się póki co nie zarejestruję - nie ma możliwości zapłaty via PayPal
sorry, ale na amerykanskim itunes jest taka opcja, czemu w polskim jej nie ma? :/
EDIT: Przykładowy album - pierwszy z brzegu, THE BEGINING od Black Eyed Peas - pojedyńczy utwór, owzszem, 099 eurocenta, ale cały album (12 utworów) ksoztuje już 5 eur = 22 zł :)
rekordowa cena to 15.99 za album Justice "A cross the universe", ale to jest chyba wydanie jeszcze z godzinnym filmem dokumentalnym, więc...
Tak jak wspomniałem - ceny nie są złe. Do 'uzupełniania' biblioteki pojedynczymi piosenkami jest jak ulał, a od czasu do czasu będzie też można okazyjnie kupić jakiś albumik.
Co niby skłania cię do większych zakupów? Świadomość, że tanio i legalnie słuchasz muzyki?
"4,5 zł za piosenkę? Już widzę ten sukces w Polsce..."
Z tego co słyszałem, to Apple w ogóle nie miało zamiaru startować w Polsce. Podobno jakieś wymogi Unii Europejskiej w kwestii otwierania się na "nowe" rynki UE wymusiły na Apple wprowadzenie iTunes w Polsce, bo inaczej musieliby się wycofać z zachodnich rynków (w tym Niemcy, Francja, UK). Jeżeli faktycznie tak jest; to nawet jeżeli będą stratni w Polsce, to wyjdą na tym lepiej niż po wycofaniu się z rynków Europy zachodniej.
Meh, moje płyty audiocd wolę sam ripować do FLACów jak natura przewidziała, może trwa to dłużej, i trzeba czekać na wysyłkę płyty do domu, ale jednak później miło popatrzeć ;)
Nie wyobrażam sobie zastąpienia winylów, cd-eków, jakimś mp3, nic nie zastąpi krążka, okładki i pudełka, a tym bardziej winylu!
Mnie głównie intersuje oferta serialowo-filmowa. Jak bedą dostępne materiały kilka godzin po premierze w USA, to rezygnując z N zaoszczędzone pieniądze powinny starczyć na te kilka odcinków w miesiącu.
Osobiście bardzo się cieszę ze startu iTunes. W końcu mogłem uzupełnić kolekcję o parę płyt, które są dość ciężko dostępne w Polsce a i na Amazonie o nie trudno.
faner: To i tak nic! Ja muzyki to słucham tylko w dobrze zbudowanej Filharmonii!
Oferta polskich wykonawców też mizerna, nie ma Kazika na Żywo, nie ma Kultu, tak jak pisałem wolę kupić jednak w oficjalnym sklepie SP RECORDS.
U.V. Impaler - jeżeli kupisz oryginalny nośnik, masz z nim prawo robić co chcesz, więc wrzucasz go na kompa, a później na mp3, mp4, iPoda itp... więc nie wiem w czym problem.
LooZ^ - Nikt Ci nie broni.
Na razie kupiłem OST ze StarCrafta. :)
Ogólnie wolę CD, ale czasem pojedyncze kawałki będę kupował. :)
Trochę jestem zawiedziony, jak na razie, bo wiele albumów, które mnie interesują jest niedostępnych w polskim iTunes.
Mowa tutaj np. o 4x4=12 Deadmau5'a, czy XX od The XX i wiele, wiele innych =/
przecież dodają sukcesywnie, najczęściej wielkimi wytwórniami, np EMI, Sony Music itd.