Absolutna katastrofa. Fragment ksi��ki „Godzina czar�w"

Data: 2023-11-02 08:54:37 | artyku� sponsorowany | Ten artyku� przeczytasz w 8 min. Autor: Piotr Piekarski
udost�pnij Tweet

Kiedy jedenastoletnia Nina, marz�ca o wielkich przygodach wielbicielka ksi��ek, przeprowadza si� wraz z rodzin� do odziedziczonego po ciotce Hebanowego Dworku, odkrywa, �e le��cy w Miasteczku dworek kryje wielk� i pilnie strze�on� tajemnic�. Nieoczekiwanie w r�ce dziewczynki wpada legenda o pe�nej czar�w przesz�o�ci jej dalekich przodk�w. Nina wraz z now� przyjaci�k� postanawiaj� odkry� rodzinny sekret i dowiedzie� si�, co wydarzy�o si� pomi�dzy pradziadkiem Edmundem i jego siostr� Eliz�. Owiana tajemnic� przesz�o�� rodu Grinn�w wci�ga Nin� do zakl�tego �wiata, do kt�rego prowadzi portal znajduj�cy si� w sercu Hebanowego Dworku. W halloweenowy wiecz�r, kiedy granica mi�dzy �wiatami �ywych i zmar�ych jest najcie�sza, postanawia odnale�� zaginion� krewn�.

Godzina czar�w grafika promuj�ca ksi��k�

Do przeczytania ksi��ki Ma�gorzaty StarostyGodzina czar�w zaprasza�Wydawnictwo Dwukropek. W ubieg�ym tygodniu na naszych �amach mogli�cie przeczyta� premierowy fragment ksi��ki Godzina czar�w. Dzi� czas na kolejn� ods�on� tej historii:

Rozdzia� 3

Absolutna katastrofa

Odk�d tylko nauczy�a si� czyta�, Nina Grinn, dziewczynka niezbyt �adna – wed�ug niej samej – o za d�ugich r�kach i za chudych nogach, wielkich piwnych oczach i usianej piegami poci�g�ej twarzy, wok� kt�rej wi�y si� kasztanowomiedziane pukle, lubi�a sp�dza� czas sama. W�a�ciwie to w tych bezcennych momentach nigdy nie by�a sama towarzyszy�y jej wr�ki, czarownice, trolle, elfy, smoki, gadaj�ce zwierz�ta i ro�liny. No i Amber, jej ukochana kotka, o m�drym spojrzeniu bursztynowych oczu, kt�rym zawdzi�cza�a swoje imi�. Godzinami siedzia�a na parapecie okna w swoim malutkim pokoiku i poch�ania�a ksi��ki jedna po drugiej, a im grubsza by�a, tym wi�cej rado�ci sprawia�a Ninie.

Mniej wi�cej na pocz�tku trzeciej klasy, czyli dok�adnie wtedy, kiedy cz�owiek przestaje by� ma�ym dzieckiem i zaczyna dorasta�, Nina u�wiadomi�a sobie �r�d�o m�cz�cej j� od d�u�szego czasu t�sknoty. Ot� jej �ycie by�o nijakie. Bezbarwne, w najlepszym razie szare. Jasne, �e zdarza�y si� w nim chwile wielkiej rado�ci, jak cho�by w�wczas, gdy wyjecha�a z rodzicami na wakacje do s�onecznej Grecji, ale chwile maj� to do siebie, �e trwaj� kr�tko, ledwo mgnienie, a potem trzeba wr�ci� do zwyk�ego �ycia, kt�re – jak ju� wiemy – jest bezbarwne i nijakie. Tymczasem Nina wyra�nie, a z wiekiem coraz wyra�niej, czu�a, �e urodzi�a si� do czego� lepszego. �e jej przeznaczeniem s� barwne przygody, zapieraj�ce dech w piersiach wyprawy i mro��ce krew w �y�ach prze�ycia. Kiedy wi�c niespodziewanie na jej drodze pojawi� si� spadek w postaci prawdziwego dworku, nabra�a niezbywalnej pewno�ci, �e jej przeznaczenie w�a�nie zacz�o si� wype�nia�. Absolutnie, bez cienia w�tpliwo�ci, przed Nin� Grinn otwiera� si� nowy, fascynuj�cy rozdzia�, dzi�ki kt�remu jej nijaki �ywot nabierze barw.

– Zobaczysz, kiciu, to b�dzie fascynuj�ce! – szepta�a do kotki, kt�ra zwin�a si� w k��bek na jej kolanach. Niedawno odkry�a to s�owo na „f” i stara�a si� jak najcz�ciej go u�ywa�, �eby przypadkiem nie wypad�o jej z g�owy. – Hebanowy Dworek… Czy to nie brzmi fascynuj�co, Amber?

Amber raczej nie podziela�a ekscytacji swojej opiekunki, nie raczy�a bowiem nawet unie�� powieki, nie m�wi�c o poruszeniu g�ow� czy machni�ciu ogonkiem.

– Co prawda b�d� musia�a zmieni� szko��, ale to zn�w oznacza, �e zdob�d� nowych przyjaci� – rozmy�la�a dalej Nina. – Ciekawe, jaka b�dzie moja nowa szko�a. Mam przeczucie, �e fascynuj�ca.

Drzwi do pokoju Niny otworzy�y si� raptownie i stan�a w nich Bianka. Gdyby nie fakt, �e wygl�da�a, jakby wysz�a ze zbyt gor�cej k�pieli, Nina pomy�la�aby, �e jej siostra dopiero si� obudzi�a. Jej blond w�osy by�y rozczochrane, co nie zdarza�o si� niemal nigdy, pod b��kitnymi oczami wyra�nie rysowa�y si� sine cienie, a zamiast ubrania mia�a na sobie przewiewn� pi�amk�.

– Moje �ycie w�a�nie si� sko�czy�o – warkn�a, przekraczaj�c pr�g pokoju.

– A mama ci� ostrzega�a…

– Nie o to chodzi, g�upia. – Bianka zamkn�a drzwi i rzuci�a si� na ��ko siostry. – Czy ty wiesz, dok�d musimy si� wyprowadzi�? To jest absolutna katastrofa.

– Do Hebanowego Dworku – odpar�a bez wahania Nina.

– Dworku srorku – przedrze�ni�a j� siostra. – A wiesz, gdzie jest ten dworek? Na zadupiu!

– Bianka! – Nina spojrza�a karc�co na szesnastolatk� i zakry�a uszy kotce. Amber nawet nie drgn�a. – Nie wolno u�ywa� takich s��w, to niekulturalne.

– Mam zupe�nie gdzie�, czy to kulturalne, nie zamierzam wyprowadza� si� do jakiej� dziury!

– Jak to do dziury? Dworek to dziura?

– Nie dworek, geniuszu, tylko Miasteczko! To, w kt�rym stoi ten tw�j Hebanowy Dworek. To jest dziura zabita dechami, nie ma tam nawet �adnego klubu pi�karskiego!

Nina doskonale wiedzia�a, �e jej siostra jest zagorza�� fank� pi�ki no�nej, cho� od jakiego� czasu mia�a podejrzenia, �e o wiele bardziej fascynuje j� – a jak�e – Mark Sinner, kapitan lokalnej dru�yny junior�w. Oczywi�cie Bianka nigdy by si� do tego nie przyzna�a, ale przecie� Nina ju� wiele rzeczy rozumia�a. Co prawda nie rozumia�a, jak ten wyro�ni�ty, czarnow�osy i przypominaj�cy goryla ch�opak m�g�by komukolwiek si� podoba�, ale przecie� o gustach si� nie dyskutuje.

– Miasteczko? – zainteresowa�a si� Nina. – Tak si� nazywa? Nie Ma�e Miasteczko albo �adne Miasteczko tylko po prostu Miasteczko?

W odpowiedzi Bianka wzruszy�a ramionami.

– Nie mo�emy si� tam przeprowadzi�, musisz mi pom�c przekona� rodzic�w do zmiany decyzji.

– Ale ja chc� si� tam przeprowadzi�! – Nina podnios�a g�os, co obudzi�o kotk�, kt�ra prychn�a z niezadowoleniem. – Chc� mieszka� w dworku i mie� nowych przyjaci� i fascynuj�ce przygody…

– Ale� ty durna – westchn�a teatralnie Bianka. – Jedyna przygoda, jak� mo�esz mie� w tej mie�cinie, to wycieczka do sklepu po ziemniaki. Umrzemy tam z nudy!

– Sk�d wiesz? Przecie� jeszcze tam nie by�a�.

– Na spotkaniu w Klubie Seniora te� nie by�am, ale wiem, �e jest tam nudno. Prosz� ci�, ma�a, pom� mi przekona� rodzic�w.

– Nie ma mowy, ja chc� do Miasteczka – upar�a si� Nina i ostentacyjnie otworzy�a ksi��k�.

– Ale z ciebie wredna siostra. Dobrze, jak sobie chcesz, sama to za�atwi� – oznajmi�a lodowatym tonem Bianka, po czym wysz�a, trzaskaj�c drzwiami.

Nina nie w�tpi�a, �e Bianka zrobi wszystko, aby odwie�� rodzic�w od przeprowadzki, wiedzia�a jednak, �e decyzja ju� zapad�a. Tata przekona� mam�, �e to le�y w ich „najlepiej poj�tym interesie”, przytoczy� du�o argument�w, jak na prawnika przysta�o, a� w ko�cu mama musia�a skapitulowa�. A je�li pani Ida Grinn podj�a jak�� decyzj�, nie by�o na tym �wiecie si�y, kt�ra mog�aby wp�yn�� na jej zmian�.

– Zobaczysz, kiciu, b�dzie cudownie – pocieszy�a kotk�. Bianka te� si� przekona, jestem tego pewna.

Amber otworzy�a jedno oko, kt�rym �ypn�a na dziewczynk� i wyci�gn�a si� leniwie. Nina od dawna czu�a, �e kotka j� rozumie, prawdopodobnie nawet potrafi m�wi�, tylko jest na to zbyt leniwa. Lubi�a za to s�ucha� historii, kt�re opiekunka czyta�a jej na g�os, tak jak w tej chwili, gdy przyjemny g�os Niny opowiada� kolejne przygody dzielnego Bastiana Baltazara Baxa, kt�ry trafi� do �wiata fantazji dzi�ki magicznej ksi�dze.

„Ach, gdyby mie� tak� ksi�g� – my�la�a Nina – i m�c spotka� Atreyu, Cesarzow� i wszystkie te magiczne stworzenia”.

Tak, bez dw�ch zda� najm�odsza panna Grinn nie nadawa�a si� do przyziemnego �wiata, w kt�rym nie istnia�a �adna magia. I podczas gdy ona fantazjowa�a o krainie Fantazja, w innym �wiecie – o kt�rego istnieniu dziewczynka jeszcze nie mia�a poj�cia – jej nowa przygoda tka�a si� z�otymi ni�mi przeznaczenia.

Ksi��k�Godzina czar�w kupicie w popularnych ksi�garniach internetowych:

Tagi: fragment,

Zobacz tak�e

Musisz by� zalogowany, aby komentowa�. Zaloguj si� lub za�� konto, je�eli jeszcze go nie posiadasz.

Ksi��ka
Godzina czar�w
Ma�gorzata Starosta2
Ok�adka ksi��ki - Godzina czar�w

Kiedy jedenastoletnia Nina, marz�ca o wielkich przygodach wielbicielka ksi��ek, przeprowadza si� wraz z rodzin� do odziedziczonego po ciotce Hebanowego...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesi�ca
Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska
Sekrety domu Bille
Morderstwo z malink� na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malink� na deser
Witajcie w Chudegnatach
Katarzyna Wasilkowska
Witajcie w Chudegnatach
Freudowi na ratunek
Andrew Nagorski
Freudowi na ratunek
Do roboty!
Katarzyna Radziwi��
Do roboty!
A wok� nas pomara�cze
Weronika Tomala
A wok� nas pomara�cze
D�ja vu
Jolanta Kosowska
 D�ja vu
Imperium
Conn Iggulden
Imperium
Meduzy nie maj� uszu
Adle Rosenfeld
Meduzy nie maj� uszu
Poka� wszystkie recenzje