Szczelina

Ocena: 4.33 (3 g�os�w)

Wszech�wiat jest pe�en niezbadanych rzeczywisto�ci, o których przeci�tni ludzie nie maj� poj�cia. Gdyby nie Czy�ciciele, pogr��y�by si� w chaosie, dr�czony przez przenikaj�ce pomi�dzy wymiarami demony.

Jonathan, czterdziestoletni Czy�ciciel, wpada w Szczelin� pomi�dzy �wiatami i w wyniku nieokre�lonych aberracji przenosi si� w czasie, staj�c si� nastolatkiem. Danny, demon, którego dopuszczono do utrzymywania �adu na Ziemi, �amie zasady, zdaj�c si� zapomina�, po której stronie stoi. Co stanie si�, gdy los sprawi, �e stan� ze sob� twarz� w twarz?

Niewa�ne, czy �y�e� w XX wieku, czy b�dziesz �y� w XXI. Szczeliny istniej�, niedost�pne oczom niepowo�anych. Dzi�ki tej ksi��ce mo�esz je ujrze�.

Informacje dodatkowe o Szczelina:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-12-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788395366987
Liczba stron: 213
J�zyk orygina�u: polski

Tagi: b�g

wi�cej

Kup ksi��k� Szczelina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z ksi��ki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytat�w z tej ksi��ki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz tak�e

Szczelina - opinie o ksi��ce

Zagrajmy w "orze� czy reszka" i odnie�my to �wiata jako miejsca do �ycia? Awers to �rodowisko jakie znamy, natomiast rewers to jego mroczne odbicie, druga strona medalu. Co wam wypad�o? Jako istota, którego �wiata przyjdzie wam wie�� �ywot.

Fabu�a
Wyobra�cie sobie, �e �wiat jest pe�en szczelin, "(…) nienaturalnych wyrw w naszej rzeczywisto�ci, przez które mog� przedostawa� si� stworzenia nazywane przez wi�kszo�� ludzi demonami". [*] Czy kto� co� z tym robi? A mo�e demony hulaj� beztrosko mi�dzy wymiarami? Czy�ciciele dbaj� o to, aby zamyka� takie przej�cia i przegania� nieproszone stwory do ich �wiata. Bohaterami powie�ci jest dwóch przedstawicieli tego fachu: Johnathan, który wpada w jedn� ze szczelin i przenosi si� w czasie oraz Danny, który sam jest demonem, ale z ró�nych powodów wspó�istnieje z lud�mi. Pierwszy z nich próbuje powróci� do swojego czasu, drugi, niezwykle niepokorny, zaczyna sprawia� prze�o�onym problemy.

Dwa w�tki
Zgubiony w czasie Jonathan próbuje dociec, jak to si� sta�o, �e wyl�dowa� w przesz�o�ci i odm�odnia� oraz czy mo�na jako� naprawi� b��d przy pracy.

Danny natomiast w typowy dla siebie, bardzo widowiskowy i brutalny sposób realizuje kolejne misje. W efekcie ludzie, zamiast by� wdzi�czni za pomoc w walce z demonami, maj� do�� zachowania Czy�ciciela i umieszczaj� go w miejscu, gdzie jego charakter ma zosta� utemperowany,

Przez wi�kszo�� ksi��ki historie obu bohaterów tocz� si� swoim w�asnym torem. Bardzo d�ugo nie mia�am pomys�u, gdzie i po co bohaterowie mogliby si� spotka�. Autor dopiero pod koniec spina oba w�tki i to jak to robi jest chyba najmocniejszym punktem ksi��ki. Troch� by�o mi �al, �e nie zrobi� tego wcze�niej. Zako�czenie mówi wiele o kreowanym �wiecie i bohaterach. Ja po�wi�ci�abym np. kilka scen akcji, �eby lepiej go i ich zrozumie�.

Debiut
Rzadko analizuj� to czy autor jest do�wiadczonym pisarzem czy debiutantem. Jako czytelnik chc� po prostu dobr� histori�, a nawet nowicjusz mo�e wnie�� co� �wie�ego w literacki �wiat. Tym razem postanowi�am wspomnie�, �e jest to pierwsza ksi��ka Kacpra Mielcarka, bo czuj� jak�� nie�mia�o�� - a mo�e niepewno�� - i przypadkowo�� w prowadzeniu fabu�y.

Po pierwsze, do�� d�ugo nie mog�am rozgry�� do czego autor zmierza i, mimo �e zako�czenie bardzo mi si� podoba�o, nie do ko�ca umiem powiedzie�, jaka jest my�l przewodnia "Szczeliny". Wszystkiego w tej powie�ci jest po trochu: nieco akcji, magii, istot nadprzyrodzonych, scen walki, rozwa�a� o tym jaki ludzki gatunek jest z�y, podró�owania w czasie i mi�dzy wymiarami itp. W tej zupie jest tyle smaków, �e �aden nie dominuje i w efekcie staje si� nijaka.

Po drugie, nie widz� planu na kreowanie powie�ciowego �wiata. Pomys� autora jest jaki�, ale wymaga dopracowania. Chocia�by profesja Czy�ciciela. Z tego co zrozumia�am ich moc wynika z tego, �e w jaki� sposób panuj� nad materi� - co jest jej �ród�em?; jakie s� jej granice? np. Czy�ciciel mo�e stworzy� lustro z wody, lub �a�cuch ��cz�cy brzegi szczeliny, ale czy potrafi np. przenikn�� �cian� i przedosta� si� do trudno dost�pnego budynku. Inna kwestia to to, czy wszystkie epizody maj� sens, czy przybli�aj� nas do fina�u. Czy nie pojawi�y si� w ksi��ce, bo akurat autorowi przysz�y do g�owy?

Ludzie to okrutny gatunek (akapit mo�e zdradza� cz�� fabu�y)
Jedn� z my�li, która pojawia si� w "Szczelinie", to �e jako ludzie jeste�my wyj�tkowo brutalnym gatunkiem, �e nawet swoim pobratymcom potrafimy zgotowa� okrutny los. Nie jest to szczególnie odkrywcze twierdzenie bo np. przytaczane jest cz�sto w kontek�cie Holokaustu. Uwa�am, �e je�eli pisarz chce budowa� fabu�� lub jej cze�� na jego podstawie musi wykaza� si� wyj�tkow� oryginalno�ci�. Kacper Mielcarek próbowa� uzyska� j� wk�adaj�c te s�owa w usta demonów, istot budz�cych strach. Czy s� one przekonuj�ce? Czy ich �wiat jest tak u�o�ony i sprawiedliwy, �e maj� prawo poucza� inne rasy?

Podsumowanie
Kiedy my�l� o "Szczelinie" przychodz� mi do g�owy - chyba nie do ko�ca pasuj�ce do siebie - przymiotniki: dynamiczna i nie�mia�a. Mi�o�nicy akcji doceni� tempo powie�ci i wachlarz wydarze�. Przy czym nie mog� napisa�, �e Kacper Mielcarek zachwyca swoim pomys�em. Zabrak�o porz�dnego opisania wymy�lonych �wiatów, które pomog�oby czytelnikom zatraci� si� w nich.

[*] Kacper Mielcarek, "Szczelina", wyd. Nowoczesne, Pozna� 2020, s. 57.

Link do opinii

Fabu�a, w skrócie, koncentruje si� na czterdziestoletnim Jonathanie, który przeskoczy� w przesz�o��, odm�odnia� i próbuje wróci� do swojego �wiata, bo w innym wypadku zapomni, kim jest. Warto doda�, �e Jon jest Czy�cicielem, czyli kim�, kto usuwa przenikaj�ce pomi�dzy wymiarami demony. W przesz�o�ci b�dzie musia� zmierzy� si� z ró�nymi przeszkodami, mi�dzy innymi z Dannym, demonem, którego dopuszczono do utrzymywania �adu na Ziemi.

Autor mia� bardzo ciekawy pomys� na fabu��. Uwielbiam czyta� o podró�ach w czasie, szczelinach, czy portalach umo�liwiaj�cych zwiedzanie innych rzeczywisto�ci. Tutaj mamy do czynienia jeszcze z walk� ze z�em w ka�dym ze �wiatów, przy czym z�o nie zawsze okazuje si� by� z�em, a dobro dobrem. Pomys� fajny, jednak do jego realizacji mam pewne zastrze�enia. Historia pocz�tkowo jest do�� statyczna, dzieje si� niewiele, a na pewno nie tyle, �eby skutecznie pcha� akcj� do przodu. Pó�niej jednak do�� mocno si� ona rozkr�ca. Nie brakuje w niej zaskakuj�cych zwrotów akcji, które mieszaj� w g�owie, a fabu�a zaczyna by� bardzo rozbudowana i troch� zawi�a. I tu wkrada si� do powie�ci pewien chaos. W�tki przeskakuj� jeden do drugiego i nie ma w tym jeszcze nic z�ego, jednak niektóre wydaj� si� by� zapchajdziurami. Nawet nie w�tki, a rozdzia�y. Jest na przyk�ad taki moment, w którym podczas jazdy tramwajem, Eryk (duchowny, który zaopiekowa� si� Jonem po przeskoku do przesz�o�ci) i Jonathan musz� zamkn�� szczelin�. Wydaje im si�, �e za�o�yli os�on�, aby Niewidz�cy (czyli zwykli ludzie) nie zobaczyli, co robi�. Jednak w tramwaju jest dziewczyna, która nie tylko widzi Szczelin�, ale te� widzi, co robi� Czy�ciciele. M�czy�ni zastanawiaj� si� wi�c, czy nie ma ona jakich� zdolno�ci w�a�ciwych Czy�cicielom. I co dalej? W�tek zostaje nagle urwany i w kolejnym rozdziale przechodzimy do rozwa�a� Jona nad tym, czy kupi� sobie lody ga�kowe, aby w ten sposób lepiej wtopi� si� w otoczenie. Nast�pnie bohater ratuje z opresji jakiego� nastolatka artyst� i na tym ten rozdzia� si� ko�czy. Nie, �eby to by� istotny szczegó�, ale lodów nie kupi�. Po co wi�c by�o w ogóle o tym wspomina�? Nie chodzi te� o to, �e si� czepiam. Nie, ostatecznie ksi��ka mi si� podoba�a. Uwa�am jednak, �e lepiej by jej zrobi�o skupienie si� na wa�nych, rozpocz�tych ju� w�tkach i poci�gni�cie ich do ko�ca. Niestety niektórym sprawom i bohaterom po�wi�cono w powie�ci zbyt ma�o uwagi. A niektóre z tych, na których uwaga zosta�a skupiona bardziej, pozosta�y otwarte, czego nie rozumiem. Po lekturze pojawi�o si� sporo pyta� bez odpowiedzi i a� prosi si�, aby powsta�a kolejna cz��, która wyja�ni wszystkie w�tpliwe kwestie.

Liczba stron ksi��ki nie zapowiada tego, jak obszern� i rozbudowan� histori� otrzymujemy. Na 213 stronach tekst zosta� upakowany g�sto, co nie u�atwia czytania, ale t�umaczy niewielk� obj�to�� powie�ci. Format ksi��ki te� nie jest standardowy. To co� pomi�dzy wersj� kieszonkow� a normaln�. Nie powiem, �ebym przepada�a za takim formatem i za tak g�sto zapisanym tekstem, tym bardziej, �e przewa�aj� w powie�ci opisy. Dialogów jest zdecydowanie mniej, a szkoda, bo akcja bieg�aby troch� szybciej. Na szcz�cie na dynamik� akcji nie mo�na narzeka�. Jest w miar� szybka, chocia� od czasu do czasu zwalniaj� j� nie zawsze potrzebne fabularne wstawki. Jednak w tym aspekcie jestem zadowolona. Je�li chodzi o kreacj� bohaterów, równie�, z zastrze�eniem, �e charakterystyka postaci drugoplanowych, szczególnie tych wnosz�cych co� wi�cej do fabu�y, mog�aby by� bardziej rozbudowana. G�ówni bohaterowie to intryguj�ce i skomplikowane osobowo�ci. Jonathan daje si� polubi� od razu, mimo zawodu, który wykonuje. Ma trudn� przesz�o��, która wp�yn�a na to, kim si� sta�. �atwo go zrozumie� i ch�tnie mu kibicujemy. Z Dannym idzie troch� bardziej opornie. To pewny siebie demon w skórze nastolatka o czaruj�cej aparycji, skrywaj�cy w swoim wn�trzu nie tylko ogrom tajemnic, ale i prawdziwe z�o. Mimo pewnych niedoci�gni��, które dostrzegam w tej powie�ci, jestem usatysfakcjonowana lektur�. Oprócz pomys�u, o którym ju� wspomina�am, podoba mi si�, jak autor zwodzi czytelnika. Co�, co wydaje nam si� pewne, chwil� potem staje si� najwi�ksz� niewiadom�. Podobaj� mi si� równie� sceny walk, ze wzgl�du na ró�norodno�� u�ytej broni, a tak�e magii i z powodu do�� szczegó�owego ich rozpisania. Ksi��k� czyta si� przyjemnie i mi�o sp�dza z ni� czas. Nie brakuje jej humoru, ale tak�e powa�niejszych tonów, zwracaj�cych uwag� czytelnika na aktualne w dzisiejszym �wiecie tematy.

„Szczelina” Kacpra Mielcarka to wielow�tkowa powie�� science fiction. To interesuj�cy i wci�gaj�cy debiut, chocia� niepozbawiony wad. Jak na debiut jednak jest bardzo dobrze i ju� nie mog� doczeka� si� kolejnych publikacji autora. Licz� oczywi�cie na ci�g dalszy recenzowanej historii. Polecam!

Link do opinii

Sci-fi to nie jest literatura, która siedzi g��boko w moim sercu. My�l�, �e wr�cz przeciwnie. To taki rodzaj ksi��ek, które czytuj� bardzo, bardzo rzadko i raczej nie nale�� do obszernych. Jednak�e to w�a�nie na t� kategori� pad� wybór, by chwilowo odpocz�� od gangstersko – mafijnych klimacików. Nie wiele si� zastanawiaj�c, zach�cona opisem z ty�u ok�adki zasiad�am do czytania.

Od czego zacz��? Mo�e od tego, �e czterdziestoletni Czy�ciciel, Jonathan, wpada w Szczelin� mi�dzy dwoma �wiatami. Co za tym idzie, odbywa podró� w czasie. I tu musz� zaznaczy�, �e je�li o takie „wycieczki” chodzi, to ja naprawd� s�abo stoj�. Jako� nigdy mnie to nie porywa�o, ale tym bardziej czyta�am z coraz wi�kszym zainteresowaniem. Drug� postaci�, która tutaj wyst�puje i ma znacz�c� rol� to Danny, który jest demonem. Ka�dy z nich ma swój plan i ka�dy za wszelk� cen� b�dzie do niego d��y�. I jak tak ju� przy postaciach jeste�my, to nie powiem, s� dobrze wykreowane, inteligentne i zawzi�te, a to oczywi�cie podnosi odbiór powie�ci.

Autor ma ca�kiem lekkie pióro, ale ju� na samym pocz�tku wpuszcza nas w maliny. Powie�� rozpoczyna si� statyczn� i spokojn� histori�, a ze strony na stron� okazuje si�, �e jest coraz bardziej zawi�a i zagmatwana. Nie ukrywam, �e im dalej, tym bardziej musia�am si� skupi�, by lada s�owo si� nie zgubi�. Akcji jednak nie brakuje, intrygi równie� s� codzienno�ci�. Ksi��ka ma wiele w�tków, nie wszystkie zosta�y dopowiedziane, wi�c si�� rzeczy licz�, �e Autor poprowadzi kontynuacj�, po któr� jak si� domy�lacie, si�gn� z ciekawo�ci. Na pochwa�� z mojej strony zas�uguj� równie� opisy, których obawia�am si� jak ognia. Z dotychczasowych do�wiadcze� wyci�g�am nauk�, �e w takiej tematyce opisy przywalaj� nas wr�cz g�azem. Jednak pan Kacper umiej�tnie za��glowa� s�owem i pozwoli� si� cieszy� sprawnym otoczeniem, które ani na gram nie by�o zbyt ci�kie do przebrni�cia.

Ca�okszta�tem jestem zadowolona z lektury, nie by� to stracony czas. Debiuty lubi�, wi�c pan Mielcarek idealnie wpasowa� si� ze swoj� powie�ci�, w moj� luk� wypoczynkow� od innych gatunków. Pokusz� si� o stwierdzenie, �e nawet licz�, i� tom drugi serii (bo takow� zak�adam) jeszcze bardziej mi podejdzie i do�o�y cegie�k� do tego, bym w pe�ni przekona�a si� do sci-fi.

Link do opinii
Recenzje miesi�ca
Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska
Sekrety domu Bille
Morderstwo z malink� na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malink� na deser
Witajcie w Chudegnatach
Katarzyna Wasilkowska
Witajcie w Chudegnatach
Freudowi na ratunek
Andrew Nagorski
Freudowi na ratunek
Do roboty!
Katarzyna Radziwi��
Do roboty!
A wok� nas pomara�cze
Weronika Tomala
A wok� nas pomara�cze
D�ja vu
Jolanta Kosowska
 D�ja vu
Imperium
Conn Iggulden
Imperium
Meduzy nie maj� uszu
Adle Rosenfeld
Meduzy nie maj� uszu
Poka� wszystkie recenzje
Reklamy