11 utraconych tygodni. 11 szans, żeby je odzyskać.
Rok temu: Życie Elli było idealne. Miała cudownych przyjaciół i niesamowitego chłopaka. Wszystko się zmieniło w momencie wypadku samochodowego. Kiedy Ella obudziła się w szpitalu, nie pamiętała ani tragicznego wydarzenia, ani tygodni przed nim. Nie rozumiała też, dlaczego zerwała ze swoim chłopakiem.
Teraz: Ella zaczyna otrzymywać papierowe serca od tajemniczego wielbiciela. Ten wie o niej zadziwiająco dużo. Serca zawierają wskazówki mające pomóc dziewczynie przypomnieć sobie życie przed wypadkiem. I zabiorą ją w podróż, której nigdy sobie nie wyobrażała. Podążanie za papierowymi sercami jest najbardziej spontaniczną rzeczą, jaką Ella kiedykolwiek zrobiła… Ale czy znajdzie odpowiedzi na dręczące ją pytania?
Jest bardzo urocza i przyjemna, ale dla mnie zbyt sztampowa i przewidywalna. Niemniej chętnie bym podsunęła jakiejś młodszej nastolatce! To powieść w stylu „do wszystkich chłopców, których kochałam”, „gwiazd naszych wina”.
3,5 Przesłodka, niewymagająca książka, idealna na zastój (przeczytałam ją w kilka godzin, po tygodniowym kacu książkowym !) ❤️ Zawiera super plot twist, trochę się go spodziewałam, jednak do końca czytałam z zainteresowaniem. Wątek romantyczny totalnie w moim stylu, slayniete
This is another cookie cutter YA romance so it will have huge appeal in a high school library for those who like formulaic romances. The main character is tolerable and I liked the premise. I do have some issues with the story behind the hearts, but I think Ella handled this well and expressed her concerns about how and why things unfolded the way they did. Just okay for me but think it will go well in the library.
5/5⭐️ przepiękna historia, przeplatana siłą wspomnień i wypełniona romantycznymi gestami główna bohaterka razem z Andym po prostu skradli moje serce a ashley to jedna z moich ulubionych książkowych postaci. CZYTAJCIE KONIECZNIE
Na wskutek wypadku samochodowego Ella nie pamięta 11 tygodni ze swojego życia. Jej znajomi i rodzina twierdzą, że przez ten czas się uczyła by dostać się na wymarzone studia. Ale jeśli faktycznie tak było.. dlaczego Ella w ciągu tych 11 tygodni umieściła w swojej skrytce parę nietypowych rzeczy?
„11 papierowych serc” Kelsey Hartwell jest książką która chwyta za serce. Wraz z główną bohaterką staramy się odtworzyć jej przeszłość, krok po kroku. Zmieniamy się, uczymy, zakochujemy czy zaprzyjaźniamy. Poznajemy się z bohaterką od nowa.
Już od pierwszej strony wiedziałam, że ta książka będzie jedną z moich ulubionych. Chwyta za serce, nie zasmuca, a uświadamia nas o wielu ważnych kwestiach czy wyborach życiowych. Z jednej strony jest to książka na jedną noc, by na chwilę oderwać się od rzeczywistości, a potem iść dalej. Ale dla mnie ta książka jest czymś więcej. Miejscem komfortu.
"Chciałabym, aby życie bardziej przypominało książki i by ktoś zostawiał nam na marginesie notatki."
Byłam skłonna dać tej książce 5 gwiazdek, bo chociaż nie wzbudziła we mnie większych emocji, z technicznego punktu widzenia była całkiem poprawna. Naprawdę dobrze się bawiłam przy czytaniu. Pózniej jednak przemyślałam sprawę i stwierdziłam, że jest ona zbyt nudna i przesłodzona, jak na tak wysoką ocenę. Bohaterowie byli kartonowi i dosyć irytacjący, a Andy to zbytni ideał. Fabuła, choć banalna, była też wciągająca, niestety zakończenie wszystko popsuło. Akcja potoczyła się zbyt szybko, potem jeszcze nastąpił przeskok w czasie, przez co miałam wrażenie, że wszystko to wydarzyło się "od tak". Nie rozumiem wątku z ukrywaniem przez wszystkich prawdy przed Ellą. Uważam, że to było okrutne i dziwne. Ale przyznam, że rozwiązanie sprawy papierowych serc mnie zaskoczyło. Myślę, że jest to książka dobra dla młodszych czytelników oraz dla osób dopiero zaczynających swoją przygodę z czytaniem.
cute wholesome romance with a secret admirer that writes the mc letters in the form of hearts to give her little hints on what happened to her last year during the dance and why she broke up with her boyfriend.
this is definitely a quick and easy read and I have reread this many time just because it never gets old
first, there were so many grammatical errors. second, i guessed the plot immediately after meeting the character of andy. usually i can guess what’s going to happen and some details surprise me, but i got everything right with this which made it boring. i basically skim read the entire second half just waiting for the moment where my predictions came true.
it was sad that she didn’t remember those 11 weeks and what happened during those 11 weeks because it seemed like that time period really changed her life for the better. but, since she didn’t remember her life reverted back to being crappy for a year.
i only liked her sister and sarah. i didn’t even like andy that much
Ależ to było słodkie! Takie totalnie urocze comfort read. Uwielbiam sobie czasem przeczytać taką książkę. Całkiem się przy niej wyluzować i ciągle uśmiechać, patrząc na wydarzenia, które krok po kroku zbliżają bohaterów do ich szczęśliwego zakończenia. Szczególnie, jeśli to wszystko nie jest infantylne, a tego tej historii nie można zarzucić. Pewnie wiecie, że ja jestem ogromną fanką "Do wszystkich chłopców, których kochałam", a "11 papierowych serc" bardzo mi tamtą historię przypominało, więc pewnie łatwo się domyślić, jaki nasuwa się wniosek - no kocham tę książkę. Poważnie. A, prawie zapomniałam.. Andy, I love you!
otuliła serducho, miała cudowną główną bohaterkę, wciągnęła prostą a mimo to ciekawą fabułą i jeszcze na dodatek miała swoje poruszające gorzko-słodkie smaczki oraz główną tajemnicę - KTO JEST NADAWCĄ PAPIEROWYCH SERC AAAA
sama przyznam, że do ostatniej chwili typowałam kogoś innego, a tu proszę…surprise🤪
cudownee. mimo, że częściowo przewidziałam zakończenie, dalej świetnie czytało się tą książkę. bardzo poruszył mnie temat utraty wspomnień. andy i ashley 🫶🏻🫶🏻
Czy ta książka była dla mnie jak wyczekiwany grudniowy śnieg? Hmmm...
Od dłuższego czasu mam zastój czytelniczy i każdą pozycję kończyłam na 150 stron przed końcem. 11 Papierowych serc pochłonęłam w kilka dni. Ale bardziej jest to zasługa tego, że szybko ją się czyta, niż jej faktycznej wspaniałości.
Historia Elli jest naprawdę słodka, jednak mam lekki niedosyt. Wiedząc, że dziewczyna będzie musiała zmierzyć się z utratą pamięci, miłością i traumą, liczyłam, iż strona emocjonalna będzie bardziej rozbudowana. Na papierze dostajemy raptem kilka zdań, które w całej scenie dość szybko zanikają, a na ich miejsce wkracza akcja. Szkoda, bo mając niby takie typowe stany, można wykazać się warsztatem literackim - ten był dobry, ale mogło być lepiej.
I żeby każda z Nas spotkała w swoim życiu takiego Andy'ego :D
4,5/5. O matko,jaka to była przyjemna książka! Z początku po prostu mi się podobała i płynnie się ją czytało. Polubiłam bohaterów,interesował mnie ich los. Starałam się rozgryźć tajemniczego wielbiciela (cóż,po części mi się to udało). Przy samym wyjaśnieniu wszystkich tajemnic-chodzi mi o te ostatnie 2/3 rozdziały-były najlepsze. Po prostu wspaniałe. Na ostatnich dwóch stronach to aż mi się cieplutko na sercu zrobiło. Niezwykle polecam,bo to taka przyjemna,słodka historia idealna na samotny wieczór walentynkowy,bądź po prostu lektura,przy której przyjemnie spędzicie czas,rozczulająca się nad tą uroczą historią miłosną.
Fast read, but also underwhelming. Felt a bit rushed in some areas. This would be a perfect introduction to contemporary romance, though. Very simple and short.
I wasn’t swooning, but it had swooning potential. The entire plot seemed sweet, but I didn’t enjoy the execution.
Also... totally guessed who Andy was from the start. 😗
This entire review has been hidden because of spoilers.
Jaka ta historia była urocza!🥺 Książka idealna na zastój lub do poczytania czegoś lekkiego. Częściowo domyśliłam się końcówki, jednak ostatecznie byłam trochę zaskoczona. Opowieść idealna na zimowy wieczór.
This was such a quick read! It was sweet like candy and perfect for Valentine’s Day, the only reason I rated it 4 stars instead of 5 is because it was a little hard to relate to which is completely fine! I wasn’t the targeted audience but I still really enjoyed it. This would be perfect for a younger audience, I’m sure I would’ve completely fell in love with this book at 14/15 I loved the writing style and it reminded me of All the boys I’ve loved and Before I fall. I loved the characters, especially Ashley, I loved seeing the sibling relationship between them.
After Ella’s accident she can’t seem to remember 11 weeks before her accident. As Valentine’s Day approaches, she begins to get paper hearts with clues to help her remember those 11 forgotten weeks. The hearts take her on adventures which she used to love to do before
* I received a free copy of this book in exchange for an honest review
The perfect Valentine’s Day read with a swoony romance that left me with a smile on my face.
I really enjoy amnesia stories and this one reminded me of a YA version of Remember Me by Sophie Kinsella which I also really enjoyed. The love interest was a total sweetheart and I loved as Ella put the clues together to find out who her secret admirer was.