What do you think?
Rate this book
Welesówna
Co łączy zaginioną przyjaciółkę, demoniczne siły i martwą nauczycielkę matematyki?
Tosia, dla przyjaciół Ted, ma typowe nastoletnie problemy: klasówkę do poprawy, dziwnego nauczyciela od matmy, zaginioną przyjaciółkę i słowiańskie demony, które domagają się jej uwagi. Czekaj, co?!
Kiedy podczas pogrzebu lubianej nauczycielki z podstawówki widzi się, jak zmarła wstaje z grobu, ma się dwie opcje: albo przestać oglądać straszne filmy po nocach, albo wysłuchać ducha i spełnić jego ostatnią prośbę. Ted wybiera tę drugą możliwość – w końcu pani Martyna prosi tylko o chwilę rozmowy z wikarym, to nie powinno przynieść żadnych kłopotów… Prawda?
Otóż nie. Kłopoty w postaci słowiańskich demonów są w życiu Ted jak psy gończe – kiedy wyczuwają, że dziewczyna je słyszy i może im pomóc, nie potrafią odpuścić. Zaczynają dopominać się o jej uwagę, twierdząc, że jest jakąś Welesówną, a ona przecież na nic takiego się nie pisała. Zresztą, ma na głowie ważniejsze sprawy – jej przyjaciółka Zuzia nagle zniknęła, a w sprawę może być zamieszany nowy, młody nauczyciel, który wpadł zaginionej w oko…
Ted zaczyna prywatne śledztwo. Lawiruje między lekcjami, salonem kosmetycznym, gdzie pomaga mamie, i światem słowiańskich wierzeń, którego nie da się spławić solidnym ciosem w nos. Szuka swojej przyjaciółki, ale po drodze odkryje, co łączy ją z tajemniczym Welesem i jaką ten ma dla niej misję…
Tosia, dla przyjaciół Ted, ma typowe nastoletnie problemy: klasówkę do poprawy, dziwnego nauczyciela od matmy, zaginioną przyjaciółkę i słowiańskie demony, które domagają się jej uwagi. Czekaj, co?!
Kiedy podczas pogrzebu lubianej nauczycielki z podstawówki widzi się, jak zmarła wstaje z grobu, ma się dwie opcje: albo przestać oglądać straszne filmy po nocach, albo wysłuchać ducha i spełnić jego ostatnią prośbę. Ted wybiera tę drugą możliwość – w końcu pani Martyna prosi tylko o chwilę rozmowy z wikarym, to nie powinno przynieść żadnych kłopotów… Prawda?
Otóż nie. Kłopoty w postaci słowiańskich demonów są w życiu Ted jak psy gończe – kiedy wyczuwają, że dziewczyna je słyszy i może im pomóc, nie potrafią odpuścić. Zaczynają dopominać się o jej uwagę, twierdząc, że jest jakąś Welesówną, a ona przecież na nic takiego się nie pisała. Zresztą, ma na głowie ważniejsze sprawy – jej przyjaciółka Zuzia nagle zniknęła, a w sprawę może być zamieszany nowy, młody nauczyciel, który wpadł zaginionej w oko…
Ted zaczyna prywatne śledztwo. Lawiruje między lekcjami, salonem kosmetycznym, gdzie pomaga mamie, i światem słowiańskich wierzeń, którego nie da się spławić solidnym ciosem w nos. Szuka swojej przyjaciółki, ale po drodze odkryje, co łączy ją z tajemniczym Welesem i jaką ten ma dla niej misję…
352 pages, Paperback
First published June 26, 2024
About the author
Mika Modrzyńska
8 books4 followersMika Modrzyńska jest autorką bloga, pisarką, a przede wszystkim zapaloną podróżniczką. Sama pisze o sobie „jestem profesjonalnym poszukiwaczem magii, miłośniczką chmur i przeogromną fanką lodówek, a raczej ich zawartości. Moim życiowym celem jest znalezienie szczęścia. Och, i zostanie pisarką. Bestsellerową pisarką, tak gdzieś na półce z J.K. Rowling”.
Autorka urodziła się w roku 1994, pochodzi z małej wioski na Mazurach. Studiowała lingwistykę stosowaną (spec. angielski i rosyjski) na UKW w Bydgoszczy. Uwielbia uczyć się języków obcych, co prawdopodobnie wiąże się z jej miłością do podróżowania. Mika po raz pierwszy wyjechała za granicę w 2016 – na wymianę studencką do Niemiec. Od tamtej pory jest w ciągłym ruchu. Mieszkała także w Portugalii, USA i Hiszpanii, a oprócz tego zwiedziła kilkadziesiąt innych państw. Obecnie mieszka w Nowej Zelandii – to dlatego właśnie tam toczy się akcja jej debiutanckiej książki. Na blogu alecojak Mika opisuje między innymi swoje podróże, zachęca do zwiedzania świata w pojedynkę i opowiada o sprawdzonych sposobach na tanie podróżowanie.
Autorka urodziła się w roku 1994, pochodzi z małej wioski na Mazurach. Studiowała lingwistykę stosowaną (spec. angielski i rosyjski) na UKW w Bydgoszczy. Uwielbia uczyć się języków obcych, co prawdopodobnie wiąże się z jej miłością do podróżowania. Mika po raz pierwszy wyjechała za granicę w 2016 – na wymianę studencką do Niemiec. Od tamtej pory jest w ciągłym ruchu. Mieszkała także w Portugalii, USA i Hiszpanii, a oprócz tego zwiedziła kilkadziesiąt innych państw. Obecnie mieszka w Nowej Zelandii – to dlatego właśnie tam toczy się akcja jej debiutanckiej książki. Na blogu alecojak Mika opisuje między innymi swoje podróże, zachęca do zwiedzania świata w pojedynkę i opowiada o sprawdzonych sposobach na tanie podróżowanie.
Ratings & Reviews
Friends & Following
Create a free account to discover what your friends think of this book!
Community Reviews
Displaying 1 - 30 of 65 reviews
July 5, 2024
Nie zrozumcie mnie źle — powieść gwarantuje ogrom dobrej zabawy, więc to przyjemna lektura, ale taka... Momentami głupiutka.
July 6, 2024
Ojj, nie podobała mi się ta książka... Chociaż historia miała potencjał, to jednak było tutaj zbyt dużo nielogicznych rozwiązań, bym mogła ją czytać z przyjemnością.
Wystarczy spojrzeć chociaż na mamę Tosi, która po tym, jak w tajemniczych okolicznościach znika najlepsza przyjaciółka jej córki, nic sobie nie robi z tego, że niepełnoletnia Ted wymyka się nocą i spędza czas ze starszym chłopakiem (swoją drogą - nauczycielem jej młodszej siostry i początkowo podejrzanym o zamieszanie w zniknięcie Zuzi). Tak, zwróci jej uwagę, że to niebezpieczne, a zaraz potem niemal wpycha Witka w ramiona córki w salonie kosmetycznym... W ogole cała relacja Ted z Witkiem albo wszystkie sceny z wikarym - no ja jestem na nie.
Jeśli chodzi o samą Ted - z jednej strony szanuję za jej mocny charakter, że mimo wszystko pozostała sobą, a z drugiej - dawno nie spotkałam tak irytującej (i momentami bezmyślej) bohaterki (bo kiedy przychodzi do Ciebie Weles i mowi, że albo wreszcie zajmiesz się demonami, albo Twoim bliskim stanie się krzywda, to to na pewno wtedy stwierdzasz, że olewasz to wszystko, bo przecież żadnej obietnicy nie składałaś).
Ale żeby nie czepiać się tylko, to wspomnę, że jestem ogromną fanką rodzeństwa Tosi - uwielbiam to, jak została przedstawiona relacja tej trójki!
Wystarczy spojrzeć chociaż na mamę Tosi, która po tym, jak w tajemniczych okolicznościach znika najlepsza przyjaciółka jej córki, nic sobie nie robi z tego, że niepełnoletnia Ted wymyka się nocą i spędza czas ze starszym chłopakiem (swoją drogą - nauczycielem jej młodszej siostry i początkowo podejrzanym o zamieszanie w zniknięcie Zuzi). Tak, zwróci jej uwagę, że to niebezpieczne, a zaraz potem niemal wpycha Witka w ramiona córki w salonie kosmetycznym... W ogole cała relacja Ted z Witkiem albo wszystkie sceny z wikarym - no ja jestem na nie.
Jeśli chodzi o samą Ted - z jednej strony szanuję za jej mocny charakter, że mimo wszystko pozostała sobą, a z drugiej - dawno nie spotkałam tak irytującej (i momentami bezmyślej) bohaterki (bo kiedy przychodzi do Ciebie Weles i mowi, że albo wreszcie zajmiesz się demonami, albo Twoim bliskim stanie się krzywda, to to na pewno wtedy stwierdzasz, że olewasz to wszystko, bo przecież żadnej obietnicy nie składałaś).
Ale żeby nie czepiać się tylko, to wspomnę, że jestem ogromną fanką rodzeństwa Tosi - uwielbiam to, jak została przedstawiona relacja tej trójki!
This entire review has been hidden because of spoilers.
June 30, 2024
Były lepsze momenty, ale całokształt mi się nie podobał.
June 29, 2024
3,5 ⭐️
Było okej, ale liczyłam na coś więcej. Ogromny plus za osadzenie akcji w małej, polskiej wsi i demony z naszej historii. Kocham motywy mitologii słowiańskiej.
Nie rozumiem nadal dlaczego Ted. Było to dziwne i niepotrzebne. Tosia to takie ładne imię.
Było okej, ale liczyłam na coś więcej. Ogromny plus za osadzenie akcji w małej, polskiej wsi i demony z naszej historii. Kocham motywy mitologii słowiańskiej.
Nie rozumiem nadal dlaczego Ted. Było to dziwne i niepotrzebne. Tosia to takie ładne imię.
July 17, 2024
książka od samego początku mnie wciągnęła i zaangażowała, a że nie jest jakoś super długa to czytało mi się ją bardzo szybko (i przyjemnie). główni bohaterowie - ted i witek - są naprawdę fajni, ale jakoś specjalnie się do nich nie przywiązałam (nie, żeby to był minus). ogólnie fabuła była naprawdę ciekawa - słowiańskie demony, m@rtwa (ale nie do końca) nauczycielka matematyki i tajemnicze zaginięcie przyjaciółki (w które być może zamieszany jest sam weles?) - no czy to nie brzmi fantastycznie?
i uwierzcie na słowo: jest fantastyczne.
mimo wszystko, nie jest to książka bez wad i jest mocno młodzieżowa, więc nie każdemu taki styl może się spodobać, to ogólnie ja bawiłam się naprawdę super i nie pogardziłabym gdyby „welesówna” była jednak trochę dłuższa, ale mam nadzieję, że kolejne tomy będą tylko lepsze.
4/5⭐️
i uwierzcie na słowo: jest fantastyczne.
mimo wszystko, nie jest to książka bez wad i jest mocno młodzieżowa, więc nie każdemu taki styl może się spodobać, to ogólnie ja bawiłam się naprawdę super i nie pogardziłabym gdyby „welesówna” była jednak trochę dłuższa, ale mam nadzieję, że kolejne tomy będą tylko lepsze.
4/5⭐️
Read
July 18, 2024[współpraca reklamowa sqninaginato]
[Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN]
Welesówna to młodzieżówka zachowana w lekkim rozrywkowym tonie, ze szczyptą czarnego humoru w polskich realiach, którzy nie wszyscy przeżyli na swojej skórze. Dla kogoś kto zastanawia się czy mitologia słowiańska to jego klimaty ta książka może okazać się najlepszym rozwiązaniem.
Co znajdziecie w środku:
⚝ główną bohaterkę Tosię, która nie ma za bardzo czasu uganiać się za potworami i nie do końca wie co i jak;
✤ bardzo osobliwą miejscowość Brzózki, przed którą nic i nikt się nie ukryje bo wszyscy się znają, co ma swoje wady i zalety;
⚝ lekkie wprowadzenie w mitologię słowiańską z humorem;
✤ przystojnego nauczyciela Witka;
⚝ poszukiwanie najlepszej przyjaciółki, świetne rodzeństwo.
Okładka przykuła moją uwagę jak i autorka od której przeczytałam dotychczas dwie książki. Mitologia słowiańska nie jest mi obca, ale jakoś nigdy nie stała się bardzo bliska. W książce wszystko utrzymane jest na poziomie młodzieżowym, więc kto liczy na romans może się lekko zdziwić, bo coś jest ale na pewno nie za wiele. A dzięki temu skupiamy się na głównej bohaterce, która może wydawać się irytująca ale mnie akurat bawiła tym jak się zachowywała. A przy tym czarny humor skierowany na bóstwa i potwory okazał się w punkt. Jednym słowem książka zachęca do słowiańskich klimatów.
Nie jest to książka dla wszystkich, ale Ci którzy szukają czegoś rozrywkowego i na jeden wieczór - zachęcam. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom i kogo jeszcze w nim poznamy.
Polecam ❤
[Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN]
Welesówna to młodzieżówka zachowana w lekkim rozrywkowym tonie, ze szczyptą czarnego humoru w polskich realiach, którzy nie wszyscy przeżyli na swojej skórze. Dla kogoś kto zastanawia się czy mitologia słowiańska to jego klimaty ta książka może okazać się najlepszym rozwiązaniem.
Co znajdziecie w środku:
⚝ główną bohaterkę Tosię, która nie ma za bardzo czasu uganiać się za potworami i nie do końca wie co i jak;
✤ bardzo osobliwą miejscowość Brzózki, przed którą nic i nikt się nie ukryje bo wszyscy się znają, co ma swoje wady i zalety;
⚝ lekkie wprowadzenie w mitologię słowiańską z humorem;
✤ przystojnego nauczyciela Witka;
⚝ poszukiwanie najlepszej przyjaciółki, świetne rodzeństwo.
Okładka przykuła moją uwagę jak i autorka od której przeczytałam dotychczas dwie książki. Mitologia słowiańska nie jest mi obca, ale jakoś nigdy nie stała się bardzo bliska. W książce wszystko utrzymane jest na poziomie młodzieżowym, więc kto liczy na romans może się lekko zdziwić, bo coś jest ale na pewno nie za wiele. A dzięki temu skupiamy się na głównej bohaterce, która może wydawać się irytująca ale mnie akurat bawiła tym jak się zachowywała. A przy tym czarny humor skierowany na bóstwa i potwory okazał się w punkt. Jednym słowem książka zachęca do słowiańskich klimatów.
Nie jest to książka dla wszystkich, ale Ci którzy szukają czegoś rozrywkowego i na jeden wieczór - zachęcam. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom i kogo jeszcze w nim poznamy.
Polecam ❤
July 21, 2024
Całkiem przyjemna młodzieżowa urban fantasy z motywami słowiańskimi. Ma dużą szansę spodobać się młodemu czytelnikowi, a i starszy może potraktować ją jako lekką wakacyjną lekturę. Napisana tak, że aż się prosi o kolejny tom, który - mocno kibicuję - będzie lepszy, bo i sama pisarka nabierze wiecej doświadczenia 😀
July 20, 2024
2.75/5
(jak nie zapomnę to później napiszę więcej bo mam kilka przemyśleń)
(jak nie zapomnę to później napiszę więcej bo mam kilka przemyśleń)
June 29, 2024
Recenzja jest dostępna na moim profilu na Tiktoku pod tym linkiem: https://vm.tiktok.com/ZGepnxjeV/
Zachęcam do wysłuchania 💖💖
Zachęcam do wysłuchania 💖💖
July 21, 2024
Bałagan
Do tego związek nieletniej z dorosłym???? Ew
Do tego związek nieletniej z dorosłym???? Ew
July 10, 2024
Ocena: 2,5⭐️
Format: audiobook
W sumie spoko, ale momentami strasznie infantylna i przaśna. Nie wiem jakoś nie trafiła do mnie
Format: audiobook
W sumie spoko, ale momentami strasznie infantylna i przaśna. Nie wiem jakoś nie trafiła do mnie
July 1, 2024
Bawiłam się przy niej wyśmienicie. ❤️🥰
June 28, 2024
3.5/5⭐️
July 19, 2024
"Walesówa" autorstwa Miki Modrzyńskiej to pierwsza książka autorki jaką miałam okazję poznać. Mitologia słowiańska to coś co lubię i bardzo chętnie sięgam po książki z tą tematyką, nic więc dziwnego, że musiałam to przeczytać. Mimo, że Waselówna, to fantastyka młodzieżowa, miło spędziłam przy niej czas.
Nasza tytułowa Walesówna, to na co dzień Ted, nie żadna Tosia (nie znosi swojego imienia),uczennica liceum w Brzózce. Jak ma mieć dobre oceny, skoro ciągle spotyka jakieś demony. Wyskakują w najmniej spodziewanym momencie i nie dają jej żyć w spokoju, a co dopiero uczyć. Ale Ted ma na nie swój własny sposób, wystarczy piącha w nos i ...po kłopocie😅🤭. Jak widać nasza bohaterka umie sobie radzić, jak nie słowem to rękoczynem😅🤭. W Brzózce zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Najpierw śmierć matematyczki, potem pojawienie się nowego nauczyciela, aż w końcu porwanie jedynej przyjaciółki Ted, Zosi. Chyba wreszcie nasza bohaterka będzie musiała się pogodzić ze swoim przeznaczeniem i nauczyć się pomagać demonom zgodnie z umową z Walesem. Tylko czy nastolatka da sobie radę??? Czy jest gotowa na to co ją czeka???
📚📚📚"W tym całym walesowym fachu przydałaby mi się jakaś dobrą książka do psychologii. Czułam się jak negocjator wysłany do terrorysty, który miał na sobie kamizelkę nafaszerowaną materiałami wybuchowymi."📚📚📚
Oj tą nasza Ted, to jest dopiero numer. Wyszczekana, nie dającą sobie w kaszę dmuchać, mająca pewnego typu reputację, która się za nią ciągnie latami🤭. Rozrabiaka😁, ale co jej się dziwić. Na każdym kroku demony coś od niej chcą, a ona chce mieć tylko spokój. Chcę w spokoju pouczyć się do sprawdzianu z rachunku prawdopodobieństwa. Demony tylko jej przeszkadzają, a Wales wcale nie jest lepszy. Pojawia się, kiedy chce i grozi. Ale Ted nie da się, tylko czy wypada pyskować bogu i go atakować? Chyba nie bardzo, ale to jej nie powstrzymuje. Często kieruje nią temperament, przez co dochodzi co wielu zabawnych sytuacji z których wychodzi obronna ręką.
Książka idealna dla każdego, kto chciałby poznać, choć trochę, mitologię słowiańską. Świetna propozycja dla starszych i młodszych, każdy znajdzie coś dla siebie. Pełna humoru ze szczyptą niebezpieczeństwa i grozy. Pojawia się delikatny wątek romantyczny, taki trochę dziwny, ale cóż nie może być wszystko ok🤭. Ja świetnie się na tym bawiłam, więc polecam😁
Nasza tytułowa Walesówna, to na co dzień Ted, nie żadna Tosia (nie znosi swojego imienia),uczennica liceum w Brzózce. Jak ma mieć dobre oceny, skoro ciągle spotyka jakieś demony. Wyskakują w najmniej spodziewanym momencie i nie dają jej żyć w spokoju, a co dopiero uczyć. Ale Ted ma na nie swój własny sposób, wystarczy piącha w nos i ...po kłopocie😅🤭. Jak widać nasza bohaterka umie sobie radzić, jak nie słowem to rękoczynem😅🤭. W Brzózce zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Najpierw śmierć matematyczki, potem pojawienie się nowego nauczyciela, aż w końcu porwanie jedynej przyjaciółki Ted, Zosi. Chyba wreszcie nasza bohaterka będzie musiała się pogodzić ze swoim przeznaczeniem i nauczyć się pomagać demonom zgodnie z umową z Walesem. Tylko czy nastolatka da sobie radę??? Czy jest gotowa na to co ją czeka???
📚📚📚"W tym całym walesowym fachu przydałaby mi się jakaś dobrą książka do psychologii. Czułam się jak negocjator wysłany do terrorysty, który miał na sobie kamizelkę nafaszerowaną materiałami wybuchowymi."📚📚📚
Oj tą nasza Ted, to jest dopiero numer. Wyszczekana, nie dającą sobie w kaszę dmuchać, mająca pewnego typu reputację, która się za nią ciągnie latami🤭. Rozrabiaka😁, ale co jej się dziwić. Na każdym kroku demony coś od niej chcą, a ona chce mieć tylko spokój. Chcę w spokoju pouczyć się do sprawdzianu z rachunku prawdopodobieństwa. Demony tylko jej przeszkadzają, a Wales wcale nie jest lepszy. Pojawia się, kiedy chce i grozi. Ale Ted nie da się, tylko czy wypada pyskować bogu i go atakować? Chyba nie bardzo, ale to jej nie powstrzymuje. Często kieruje nią temperament, przez co dochodzi co wielu zabawnych sytuacji z których wychodzi obronna ręką.
Książka idealna dla każdego, kto chciałby poznać, choć trochę, mitologię słowiańską. Świetna propozycja dla starszych i młodszych, każdy znajdzie coś dla siebie. Pełna humoru ze szczyptą niebezpieczeństwa i grozy. Pojawia się delikatny wątek romantyczny, taki trochę dziwny, ale cóż nie może być wszystko ok🤭. Ja świetnie się na tym bawiłam, więc polecam😁
July 14, 2024
Welesówna - Mika Modrzyńska - 4,25/5 ✨
[ recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN ]
Ted wraz z mieszkańcami wsi uczestniczy w pogrzebie nauczycielki , widzi jak kobieta wychodzi z grobu, a z nią obserwuje to nowo przybył młody nauczyciel. Chwilę po tym wydarzeniu najlepsza przyjaciółka głównej bohaterki zaginęła, a ją samą zaczynają dręczyć demony słowiańskie.
Była to rewelacyjna książka, pochłonęłam ją na raz i powiem wam, że było warto. Ted to naprawdę świetna główna bohaterka. Niby sama uważa siebie za przeciętną, ale jaki ma charakter ta dziewczyna. Temperamentu jej nie brakuje, a jak ktoś ją wkurzy to najlepiej uciekać.
Wszystko co było związane z mitologią słowiańską było genialne. Wplecione naturalnie często z dawką humoru i sarkazmu. Nie miałam się do czego przyczepić, a rozmowy z samym Welesem strasznie mnie bawiły.
Sam motyw zagadki co do zniknięcia Zuzy może nie był wielce skomplikowany i łatwo się również to przejrzało, ale i tak bawiłam się genialnie podczas dochodzenia kto co i jak.
Pojawienie się scen z księdzem, a w szczególności Wikary - Ted - nauczyciel Witek to była moja ulubiona rozrywka. Nie dało się na tym nie śmiać. To napięcie i komizm tych starć to coś cudownego.
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to do tych wstawek około romantycznych, nie byłam ich fanką ale na szczęście było tego niewiele. Również sposób mówienia Pan Wituś, Pani Martynka też nie przypadł mi do gustu, jednak im dalej to albo zanikło, albo przestałam zwracać na to uwagę.
Strasznie polecam Welesówne i mam dużą nadzieję na kontynuację bo była to świetna przygoda i zżyłam się z bohaterami i ich życiem we wsi.
_nati_book_
[ recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN ]
Ted wraz z mieszkańcami wsi uczestniczy w pogrzebie nauczycielki , widzi jak kobieta wychodzi z grobu, a z nią obserwuje to nowo przybył młody nauczyciel. Chwilę po tym wydarzeniu najlepsza przyjaciółka głównej bohaterki zaginęła, a ją samą zaczynają dręczyć demony słowiańskie.
Była to rewelacyjna książka, pochłonęłam ją na raz i powiem wam, że było warto. Ted to naprawdę świetna główna bohaterka. Niby sama uważa siebie za przeciętną, ale jaki ma charakter ta dziewczyna. Temperamentu jej nie brakuje, a jak ktoś ją wkurzy to najlepiej uciekać.
Wszystko co było związane z mitologią słowiańską było genialne. Wplecione naturalnie często z dawką humoru i sarkazmu. Nie miałam się do czego przyczepić, a rozmowy z samym Welesem strasznie mnie bawiły.
Sam motyw zagadki co do zniknięcia Zuzy może nie był wielce skomplikowany i łatwo się również to przejrzało, ale i tak bawiłam się genialnie podczas dochodzenia kto co i jak.
Pojawienie się scen z księdzem, a w szczególności Wikary - Ted - nauczyciel Witek to była moja ulubiona rozrywka. Nie dało się na tym nie śmiać. To napięcie i komizm tych starć to coś cudownego.
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to do tych wstawek około romantycznych, nie byłam ich fanką ale na szczęście było tego niewiele. Również sposób mówienia Pan Wituś, Pani Martynka też nie przypadł mi do gustu, jednak im dalej to albo zanikło, albo przestałam zwracać na to uwagę.
Strasznie polecam Welesówne i mam dużą nadzieję na kontynuację bo była to świetna przygoda i zżyłam się z bohaterami i ich życiem we wsi.
_nati_book_
July 2, 2024
Jak czytelniczo mija wam czerwiec?
U mnie było kilka naprawdę fajnych książek i wartościowych, ale zdecydowanie większość książek to takie słabsze pozycje, też tak ostatnio słabo trafiacie?
Jedna z lepszych właśnie książek, o których dzisiaj sobie powiemy, jest „welesówna” od Miki Modrzyńskiej.
Reklama - wydawnictwo sqn
Pióro autorki nie jest mi obce, a jednak ta książka mocno różni się od poprzedniej książki.
Tutaj mamy historię nastolatki uczące się w liceum, która od zawsze widzi demony słowiańskie, zazwyczaj pozbywa się ich uderzeniem.
Od zawsze chciała, że się od niej odczepiły, ale nie zawsze dostajemy to czego chcemy.
Nasza fabuła rozkręca się gdy na pogrzebie jednej z fajniejszych nauczycielek spotyka Witka, jest od niej starszy i zaczyna uczyć w jej liceum. Dzieli z nią dar, który nazywa „pocałunek Welesa”.
Mamy tutaj także zaginięcie i poszukiwania i całą gamę tych słowiańskich bóstw. W tym wszystkim jest Tosia, która jest mocno nieprzystosowaną dziewczyną z darem, ponieważ tak naprawdę dowiaduje się, że ona powinna pomagać demonom, a nie przepędzać je.
Historia była świetna, czułam się ogromnie zaangażowana i przede wszystkim ja jestem ogromnym fanem fantastyki z Mitologią słowiańską. Tutaj dostałam wszystko to, czego oczekuje od takiej książki, dlatego ode mnie dostaje 5/5 ⭐️.
Dobry humor i fajnie wykreowani bohaterowie, z którymi potrafimy się utożsamić, kibicujemy im i czułam, jakbym stała koło nich i była częścią historii. Dodatkowo fabularnie to, co się dzieje w książce, też jest bardzo ciekawe, dlatego, że Tosia się musi się ze wszystkim oswoić. Te wszystkie demony, które przychodzą i mówią, że chcą to i ta to np. Topielica czy Rusałka, zawsze to Tosia musi ich słuchać. Mamy też fajne przypomnienie kim były te demony, jakie były i czym się charakteryzowały, więc jeżeli nie znacie się na mitologii słowiańskiej, to na spokojnie możecie to czytać ze względu na to, że i tak to jest tutaj tłumaczone, chociażby w kilku zdaniach.
Jeżeli tak jak ja jesteście fanami książek Anety Jadowskiej czy Marty Kisiel lub Magdaleny Kubasiewicz to ta książka dla was będzie strzałem w dziesiątkę.
Lekki styl pisania i sam fakt tego, że jest to Polska fantastyka, powoduje, że ja jestem zauroczona tą historią. Ogromnie czekam na dalsze losy bohaterów, bo mam nadzieję, że drugi tom się ukaże.
U mnie było kilka naprawdę fajnych książek i wartościowych, ale zdecydowanie większość książek to takie słabsze pozycje, też tak ostatnio słabo trafiacie?
Jedna z lepszych właśnie książek, o których dzisiaj sobie powiemy, jest „welesówna” od Miki Modrzyńskiej.
Reklama - wydawnictwo sqn
Pióro autorki nie jest mi obce, a jednak ta książka mocno różni się od poprzedniej książki.
Tutaj mamy historię nastolatki uczące się w liceum, która od zawsze widzi demony słowiańskie, zazwyczaj pozbywa się ich uderzeniem.
Od zawsze chciała, że się od niej odczepiły, ale nie zawsze dostajemy to czego chcemy.
Nasza fabuła rozkręca się gdy na pogrzebie jednej z fajniejszych nauczycielek spotyka Witka, jest od niej starszy i zaczyna uczyć w jej liceum. Dzieli z nią dar, który nazywa „pocałunek Welesa”.
Mamy tutaj także zaginięcie i poszukiwania i całą gamę tych słowiańskich bóstw. W tym wszystkim jest Tosia, która jest mocno nieprzystosowaną dziewczyną z darem, ponieważ tak naprawdę dowiaduje się, że ona powinna pomagać demonom, a nie przepędzać je.
Historia była świetna, czułam się ogromnie zaangażowana i przede wszystkim ja jestem ogromnym fanem fantastyki z Mitologią słowiańską. Tutaj dostałam wszystko to, czego oczekuje od takiej książki, dlatego ode mnie dostaje 5/5 ⭐️.
Dobry humor i fajnie wykreowani bohaterowie, z którymi potrafimy się utożsamić, kibicujemy im i czułam, jakbym stała koło nich i była częścią historii. Dodatkowo fabularnie to, co się dzieje w książce, też jest bardzo ciekawe, dlatego, że Tosia się musi się ze wszystkim oswoić. Te wszystkie demony, które przychodzą i mówią, że chcą to i ta to np. Topielica czy Rusałka, zawsze to Tosia musi ich słuchać. Mamy też fajne przypomnienie kim były te demony, jakie były i czym się charakteryzowały, więc jeżeli nie znacie się na mitologii słowiańskiej, to na spokojnie możecie to czytać ze względu na to, że i tak to jest tutaj tłumaczone, chociażby w kilku zdaniach.
Jeżeli tak jak ja jesteście fanami książek Anety Jadowskiej czy Marty Kisiel lub Magdaleny Kubasiewicz to ta książka dla was będzie strzałem w dziesiątkę.
Lekki styl pisania i sam fakt tego, że jest to Polska fantastyka, powoduje, że ja jestem zauroczona tą historią. Ogromnie czekam na dalsze losy bohaterów, bo mam nadzieję, że drugi tom się ukaże.
July 17, 2024
Ogólnie to 2+. Szkoda, bo po opowiadaniu z antologii "Wszyscy razem" byłam nawet zaintrygowana
Zalety:
- fajnie oddana plotkarska małomiasteczkowość
- mnogość wykorzystanych wierzeń słowiańskich
- super atmosfera rodzeństwa
Wady:
- motyw który jest dla mnie osobiście irytujący -> bohaterka nie wie i mówi że nie wie, nikt jej nie tłumaczy, ale będą źli że nie wie
- prolog był w sumie zbędny (albo zbyt oczywisty), bo później chyba miał to być to twist
- ostatecznie nie wyjaśniono też za bardzo co oznacza bycie Walesówną / Walesynem
- relacja Ted i Witka - ona ma 17 lat więc jednak było to dla mnie problematyczne. Jeszcze to że Ted się zabujała bym wybaczyła. Ale że Witek też ją podpuszczał to nie.
Zalety:
- fajnie oddana plotkarska małomiasteczkowość
- mnogość wykorzystanych wierzeń słowiańskich
- super atmosfera rodzeństwa
Wady:
- motyw który jest dla mnie osobiście irytujący -> bohaterka nie wie i mówi że nie wie, nikt jej nie tłumaczy, ale będą źli że nie wie
- prolog był w sumie zbędny (albo zbyt oczywisty), bo później chyba miał to być to twist
- ostatecznie nie wyjaśniono też za bardzo co oznacza bycie Walesówną / Walesynem
- relacja Ted i Witka - ona ma 17 lat więc jednak było to dla mnie problematyczne. Jeszcze to że Ted się zabujała bym wybaczyła. Ale że Witek też ją podpuszczał to nie.
July 4, 2024
Bardzo mi się podobała! Super fantastyka młodzieżowa, jestem zachwycona mitologią słowiańską i odkrywaniem tego świata razem z Ted. Dawno się tak nie wciągnęłam w książkę i czekam na drugi tom!
July 18, 2024
It was surprisingly good??
July 17, 2024
Mimo że była momentami głupiutka i irracjonalna, to cholernie przyjemna i na swój sposób wciągająca. Ogromny plus za mitologie słowiańską i typową polską wieś. Serio jestem ciekawa, dalszej historii, gdzie bohaterka zacznie się na poważnie interesować wszelkimi demonami czy bogami (np. o co chodzi Mokosz)
Książka naprawdę dobra dla osób które chcą się zainteresować mitologia słowiańską
Książka naprawdę dobra dla osób które chcą się zainteresować mitologia słowiańską
July 17, 2024
Właśnie skończyłam. Mam tylko jedno pytanie: dlaczego ta książka tak szybko się skończyła!? Historia Tosi i Witka oraz miasteczka Brzózki była tak cudowna, że chce więcej i więcej. Naprawdę idealna pozycja. Książki autorki z każdą kolejną są coraz lepsze 😁
July 20, 2024
Wydażenia były absurdalne i się ze sobą nie kleiły. Zauważyłam też wątki które lepiej byłoby pogłębić, a zostały potraktowane pobieżnie. Zaobserwowałam również wiele luk fabularnych. Humor był dość specyficzny, czasem parskałam pod nosem a czasem wręcz przeciwnie. Nie polubiłam głównej bohaterki. Ale co trzeba przyznać to to, że nie można się na niej nudzić. ⭐ Recenzja powstała w wyniku przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN. #współpracabarterowa
July 17, 2024
2.5
Młodsza ja pokochałaby tą książkę całym sercem. Jednak aktualna ja uważa ją za lekką, ale nieszczególnie wybitna powieść, gdzie bohaterowie cały czas mnie denerwowali
Młodsza ja pokochałaby tą książkę całym sercem. Jednak aktualna ja uważa ją za lekką, ale nieszczególnie wybitna powieść, gdzie bohaterowie cały czas mnie denerwowali
July 13, 2024
Jak na pierwsza książkę calkiem niezle poszlo. Chociaż do tej pory zastanawiam się czy autorka dialogami chciala przybliżyć się do rzeczywistości i uwierzytelnić postać smarkatymi odzywkami. Ogólnie historia bardzo dynamiczna i ciekawa. Autorce udalo sie stworzyć bardzo ciekawy swiat i wkomponować dobra fabule.
June 26, 2024
Ocena: 4,7⭐️
"Welesówna" to powieść, która wciąga czytelnika w świat słowiańskich wierzeń i demonów, osadzony w codzienności współczesnej nastolatki. Tosia, znana jako Ted, jest typową nastolatką z nietypowymi problemami. Oprócz klasówki do poprawy i zaginięcia przyjaciółki, musi stawić czoła demonom, które wyraźnie domagają się jej uwagi.
Autorka znakomicie buduje klimat małej polskiej wsi, gdzie każdy zna każdego, a plotki rozprzestrzeniają się z prędkością światła. To sprawia, że Ted ma nie lada wyzwanie w utrzymaniu swoich niezwykłych zdolności w tajemnicy. Jej dar widzenia i komunikowania się z demonami, który towarzyszy jej od dawna, staje się jeszcze bardziej skomplikowany, gdy znika jej przyjaciółka Zuzia, co zmusza Ted do podjęcia prywatnego śledztwa, balansując między światem rzeczywistym a słowiańskimi wierzeniami.
Postacie w "Welesównie" są wykreowane bardzo realistycznie. Ted to charakterna i odważna bohaterka, która pomimo typowych nastoletnich problemów, takich jak poprawki klasówek czy pierwsze zauroczenia, musi radzić sobie z obecnością stworzeń ze starego świata. Jej determinacja w poszukiwaniu Zuzi i zmagania z demonicznymi siłami sprawiają, że nie mogłam oderwać się od czytania. Od samego początku polubiłam się z główną bohaterką i kibicowałam jej na każdym kroku.
Narracja prowadzona jest lekkim, przystępnym językiem, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie, nawet nie wiem kiedy, a byłam już na ostatniej stronie. Akcja ma dobre tempo, a fabuła jest na tyle intrygująca, że wciągnęła mnie od pierwszych stron.
Po przeczytaniu czuję mały niedosyt, historia mogłaby być bardziej rozbudowana, liczę, że w kolejnych tomach bardziej skupimy się na słowiańskich demonach bo tutaj są troszkę w tle.
"Welesówna" to bardzo fajna historia, która łączy elementy słowiańskich wierzeń z codziennymi problemami nastolatki. Świetnie się bawiłam przy czytaniu i z chęcią sięgnę po kolejny tom.
"Welesówna" to powieść, która wciąga czytelnika w świat słowiańskich wierzeń i demonów, osadzony w codzienności współczesnej nastolatki. Tosia, znana jako Ted, jest typową nastolatką z nietypowymi problemami. Oprócz klasówki do poprawy i zaginięcia przyjaciółki, musi stawić czoła demonom, które wyraźnie domagają się jej uwagi.
Autorka znakomicie buduje klimat małej polskiej wsi, gdzie każdy zna każdego, a plotki rozprzestrzeniają się z prędkością światła. To sprawia, że Ted ma nie lada wyzwanie w utrzymaniu swoich niezwykłych zdolności w tajemnicy. Jej dar widzenia i komunikowania się z demonami, który towarzyszy jej od dawna, staje się jeszcze bardziej skomplikowany, gdy znika jej przyjaciółka Zuzia, co zmusza Ted do podjęcia prywatnego śledztwa, balansując między światem rzeczywistym a słowiańskimi wierzeniami.
Postacie w "Welesównie" są wykreowane bardzo realistycznie. Ted to charakterna i odważna bohaterka, która pomimo typowych nastoletnich problemów, takich jak poprawki klasówek czy pierwsze zauroczenia, musi radzić sobie z obecnością stworzeń ze starego świata. Jej determinacja w poszukiwaniu Zuzi i zmagania z demonicznymi siłami sprawiają, że nie mogłam oderwać się od czytania. Od samego początku polubiłam się z główną bohaterką i kibicowałam jej na każdym kroku.
Narracja prowadzona jest lekkim, przystępnym językiem, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie, nawet nie wiem kiedy, a byłam już na ostatniej stronie. Akcja ma dobre tempo, a fabuła jest na tyle intrygująca, że wciągnęła mnie od pierwszych stron.
Po przeczytaniu czuję mały niedosyt, historia mogłaby być bardziej rozbudowana, liczę, że w kolejnych tomach bardziej skupimy się na słowiańskich demonach bo tutaj są troszkę w tle.
"Welesówna" to bardzo fajna historia, która łączy elementy słowiańskich wierzeń z codziennymi problemami nastolatki. Świetnie się bawiłam przy czytaniu i z chęcią sięgnę po kolejny tom.
July 14, 2024
2,5⭐️
July 13, 2024
Przyjemna
July 13, 2024
bawiłam się super i chętnie przeczytałabym kolejne tomy
July 11, 2024
spodziewałam się czegoś więcej ale i tak dobrze się bawiłam. slowiańskie demony są tutaj zdecydowanie na plus tak samo jak główna bohaterka która jest niesamowicie charakterna. jedyne co mi najbardziej przeszkadzało to zbyt młodzieżowy styl pisania ale to już raczej kwestia indywidualna
Displaying 1 - 30 of 65 reviews