Recenzja Sezonu 1

Prosta sprawa (2024)
Cyprian T. Olencki
Mateusz Damięcki
Piotr Adamczyk

Furia, szaleństwo i gniew

Zadziwiające, że "Prosta sprawa" dopiero teraz debiutuje na małym ekranie. Stworzona przez Wojciecha Chmielarza powieść, wydana pierwotnie we fragmentach na Facebooku, potem w formie książki,
Furia, szaleństwo i gniew
źródło: Materiały prasowe
Zadziwiające, że "Prosta sprawa" dopiero teraz debiutuje na małym ekranie. Stworzona przez Wojciecha Chmielarza powieść, wydana pierwotnie we fragmentach na Facebooku, potem w formie książki, została bardzo dobrze przyjęta przez czytelników. To samograj, z wyrazistym bohaterem, Bezimiennym, który przemierza Karkonosze, wymierzając sprawiedliwość. Co jest największym atutem serialu akcji CANAL+ stworzonego przez reżysera "Furiozy", Cypriana T. Olenckiego?
   
Stawką historii jest wymierzenie sprawiedliwości. Bezimienny (Mateusz Damięcki), przyjeżdża do Kotliny Jeleniogórskiej oddać 200 złotych długu swojemu przyjacielowi, Prostemu (Mateusz Więcławek). Okazuje się, że kumpel ma śmiertelnie chorą córkę. Pieniądze na jej leczenie ukradł mafii, a teraz jest poszukiwany przez gangsterów. Bezimienny od taksówkarza (ostatnia rola Macieja Damięckiego) dowiaduje się, że w mieście rządzi Kazik, gangster, który prowadzi biznes – handluje pseudoefedryną, a jego przykrywką jest wrotkarnia, czyli sala zabaw. Kazik (Piotr Adamczyk) jest szefem mafii, to były policjant z koneksjami, które śmiało i nierzadko wykorzystuje. Mafiozo ma też dwóch uroczych, ale nieudolnych pomocników - Czachę (Mateusz Kmiecik) i Słonika (Maciej Musiał). Wszyscy oni będą rywalizowali z Bezimiennym w poszukiwaniach Prostego.



Warto podkreślić, że bohaterowie pierwszego planu otrzymują w serialu staranną wewnętrzną podbudowę, a zaistniałe okoliczności ujawniają różne strony ich osobowości. Do głównego bohatera dołączy femme fatale, czyli dziennikarka z Wrocławia Justyna (Magdalena Wieczorek). Dziewczyna ma trudną przeszłość, skomplikowane relacje rodzinne, niezaleczone traumy. To wszystko rzutuje na jej charakter i sposób bycia. W tle pojawia się jeszcze Gawełkowa (Iza Kuna), której celem jest zemsta na Kaziku.

Akcja "Prostej sprawy" rozgrywa się w przestrzeni Jeleniej Góry i okolicznych Karkonoszy, gdzie o dominację walczy mafia Kazika z "Motorami". Ale Kazik zależny jest od czeskich gangsterów, którzy chcą odzyskać pieniądze. To wywołuje ciąg dramatycznych zdarzeń, a napięcie rośnie z odcinka na odcinek. Wizyta Bezimiennego w Karkonoszach będzie o wiele bardziej skomplikowana, aniżeli można było przypuszczać.



Serial "Prosta sprawa" kontynuuje więc założenia, które legły u podstaw "Furiozy" i czyni to z jeszcze większą brawurą. Liczba i tempo prowadzonych wątków mogą przyprawić o zawrót głowy, szczególnie kiedy dochodzą atrakcje natury audiowizualnej. Mamy zatem imponujące sceny pełne widowiskowych atrakcji. Oglądamy szaloną pogoń za bandytami, napad na wrotkarnię, wypadki samochodowe czy akcję policji. Dominują gangsterskie bijatyki, złamane nosy, przestrzelone kolana, nokautujące ciosy, ale też strzelaniny bez oszczędzania amunicji. Główny bohater jest gościem z krwi i kości, który ma serce po właściwej stronie, a jednocześnie nie zawaha się użyć pięści, kiedy musi. Dużym atutem serialu są wiarygodne i cięte dialogi oraz ironiczny humor. Niektóre sceny aż kipią soczystym komizmem (szczególnie te z udziałem zdemoralizowanego mafioza Kazika i jego podopiecznych).

Imponująca jest kreacja obdarzonego charyzmą Mateusza Damięckiego w roli dzierżącego w dłoni giwerę Bezimiennego. Jest waleczny jak Jackie Chan, uroczy i sprytny jak Jack Sparrow, a stylem działania przypomina nieco Jacka Reachera z powieści Lee Childa. To człowiek wycofany, zraniony, ale nadal mocny. Na najbardziej podstawowym poziomie jest wcieleniem zacietrzewionego obrońcy, który w czasach chaosu mocną ręką zaprowadza porządek. Bezimienny przypomina uśpiony wulkan, który w każdej chwili może wybuchnąć – i nie wiadomo, czy przyczyną będzie furia, szaleństwo czy gniew. Stąd pewnie jego powściągliwość i fizyczny bezruch, małomówność i pełne udręki spojrzenie. Wszyscy, którzy zachwycili się jego rolą w "Furiozie", przekonają się, że było to dopiero preludium do tego, co jest w stanie pokazać na ekranie. Bezimienny odznacza się fizyczną siłą i znajomością sztuk walki, gotów jest w pojedynkę wystąpić przeciwko całemu złu, w tym jeleniogórskiej mafii. Cyprian T. Olencki (reżyser i scenarzysta) stworzył budzącego sympatię tajemniczego bohatera. Jego chłodne i racjonalne kalkulacje sprawią, że kibicujemy mu w zasadzie od pierwszego do ostatniego odcinka.



Sześcioodcinkowy serial CANAL+ to trzymający w napięciu kryminał, kino akcji, którego głównymi atutami są sprawnie budowana dramaturgia oraz mroczna aura, wiele zawdzięczająca zabiegom montażowym i oprawie muzycznej. Cyprian T. Olencki potrafi w swoich opowieściach sięgać zaskakująco głęboko, wygrywać bardzo subtelne, nie pozbawiając ich rozrywkowej nuty. Bohaterowie stają przed ekstremalnymi wyborami, gdzie zaciera się granica między dobrem a złem. Oglądając tę historię miałem przed oczami filmy Clinta Eastwooda z jego charakterystycznymi bohaterami, mającymi poczucie sprawiedliwości, gdzie zło powstrzymuje się karą, a nie przedłuża zemstą. Z jednej strony "Prosta sprawa" eksploruje międzyludzkie relacje, z drugiej jest kryminalną zagadką, której rozwiązanie chcemy poznać.
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones