PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10021846}
6,5 3 719
ocen
6,5 10 1 3719
7,0 2
oceny krytyków
Gru i Minionki: Pod przykrywką
powrót do forum filmu Gru i Minionki: Pod przykrywką

Filmów w „uniwersum” Minionów jest już bodajże 4, a ten jest 5 do kolekcji. Niestety widać ewidentnie, że pomysłów już nie ma i zaczyna się robić kopiuj-wklej z innych części, byle zarobić na już praktycznie bezpłodnej kurze, która niegdyś znosiła złote jajka.

Film jest trochę o niczym, a w praktyce to to samo co w innych częściach. Pojawia się złoczyńca, Gru LEDWO wygrywa, happy end. Tutaj jest tak samo, z dodatkowymi wieloma bezsensownymi pobocznymi wątkami lub dziurami w logice. Cały wątek o super minionkach - zakończony typowym „Minionki dobijają złoczyńcę”. Złoczyńca przez cały film chce ukraść dziecko Gru, a potem go zabić? W finale razem śpiewają piosenkę ramię w ramię.

Postaci są jałowe, historia nudna, a 50% czasu filmu jest zapchany gagami z Minionami zrobionymi stricte pod dzieci. Przesyt.

Kszyhh

Przecież to jest animacja robiona stricte... pod dzieci. Nie no. Ludzie to tak serio? Dorosły (tak mniemam) człowiek, który się czepia o takie rzeczy, takiej animacji? To tak jakby takie dzieci obejrzały każdy poważny film dla starszych odbiorców i miały się wypowiedzieć na ten temat. Puścić takiemu 7-latkowi "Przeminęło z wiatrem", albo "Ojca chrzestnego" - padły by takie same zarzuty. Też by takie filmy dla dzieciaka były nudne, o niczym i bez sensu - ale czy jest w tym jakikolwiek sens? To są produkcję dla starszych odbiorców, tak jak takie bajki dla młodszych i każde z nich rządzą się swoimi prawami, żeby jednych i drugich zainteresować i trzymać przy ekranie.

ocenił(a) film na 4
Chuck_Bartowski

To, że coś jest robione pod dzieci nie oznacza w żadnym wypadku, że dorosły nie może tego ocenić. Wręcz jako ten świadomy konsument powinien to robić, aby wszelakie media nie zalewał sam syf, a rzeczy jakościowe. Sam w komentarzu wspominam o obejrzeniu innych części i wiele z tych części mi się podobało. Przypominam, że oceniając film oceniamy wiele jego aspektów - grę aktorską (tudzież dubbing), scenografię, muzykę, jakość animacji, efekty specjalne i wiele wiele więcej. Ostateczny odbiorca nie powinien mieć wpływu na jakość produkowanego filmu, animacji czy serialu.

Kszyhh

Ależ oczywiście, że nie oznacza. Pewnie, że każdy dorosły może obejrzeć i ocenić, to samo może sobie kupić spaghetti w słoiku dla niemowlaków i ocenić przez pryzmat normalnego jedzenia. Albo taki 7 latek może obejrzeć Odyseję kosmiczą Kubricka i ocenić wedle swoich kryteriów - ale to (dla mnie przynajmniej) jest całkowicie bezsensowne. To jest animacja z głupimi, śmiesznymi żółtymi stworkami, które robią głupie bezsensowne rzeczy - skierowana ewidentnie do dzieciaków. To nie jest Inside Out, Wall-e, czy Perfect Blue. Po prostu nie rozumiem jak można taki tytuł oceniać według poważnych kryteriów. Tak jakby ktoś poszedł do kina na horror i narzekał, że za straszny. Jakieś dziwne rzeczywiście się zrobiło przyzwyczajenie (chyba głównie po Shrekach), że każda animacja to ma być głównie dla dorosłych, a później ewentualnie dla dzieci...nie może przecież być animacji dla dzieci, żeby to one się dobrze bawiły. A takiemu 7 latkowi to na pewno będzie bardzo zależało na scenariuszu, animacji, na tym że to klisza innych bajek, że to już gdzieś było, że dubbing słaby. Byłem na tym w piątek z dzieckiem, z nami praktycznie cała sala maluchów i po śmiechach było widać, że bawiły się bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 4
Chuck_Bartowski

Pierwszą część tej serii pt. "Jak ukraść księżyc" oceniłem na 8*. Czy tam też animacja jest skierowana do dzieci, jest pełna śmiesznych żółtych stworków i głupich żartów? Tak. Czy to powstrzymało mnie przed wysoką oceną? Nie. Widzę, że nie jest to porównywalne do lepszych animacji (które pssst, też są robione z myślą o dzieciach). Nie rozumiem dlaczego mam inaczej oceniać bajkę z pięknym przesłaniem, a bajkę z odgrzaną fabułą po raz któryś. To raczej jakbym poszedł do kina na n'tą część paranormal activity i skrytykował, że wszelakie sceny mające wystraszyć widza są nudne i powtórzone po raz któryś. Uwaga, taki horror też bym ocenił słabo i zdarzyło mi się to zrobić. Co do tego, co 'dziwnego się stało', to stało się to, że wszelakie produkcje są wydawane masowo i bez jakości. Rocznie mamy setki filmów, a wyłącznie garść jest warta uwagi, stąd ludzie oceniają znaczną część filmów gorzej. Myślę, że ubaw dzieci na sali nie jest znacznym wyznacznikiem. Super, że się dobrze bawiły, natomiast nie ma to wpływu na moją ocenę jako konsumenta. Tak samo nie oceniłbym restauracji na 5*, która by pięknie podała najtańsze podłe nuggetsy dziecku, pomimo, że pewnie by mu smakowało :)

Chuck_Bartowski

Chuck_Bartowski, miażdżysz :-)

ocenił(a) film na 8
Chuck_Bartowski

w stu procentach się z Tobą zgadzam - przecież to właśnie produkcja dla dzieci! mam wrażenie, że większości dorosłych zaczęło się wydawać, że wszystko musi mieć podtekst, puszczać oczko do dorosłego widza i zaspokajać jego oczekiwania; no nie, bajki są dla dzieci, a to, że znajdujemy w nich coś dla siebie, to bonus; jeśli ktoś tęskni za bajkami dla dorosłych, powinien obejrzeć sobie "sausage party"

ocenił(a) film na 3
frotka_w_ultraviolecie

Tu nie chodzi, żeby coś miało podtekst, dla dorosłych, tylko żeby było solidnie napisane. I nie ubliżaj animacjom, mówiąc, że są dla dzieci więc nie wolno się czepiać i filmy te mogą być jałowe. To jest jak zaprzeczyć wszelkim prawom fizyki w filmie i tłumaczyć to tym, że jest to przecież science - fiction, więc nie ma się co czepiać. Ta animacja jest zlepkiem gagów połączonych wątłą nicią fabularną. Praktycznie każdy wątek jest tutaj ponownie wałkowany i wystarczy obejrzeć Inside Out 2, żeby przekonać się że nawet odgrzewając kotleta można to zrobić z klasą.

ocenił(a) film na 8
ocenił(a) film na 4
frotka_w_ultraviolecie

Nie chodzi o żadne podteksty, chodzi o jakość. Dziecku nie pakujemy żarcia najgorszej jakości, więc dlaczego rozrywka nie może też być jakościowa.

ocenił(a) film na 8
Kszyhh

ależ jest

ocenił(a) film na 8
frotka_w_ultraviolecie

Przepraszam, urwało mi tekst. Jest. Ta rozrywka jest wartościowa. Byłam na seansie z dzieciakami i one się naprawdę świetnie bawiły. Co chwila słychać było wybuchy śmiechu. Najmłodszy chwytający ojca za nos, to rozszalałe stworzenie w gabinecie dyrektorki szkoły, Gru próbujący dostać się do domku na drzewie, wszystkie momenty z minionkami - to wszystko wywoływało salwy śmiechu. Dzieci to bawi. Prosty i śmieszny przekaz.

ocenił(a) film na 4
frotka_w_ultraviolecie

Dziecko się śmieje =/= coś jest jakościowe. Proszę już sobie odpuścić komentowanie, powoli nudne robi się odpowiadanie na te wszystkie komentarze. Na tym polega opinia, że każdy ma prawo do własnej i do wyrażania jej. Nie rozumiem skąd potrzeba przepychania się, że to film dla dzieci i jak miałem prawo go słabo ocenić XD Ja nie odpowiadam innym, którzy ocenili film dobrze, że nie znają się na kinematografii lub że ilość śmiechu ich bombelka jest wyznacznikiem oceny filmu. Także prosiłbym o uszanowanie odmiennych gustów i podejścia do oceniania. Życzę miłego dnia i polecam skorzystać z pięknego słońca!

ocenił(a) film na 8
Kszyhh

Tak, jeśli dziecko się śmieje, to znaczy, że jest to wartościowe i dostosowane do jego sposobu postrzegania świata. Może to komuś umyka, ale rozmawiamy o dzieciach - szczerych i spontanicznych. Proszę mi nie mówić co mam sobie odpuszczać, a czego nie, bo sam Pan sobie przeczy - kilka linijek niżej pisze Pan o prawie do wyrażania własnej opinii; wyraziłam ją komentując. Nigdzie nie odmówiłam Panu prawa do słabej oceny. Ja po prostu wystąpiłam ze swoją opinią - po to jest forum. Gdyby chodziło tylko o ocenę, pozostalibyśmy przy gwiazdkach i nie byłoby potrzeby pisania na forum. Ja też nie powiedziałam nikomu, że nie zna się na kinematografii, a używanie słowa "bombelek" jest już trochę rozpaczliwą próbą umniejszenia dzieciom, które jako nieliczni odbiorcy potrafią bardzo szczerze wyrazić swoją opinię. Ale tak, omijając samo odrażające słowo "bombelek", uważam, że ilość śmiechu jest wyznacznikiem wartości filmu dla dzieci. Szanuję odmienne gusta i podejście do oceniania, dlatego staram się pisać kulturalnie i odnosić do tego, co napisał przedmówca, a nie do wymyślonych zarzutów. Na koniec, choć uważam, że jest to bardzo protekcjonalne i nie podoba mi się taki zapis: Ze swojej strony również życzę miłego dnia i polecam, żeby nie zmuszać się do odpowiadania na komentarze, skoro jest to nudne ;)

Kszyhh

"50% czasu filmu jest zapchany gagami z Minionami zrobionymi stricte pod dzieci"
Przecież to jest film dla dzieci!

ocenił(a) film na 4
ruffio_filmaniak

Odsyłam do komentarza wyżej bo już nie chce mi się na te komentarze "ALE TO FILM DLA DZIECI!!1?!" odpowiadać.

ruffio_filmaniak

To nie jest animacja dla dzieci. Nie z takim przesłaniem i przemocą.

Kszyhh

Kasa się zgadza więc po co kończyć

Kszyhh

To jest już 6 animacja, a nie 5.

Kszyhh

Ta scena ze wspólnym śpiewem, to chyba sugestia, że to już ostatnia część tej serii. Sam fakt, że w tej scenie pojawiają się postacie ze wszystkich poprzednich części. To nie może być przypadek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones