Autobus miejski roztrzaskał się na drzewie. Groźny wypadek w Mysłowicach

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Prawdziwe chwile grozy przeżyli pasażerowie podróżujący autobusem komunikacji miejskiej w Mysłowicach (woj. śląskie). Pojazd w pewnym momencie przeleciał przez środek ronda, skasował słup i hydrant, a nast��pnie rozbił się na drzewie. Jak się okazuje, kierowca stracił przytomność za kierownicą.

Groźny wypadek w Mysłowicach. Foto: Radny Miasta Mysłowice Adrian Panasiuk / Facebook

Do niebezpiecznego wypadku doszło w sobotę, 6 lipca, po godzinie 8 rano. Autobus miejski, przemieszczający się w okolicy ulic Piastów Śląskich i Jana Dzierżona, rozbił się na przydrożnym drzewie.

Czytaj także: Fatalny manewr kierowcy. Tyle zostało z mercedesa. Porażające zdjęcia spod Bolesławca

Wypadek autobusu miejskiego w Mysłowicach

— Kierowca, chcąc skręcić na rondzie, zasłabł i przejechał przez nie na wprost i uderzył w słup i hydrant, rozpylając wodę po okolicy — relacjonował w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Łukasz Paździora, rzecznik prasowy policji w Mysłowicach.

Jak się okazało, kierowca w czasie jazdy zasłabł za kierownicą. Oprócz niego autobusem podróżowało wówczas jeszcze dwóch pasażerów, jednak żadnemu z nich nic się nie stało. Gdy służby dotarły na miejsce, nie było ich już w pojeździe. Najprawdopodobniej oddaliły się przed dotarciem pomocy. Obrażeń nie odniósł także kierowca autobusu.

Czytaj także: Kierowca autokaru zasłabł. Bohaterskie nauczycielki ocaliły dzieci!

Kierowca autobusu zasłabł za kierownicą

Na miejscu pracowali policjanci, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Zakładowej Straży Pożarnej KWK — Wesoła, Zespół Ratownictwa Medycznego, motoambulans oraz MPWiK. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.

Czytaj także: Lexus wjechał w ludzi na przejściu dla pieszych. Ranne trzy osoby, w tym małe dziecko

(Źródło: Dziennik Zachodni)

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji