Wielka przemiana pani Elżbiety. Pochwaliła się w liście do komendanta
Ten nałóg to straszna choroba, ale pani Elżbieta w końcu to sobie uświadomiła. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby ktoś nie podał jej pomocnej dłoni. Wybawcą z krętej drogi okazał się dzielnicowy z Częstochowy (woj. śląskie). Dzięki niemu kobieta od pewnego czasu już zupełnie trzeźwo patrzy na świat. Jej radość jest tak wielka, że postanowiła napisać list.
Pani Elżbieta przysłała do komendanta miejskiego policji w Częstochowie niezwykły list z podziękowaniami, co samo w sobie jest zaskakujące w dzisiejszych czasach. List zawiera bardzo szczere i poruszające wyznanie. Autorka opisuje jej walkę z nałogiem oraz drogę do trzeźwości. Podkreśla, jak ogromną rolę w tym procesie odegrał dzielnicowy sierżant Rafał Berski, któremu jest najbardziej wdzięczna.
"Jestem alkoholiczką, piję z przerwami" - pisze pani Elżbieta. Wcześniej jej rekord w abstynencji wynosił 2 miesiące, ale potem wracała do nałogu. Teraz utrzymuje trzeźwość już od 3 miesięcy i regularnie uczęszcza na terapię, co daje nadzieję, że wytrwa w swoim postanowieniu.
W swoim liście kobieta rolę dzielnicowego określa tak:
Chciałbym złożyć podziękowanie dla dzielnicowego za włożony wysiłek, zaangażowanie, że się mną zaopiekował i prosił, żebym poszła na terapię. Jestem mu bardzo wdzięczna...
Alkoholizm to poważna choroba. Często niezbędne jest wsparcie osób z otoczenia
Wszyscy specjaliści podkreślają: wyjście z alkoholizmu zaczyna się od uświadomienia problemu i uznanie konieczności zmiany. Ważne jest poszukiwanie wsparcia bliskich oraz profesjonalnej pomocy terapeutycznej, która może obejmować udział w grupach wsparcia jak Anonimowi Alkoholicy oraz specjalistyczne programy terapeutyczne.
Jak zaznacza Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, istotną częścią procesu jest zmiana dotychczasowych nawyków i stylu życia, unikanie sytuacji sprzyjających picia oraz poszukiwanie nowych, zdrowszych form spędzania czasu.
Powodzenie wymaga wytrwałości, determinacji oraz otwarcia na wsparcie w trudnych momentach. Pani Elżbieta obecnie jest na dobrym kursie wygrania walki z nałogiem i osiągnięcia trwałej trzeźwości.
Zobacz też:
Paulina Młynarska wzięła piąty ślub! Jak wyglądały jej poprzednie związki?
Przyjechał za pracą i doszło do tragedii. Morze wyrzuciło ciało
Znaleziono już tylko ponton. Co się stało z Jaromirem? Na brzeg wciąż nie wrócił
/3
Pani Elżbieta napisała list do komendy w Częstochowie. Za wszystko dziękuje dzielnicowemu.
/3
Szery i odważny list pani Elżbiety.
/3
Alkoholizm to poważna choroba. Często niezbędne jest wsparcie osób z otoczenia, aby pokonać ten nałóg.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.
