Natalka zagryziona przez psy już nie cierpi. Wzruszający pogrzeb siedmiolatki

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Bliscy 7-letniej Natalki zagryzionej przez psy w sobotę pożegnali dziewczynkę. W pogrzebie dziecka uczestniczyły tłumy osób poruszonych tragedią. Ksiądz, mówiąc o śmierci Natalki, użył obrazowego i bardzo poruszającego porównania. A ludzie wypuścili w niebo baloniki ...

Pogrzeb Natalki zagryzionej przez psy. Foto: Facebook, Bogdan Hrywniak / newspix.pl

Tragedia rozegrała się we wtorek 25 czerwca pod Barczewem w woj. warmińsko-mazurskim. W maleńkim, liczącym zaledwie cztery domostwa przysiółku, od lat była legalnie prowadzona, znana hodowla rasowych psów. Znajdowała się na posesji z solidnym ogrodzeniem. 7-letnia Natalka mieszkała w sąsiedniej wsi. Przyszła w odwiedziny do znajomej swojej mamy. Kobiety znają się dobrze, dziecko bardzo często bywało w domowej hodowli. Dziewczynka wiele razy bawiła się z tymi psami w przyjaznej atmosferze. Tym razem jednak coś poszło nie tak jak zwykle i doszło do dramatu. Prawdopodobnie dziewczynka chciała rozdzielić gryzące się psy i wtedy te ją zaatakowały.

Barczewo. Pogrzeb 7-letniej Natalki zagryzionej przez psy

W sobotę 29 czerwca odbył się pogrzeb dziewczynki. Wzięło w nim udział bardzo wiele osób. Ksiądz zadedykował Natalii tren Jana Kochanowskiego o jego zmarłej córce Urszuli. "Wielkieś mi pustki uczyniła w domu moim, moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim". Tymi słowami zaczyna się słynny utwór Kochanowskiego.

Autor był w takiej samej sytuacji, stracił ukochaną córeczkę

— tłumaczył ksiądz i przeczytał żałobnikom cały tren.

—Natalka znała każdy kąt, każdy zakamarek, zabrakło jej… Była ufna wobec rodziny, wobec obcych… Przytulała się do ludzi i zwierząt. Kochała świat, Chrystusa. Zabrakło tego razem z nią — mówił przejmująco ksiądz.

Osoby, które odprowadzały trumnę z ciałem Natalki, wypuściły w powietrze niebieskie i różowe baloniki. Wśród żałobników było sporo dzieci.

Na grobie bliscy złożyli wiązanki z poruszającymi wstążkami. "Najukochańszej Córeczce - Mama" i "Kocham Cię Siostrzyczko" - to dwa napisy, które nikogo nie mogą pozostawić obojętnym. Na krzyżu na tabliczce napisano pieszczotliwie "Natusia". Dziewczynka zginęła nim ukończyła siedem lat...

Zobacz też:

Kasia przepadła bez wieści. Trwają poszukiwania w miejscu, w którym doszło już do tragedii

Emerytka dostała czynsz grozy. "Tak mnie załatwili"

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji