Emerytka dostała czynsz grozy. "Tak mnie załatwili"

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

— Nic mnie już nie zdziwi w tym kraju. Mam skromną emeryturę, a płacę czynsz jak z kosmosu — załamuje ręce mieszkanka starego bloku. Jak wyglądają rachunki grudziądzanki? Dla wielu to może być szok.

Seniorka z Kujawsko-Pomorskiego pokazała, ile płaci za mieszkanie. Foto: Czytelnik/Marek Konrad / Fotonews

Emeryci nie mają w Polsce łatwo. Wielu seniorów ledwo wiąże koniec z końcem, a wszystko drożeje. Przykładem są choćby rachunki za prąd i gaz, które idą w górę już od 1 lipca. — Zgrzeszyłabym mówiąc, że nie mam co do garnka włożyć, ale jest ciężko — mówi "Faktowi" mieszkanka Grudziądza (Kujawsko-Pomorskie). — Zdrowie szwankuje coraz bardziej, co moment zostawiam w aptece fortunę. Dużym obciążeniem dla portfela są też opłaty — podkreśla. Czytelniczka pokazuje, ile płaci za 48-metrowe mieszkanie na blokowisku. W tę kwotę aż trudno uwierzyć.

Pokazuje rachunki. "Mam 2,5 tys. emerytury"

Opłaty za czynsz w spółdzielniach mieszkaniowych rosną do granic niemożliwości. Na drożyznę wpływają między innymi koszty ogrzewania, zużycia wody, wywozu śmieci i wynagrodzenia władz spółdzielni. Polacy — zwłaszcza seniorzy — stoją pod przysłowiową ścianą. Mówią, że mają na barkach coraz większy finansowy ciężar.

Moja emerytura to nie są kokosy. Mam 2,5 tys. zł

— zdradza grudziądzanka. — Dzieci już dawno odchowane, poszły na swoje. Mieszkam ze schorowanym mężem. Mamy trzy pokoje w bloku z lat 70. Żyjemy na skromnym poziomie. Największym "szaleństwem" jest cotygodniowy kawałeczek ciasta z cukierni — dodaje.

Kobieta dba o porządek w papierach i zbiera wszystkie rachunki. Zaglądając do teczki widzi, jak zmieniają się opłaty.

Dokładnie rok temu miałam za czynsz 886 zł. Powiecie, że dużo? No to pomyślcie, że kolejne kwitki niemal przypłaciłam zawałem

— opowiada czytelniczka "Faktu".

Czytaj też: Tak wzrosną rachunki Polaków za prąd od 1 lipca. Mamy konkretne kwoty

Szokujący czynsz za mieszkanie. "To nie jest Warszawa"

Pod koniec zeszłego roku małżeństwo z Grudziądza dostało rachunek opiewający na 958 zł. W marcu do zapłaty już 966 zł.

Za czerwiec 990 zł 33 gr. Prawie tysiak! Tak mnie załatwili

— martwi się lokatorka. — To nie jest nowe, zamknięte osiedle w Warszawie. To stary blok w Grudziądzu. Jeszcze trochę i czynsz pochłonie połowę mojej emerytury — dodaje.

Wśród kwot podanych przez spółdzielnię, są takie pozycje:

  • fundusz remontowy 121 zł 39 gr,
  • opłata za sprzątanie klatki schodowej 13 zł 51 gr,
  • zaliczka za centralne ogrzewanie 412 zł 80 gr,
  • odpady komunalne 56 zł,
  • zimna woda i ścieki 52 zł 62 gr,
  • eksploatacja nieruchomości 149 zł 81 gr,
  • ubezpieczenie 13,51 zł,
  • podatek od nieruchomości 9,15 zł.

Zobacz również: Nadchodzą podwyżki! Polacy będą płakać przy rachunkach

Działkowcy są załamani. Od 1 lipca więcej płacą

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji