Polacy na lodach w najdroższym miejscu we Włoszech. Koszt? U nas nikt by nie uwierzył...

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Lago di Como, czyli Jezioro Como u podnóża Alp w północnych Włoszech, należy do jednych z najbardziej malowniczych, ale też najdroższych miejsc w tym kraju. To właśnie nad tym jeziorem wypoczywają miliarderzy i gwiazdy kina. Nasi rodacy, którzy pod koniec czerwca odwiedzili ten region, wybrali się na lody do baru położonego tuż nad akwenem. Rachunek wprawił ich w osłupienie.

Jezioro Como to jedno z najbardziej malowniczych i najdroższych miejsc we Włoszech. Nasi rodacy nie mogli uwierzyć w cenę lodów. Foto: Andrzej Zwoliński / Fakt.pl

Jezioro Como to jedno z najpiękniejszych miejsc we Włoszech. Jego czyste wody otoczne są skalistymi szczytami Alp. Latem stanowi wspaniałą alternatywę dla upalnych, morskich wybrzeży "włoskiego buta". Brzegi trzeciego pod względem wielkości jeziora Italii, po Gardzie i Maggiore, dosłownie usiane są ekskluzywnymi hotelami i rezydencjami gwiazd kina i muzyki, domy mają tam m.in. George Clooney. Brad Pitt, Matt Damon, czy Madonna. Nad jego brzegami kręcono wiele kasowych filmów, m.in. "Casino Royale" czy "Gwiezdne Wojny".

Na lody nad jeziorem Como

Właśnie nad Como wybrała się czteroosobowa rodzina pani Anny. Zwiedzając jedno z malowniczych miasteczek nad jeziorem, wybrali się na lody do jednego z barów w małym porcie.

Tak zdzierają z nas na stacjach paliw. Ten trik słono kosztuje

— Po plażowaniu zachciało nam się lodów. Ze świadomością, że miejsce należy raczej do droższych, zajrzeliśmy do lokalu z największym asortymentem lodów i sorbetów — opowiada nam rodaczka.

W "Coco Beach" można było wybierać spośród trzech rodzajów lodów — małego w dwóch smakach, średniego również w dwóch wybranych smakach i dużego — w trzech smakach.

— Z początku nie zauważyliśmy cen wpisanych małymi cyframi i z pewną obawą o ostateczny rachunek zamówiliśmy dla każdego po jednej małej porcji z dwóch wybranych smaków. Lody okazały się wielkości mniej więcej trzech kulek serwowanych zazwyczaj w Polsce — relacjonuje Anna.

A cena?

Lody we Włoszech. Jaka cena?

Wstyd na cały kraj. Poszli do restauracji. Zamówili rarytasy. Teraz ich zdjęcia obiegły sieć

Poza wyśmienitym smakiem, ta ich najbardziej zaskoczyła. Za jedna porcję zapłacili 3 euro, czyli równowartość ok. 13 zł (średni kosztował 4, a duży 5 euro). — W Polsce za kulkę trzeba dać przeważnie 8 zł, czyli za loda tej wielkości musiałabym zapłacić ok. 24 zł. Lody nad Como kosztowały nas niemal o połowę mniej niż podobne w kraju — podkreśla Anna.

Jak dodaje, ceny w pobliskiej pizzerii też ich pozytywnie zaskoczyły. Za dużą pizzę trzeba było w niej zapłacić od 6 do 12 euro, czyli od 26 do 52 zł.

To się dzieje na Mazurach. "Niektórzy przymykają oczy, żeby zarobić"

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji